Autor: Marek WoÅ›,
MiÅ‚ujcie siÄ™! 5/2012 → NajwiÄ™ksze nawrócenia
Maryja obiecaÅ‚a: „Ktokolwiek pragnie otrzymać Å‚aski, niech odprawi na mojÄ… cześć tÄ™ nowennÄ™”… I rzeczywiÅ›cie, od tej pory rozpoczęła siÄ™ fala Å‚ask, cudownych uzdrowieÅ„. Tak jest do dziÅ› – z caÅ‚ego Å›wiata wciąż napÅ‚ywajÄ… piÄ™kne Å›wiadectwa, dowody mocy wstawiennictwa Maryi…
„Gdzie wzmógÅ‚ siÄ™ grzech, tam jeszcze obficiej rozlaÅ‚a siÄ™ Å‚aska” (Rz 5,20)
We wschodnich WÅ‚oszech jest miejsce, które znane jest chyba wszystkim miÅ‚oÅ›nikom starożytnego Å›wiata. Corocznie 16 milionów turystów ze wszystkich stron ziemi zwiedza ruiny w Pompejach. Wulkan Wezuwiusz zniszczyÅ‚ to miasto w 79 r. po Chr., okrywajÄ…c wszystko swoimi popioÅ‚ami niczym caÅ‚unem Å›mierci. PozostaÅ‚oÅ›ci odkopano dziÄ™ki mozolnej pracy archeologów. I to im turyÅ›ci zawdziÄ™czajÄ… możliwość podziwiania szczÄ…tków dawnej architektury i piÄ™kno dawnej sztuki. Jednak jest coÅ›, co musi budzić zastanowienie, szczególnie w sercu chrzeÅ›cijanina. Otóż wÅ›ród tych wszystkich wspaniaÅ‚oÅ›ci znajduje siÄ™ wiele miejsc kultów pogaÅ„skich i domów rozpusty. Pewne jest, że jeÅ›li do Pompejów dotarli chrzeÅ›cijanie, to musieli dziaÅ‚ać w ukryciu.
Po wybuchu Wezuwiusza pamięć o Pompejach przechowywaÅ‚y tylko starożytne ksiÄ™gi. W okolicy dawnego miasta poÅ‚ożone byÅ‚y maÅ‚e wioski, które nie cieszyÅ‚y siÄ™ dobrÄ… sÅ‚awÄ… z powodu wysokiej przestÄ™pczoÅ›ci i zdziczenia obyczajów. Choć WÅ‚ochy zaliczane sÄ… do krajów katolickich, w tych okolicach panowaÅ‚y zabobony i kwitÅ‚o pogaÅ„stwo. PóÅ‚tora wieku temu, kiedy zaczÄ™to odkopywać miasto, odkryto tam co prawda koÅ›cióÅ‚ek, lecz maÅ‚y i zniszczony, a starszy proboszcz miaÅ‚ niewielki wpÅ‚yw na swoich parafian. Wielu z tych, którzy chodzili na coniedzielnÄ… MszÄ™, nie znaÅ‚o podstawowych prawd wiary katolickiej. PowszechnÄ… praktykÄ…, receptÄ… na każdy problem byÅ‚o udawanie siÄ™ po poradÄ™ do czarownic i magiczne zaklÄ™cia.
KtóregoÅ› dnia w tych okolicach pojawiÅ‚ siÄ™ mÅ‚ody adwokat, Bartolo Longo. Choć przyjechaÅ‚ tylko w sprawach administracyjnych, coÅ› spowodowaÅ‚o, że zatrzymaÅ‚ siÄ™ na dÅ‚użej. WidzÄ…c spustoszenie duchowe wÅ›ród mieszkaÅ„ców Doliny PompejaÅ„skiej, postanowiÅ‚ przy okazji swojej pracy rozmawiać z ludźmi o wierze. Z różaÅ„cem w rÄ™ku chodziÅ‚ od chaty do chaty i w prostych sÅ‚owach mówiÅ‚ o piÄ™knie modlitwy różaÅ„cowej. Choć wkÅ‚adaÅ‚ w to sporo serca, efekt byÅ‚ dość mizerny. Bartolo zdawaÅ‚ sobie sprawÄ™, że trzeba czegoÅ› wiÄ™cej: sakramentów Å›wiÄ™tych i trwaÅ‚ej formacji duchowej. Wciąż nasuwaÅ‚o siÄ™ pytanie, jak skÅ‚onić tych ludzi do pójÅ›cia do koÅ›cioÅ‚a, by tam, obcujÄ…c z Bogiem, doznawali przemiany dusz.
