Jerzy Ciesielski, czyli jak być prawdziwym, dojrzałym i świętym mężczyzną
Autor: Maria Zboralska,
MiÅ‚ujcie siÄ™! 5/2007 → MÅ‚odzież
W życiu tego czÅ‚owieka byÅ‚o wszystko: sport, praca naukowa na Politechnice Krakowskiej, zagraniczne wyjazdy, turystyka, przyjaciele, żona, dzieci, radość, modlitwa... Z tych elementów inż. Jerzy Ciesielski zbudowaÅ‚ drogÄ™ do Nieba.
Rok 1951: PoczÄ…tek drogi. Praca nad sobÄ…
„PrzyszÅ‚ość jest niewiadoma. Bo co naprawdÄ™ mogÄ™ powiedzieć, co bÄ™dzie ze mnÄ… za dzieÅ„, a za miesiÄ…c? Rozpatrywanie przeszÅ‚oÅ›ci – wÄ…tpliwe daje korzyÅ›ci. Pozostaje teraźniejszość. Wydaje mi siÄ™, że możliwoÅ›ci startu sÄ… szerokie. ObojÄ™tnie skÄ…d siÄ™ zaczyna, byle zacząć iść” – czytamy w notatniku sÅ‚ugi Bożego. On sam zaczyna Å›wiadomÄ… drogÄ™ do Å›wiÄ™toÅ›ci, majÄ…c 22 lata. Jest wówczas studentem Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie oraz Studium Wychowania Fizycznego Uniwersytetu JagielloÅ„skiego. Trenuje siatkówkÄ™ i koszykówkÄ™. JednoczeÅ›nie udziela siÄ™ w katolickiej wspólnocie Iuventus Christiana. Od szeÅ›ciu lat prowadzi dziennik duchowy. To z niego siÄ™ dowiadujemy, że kluczem do ksztaÅ‚towania dojrzaÅ‚ej osobowoÅ›ci Jerzego Ciesielskiego jest praca nad sobÄ…. Istotnym jej elementem jest cotygodniowy plan. „Nie wolno – pisze – nigdy dziaÅ‚ać (przepÄ™dzać czas) bez planu i Boga. RównoczeÅ›nie z uÅ›wiadomieniem sobie obecnoÅ›ci Boga trzeba sobie zdawać sprawÄ™ ze spÄ™dzonego czasu”. ÅšcisÅ‚y umysÅ‚ i doÅ›wiadczenie podpowiadajÄ… mu, że tylko wyznaczenie konkretnych zadaÅ„ oraz realnego czasu na ich wykonanie może zaowocować w życiu. PodkreÅ›la konieczność wstawania dokÅ‚adnie o wyznaczonej porze („dÅ‚użej w Å‚óżku nie ma żadnego znaczenia dla zdrowia, a kolosalne dla charakteru”), do porannych zajęć zalicza: gimnastykÄ™, mycie siÄ™, ubranie siÄ™, modlitwÄ™ (w niej przypomnienie dziennego planu) oraz Å›niadanie. KierujÄ…c myÅ›l ku uczelni, postanawia pracować nad skupieniem uwagi, aktywnoÅ›ciÄ… i koleżeÅ„skoÅ›ciÄ…. W jego wieczornych zajÄ™ciach ważne miejsce zajmuje: podsumowanie dnia, rachunek sumienia, wypisanie wniosków, modlitwa (zawierajÄ…ca przypomnienie planu na nastÄ™pny dzieÅ„), gimnastyka, mycie siÄ™ i póÅ‚godzinna lektura w Å‚óżku. Praktykowaniu tego planu pozostaje wierny do koÅ„ca życia.
