UrodziÅ‚am siÄ™ w rodzinie niewierzÄ…cej. Mój tato byÅ‚ oficerem wojska. W domu mówiono, że Bóg nie istnieje, krytykowano KoÅ›cióÅ‚ i księży. Gdy byÅ‚am maÅ‚a, rodzice oddali mnie czasowo na wychowanie do babci. Ona nauczyÅ‚a mnie pacierza, bÄ™dÄ…c u niej chodziÅ‚am do koÅ›cioÅ‚a.
W późniejszym czasie miaÅ‚am pretensje do rodziców, że siÄ™ mnie „pozbyli”, czuÅ‚am siÄ™ odrzucona, niechciana, niekochana. Jednak byÅ‚a to Å‚aska od Boga, bo wtedy, we wczesnym dzieciÅ„stwie, zostaÅ‚o zasiane w moim sercu ziarenko wiary. BÄ™dÄ…c u babci, widziaÅ‚am wierzÄ…ce koleżanki i modliÅ‚am siÄ™ w duchu: „Boże, jeżeli jesteÅ›, pomóż mi uwierzyć w Ciebie. Co poradzÄ™ na to, że nie wierzÄ™, po prostu nie potrafiÄ™ wierzyć.”
ZrobiÅ‚am w życiu dużo zÅ‚ych rzeczy. Usunęłam ciążę. W mojej rodzinie mówiÅ‚o siÄ™ o tym, jak o Å›rodku antykoncepcyjnym (Boże, przepraszam za to!). WyszÅ‚am za mąż, urodziÅ‚am syna i moje małżeÅ„stwo zaczęło siÄ™ rozpadać. Grzech stawaÅ‚ siÄ™ coraz silniejszy. Coraz gorsze rzeczy dziaÅ‚y siÄ™ w naszym zwiÄ…zku. PodjÄ™liÅ›my decyzjÄ™ o rozwodzie. Wtedy po raz pierwszy pojawiÅ‚o siÄ™ Å›wiatÅ‚o na mojej drodze. SzÅ‚am raz ulicÄ…, popatrzyÅ‚am w niebo, zobaczyÅ‚am, jaki piÄ™kny i mÄ…dry jest Å›wiat, i zrozumiaÅ‚am, że tego nie mogÅ‚a stworzyć sama natura, że to tylko mógÅ‚ stworzyć Bóg. I tak zaczęła siÄ™ moja przygoda z Bogiem – nagle, w jednej chwili.
WiedziaÅ‚am już, że Bóg istnieje, ale nie wiedziaÅ‚am, jakÄ… religiÄ™ wybrać. CzuÅ‚am uraz do KoÅ›cioÅ‚a, bo nie akceptowali go moi rodzice. Zaczęłam wiÄ™c szukać gdzie indziej: buddyzm, New Age.
WyjechaÅ‚am z Polski do Stanów i tam Bóg postawiÅ‚ na mojej drodze bardzo wierzÄ…cego chÅ‚opaka. On pokazaÅ‚ mi piÄ™kno i mÄ…drość wiary katolickiej. Od tamtej pory zaczęło siÄ™ moje życie. CzuÅ‚am w sobie Å‚askÄ™ Boga. On dziaÅ‚aÅ‚ we mnie, ksztaÅ‚towaÅ‚ moje sumienie, leczyÅ‚ rany. PozwoliÅ‚ mi dostrzegać bÅ‚Ä™dy i dawaÅ‚ siÅ‚Ä™ do ich naprawy.