PomysÅ‚ów byÅ‚o wiele, lecz koÅ›cióÅ‚ek nie mógÅ‚ pomieÅ›cić nawet jednej dziesiÄ…tej parafian! Choć Bartolo wraz z przyjacióÅ‚mi doprowadzili do jego remontu i postawienia nowego oÅ‚tarza, byÅ‚o to wciąż za maÅ‚o. Biskup, widzÄ…c, że starszy już proboszcz nie podoÅ‚a nowym obowiÄ…zkom, budowÄ™ nowego koÅ›cioÅ‚a dość niespodziewanie zleciÅ‚ Bartolowi.
Królowa RóżaÅ„ca przychodzi na pomoc
Bartolo nie wiedziaÅ‚ jeszcze, jak wielkie zadania stawia przed nim Opatrzność. Å»e nie chodzi tu tylko o sam koÅ›cióÅ‚, ale że powstanie najwspanialsza bazylika różaÅ„cowa i wielkie dzieÅ‚a miÅ‚osierdzia. Bóg wyznaczyÅ‚ mu strategiÄ™ maÅ‚ych kroczków poprzez zbieranie niewielkich datków na rzecz koÅ›cioÅ‚a. WykorzystaÅ‚ Bartola jak swoje najlepsze narzÄ™dzie. Po nawróceniu siÄ™, po czasie dÅ‚ugiej pokuty i zadośćuczynienia, jakie odbyÅ‚ Bartolo, posÅ‚ugujÄ…c wÅ›ród chorych w neapolitaÅ„skim szpitalu, nadszedÅ‚ czas na nowe zadanie. MiaÅ‚o nim być gÅ‚oszenie chwaÅ‚y Królowej RóżaÅ„ca ÅšwiÄ™tego. I to na caÅ‚y Å›wiat!
I z pewnoÅ›ciÄ… niewiele by Bartolo uczyniÅ‚, gdyby nie pomoc od tej najlepszej Matki. Budowa nowego koÅ›cioÅ‚a, mimo wielu trudnoÅ›ci, jakie stawiaÅ‚ zÅ‚y duch, przebiegaÅ‚a zaskakujÄ…co szybko. Sama Maryja bÅ‚ogosÅ‚awiÅ‚a wszelkim pracom przy budowie i jednoczeÅ›nie przy dzieÅ‚ach szerzenia różaÅ„ca. W tym czasie doszÅ‚o do kilku cudownych, niezwykle gÅ‚oÅ›nych uzdrowieÅ„ za wstawiennictwem Królowej RóżaÅ„ca.
W 1884 r. nieuleczalnie chora Fortunatina z pobliskiego Neapolu miaÅ‚a kilkakrotne widzenie Matki Bożej. Maryja pochwaliÅ‚a dziewczynkÄ™ za to, że godnie znosi swoje cierpienie, ale obiecaÅ‚a jej też, że zostanie uzdrowiona, jeÅ›li odda siÄ™ modlitwie r&oaoacute;żaÅ„cowej. PoleciÅ‚a także Fortunatinie, by odmówiÅ‚a trzy nowenny bÅ‚agalne, a potem trzy dziÄ™kczynne, odmawiajÄ…c każdego dnia wszystkie 15 tajemnic różaÅ„ca. I rzeczywiÅ›cie: dziÄ™ki tej modlitwie dziewczynka zostaÅ‚a caÅ‚kowicie i natychmiastowo uzdrowiona! Ale na tym nie koniec. Maryja powierzyÅ‚a Fortunatinie obietnicÄ™, skierowanÄ… do każdego z nas, mówiÄ…c: „Ktokolwiek pragnie otrzymać Å‚aski, niech odprawi na mojÄ… cześć tÄ™ nowennÄ™”…
OdtÄ…d rozpoczęła siÄ™ sÅ‚awa tej nowenny, zwanej czÄ™sto „nie do odparcia” – gdyż obwarowanej obietnicÄ… Królowej Nieba. Nowenna ta jest zwana także NowennÄ… pompejaÅ„skÄ… z uwagi na kult, jaki dziewczynka żywiÅ‚a do obrazu Matki Bożej PompejaÅ„skiej, ale przede wszystkim ze wzglÄ™du na dwa wspaniaÅ‚e znaki: cud bowiem wydarzyÅ‚ siÄ™ w rocznicÄ™ konsekracji budowanego koÅ›cioÅ‚a w Pompejach, a do tego Maryja, objawiajÄ…c siÄ™, rzekÅ‚a: „ModliÅ‚aÅ› siÄ™ do Mnie pod różnymi wezwaniami i zawsze odbieraÅ‚aÅ› Å‚aski. Teraz, gdy Mnie wzywasz pod imieniem Królowej RóżaÅ„ca ÅšwiÄ™tego z Pompejów, które Mi jest bliższe ponad wszystkie inne, nie mogÄ™ ci odmówić”...