Rok 1953: Bycie dla innych. Relaks
„Za dobrych czasów liczyÅ‚em wakacje wedÅ‚ug iloÅ›ci ognisk, liczyÅ‚em wakacje wedÅ‚ug iloÅ›ci nocy przespanych pod namiotem. Jeżeli byÅ‚a odpowiednia ilość, to wtedy byÅ‚y też dobre wakacje” – te sÅ‚owa usÅ‚yszy caÅ‚y Å›wiat z ust Jana PawÅ‚a II w 1985 r. Ich cichym bohaterem jest Jerzy Ciesielski, gÅ‚ówny organizator „dobrych wakacji” Karola WojtyÅ‚y i skupionego wokóÅ‚ niego Åšrodowiska. Drogi mÅ‚odego inżyniera i o dziewięć lat starszego od niego ksiÄ™dza przecinajÄ… siÄ™ w krakowskim koÅ›ciele Å›w. Floriana, gdzie posÅ‚ugÄ™ duszpasterskÄ… sprawuje ks. WojtyÅ‚a. ZadzierzgniÄ™ta wówczas znajomość przerodzi siÄ™ w przyjaźń i przyniesie owoce w życiu każdego z nich. Tymczasem jednak, w 1953 r., prowadzi ona do dwóch wakacyjnych wypraw – wÄ™drówki po Bieszczadach oraz spÅ‚ywu kajakowego BrdÄ…. Ta forma aktywnego odpoczynku, w gronie rówieÅ›ników wraz z duszpasterzem, odpowiada Ciesielskiemu: „Każdy, kto przeżyÅ‚ choćby tylko jednÄ… udanÄ… wÄ™drówkÄ™ górskÄ… czy wodnÄ…, zna dobrze to uczucie Å›wieżoÅ›ci i tÄ™ jakÄ…Å› wewnÄ™trznÄ… dyspozycjÄ™ do życzliwoÅ›ci, jaka siÄ™ na nich wytwarza i zawsze na pewien czas zostaje. Dobrze zorganizowana i przeżyta turystyka daje radość życia w najlepszym znaczeniu”. Radość Jerzy czerpie też z samego daru życia otrzymanego od Stwórcy; jego postanowieniem jest także to, by w chwilach apatii zdobyć siÄ™ na wysiÅ‚ek przezwyciężenia zÅ‚ego humoru.
ZmysÅ‚ organizacyjny, radość i koleżeÅ„skość jednaÅ‚y mu przyjacióÅ‚. On sam również dobrze siÄ™ czuÅ‚ we wspólnocie.
Rok 1957: Życie we dwoje
W uroczystość WniebowziÄ™cia Matki Bożej, 15 sierpnia 1956 r., Jerzy Ciesielski pisze z klasztoru Benedyktynów w TyÅ„cu list do swojej narzeczonej, Danuty PlebaÅ„czyk. Zdradza w nim, że przybyÅ‚ tu, by „przemodlić jeszcze raz swojÄ… decyzjÄ™ i prosić o bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwo dla Ciebie, Danusiu, i dla siebie – dla naszych wspólnych spraw. Bo przecież od tego bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwa zależy caÅ‚a nasza przyszÅ‚ość, nasze szczęście i zasÅ‚uga”. Na szczególnÄ… patronkÄ™ „wspólnych spraw” 10 dni potem zakochani obierajÄ… MatkÄ™ Bożą. Wyrazem tego oddania, a także codziennej troski o wzajemnÄ… miÅ‚ość jest odmawiana każdego dnia modlitwa AnioÅ‚ PaÅ„ski o godz. 12 oraz wieczorem Pod TwojÄ… obronÄ™... Kiedy rok później mÅ‚odzi Å›lubujÄ… sobie „miÅ‚ość, wierność i uczciwość małżeÅ„skÄ…”, Jerzy Ciesielski wie, że miÅ‚ość małżeÅ„ska przekÅ‚ada siÄ™ na dar z siebie w konkrecie życia codziennego. Otwarcie stawia pytania: „1. Co ciÄ™ uszczęśliwi na co dzieÅ„? – jakie problemy dnia powszedniego rozwiÄ…zać? 2. Jakim ja mam być, żebyÅ› mnie jeszcze wiÄ™cej kochaÅ‚a? 3. Jaki problem domowy uważasz aktualnie za najpilniejszy do rozwiÄ…zania?”