Autor: ks. Mieczysław Piotrowski TChr,
MiÅ‚ujcie siÄ™! 3/2011 → Temat numeru
BÅ‚ogosÅ‚awiony Jan PaweÅ‚ II w encyklice Fides et ratio (Wiara i rozum) oraz w swoich katechezach demaskuje kÅ‚amliwÄ… propagandÄ™, która próbuje narzucić spoÅ‚eczeÅ„stwu przekonanie, że chrzeÅ›cijaÅ„skiej wiary w Boga nie da siÄ™ pogodzić z badaniami naukowymi i rozumem, że ateizm jest znakiem postÄ™pu, natomiast ludzie wierzÄ…cy w Boga sÄ… ostojÄ… fanatyzmu, ciemnogrodu i zabobonu.
9 grudnia 2004 r. agencja informacyjna Associated Press podaÅ‚a szokujÄ…cÄ… wiadomość, że najbardziej znany w Å›wiecie ateista, filozof prof. Antony Flew, który od 1950 r. byÅ‚ symbolem i duchowym przywódcÄ… Å›wiatowego ateizmu, uwierzyÅ‚ w istnienie Boga. A. Flew publicznie wyznaÅ‚ swojÄ… wiarÄ™ w Boga, podkreÅ›lajÄ…c, że jest to pewność wynikajÄ…ca z najnowszych odkryć w dziedzinie biologii, chemii i fizyki. W swojej książce There is God A. Flew napisaÅ‚: „Teraz wierzÄ™ w istnienie Boga” i przyznaÅ‚, że odkrycie prawdy o istnieniu Boga Stwórcy byÅ‚o uwieÅ„czeniem jego dÅ‚ugiej intelektualnej drogi, podczas której opieraÅ‚ siÄ™ tylko na faktach naukowych oraz na swoim rozumie.
W kontekÅ›cie tego nawrócenia widać, jak aktualne sÄ… teksty Pisma Å›w. mówiÄ…ce o tym, że każdy czÅ‚owiek z obserwacji otaczajÄ…cego go Å›wiata, za pomocÄ… swojego rozumu, powinien poznać prawdÄ™ o istnieniu Boga Stwórcy. Czytamy w KsiÄ™dze MÄ…droÅ›ci: „GÅ‚upi [już] z natury sÄ… wszyscy ludzie, którzy nie poznali Boga: z dóbr widzialnych nie zdoÅ‚ali poznać Tego, który jest, patrzÄ…c na dzieÅ‚a, nie poznali Twórcy. (…) Bo z wielkoÅ›ci i piÄ™kna stworzeÅ„ poznaje siÄ™ przez podobieÅ„stwo ich StwórcÄ™” (13,1.5). A Å›w. PaweÅ‚ dodaje: „To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wÅ›ród nich, gdyż Bóg im to ujawniÅ‚. Albowiem od stworzenia Å›wiata niewidzialne Jego przymioty – wiekuista Jego potÄ™ga oraz bóstwo – stajÄ… siÄ™ widzialne dla umysÅ‚u przez Jego dzieÅ‚a, tak że nie mogÄ… siÄ™ wymówić od winy” (List do Rzymian 1,19-20). Kto? Ci, „którzy przez nieprawość nakÅ‚adajÄ… prawdzie pÄ™ta” (List do Rzymian 1,18). Grzechy tak zniewalajÄ… umysÅ‚ i serce czÅ‚owieka, tak wypaczajÄ… jego rozumowanie, że ma on trudnoÅ›ci w zaakceptowaniu prawdy o istnieniu Boga. ÅšwiÄ™ty PaweÅ‚ stwierdza, że przez grzechy „znikczemnieli w swoich myÅ›lach i zaćmione zostaÅ‚o bezrozumne ich serce. PodajÄ…c siÄ™ za mÄ…drych, stali siÄ™ gÅ‚upimi” (List do Rzymian 1,21-22). BÅ‚ogosÅ‚awiony Jan PaweÅ‚ II wyjaÅ›nia: „wedÅ‚ug Biblii tego rodzaju gÅ‚upota niesie z sobÄ… zagrożenie dla życia. GÅ‚upiec bowiem Å‚udzi siÄ™, że posiada rozlegÅ‚Ä… wiedzÄ™, ale w rzeczywistoÅ›ci nie potrafi skupić uwagi na sprawach istotnych. Nie pozwala mu to zaprowadzić Å‚adu we wÅ‚asnym umyÅ›le (por.