Wiadomość o cudzie i sÅ‚owach Maryi rozeszÅ‚a siÄ™ szerokim echem. PrzesÅ‚anie Nowenny pompejaÅ„skiej budziÅ‚o nadziejÄ™ w chorych i cierpiÄ…cych. Rozpoczęła siÄ™ fala Å‚ask, cudownych uzdrowieÅ„ i – tak jest po dziÅ› dzieÅ„! Wciąż napÅ‚ywajÄ… z caÅ‚ego Å›wiata piÄ™kne Å›wiadectwa, dowody wypeÅ‚niania siÄ™ obietnicy Maryi. Także w Polsce, gdzie nowenna ta jest w ostatnich latach bardzo popularna.
Gdyby podsumować wszystkie Å›wiadectwa ze strony www.pompejanska.rosemaria.pl oraz z kwartalnika Apostolatu Nowenny PompejaÅ„skiej „Królowa RóżaÅ„ca ÅšwiÄ™tego” (zob. www.krolowa.rosemaria.pl), to najwiÄ™cej z nich mówi o gÅ‚Ä™bokiej przemianie duchowej, jakÄ… przynosi odmawianie różaÅ„ca.
Bardzo wiele osób pisze też Å›wiadectwa o swoim powrocie do zdrowia, o pojednaniu w rodzinie i rozwiÄ…zaniu życiowych problemów. SÄ… tacy, którzy mówiÄ… o zaskoczeniu lekarzy, przewidujÄ…cych pewnÄ… Å›mierć chorego.
Taki byÅ‚ przypadek pani Wandy, u której nagle – i ku zaskoczeniu lekarzy – zniknÄ…Å‚ rak piersi i wszystkie przerzuty, a po guzie pozostaÅ‚o tylko wgÅ‚Ä™bienie, tak jakby ktoÅ› niewidzialnym skalpelem usunÄ…Å‚ nowotwór.
Agata chorowaÅ‚a przez dziewięć lat na endometriozÄ™, do tego wykryto u niej guza, który groziÅ‚ resekcjÄ… jelit. Nikt w Polsce nie byÅ‚ w stanie jej pomóc. Kiedy dowiedziaÅ‚a siÄ™ o nowennie, od razu rozpoczęła modlitwÄ™. Już kilka dni potem staÅ‚ siÄ™ cud: guz caÅ‚kowicie zniknÄ…Å‚, a wraz z nim endometrioza. Jak pisze Agata w swoim Å›wiadectwie: „profesorowie sami nie wierzyli i do dziÅ› nie wierzÄ…”… Mimo pozytywnych zdjęć USG zdecydowali siÄ™ na operacjÄ™, jednak nie byÅ‚o czego leczyć!
W tym czasie ekonomicznego kryzysu i wysokiego bezrobocia wiele osób daje Å›wiadectwo Å‚aski znalezienia pracy i rozwiÄ…zania swoich życiowych problemów. Pewna osoba przez rok różnymi modlitwami prosiÅ‚a o pracÄ™. Bóg ćwiczyÅ‚ jÄ… w cierpliwoÅ›ci, jak pisze: „ten czas pomógÅ‚ mi wyzbyć siÄ™ pychy, nauczyÅ‚am siÄ™ czekać, być cierpliwÄ…, a także przekonaÅ‚am siÄ™, na kogo mogÄ™ naprawdÄ™ liczyć”. DziÄ™ki odmówionej nowennie w koÅ„cu znalazÅ‚a pracÄ™.
Pani Ewa popadÅ‚a w ruinÄ™ finansowÄ…: „mieliÅ›my wraz z mężem wiÄ™cej dÅ‚ugów niż wÅ‚osów na gÅ‚owie”. Kiedy odnalazÅ‚a w internecie NowennÄ™ pompejaÅ„skÄ…, postanowiÅ‚a jÄ… odmówić. I choć nie byÅ‚o Å‚atwo, to przez caÅ‚y czas miaÅ‚a przekonanie, że wszystko uÅ‚oży siÄ™ dobrze. I rzeczywiÅ›cie: mąż szybko znalazÅ‚ dobrze pÅ‚atnÄ… pracÄ™ i udaÅ‚o siÄ™ im wyjść na prostÄ….