. MiÅ‚ość pielÄ™gnuje nie tylko na poczÄ…tku wspólnej drogi, lecz także wraz z upÅ‚ywem czasu. Na 10-lecie Å›lubu, wraz z abp. WojtyÅ‚Ä… i przyjacióÅ‚mi, propaguje „Å›rodki odnowy miÅ‚oÅ›ci małżeÅ„skiej”, do której zalicza m.in.: comiesiÄ™cznÄ… MszÄ™ Å›w., odÅ›wieżenie wspomnieÅ„ (zdjÄ™cia, notatki itp.), wspólne wyjazdy (w tym do CzÄ™stochowy), dyskusje o problemach rodzinnych, rachunek sumienia oraz propozycje zmian i ulepszeÅ„. Wielkim wsparciem na chwile trudnoÅ›ci jest dla niego Å›wiadomość, że Bóg w sakramencie małżeÅ„stwa daje Å‚askÄ™ – pomoc. Skoro Stwórca ustanowiÅ‚ małżeÅ„stwo – rozumuje Ciesielski – warunkiem szczęśliwego zwiÄ…zku jest przyjÄ™cie norm i praw ustanowionych przez Niego, nie zaÅ› dowolny zakres umowy miÄ™dzy dwojgiem ludzi. Wiara oÅ›wietla także jego rozumienie współżycia seksualnego: „W jaki sposób przeżywać po katolicku życie pÅ‚ciowe? 1. Wspólne rozmowy na ten temat. 2. Wspólne modlitwy o potomstwo, a traktowanie radoÅ›ci i przyjemnoÅ›ci współżycia jako zachÄ™ty do trudu wychowania potomstwa. 3. Wyrzeczenie siÄ™ obcowania ofiarowane Bogu w intencji umartwienia czy proÅ›by o potomstwo. 4. PodkreÅ›lać wspólnotÄ™ duchowÄ…, wiarÄ™ w Boga, ideaÅ‚ doskonaÅ‚oÅ›ci, wierność – i stÄ…d czerpać prawdziwÄ… i czystÄ… radość i szczęście. 5. Cenić sobie miÅ‚ość, oddanie, zaufanie osoby na »dole i niedole«, widzieć swe powoÅ‚anie w czynieniu dobrze umiÅ‚owanej osobie, dbaniu o niÄ…. To stawiać jako przedmiot zasÅ‚ugi wobec Boga”.
Lata: 1985, 1961, 1962. Życie rodzinne. Praca
PowoÅ‚anie sÅ‚ugi Bożego nie speÅ‚nia siÄ™ wyÅ‚Ä…cznie w miÅ‚oÅ›ci do żony. Na Å›wiat przychodzÄ… dzieci Jerzego i Danuty – Marysia, Kasia i PiotruÅ›. Ciesielski powie wówczas, że dzieci sÄ… najwiÄ™kszym dobrem i celem małżeÅ„stwa, a trud poniesiony przy ich wychowywaniu jest „dorobkiem małżeÅ„stwa, jego osiÄ…gniÄ™ciem, zasÅ‚ugÄ… przed Bogiem”. PowiÄ™kszenie rodziny stawia pytanie o wÅ‚aÅ›ciwÄ… relacjÄ™ miÄ™dzy domem i pracÄ…. Jak być żywicielem rodziny, a jednoczeÅ›nie aktywnym mężem i ojcem? „ObowiÄ…zek utrzymania rodziny – pisze sÅ‚uga Boży – pociÄ…ga konieczność zarobienia konkretnej iloÅ›ci pieniÄ™dzy, co w nastÄ™pstwie powoduje wykonanie konkretnej iloÅ›ci pracy. Ta ilość pracy nie powinna być tak wielka, aby pochÅ‚aniaÅ‚a caÅ‚y dzieÅ„ (aspekt czasu) i wszystkie siÅ‚y (aspekt intensywnoÅ›ci)”. Praca Jerzego, jako wykÅ‚adowcy Politechniki Krakowskiej oraz projektanta konstrukcji żelbetowych, wiąże siÄ™ także z wyjazdami sÅ‚użbowymi. By uczynić mniej przykrym czas nieobecnoÅ›ci w domu, pisze listy do żony i dzieci, dzielÄ…c siÄ™ swymi przeżyciami, zapewniajÄ…c ich o swojej miÅ‚oÅ›ci i modlitwie. Do swoich obowiÄ…zków zawodowych Ciesielski podchodzi poważnie, traktujÄ…c je – tak jak caÅ‚e życie – jako okazjÄ™ do zdobywania zasÅ‚ugi przed Bogiem: „Wykonana praca musi mieć obowiÄ…zek stanu dla orientacji nadprzyrodzonej. Dla zbawienia nie jest ważne, co siÄ™ robi, ale jak siÄ™ robi. Åšwiadomość dobrze wykonanej pracy ma być również źródÅ‚em spokoju i radoÅ›ci”.