ChÅ‚opak, który doprowadziÅ‚ mnie do Boga, zostaÅ‚ moim mężem. MiaÅ‚am problemy z donoszeniem naszych dzieci. PoroniÅ‚am cztery razy, dwa razy w piÄ…tym i dwa razy w trzecim miesiÄ…cu. Gdy zaszÅ‚am w ciążę po raz piÄ…ty, nie miaÅ‚am wiÄ™kszej nadziei na jej donoszenie. tym bardziej, że pojawiÅ‚y siÄ™ krwawienia już na poczÄ…tku ciąży. W dniu, w którym zaszÅ‚am w ciążę (jeszcze sama o tym nie wiedzÄ…c), zaczęłam odmawiać KoronkÄ™ do MiÅ‚osierdzia Bożego w intencji znalezienia pracy. Gdy dowiedziaÅ‚am siÄ™, że spodziewam siÄ™ dziecka, postanowiÅ‚am odmawiać tÄ™ modlitwÄ™ każdego dnia przez kolejnych 9 miesiÄ™cy. Moja ciąża, mimo poczÄ…tkowych trudnoÅ›ci, dobrze siÄ™ rozwijaÅ‚a. Codziennie odmawiaÅ‚am KoronkÄ™ i prosiÅ‚am Boga o kolejny dzieÅ„ dla mojego dziecka.
UrodziÅ‚am o czasie zdrowego syna i przyjęłam to jako wielkÄ… Å‚askÄ™. Pragnęłam macierzyÅ„stwa, ale bardzo siÄ™ go baÅ‚am. Mam 36 lat i jestem osobÄ… z natury poważnÄ…. BaÅ‚am siÄ™, że nie bÄ™dÄ™ umiaÅ‚a rozumieć dziecka, bawić siÄ™ z nim, czuć i myÅ›leć jak ono. Wszystkie moje obawy przedstawiÅ‚am Panu Bogu. DostaÅ‚am Å‚askÄ™ bycia dobrÄ… matkÄ… dla obu moich synów. UczÄ™ siÄ™ od nich miÅ‚oÅ›ci, radoÅ›ci, spokoju i dystansu do spraw codziennych.
Koronka do MiÅ‚osierdzia Bożego ma moc niezwykÅ‚Ä…. Od kiedy zaczęłam jÄ… odmawiać, nie ma w moim życiu rzeczy niemożliwych. Pan Bóg obdarza mnie tyloma Å‚askami. DostajÄ™ wszystko, o co proszÄ™ i wiele, wiele wiÄ™cej. Wszystko siÄ™ tak cudownie zmienia w moim życiu. Nie znaczy to, że nie ma żadnych trudnoÅ›ci, jest ich wiele, ale jest też wiara i Å‚aska do ich pokonania. Jest dążenie do przemiany wewnÄ™trznej. Ten, kto chce siÄ™ zmieniać musi napotkać trudnoÅ›ci, bo tylko one ksztaÅ‚tujÄ… charakter.
Nie potrafiÄ™ wyrazić, jak bardzo jestem Bogu wdziÄ™czna przede wszystkim za dar wiary i za wszystkie otrzymywane Å‚aski. Nie potrafiÄ™ siÄ™ nadziwić, że Bóg mnie wybraÅ‚, mimo iż byÅ‚am takÄ… okropnÄ… osobÄ…, On mi daÅ‚ tak wiele. Z caÅ‚ej mojej niewierzÄ…cej rodziny wybraÅ‚ mnie i daÅ‚ mi wiarÄ™. Ci, którzy wierzÄ… „od urodzenia” czÄ™sto nie wiedzÄ…, jak ogromny skarb posiadajÄ….
DziÄ™kujÄ™ Ci, Boże za skarb wiary, za to, że rodzice oddali mnie do babci, za bagno, z którego wyszÅ‚am, za chÅ‚opaka na mojej drodze, za KoronkÄ™ do MiÅ‚osierdzia Bożego, za dziecko i wszystkie Å‚aski, którymi mnie obdarzasz. ModlÄ™ siÄ™ teraz za mojÄ… rodzinÄ™ i wierzÄ™ w to, że wkrótce bÄ™dÄ™ mogÅ‚a do Was napisać o kolejnym cudzie, jakim obdarzyÅ‚ nas Pan Bóg – o nawróceniu mamy, taty, brata...