KsiÄ™ga Przysłów 1,7), ani przyjąć wÅ‚aÅ›ciwej postawy wobec samego siebie i najbliższego otoczenia. Gdy wreszcie posuwa siÄ™ do stwierdzenia, że »Boga nie ma« (por.
KsiÄ™ga Psalmów 14[13],1), ujawnia z caÅ‚kowitÄ… jasnoÅ›ciÄ…, jak znikoma jest jego wiedza i jak daleko mu jeszcze do peÅ‚nej prawdy o rzeczach, o ich pochodzeniu i przeznaczeniu” (Fides et ratio, 18).
Znany naukowiec Fred Hoyle argumentuje, że wiara ateistów w to, że nie ma Boga, i w przypadkowe powstanie pierwszej żyjÄ…cej komórki, jest tak absurdalnie Å›lepa jak wiara w to, że przejÅ›cie tornada przez skÅ‚adowisko zÅ‚omu spowoduje powstanie gotowego do lotu boeinga.
KoÅ›cióÅ‚ katolicki jasno uczy, że „Boga bÄ™dÄ…cego poczÄ…tkiem i kresem wszystkich rzeczy można poznać z pewnoÅ›ciÄ… za pomocÄ… naturalnego Å›wiatÅ‚a rozumu ludzkiego z rzeczy stworzonych” (Dei verbum, 6). „Jeżeli czÅ‚owiek mimo swej inteligencji nie potrafi rozpoznać Boga jako StwórcÄ™ wszystkiego, to przyczynÄ… jest nie tyle brak wÅ‚aÅ›ciwych Å›rodków, ile raczej przeszkody wzniesione przez jego wolnÄ… wolÄ™ i grzech” – wyjaÅ›nia bÅ‚. Jan PaweÅ‚ II (Fides et ratio, 19).
Jednym z najbardziej przekonujÄ…cych faktów naukowych, które wskazujÄ… na istnienie Boga Stwórcy, byÅ‚o dla A. Flewa odkrycie ludzkiego DNA. Wiemy, że DNA zawiera ogromnÄ… ilość informacji, które sÄ… zapisane w informatycznym kodzie. Nasuwa siÄ™ zatem logiczny wniosek, że musi istnieć jakaÅ› Inteligencja, która ten informatyczny kod (pewien rodzaj niezwykle skomplikowanego oprogramowania, w którym sÄ… zawarte najdrobniejsze szczegóÅ‚y ludzkiego ciaÅ‚a, takie jak pÅ‚eć, kolor oczu, wÅ‚osów itd.) stworzyÅ‚a i sprawiÅ‚a, że te informacje tak pokierujÄ… procesami naturalnymi, iż powstaje konkretny, niezwykle zÅ‚ożony biologiczny organizm. Trzeba pamiÄ™tać, że informacje zawarte w molekule DNA sÄ… od niej odrÄ™bne, a ona jest tylko ich noÅ›nikiem. Informacje te można okreÅ›lić jako skomplikowane oprogramowanie lub zapis myÅ›li, a to wskazuje na istnienie osobowej Inteligencji. Części DNA, nazwane nukleotydami, tworzÄ… logicznÄ… caÅ‚ość i sÄ… poÅ‚Ä…czone ze sobÄ…, tak jak litery oraz wyrazy w tekÅ›cie pisma. Zatem w DNA istnieje inteligencja, zaÅ› zawarte w nim informacje, jak dowodzi prof. Michael J. Behe, nie sÄ… materiÄ… ani energiÄ….