Rok 1970: Spotkanie z Bogiem
Codzienny udziaÅ‚ we Mszy Å›w., różaniec i regularna modlitwa (także uÅ‚ożona dla caÅ‚ej rodziny przez Ciesielskiego) – stajÄ… siÄ™ codziennym pokarmem sÅ‚ugi Bożego. Komunia z Bogiem jest warunkiem owocnego życia Jerzego. Z Eucharystii czerpie siÅ‚Ä™ do wypeÅ‚niania wielorakich obowiÄ…zków, ze spowiedzi moc do podnoszenia siÄ™ z upadków, a z sakramentu małżeÅ„stwa – pomoc w byciu dobrym mężem i ojcem. Wsparciem jest dla niego także dziaÅ‚alność we wspólnotach, najpierw Iuventus Christiana, potem Åšrodowiska ks. WojtyÅ‚y, na koniec ruchu Focolari. Więź z Bogiem, przekÅ‚adajÄ…ca siÄ™ na miÅ‚ość Boga i bliźniego, jest – zdaniem Ciesielskiego – kluczem do Å›wiÄ™toÅ›ci: „Droga Å›wiÄ™toÅ›ci jest drogÄ… do rozszerzania w sobie miÅ‚oÅ›ci Boga. Konkretny czÅ‚owiek o takich czy innych zdolnoÅ›ciach, żyjÄ…cy w danych warunkach, może, a nawet powinien mieć wytyczonÄ… choćby w ogólny sposób drogÄ™ Å›wiÄ™toÅ›ci. Mieć ideaÅ‚, do którego dąży. IdeaÅ‚ taki uÅ‚atwia od ludzkiej strony dziaÅ‚anie, wybór postÄ™powania. (...) IdeaÅ‚ Å›wiÄ™toÅ›ci można krótko okreÅ›lić jako »wypeÅ‚nianie obowiÄ…zków stanu z nadprzyrodzonÄ… orientacjÄ…«. Aby to byÅ‚o możliwe, trzeba prowadzić życie religijne wewnÄ™trzne, bÄ™dÄ…ce niejako prÄ…dnicÄ…, która Å‚aduje akumulator mej osoby na codzienne dziaÅ‚anie”. W swoich notatkach Jerzy Ciesielski pisze, że trzeba zbierać zasÅ‚ugi, ale też pamiÄ™tać, że owo zbieranie w każdej chwili może zostać przerwane Å›mierciÄ…. SÅ‚owa te okazaÅ‚y siÄ™ prorocze dnia 9 października 1970 r., kiedy to w wieku 41 lat ginie on wraz z dwójkÄ… swoich dzieci w katastrofie statku na Nilu. KardynaÅ‚ StanisÅ‚aw Dziwisz w Åšwiadectwie, dwukrotnie wspominajÄ…c przyjaźń Jerzego Ciesielskiego i Karola WojtyÅ‚y, wyznaje: „Janowi PawÅ‚owi II byÅ‚o żal, przynajmniej tak mi siÄ™ wydaje, że nie zdążyÅ‚ wynieść do chwaÅ‚y oÅ‚tarzy swoich dwóch przyjacióÅ‚ [Jana Tyranowskiego i Jerzego Ciesielskiego], którzy (...) każdego dnia wypeÅ‚niali wolÄ™ Bożą” (s. 159). CzerpiÄ…c z bogactwa przykÅ‚adu sÅ‚ugi Bożego, módlmy siÄ™ także o jego beatyfikacjÄ™ i kanonizacjÄ™.
Wszystkie cytaty z notatnika Jerzego Ciesielskiego oraz z listów do żony za: ks. Jan Machniak: SÅ‚uga Boży Jerzy Ciesielski, Wydawnictwo Å›w. StanisÅ‚awa Biskupa MÄ™czennika, Kraków 2007.