Czasem cierpienie potrzebne jest po to, żebyśmy mogli zresetować swoje życie, spojrzeć na nie inaczej i byśmy zaczęli żyć na nowo.
Mam 28 lat. Moje życie zawsze wyglÄ…daÅ‚o tak jak każdego przeciÄ™tnego mÅ‚odego czÅ‚owieka: imprezy, wizyty u znajomych, czasem kojÄ…cy Å‚yk alkoholu na problemy. W dodatku ciÄ…gÅ‚a gonitwa w pracy i domu…
PochodzÄ™ z rozbitej rodziny – mój ojciec zostawiÅ‚ nas i zwiÄ…zaÅ‚ siÄ™ z innÄ… kobietÄ…. Mimo to skoÅ„czyÅ‚am prestiżowe studia i znalazÅ‚am pracÄ™. WyszÅ‚am za mąż. Nie chciaÅ‚am powielić obrazu rodzinnego domu, pozbawionego miÅ‚oÅ›ci i wzajemnego szacunku, jednak piÄ™tno przeszÅ‚oÅ›ci ciążyÅ‚o na mojej duszy.
Miałam zaniżone poczucie własnej wartości i nieustannie czułam się gorsza od innych. Odczuwałam jakąś wewnętrzną pustkę. Po części obwiniałam Boga za sytuację naszej rodziny.
Do koÅ›cioÅ‚a chodziÅ‚am, ale nie przeżywaÅ‚am wiary w Boga tak, jak inni wierzÄ…cy. ByÅ‚o to z mojej strony tylko powierzchowne wypeÅ‚nienie obowiÄ…zku. W gÅ‚Ä™bi duszy byÅ‚am oddalona od Boga…
Rok temu zaczęłam rozmyÅ›lać nad swojÄ… wiarÄ… i życiem. MiaÅ‚am dobrÄ… pracÄ™ i wspaniaÅ‚ego męża, a jednak czuÅ‚am jakÄ…Å› pustkÄ™... Zapragnęłam coÅ› zmienić w swoim życiu – zbliżyć siÄ™ do Boga. PrzelÄ™kÅ‚am siÄ™ tym swoim powierzchownym życiem duchowym. PrzestraszyÅ‚am siÄ™ wizjÄ… utraty wiecznoÅ›ci. Strasznie baÅ‚am siÄ™ Å›mierci i tego, że bÄ™dÄ™ potÄ™piona. ByÅ‚o coÅ›, co nie pozwalaÅ‚o mi zbliżyć siÄ™ do Boga, jakaÅ› bariera nie do pokonania...
W ubiegłym roku okazało się, że nie możemy mieć dzieci w wyniku słabego nasienia męża. Strasznie to przeżyliśmy. Zaczęło się leczenie... Oczywiście lekarz zaproponował tylko in vitro albo cud. Wybrałam cud... Wiedziałam, że są także inne, innowacyjne metody leczenia, np. naprotechnologia.
Wtedy wÅ‚aÅ›nie koleżanka powiedziaÅ‚a mi, że istnieje Nowenna pompejaÅ„ska, nie do odparcia przez MaryjÄ™. Zaczęłam czytać o niej na stronie internetowej. SiÄ™gnęłam po różaniec…
W sumie w ubiegÅ‚ym roku odmówiÅ‚am cztery Nowenny pompejaÅ„skie.
Po kilku dniach odmawiania pierwszej doÅ›wiadczyÅ‚am obecnoÅ›ci Maryi w swoim życiu. CzuÅ‚am siÄ™ bezpieczna i przekonana o opiece i o wstawiennictwie Królowej RóżaÅ„ca ÅšwiÄ™tego. CzuÅ‚am, jak moja wiara nabiera sensu. Medytacja i refleksja przy codziennym różaÅ„cu odmieniÅ‚y moje życie duchowe. Zaczęłam uczestniczyć duchowo we Mszy ÅšwiÄ™tej.
Modlitwa mnie uzdrowiÅ‚a: wyzbyÅ‚am siÄ™ ciÄ…gÅ‚ego poczucia niższoÅ›ci. W miarÄ™ upÅ‚ywu czasu odmawianie różaÅ„ca pomogÅ‚o mi też przyjąć nasze cierpienie. NabraÅ‚am pokory. ZawierzyÅ‚am Bogu i godzÄ™ siÄ™ z Jego planami. ZrozumiaÅ‚am, że Bóg może mieć inny plan dla mnie. Nie zaszÅ‚am w ciążę, ale mam silne wewnÄ™trzne przekonanie, że to siÄ™ stanie, jak przyjdzie odpowiedni czas. Wyniki bardzo siÄ™ polepszyÅ‚y, w chwili obecnej możliwe jest naturalne poczÄ™cie.
Nowenna pompejaÅ„ska odmieniÅ‚a moje życie – od tamtej pory staÅ‚o siÄ™ ono wartoÅ›ciowe. Czasem cierpienie potrzebne jest po to, żebyÅ›my mogli zresetować swoje życie, spojrzeć na nie inaczej, byÅ›my zaczÄ™li żyć na nowo – tak jak w moim przypadku – z Bogiem. Różaniec staÅ‚ siÄ™ najważniejszÄ… częściÄ… mojego życia. NoszÄ™ go wszÄ™dzie i codziennie odmawiam, chociaż jednÄ… część lub dziesiÄ…tkÄ™ w intencji swoich bliskich lub ludzi, którzy sÄ… do mnie wrogo nastawieni. Dostrzegam, że awersja wobec mojej osoby zniknęła. PrzestaÅ‚am bać siÄ™ Å›mierci; niezależnie od tego, kiedy odejdÄ™ z tego Å›wiata, jestem gotowa.
OdkryÅ‚am, jak ważna jest spowiedź. ZrozumiaÅ‚am jej sens i jak ważne jest to, aby Bóg odpuÅ›ciÅ‚ nam grzechy na ziemi, aby czÄ™sto oczyszczać siÄ™ z grzechu i przyjąć pokutÄ™.
Ostatnio zaczęłam się modlić w intencji dusz czyśćcowych, bo zrozumiałam, jakie to jest dla nich istotne. Czuję potrzebę pomocy im, bo one oczekują od ludzi modlitwy.
PotrzebujÄ™ modlitwy na różaÅ„cu jak powietrza. Ona jest ogromnÄ… siÅ‚Ä…, która przenika czÅ‚owieka, bez której nie można żyć.
Zauważyłam, jak wiele łask otrzymałam od Maryi ja i moja rodzina. Ciągle je otrzymujemy. Należy tylko otworzyć się na Boga, zaprosić Go do swojego życia. Zawierzyć. Moje życie się zmieniło, dziś jestem szczęśliwa.
Maryja wstawia siÄ™ za nami, gdy tylko zapragniemy, by nam pomogÅ‚a. Ona czeka na mnie, na ciebie, na nas… Wystarczy, byÅ› siÄ™gnÄ…Å‚ po różaniec, a dostrzeżesz, jak wielka miÅ‚ość do ludzi jest w Bożym MiÅ‚osierdziu. Nigdy nie jest za późno, aby odmienić swoje życie…
Maryja wstawi siÄ™ za każdym potrzebujÄ…cym, zaprowadzi go do Jezusa i wyprosi u Niego Å‚askÄ™ zbawienia. ObiecaÅ‚a Å›w. Dominikowi: „Kto odmawia różaniec, bÄ™dzie ocalony”. Zaufaj Jej – warto!