PoznajÄ…c prawdÄ™ o ludzkim DNA, prof. A. Flew zrozumiaÅ‚, że ateizm nie ma żadnych logicznych podstaw i jest niczym innym jak tylko irracjonalnÄ…, Å›lepÄ… wiarÄ… w przypadkowe powstanie życia i caÅ‚ego wszechÅ›wiata, który jest harmonijnÄ… caÅ‚oÅ›ciÄ… i funkcjonuje zgodnie z zasadami logiki. Flew nazwaÅ‚ „komicznym wysiÅ‚kiem” sposób, w jaki ateista Richard Dawkins wyjaÅ›nia pochodzenie życia, twierdzÄ…c, że byÅ‚ to tylko przypadek – „szczęśliwa okazja”.
Na drodze do wiary w Boga wielkÄ… inspiracjÄ… dla A. Flewa byÅ‚ Albert Einstein, który pisaÅ‚, że w prawach natury objawia siÄ™ tak wielka Inteligencja, iż caÅ‚a racjonalność ludzkiej myÅ›li w konfrontacji z NiÄ… jawi siÄ™ jako Jej nic nie znaczÄ…ce odbicie. Profesor Flew w swojej książce There is God cytuje Einsteina, mówiÄ…cego o pewnoÅ›ci istnienia najwyższej, transcendentnej Inteligencji, która powoÅ‚aÅ‚a wszechÅ›wiat do istnienia i kieruje jego rozwojem: „Nie jestem ateistÄ… – pisze Einstein – i myÅ›lÄ™, że nie można mnie zdefiniować jako panteisty. JesteÅ›my w sytuacji dziecka, które weszÅ‚o do nieogarnionej biblioteki peÅ‚nej książek w wielu jÄ™zykach. Dziecko wie, że ktoÅ› musiaÅ‚ je napisać. Lecz nie wie jak i nie zna jÄ™zyków, w których zostaÅ‚y one napisane. Dziecko niejasno podejrzewa, że istnieje tajemniczy porzÄ…dek w dyspozycji tych ksiÄ…g, ale nie wie, jaki on jest. Wydaje mi siÄ™, że obrazuje [to] sytuacjÄ™ czÅ‚owieka, chociażby najbardziej inteligentnego, w jakiej on siÄ™ znajduje przed Bogiem. Widzimy wszechÅ›wiat cudownie zarzÄ…dzany i kierowany przez pewne prawa, ale my bardzo sÅ‚abo je rozumiemy. Nasz ograniczony umysÅ‚ jest jedynie zdolny do intuicji, że istnieje tajemnicza moc, która porusza konstelacje” (s. 99); „(…) Ktokolwiek na serio zaangażowaÅ‚ siÄ™ w pracÄ™ naukowÄ…, przekonuje siÄ™, że prawa natury objawiajÄ… istnienie Ducha nieskoÅ„czenie wiÄ™kszego od czÅ‚owieka, i przed którym my, z naszymi skromnymi zdolnoÅ›ciami, powinniÅ›my być pokorni” (s. 102).
W swojej książce There is God Flew zacytowaÅ‚ takie wyznanie Einsteina: „Moja religijność polega na pokornym podziwie Ducha nieskoÅ„czenie nas przewyższajÄ…cego, który objawia siÄ™ w najmniejszych szczegóÅ‚ach, jakie jesteÅ›my w stanie zrozumieć naszÄ… kruchÄ… i sÅ‚abÄ… inteligencjÄ…. Fundamentem mojej wiary w Boga jest gÅ‚Ä™bokie i wzruszajÄ…ce przekonanie o obecnoÅ›ci najwyższej racjonalnej Mocy, która siÄ™ objawia we wszechÅ›wiecie” (s. 102-103). Trzeba pamiÄ™tać, że Einstein zdecydowanie odrzucaÅ‚ twierdzenie, że istnieje tylko to, co możemy zaobserwować i zbadać naszymi zmysÅ‚ami; uważaÅ‚, że jest ono z gruntu faÅ‚szywe i ograniczajÄ…ce nasze możliwoÅ›ci poznawcze.