Teresa dziÄ™kuje Maryi za uratowanie z naÅ‚ogów, w jakie byÅ‚a uwikÅ‚ana. Pisze: „WyciÄ…gnęła mnie z bagna grzechów i wprowadziÅ‚a na drogÄ™ prawdy. Nie zostawiÅ‚a mnie, lecz w najgorszych chwilach kryzysu wiary podaÅ‚a mi swÄ… matczynÄ… dÅ‚oÅ„ i okazaÅ‚a macierzyÅ„skÄ… miÅ‚ość”.
„To piÄ™kna modlitwa” – pisze inna osoba. „Uczy pokory, wytrwaÅ‚oÅ›ci i umacnia wiarÄ™. Matka Boża sprawia, że otrzymujÄ™ mnóstwo Å‚ask, o które nie proszÄ™ i które nie sÄ… zwiÄ…zane z intencjÄ…. Od czasu odmawiania tej nowenny zniknÄ…Å‚ chaos z mojego życia, zniknęły nieporozumienia. Do tego Å‚askami obdarzani sÄ… także moi bliscy w sprawach, o które przed nowennÄ… modliÅ‚am siÄ™ za nich. Kto jeszcze wÄ…tpi w moc tej modlitwy, niech jÄ… zacznie, a przekona siÄ™, jak piÄ™knie dziaÅ‚a w naszym życiu Matka Boża”.
Helen Quinlan
WÅ›ród osób, które mówiÄ… o skutecznoÅ›ci Nowenny pompejaÅ„skiej, jest Helen Quinlan, irlandzka mistyczka. Kiedy w 1991 r., po oÅ›miu latach ciężkiej choroby, leżaÅ‚a w szpitalu, a lekarze pozostawiali jej tylko 2-3 dni życia, Helen dziwnym trafem znalazÅ‚a na stoliku szpitalnym książeczkÄ™ z NowennÄ… pompejaÅ„skÄ…. System odpornoÅ›ciowy chorej nie dziaÅ‚aÅ‚, ból byÅ‚ nie do zniesienia... Helen niemal zupeÅ‚nie traciÅ‚a wzrok i sÅ‚uch. ZdoÅ‚aÅ‚a jednak otworzyć książeczkÄ™ i przeczytać obietnicÄ™ Matki Bożej danÄ… Å›wiatu przez FortunatinÄ™: „Ktokolwiek pragnie otrzymać Å‚aski, niech odprawi na mojÄ… cześć trzy nowenny, odmawiajÄ…c piÄ™tnaÅ›cie tajemnic różaÅ„ca, a potem niech odmówi znowu trzy nowenny dziÄ™kczynne”… Zapragnęła modlić siÄ™ tÄ… nowennÄ… o Å›mierć, żeby tylko ból przestaÅ‚ jÄ… mÄ™czyć... Wtedy, gdy tylko rozpoczęła nowennÄ™, w jednej chwili zostaÅ‚a caÅ‚kowicie uzdrowiona!
Ten cud staÅ‚ siÄ™ dla Helen bodźcem do pogÅ‚Ä™bienia swej wiary. Jej nawróceniu siÄ™ towarzyszyÅ‚ mistyczny nakaz, by żyć tylko EucharystiÄ…. I tak rzeczywiÅ›cie siÄ™ staÅ‚o: od kilkunastu lat jej jedynym posiÅ‚kiem jest Komunia Å›w. Helen nie przyjmuje żadnych pokarmów, a od niemal 10 lat prawie nie Å›pi, spÄ™dzajÄ…c noce na modlitwie. OtrzymaÅ‚a też stygmaty w niewidzianej postaci.
U Królowej RóżaÅ„ca w Pompejach
Liczne Å›wiadectwa otrzymanych Å‚ask i cudów za wstawiennictwem Królowej RóżaÅ„ca ÅšwiÄ™tego z Pompejów wciąż przypominajÄ… nam o tym, że Maryja kieruje do nas szczególne zaproszenie. Jest nim codzienna modlitwa różaÅ„cowa – modlitwa, która poprzez rozważania wprowadza nas w medytacjÄ™ nad EwangeliÄ…. DziÄ™ki różaÅ„cowi poznajemy Jezusa, patrzymy na Niego oczami Maryi. JesteÅ›my wÅ›ród pastuszków przy betlejemskim żłóbku i pod Krzyżem na Golgocie. ModlÄ…c siÄ™ na różaÅ„cu, przechodzimy przez tajemnice Ewangelii, a poznajÄ…c je, ubogacamy siÄ™ i utrwalamy w wierze.
