Autor: Świadectwo,
MiÅ‚ujcie siÄ™! 3/2011 → Rodzina
„Ku wolnoÅ›ci wyswobodziÅ‚ nas Chrystus. A zatem trwajcie w niej i nie poddawajcie siÄ™ na nowo pod jarzmo niewoli!” (List do Galatów 5,1)
Mam na imiÄ™ Jacek i jestem seksoholikiem. Oznacza to, że jestem uzależniony od żądzy, czyli od pewnej niepohamowanej, niszczÄ…cej siÅ‚y, popychajÄ…cej mnie w kierunku różnych naÅ‚ogowych postaw i zachowaÅ„ seksualnych, np. nieustannegofantazjowania na tematy seksualne, samogwaÅ‚tu, korzystania z pornografii, chorego zakochiwania siÄ™, bycia zależnym emocjonalnie od ludzi, zwÅ‚aszcza od kobiet, podglÄ…dania i pożądliwego oglÄ…dania dziewczÄ…t itp.
ByÅ‚ marzec 2008 r., przede mnÄ… leżaÅ‚y dwa numery czasopisma „MiÅ‚ujcie siÄ™!”, a w nim dwuczęściowe Å›wiadectwo PawÅ‚a – seksoholika, zatytuÅ‚owane Z ciemnoÅ›ci do Å›wiatÅ‚a. CzytaÅ‚em je wielokrotnie. Sporo przeżyć i doÅ›wiadczeÅ„ autora byÅ‚o mi bardzo bliskich i z wieloma siÄ™ utożsamiaÅ‚em. MiaÅ‚em już dosyć swojego naÅ‚ogowego samogwaÅ‚tu, któremu ulegaÅ‚em kilka razy w tygodniu, niekiedy dwukrotnie w ciÄ…gu jednej nocy. CzuÅ‚em, że utraciÅ‚em nad nim kontrolÄ™. ByÅ‚em wtedy po kolejnym upadku i po spowiedzi, miaÅ‚em Å›wiadomość, że nie jestem w stanie wypeÅ‚nić jednego z podstawowych warunków tego sakramentu, czyli mocnego postanowienia poprawy... SiÄ™gnÄ…Å‚em wiÄ™c po telefon i zadzwoniÅ‚em na podany w „MiÅ‚ujcie siÄ™!” numer wspólnoty samopomocowej dla seksoholików dziaÅ‚ajÄ…cej w oparciu o Program 12 kroków i 12 tradycji, opracowanych po raz pierwszy przez Billa Wilsona, zaÅ‚ożyciela ruchu Anonimowych Alkoholików powstaÅ‚ego w l935 r.
Po rozmowie telefonicznej z osobÄ… ze wspólnoty seksoholików pojechaÅ‚em po raz pierwszy na spotkanie grupy wsparcia dla uzależnionych od seksu. ByÅ‚ poniedziaÅ‚ek 7 kwietnia 2008 r., Åšwiatowy DzieÅ„ Zdrowia.
Teraz, dziÄ™ki uczestnictwu we wspólnocie (która ma tzw. definicjÄ™ trzeźwoÅ›ci: współżyć można tylko w małżeÅ„stwie rozumianym jako zwiÄ…zek jednej kobiety i jednego mężczyzny; wszelkie współżycie przed czy poza małżeÅ„stwem, w tym seksualne praktyki samotne, np. samogwaÅ‚t, fantazjowanie czy korzystanie z pornografii, sÄ… zÅ‚amaniem tej definicji) i pracy nad Programem 12 kroków pod kierunkiem osoby bardziej doÅ›wiadczonej ode mnie (tzw. sponsora), od wrzeÅ›nia 2008 r. nie korzystam z pornografii, od listopada 2008 nie jestem w żadnym zwiÄ…zku z kobietÄ…, a od 12.11.2009 nie ulegam samogwaÅ‚towi. W ten sposób mogÄ™ żyć w czystoÅ›ci serca i w wolnoÅ›ci od czynnego uzależnienia (fazy, gdy oddawaÅ‚em siÄ™ naÅ‚ogowym zachowaniom), co od lat byÅ‚o moim wielkim marzeniem i gÅ‚Ä™bokim pragnieniem mego zniewolonego grzesznÄ… żądzÄ… serca. Pan Jezus powiedziaÅ‚ przecież: „BÅ‚ogosÅ‚awieni czystego serca, albowiem oni Boga oglÄ…dać bÄ™dÄ…” (Ewangelia wg Å›w. Mateusza 5,8).