Nie ma żadnej sprzeczności pomiędzy rozumem i wiarą
DojrzaÅ‚a wiara zawsze opiera siÄ™ na rozumie, a równoczeÅ›nie – jak pisaÅ‚ Å›w. Augustyn – „wierzÄ™, aby rozumieć”. Przez akt wiary przyjmujemy fakt objawiajÄ…cego siÄ™ Boga, otwieramy siÄ™ na niewidzialnÄ… duchowÄ… rzeczywistość, której nie możemy poznać rozumem ani naszymi zmysÅ‚ami. Tak wiÄ™c rozum oÅ›wiecony wiarÄ… prowadzi czÅ‚owieka drogÄ…, na której poznaje on obiektywnÄ… prawdÄ™ o Bogu, o czÅ‚owieku oraz o ostatecznym sensie ludzkiego życia, cierpienia i Å›mierci.
Na poczÄ…tku swojej encykliki Fides et ratio bÅ‚. Jan PaweÅ‚ II pisze, że: „Wiara i rozum (fides et ratio) sÄ… jak dwa skrzydÅ‚a, na których duch ludzki unosi siÄ™ ku kontemplacji prawdy. Sam Bóg zaszczepiÅ‚ w ludzkim sercu pragnienie poznania prawdy, którego ostatecznym celem jest poznanie Jego samego, aby czÅ‚owiek – poznajÄ…c Go i miÅ‚ujÄ…c – mógÅ‚ dotrzeć także do peÅ‚nej prawdy o sobie” (Fides et ratio, 1). Nie można siÄ™ wznieść ku kontemplacji prawdy tylko jednym skrzydÅ‚em, sÄ… do tego konieczne dwa: rozum i wiara, które siÄ™ wzajemnie wspomagajÄ… i uzupeÅ‚niajÄ…. Wiara otwiera wiÄ™c przed rozumem nieograniczone perspektywy i wolność poznawania. Natomiast wiara pozbawiona oparcia w rozumie narażona jest na wielkie niebezpieczeÅ„stwo, gdyż może ona wówczas ograniczyć siÄ™ do uczuć oraz przeżyć i stać siÄ™ przesÄ…dem lub mitem. Wiara powinna zawsze opierać siÄ™ na rozumie, a rozum na wierze. KoÅ›cióÅ‚ katolicki naucza, że bÅ‚Ä™dem jest opieranie siÄ™ tylko na samym rozumie (potÄ™pia racjonalizm) i tak samo bÅ‚Ä™dem jest caÅ‚kowite odrzucenie rozumu i opieranie siÄ™ wyÅ‚Ä…cznie na wierze (potÄ™pia fideizm).
BÅ‚ogosÅ‚awiony Jan PaweÅ‚ II w katechezie wygÅ‚oszonej 17 lipca 1985 r. stwierdza, iż „wielu uczonych, zarówno obecnie, jak i w przeszÅ‚oÅ›ci, uważa, że rygory poszukiwaÅ„ naukowych oraz szczere i radosne uznanie istnienia Boga nie tylko mogÄ… iść w parze, ale także tworzyć doskonaÅ‚Ä… caÅ‚ość”. Papież przypomniaÅ‚ o sondażu, który objÄ…Å‚ 398 najwybitniejszych uczonych w Å›wiecie. Po zbadaniu jego wyników okazaÅ‚o siÄ™, „że tylko 16 spoÅ›ród nich uważa siÄ™ za niewierzÄ…cych, 15 za agnostyków i 367 za wierzÄ…cych” (por. A. Eymieu, La part des croyants dans les progrés de la science, s. 274).