Modlitwa różaÅ„cowa wiąże siÄ™ też z obietnicÄ… danÄ… Å›w. Dominikowi: „Kto odmawia różaniec, bÄ™dzie ocalony”. To te sÅ‚owa dokonaÅ‚y nagÅ‚ego wstrzÄ…su w życiu Bartola Longo. Gdy usÅ‚yszaÅ‚ je w sercu, zawróciÅ‚ z drogi ku potÄ™pieniu, ażeby rozpocząć dzieÅ‚a różaÅ„cowe. Poza koÅ›cioÅ‚em zbudowaÅ‚ szkoÅ‚y, sierociÅ„ce, zakÅ‚ady wychowawcze dla dzieci więźniów, rozpoczÄ…Å‚ wydawanie katolickich gazet i książek. Nowe Pompeje, zbudowane przy gruzach starożytnego miasta, zatÄ™tniÅ‚y życiem i wkrótce zaczęły promieniować na caÅ‚y Å›wiat. Tak jak objawiona Fortunatinie Nowenna pompejaÅ„ska.
Marek WoÅ›
Jak odmawiać Nowennę pompejańską?
Nowenna pompejaÅ„ska trwa 54 dni. Każdego dnia odmawiamy trzy części różaÅ„ca Å›wiÄ™tego (radosnÄ…, bolesnÄ… i chwalebnÄ…). Można także odmawiać czwartÄ… część z tajemnicami Å›wiatÅ‚a. Przed rozpoczÄ™ciem każdej z trzech części różaÅ„ca wymieniamy najpierw intencjÄ™ (tylko jednÄ…), a nastÄ™pnie mówimy: „Ten różaniec odmawiam na TwojÄ… cześć, Królowo RóżaÅ„ca ÅšwiÄ™tego”.
Przez pierwsze 27 dni odmawiamy część bÅ‚agalnÄ… Nowenny pompejaÅ„skiej i codziennie, po ukoÅ„czeniu każdej części różaÅ„ca, odmawiamy nastÄ™pujÄ…cÄ… modlitwÄ™: „Pomnij, o miÅ‚osierna Panno RóżaÅ„cowa z Pompejów, jako nigdy jeszcze nie sÅ‚yszano, aby ktokolwiek z czcicieli Twoich, z różaÅ„cem Twoim, pomocy Twojej wzywajÄ…cy, miaÅ‚ być przez Ciebie opuszczony. Ach, nie gardź proÅ›bÄ… mojÄ…, o Matko SÅ‚owa Przedwiecznego, ale przez Å›wiÄ™ty Twój różaniec i przez upodobanie, jakie okazujesz dla Twojej Å›wiÄ…tyni w Pompejach, wysÅ‚uchaj mnie dobrotliwie. Amen”.
Przez pozostaÅ‚e 27 dni odmawiamy część dziÄ™kczynnÄ… Nowenny pompejaÅ„skiej i codziennie, po ukoÅ„czeniu każdej z trzech części różaÅ„ca, odmawiamy nastÄ™pujÄ…cÄ… modlitwÄ™: „Cóż Ci mogÄ™ dać, o Królowo peÅ‚na miÅ‚oÅ›ci? Swoje caÅ‚e życie poÅ›wiÄ™cam Tobie. Ile mi siÅ‚ starczy, bÄ™dÄ™ rozszerzać cześć TwojÄ…, o Dziewico RóżaÅ„ca ÅšwiÄ™tego z Pompejów, bo gdy wezwaÅ‚em Twojej pomocy, nawiedziÅ‚a mnie Å‚aska Boża. WszÄ™dzie bÄ™dÄ™ opowiadać o miÅ‚osierdziu, które mi wyÅ›wiadczyÅ‚aÅ›. Ile zdoÅ‚am, bÄ™dÄ™ rozszerzać nabożeÅ„stwo do różaÅ„ca Å›wiÄ™tego. Wszystkim bÄ™dÄ™ gÅ‚osić, jak dobrotliwie obeszÅ‚aÅ› siÄ™ ze mnÄ…, aby i niegodni, tak jak i ja, grzesznicy, z zaufaniem do Ciebie siÄ™ udawali. O, gdyby caÅ‚y Å›wiat wiedziaÅ‚, jak jesteÅ› dobra, jakÄ… masz litość nad cierpiÄ…cymi, wszystkie stworzenia uciekaÅ‚yby siÄ™ do Ciebie. Amen”.
Niezależnie od modlitw koÅ„cowych każdÄ… z trzech części różaÅ„ca koÅ„czymy po jej odmówieniu trzykrotnym westchnieniem do Matki Bożej: „Królowo RóżaÅ„ca ÅšwiÄ™tego, módl siÄ™ za nami!”.