Moja historia...
Przypuszczam, że przyczynÄ… mojego uzależnienia może być z jednej strony pewien deficyt uczuć, brak doÅ›wiadczenia miÅ‚oÅ›ci w mojej rodzinie, a z drugiej fakt, że jako dziecko zostaÅ‚em wykorzystany seksualnie przez dorosÅ‚ego mężczyznÄ™. Jednak ja też mam swój wkÅ‚ad w rozwój swego naÅ‚ogu i ponoszÄ™ za to niejako swojÄ… „część” odpowiedzialnoÅ›ci. W wieku ok. 15 lat przypadkowo odkryÅ‚em samogwaÅ‚t. StaÅ‚ siÄ™ on dla mnie źródÅ‚em silnych i przyjemnych doznaÅ„. Nie od razu siÄ™ zorientowaÅ‚em, że jest to coÅ› zÅ‚ego. Nie od razu też chciaÅ‚em z niego zrezygnować. PamiÄ™tam, że poczÄ…tkowo ociÄ…gaÅ‚em siÄ™ z kolejnymi spowiedziami, gdyż byÅ‚o mi jakoÅ› tak dobrze z tÄ… praktykÄ…. Nie wiem, kiedy przekroczyÅ‚em granicÄ™ uzależnienia...
W wieku 15 lat przeżyÅ‚em też swojÄ… pierwszÄ… „wielkÄ… miÅ‚ość”. Na dyskotece w szkole Å›redniej zwróciÅ‚a na mnie uwagÄ™ starsza ode mnie o 3,5 roku koleżanka, zresztÄ… siostra dziewczyny, z którÄ… uczÄ™szczaÅ‚em do jednej klasy. Tak wiÄ™c z inicjatywy 18-letniej kobiety rozpoczÄ…Å‚ siÄ™ pierwszy w moim życiu zależnoÅ›ciowy zwiÄ…zek, który trwaÅ‚ kilka lat. W późniejszym czasie przeżyÅ‚em ich jeszcze kilka. Za każdym razem byÅ‚em emocjonalnie podporzÄ…dkowany, zależny, nie czuÅ‚em siÄ™ w tym wolny. Później odkryÅ‚em, że wÅ‚aÅ›ciwie szukam w tych kobietach matki, z którÄ… również byÅ‚em nadmiernie zwiÄ…zany uczuciowo.
W swoim sercu doÅ›wiadczaÅ‚em pewnej emocjonalnej pustki, jakiegoÅ› braku uczuć, bliskoÅ›ci, czuÅ‚oÅ›ci – wÅ‚aÅ›ciwie miÅ‚oÅ›ci. Mój samogwaÅ‚t tylko potÄ™gowaÅ‚ ten emocjonalno-zmysÅ‚owy i zarazem duchowy gÅ‚ód. Tak wiÄ™c „zakochiwaÅ‚em” siÄ™ w kolejnych kobietach i pod wpÅ‚ywem jakiegoÅ› wewnÄ™trznego przymusu wchodziÅ‚em z nimi w zależnoÅ›ciowe relacje. Moje „zwiÄ…zki” nie trwaÅ‚y dÅ‚ugo, maksymalnie kilka miesiÄ™cy, a czÄ™sto po miesiÄ…cu kobiety rezygnowaÅ‚y ze spotykania siÄ™ ze mnÄ…. Za każdym razem boleÅ›nie przeżywaÅ‚em to swoiste odrzucenie i obiecywaÅ‚em sobie, że nie bÄ™dÄ™ siÄ™ angażowaÅ‚ w kolejne tego rodzaju znajomoÅ›ci. Jednak po kilku miesiÄ…cach znowu byÅ‚em kimÅ› zauroczony i nawiÄ…zywaÅ‚em jakÄ…Å› niby bliższÄ… relacjÄ™, która wczeÅ›niej czy później koÅ„czyÅ‚a siÄ™ fiaskiem. W tym miejscu chciaÅ‚bym podkreÅ›lić, iż dziÄ™ki Chrystusowemu miÅ‚osierdziu nigdy nie podjÄ…Å‚em współżycia pÅ‚ciowego.