PrzygniatajÄ…ca wiÄ™kszość najwybitniejszych naukowców to sÄ… ludzie gÅ‚Ä™boko wierzÄ…cy. Dla przykÅ‚adu przypomnijmy tak wybitnych ludzi nauki, którzy byli gÅ‚Ä™boko wierzÄ…cymi katolikami, jak ks. MikoÅ‚aj Kopernik (astronomia), zakonnik Gregor Mendel (genetyka), Antoine Lavoisier (chemia), Enrico Fermi i Erwin Schrodinger (fizyka), Blaise Pascal (matematyka) czy John von Neumann (informatyka).
Jan PaweÅ‚ II zacytowaÅ‚ wypowiedź sÅ‚ynnego wÅ‚oskiego naukowca Enrica Mediego, dajÄ…c przykÅ‚ad, jak opierajÄ…c siÄ™ na naukowych badaniach, naukowcy dochodzÄ… do logicznego wniosku o istnieniu Boga Stwórcy. Tak mówiÅ‚ prof. E. Medi podczas konferencji: „MówiÄ™ do mÅ‚odego czÅ‚owieka: spójrz, oto nowa gwiazda, galaktyka, gwiazda neutronowa, oddalona o 100 milionów lat Å›wietlnych. A przecież tamte protony, elektrony, neutrony, mezony sÄ… identyczne z tymi, z których skÅ‚ada siÄ™ ten mikrofon. Identyczność wyklucza prawdopodobieÅ„stwo. To, co jest identyczne, nie może być prawdopodobne. A wiÄ™c istnieje przyczyna, poza przestrzeniÄ…, która owemu bytowi nadaÅ‚a wÅ‚aÅ›ciwy mu ksztaÅ‚t. TÄ… przyczynÄ… jest Bóg. MówiÄ™ jÄ™zykiem nauki, że istnieje byt, który jest sprawcÄ… identycznoÅ›ci rzeczy oddalonych. A ilość identycznych czÄ…steczek we wszechÅ›wiecie wynosi 10 podniesione do 85 potÄ™gi. (…) Czy podejmiemy zatem pieśń galaktyk? Gdybym byÅ‚ Franciszkiem z Asyżu, powiedziaÅ‚bym: »O galaktyki bezkresnych przestworzy, wysÅ‚awiajcie mojego Pana, bo jest wszechmocny i dobry. O atomy, protony, elektrony, o ptasie Å›piewy, o szumie liÅ›ci i powietrza, które znajdujecie siÄ™ pod wÅ‚adzÄ… czÅ‚owieka, jak modlitwa, Å›piewajcie hymn, który powraca do Boga!«” (17.07.1985).
BÅ‚ogosÅ‚awiony Jan PaweÅ‚ II podkreÅ›la fakt, że teksty Pisma Å›w. pouczajÄ… nas, iż „czÅ‚owiek zdolny jest do poznania Boga samym rozumem: zdolny jest do pewnej »wiedzy« o Bogu, chociaż nie jest to wiedza bezpoÅ›rednia. A zatem obok »wierzÄ™« znajduje siÄ™ jakieÅ› »wiem«. To »wiem« dotyczy istnienia Boga, a także do pewnego stopnia Jego istoty. (…) WedÅ‚ug KoÅ›cioÅ‚a, caÅ‚e nasze myÅ›lenie o Bogu oparte na wierze posiada również charakter »rozumny« i »rozumowy«” (Jan PaweÅ‚ II, 20 marca 1985 r.).
