Ponieważ jestem dorosÅ‚ym dzieckiem alkoholików, nie mam zbyt dobrego wzoru małżeÅ„stwa. Jest we mnie wiele obawy i lÄ™ku przed bliskoÅ›ciÄ… oraz przed codziennym, wspólnym życiem u boku ukochanego mężczyzny.
PiszÄ™ to Å›wiadectwo również ku pokrzepieniu ludzi samotnych, którzy poprzez różne okaleczenia i traumatyczne przeżycia z dzieciÅ„stwa nie sÄ… w stanie zaÅ‚ożyć rosziny– bÄ…dź też obawiajÄ… siÄ™ – i tym samym sÄ… zmuszeni czekać na Å›lub, cierpliwie pracujÄ…c nad sobÄ…. Ja chcÄ™ ten czas oczekiwania na swojego męża i dzieci wykorzystać jak najowocniej, dlatego przystÄ…piÅ‚am do RCS. Jest we mnie żal, gdy muszÄ™ czekać, i czÄ™sto zadajÄ™ pytanie: „dlaczego nie mogÄ™ cieszyć siÄ™ szczęściem rodzinnym i macierzyÅ„stwem?”. CzujÄ™ siÄ™ bardzo samotna, ale nie poddajÄ™ siÄ™. Wiem, że tylko cierpliwie dojrzewajÄ…c i jednoczÄ…c siÄ™ z wolÄ… Bożą, bÄ™dÄ™ mogÅ‚a stworzyć udany, prawdziwy, trwaÅ‚y i szczery zwiÄ…zek oparty na wzajemnym zaufaniu, sÅ‚użeniu sobie i oddaniu.
RCS jest dla mnie wspaniaÅ‚Ä… drogÄ…, na którÄ… zaprosiÅ‚ mnie Jezus – wzór czystoÅ›ci i dobroci. To On chce, bym mogÅ‚a realizować siÄ™ i speÅ‚niać jako kobieta, przyszÅ‚a żona i mama. BÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwo, które pÅ‚ynie z zachowania czystoÅ›ci przedmałżeÅ„skiej, jest dla mnie oczywiste. Nie jest to Å‚atwe, ale możliwe. Bardzo pomaga mi w tym Maryja. To wÅ‚aÅ›nie Jej, idÄ…c w Å›lad za Janem PawÅ‚em II, powierzyÅ‚am swoje przyszÅ‚e życie małżeÅ„skie i rodzinne, zamawiajÄ…c podczas pieszej pielgrzymki do CzÄ™stochowy MszÄ™ Å›w. w intencji dobrego męża.
DzieÅ„, w którym stanÄ™ przed Jezusem, Å›lubujÄ…c mojemu najdroższemu mężowi miÅ‚ość, wierność i uczciwość małżeÅ„skÄ…, bÄ™dzie najszczęśliwszym i najpiÄ™kniejszym dniem mojego życia.