Natomiast samogwaÅ‚t w pewnym okresie przestaÅ‚ mi sprawiać przyjemność, stajÄ…c siÄ™ czymÅ› coraz bardziej jaÅ‚owym. To doprowadziÅ‚o mnie do korzystania z erotyki w telewizji, a później z pornografii w internecie. Moje uzależnienie siÄ™ pogÅ‚Ä™biaÅ‚o...
Skutki uzależnienia
Jego skutki były ogromne: wstyd, wyrzuty sumienia oraz poczucie winy, poczucie bycia grzesznym, nieczystym, kompleks niższości... Miałem trudności w rozeznaniu swojej odpowiedzialności moralnej co do samogwałtu. Wielką udręką było dla mnie to, że nie potrafiłem żyć zgodnie z wyznawanymi i głoszonymi przez siebie zasadami oraz wartościami, czyli trwać w czystości.
ByÅ‚em odizolowany i samotny. NaÅ‚óg ten praktykowaÅ‚em w ukryciu, w samotnoÅ›ci, co prowadziÅ‚o do nadmiernego skupienia siÄ™ na sobie, do egocentryzmu i egoizmu; utrudniaÅ‚o mi to nawiÄ…zywanie i utrzymywanie wiÄ™zi miÄ™dzyludzkich. Z natury jestem nieÅ›miaÅ‚y. NaÅ‚óg tylko potÄ™gowaÅ‚ tÄ™ mojÄ… skÅ‚onność. Nie miaÅ‚em przyjacióÅ‚; moje wiÄ™zi z kolegami byÅ‚y pÅ‚ytkie, także z dziewczÄ™tami nie potrafiÅ‚em nawiÄ…zać i utrzymać dobrych relacji…
Nie byÅ‚em zdolny do usamodzielnienia siÄ™ pod wzglÄ™dem emocjonalnym, finansowym ani mieszkaniowym. MieszkaÅ‚em z rodzicami i nie potrafiÅ‚em znaleźć staÅ‚ego zatrudnienia, podejmujÄ…c z koniecznoÅ›ci jedynie prace dorywcze. Bardzo późno, bo w wieku 34 lat, wyprowadziÅ‚em siÄ™ z domu, podejmujÄ…c pracÄ™ w swoim zawodzie. Jestem dosyć niezdecydowany; podejmowanie nawet prostych decyzji, nie mówiÄ…c już o poważniejszych, takich jak dodatkowe studia czy zmiana pracy, przerastaÅ‚y mnie zupeÅ‚nie.
Od swoich problemów uciekaÅ‚em w lekkomyÅ›lne wydawanie pieniÄ™dzy i w obżarstwo. To ostatnie spowodowaÅ‚o, że miaÅ‚em 18 kg nadwagi. Obecnie dziÄ™ki odstawieniu naÅ‚ogowych zachowaÅ„ i pracy nad sobÄ… pozbyÅ‚em siÄ™ tych zbÄ™dnych kilogramów, co mnie bardzo cieszy.
Mam jeszcze caÅ‚Ä… gamÄ™ wad charakteru, które wiążą siÄ™ z moim naÅ‚ogiem i utrudniajÄ… mi funkcjonowanie w spoÅ‚eczeÅ„stwie oraz wykonywanie pracy, np. niekonsekwencja, brak stanowczoÅ›ci, brak umiejÄ™tnoÅ›ci stawiania granic i stosunkowo niski poziom komunikatywnoÅ›ci.