U ludzi czystego serca, którzy szczerze dążą do poznania prawdy, rozum i wiara wzajemnie siÄ™ uzupeÅ‚niajÄ… i tworzÄ… harmonijnÄ… jedność. „Skoro zarówno Å›wiatÅ‚o wiary, jak i Å›wiatÅ‚o rozumu pochodzÄ… od Boga – dowodziÅ‚ Å›w. Tomasz z Akwinu – to nie mogÄ… sobie wzajemnie zaprzeczać (…). Wiara zatem nie lÄ™ka siÄ™ rozumu, ale szuka jego pomocy i pokÅ‚ada w nim ufność. Jak Å‚aska opiera siÄ™ na naturze i pozwala jej osiÄ…gnąć peÅ‚niÄ™, tak wiara opiera siÄ™ na rozumie i go doskonali. Rozum oÅ›wiecony przez wiarÄ™ zostaje uwolniony od uÅ‚omnoÅ›ci i ograniczeÅ„, których źródÅ‚em jest nieposÅ‚uszeÅ„stwo grzechu, i zyskuje potrzebnÄ… moc, by wznieść siÄ™ ku poznaniu tajemnicy Boga w Trójcy Jedynego”. ÅšwiÄ™ty Tomasz argumentowaÅ‚, że wiara „jest w pewien sposób »czynnoÅ›ciÄ… myÅ›li«; ludzki rozum nie musi zaprzeczyć samemu sobie ani siÄ™ upokorzyć, aby przyjąć treÅ›ci wiary; w każdym przypadku czÅ‚owiek dochodzi do nich na mocy dobrowolnego i Å›wiadomego wyboru” (Fides et ratio, 43).
Również wszystkie rzetelne i uczciwe badania naukowe nigdy nie sprzeciwiajÄ… siÄ™ wierze w Boga, ale do niej prowadzÄ…. W konstytucji soborowej Gaudium et spes czytamy: „badanie metodyczne we wszelkich dyscyplinach naukowych, jeżeli tylko prowadzi siÄ™ je w sposób prawdziwie naukowy i z poszanowaniem norm moralnych, naprawdÄ™ nigdy nie bÄ™dzie siÄ™ sprzeciwiać wierze, sprawy bowiem Å›wieckie i sprawy wiary wywodzÄ… swój poczÄ…tek od tego samego Boga. Owszem, kto pokornie i wytrwale usiÅ‚uje zbadać tajniki rzeczy, prowadzony jest niejako, choć nieÅ›wiadomie, rÄ™kÄ… Boga, który wszystko utrzymujÄ…c, sprawia, że rzeczy sÄ… tym, czym sÄ…” (n. 36).
CzÅ‚owiek, posÅ‚ugujÄ…c siÄ™ swoim rozumem, zdolny jest poznać fakt istnienia Boga Stwórcy. Jednak poznanie Boga, który objawia caÅ‚Ä… prawdÄ™ o sobie, dokonuje siÄ™ tylko na pÅ‚aszczyźnie wiary – poprzez nawiÄ…zanie z Nim osobistej relacji miÅ‚oÅ›ci. To sam Bóg objawiÅ‚ nam bezpoÅ›rednio, że jest jeden w trzech Osobach, że „przez Chrystusa, SÅ‚owo Wcielone, ludzie majÄ… dostÄ™p do Ojca w Duchu ÅšwiÄ™tym i stajÄ… siÄ™ uczestnikami Boskiej natury” (Dei verbum, 2), że zaprasza nas do zjednoczenia siÄ™ z Nim w miÅ‚oÅ›ci. Te i inne prawdy, które objawiÅ‚ nam Bóg, poznaje siÄ™ tylko na pÅ‚aszczyźnie wiary wspomaganej rozumem, „wiary, która dziaÅ‚a przez miÅ‚ość” (List do Galatów 5,6).
BÅ‚ogosÅ‚awiony Jan PaweÅ‚ II wskazuje na fakt, że objawiajÄ…c siÄ™, Bóg ofiarowuje czÅ‚owiekowi odpowiedź na pytanie o ostateczny sens jego życia: „Tajemnica czÅ‚owieka wyjaÅ›nia siÄ™ naprawdÄ™ dopiero w tajemnicy SÅ‚owa Wcielonego. Poza tÄ… perspektywÄ… tajemnica osobowego istnienia pozostaje nierozwiÄ…zywalnÄ… zagadkÄ…. Gdzież indziej czÅ‚owiek mógÅ‚by szukać odpowiedzi na dramatyczne pytania, jakie stawia sobie w obliczu bólu, cierpienia niewinnych i Å›mierci, jeÅ›li nie w Å›wietle promieniujÄ…cym z tajemnicy mÄ™ki, Å›mierci i zmartwychwstania Chrystusa?” (Fides et ratio, 12). „Bogu objawiajÄ…cemu należy okazać »posÅ‚uszeÅ„stwo wiary«, przez które czÅ‚owiek z wolnej woli caÅ‚y powierza siÄ™ Bogu, okazujÄ…c »peÅ‚nÄ… ulegÅ‚ość rozumu i woli wobec Boga objawiajÄ…cego« (Vaticanum I) i dobrowolnie uznajÄ…c objawienie przez Niego dane” (Dei verbum, 5).
Poprzez akt wiary – czyli przez akt caÅ‚kowitego zawierzenia siebie Bogu – który jest miÅ‚oÅ›ciÄ…, czÅ‚owiek najpeÅ‚niej realizuje swojÄ… osobowÄ… wolność. BÅ‚ogosÅ‚awiony Jan PaweÅ‚ II podkreÅ›la, że „to wÅ‚aÅ›nie wiara pozwala każdemu jak najlepiej wyrazić swojÄ… wolność. Innymi sÅ‚owy, wolność nie wyraża siÄ™ w dokonywaniu wyborów przeciw Bogu. Czyż można bowiem uznać, że autentycznym przejawem wolnoÅ›ci jest odmowa przyjÄ™cia tego, co pozwala na realizacjÄ™ samego siebie? Akt wiary jest najdonioÅ›lejszym wyborem w życiu czÅ‚owieka; to w nim bowiem wolność dochodzi do pewnoÅ›ci prawdy i postanawia w niej żyć” (Fides et ratio, 13).
Å»yć wiarÄ… w Boga to codziennie caÅ‚kowicie zawierzać Mu siebie, to bezgranicznie Mu ufać oraz peÅ‚nić Jego wolÄ™, wyrażonÄ… w przykazaniach, prawie moralnym, w nauczaniu KoÅ›cioÅ‚a, w tekstach Pisma Å›w., w gÅ‚osie prawego sumienia. CzÅ‚owiek wierzÄ…cy modli siÄ™ codziennie, unika wszystkiego, co ma choćby pozór zÅ‚a (1 Tes 5,22), a kiedy upadnie w grzechu, to natychmiast przystÄ™puje do sakramentu pokuty, w którym doÅ›wiadcza cudu Bożego MiÅ‚osierdzia: przebaczenia wszystkich grzechów.
NajwiÄ™kszymi ekspertami na drogach wiary sÄ… Å›wiÄ™ci. ÅšwiÄ™ta Faustyna pisze, że na poczÄ…tku „potrzeba tylko odrobinÄ™ dobrej woli. Jeżeli Jezus spostrzeże w duszy tÄ™ odrobinÄ™ tej dobrej woli, to Å›pieszy siÄ™ ze swoim oddaniem duszy i nic Go powstrzymać nie może, ani bÅ‚Ä™dy, ani upadki, nic zgoÅ‚a. Jezusowi jest pilno tej duszy dopomóc, a jeżeli dusza jest wierna tej Å‚asce Bożej, to w bardzo krótkim czasie dusza może dojść do najwyższej Å›wiÄ™toÅ›ci, do jakiej stworzenie tu na ziemi dojść może. Bóg jest bardzo hojny i nikomu Å‚aski swojej nie odmawia, wiÄ™cej daje, aniżeli my Go o to prosimy” (Dz. 291).
Módlmy siÄ™ codziennie o dar żywej wiary, o caÅ‚kowite, bezgraniczne, dzieciÄ™ce zaufanie Bogu. ProÅ›my także MiÅ‚osiernego Boga o Å›wiatÅ‚o wiary dla niewierzÄ…cych i o nawrócenie zatwardziaÅ‚ych grzeszników.