Tych skutków jest o wiele wiÄ™cej. Najpoważniejszym z nich jest to, że na dziÅ› nie jestem w stanie zaÅ‚ożyć rodziny. Od innych zdrowiejÄ…cych uzależnionych sÅ‚yszaÅ‚em, że aby móc poważnie myÅ›leć o małżeÅ„stwie, należy na przynajmniej rok odstawić wszystkie naÅ‚ogowe zachowania. Cóż, jestem trzeźwy seksualnie od 18 miesiÄ™cy, ale nadal nie czujÄ™ siÄ™ gotowy…
Mam też Å›wiadomość, że bardzo wiele skutków trwania w czynnym naÅ‚ogu zostaÅ‚o mi oszczÄ™dzonych dziÄ™ki miÅ‚osierdziu Bożemu…
Szukanie pomocy
SzukaÅ‚em wsparcia na wiele różnych sposobów: chodziÅ‚em do psychologa, byÅ‚em u pedagoga ds. psychoseksualnych, korzystaÅ‚em z pomocy terapeuty uzależnieÅ„... Niestety, żadne z tych dziaÅ‚aÅ„ nie pomogÅ‚o mi zaprzestać swych naÅ‚ogowych zachowaÅ„. DbaÅ‚em o więź z Chrystusem, podejmujÄ…c wiele ćwiczeÅ„ duchowych: modliÅ‚em siÄ™ koronkÄ… do MiÅ‚osierdzia Bożego i na różaÅ„cu, czytaÅ‚em BibliÄ™, praktykowaÅ‚em lekturÄ™ duchowÄ…, czÄ™stÄ… spowiedź, EucharystiÄ™ i KomuniÄ™ Å›w., adoracjÄ™, odbyÅ‚em 4 tygodnie ćwiczeÅ„ ignacjaÅ„skich, chodziÅ‚em na piesze pielgrzymki do CzÄ™stochowy i innych sanktuariów, angażowaÅ‚em siÄ™ w dziaÅ‚alność grupy ewangelizacyjnej, uczestniczyÅ‚em wiele razy w modlitwie o uzdrowienie… Podczas jednej z takich modlitw przeczytaÅ‚em fragment z psalmu 102, który pokazaÅ‚ mi, że ze swoim problemem byÅ‚em tak naprawdÄ™ sam: „Jestem podobny do kawki na pustyni, staÅ‚em siÄ™ jak sowa w ruinach. Czuwam i jestem jak ptak samotny na dachu” (KsiÄ™ga Psalmów 102,7-8). ByÅ‚o to zresztÄ… poniekÄ…d prawdÄ…… O mojej naÅ‚ogowej masturbacji i korzystaniu z pornografii wiedzieli zasadniczo jedynie moi spowiednicy, od których sÅ‚yszaÅ‚em niejednokrotnie wiele wskazówek. Jednak nie byli w stanie mi pomóc… W sÅ‚owie, które dostaÅ‚em, widać też byÅ‚o nadziejÄ™: „Ty zaÅ›, o Panie, na wieki zasiadasz na tronie, a imiÄ™ Twoje [trwa] przez wszystkie pokolenia. Powstaniesz i okażesz litość Syjonowi, bo czas już, byÅ› siÄ™ nad nim zmiÅ‚owaÅ‚, bo nadeszÅ‚a godzina” (KsiÄ™ga Psalmów 102,14).
ZapisaÅ‚em siÄ™ też do Ruchu Czystych Serc. WspaniaÅ‚a inicjatywa, tylko że jako uzależniony w fazie czynnego naÅ‚ogu zupeÅ‚nie nie byÅ‚em w stanie żyć w czystoÅ›ci bez pomocy z zewnÄ…trz…
Niejednokrotnie podczas spowiedzi sÅ‚yszaÅ‚em, że rozwiÄ…zaniem mojego problemu mogÅ‚oby być małżeÅ„stwo. Inni spowiednicy z kolei twierdzili, że samogwaÅ‚t może mnie uczynić niezdolnym do zawarcia tego zwiÄ…zku. Tym drugim muszÄ™ przyznać zdecydowanie racjÄ™ (jak wspomniaÅ‚em, nie jestem obecnie gotowy do małżeÅ„stwa), natomiast pierwsi w moim wypadku (i nie tylko) zdecydowanie siÄ™ mylili. MałżeÅ„stwo nie tylko że nie rozwiÄ…zuje problemów osób uzależnionych w sferze seksualnej, ale je, niestety, pogÅ‚Ä™bia, pomnażajÄ…c cierpienie zniewolonych żądzÄ…, ich małżonków i dzieci… Dzieje siÄ™ tak dlatego, że uzależnieni pomimo satysfakcjonujÄ…cego współżycia małżeÅ„skiego niestety bardzo czÄ™sto wracajÄ… do swoich naÅ‚ogowych praktyk…
Bóg wysÅ‚uchaÅ‚ mojej modlitwy inaczej, niż siÄ™ spodziewaÅ‚em. Nie doÅ›wiadczyÅ‚em cudownego uzdrowienia, natomiast zostaÅ‚em niejako przyprowadzony do wspólnoty ludzi przeżywajÄ…cych tÄ™ samÄ… chorobÄ™ uzależnienia w sferze seksualnej. ChciaÅ‚bym zaznaczyć, iż poczÄ…tkowo moje okresy abstynencji siÄ™ wydÅ‚użyÅ‚y – z kilku dni do kilku tygodni, a nawet kilku miesiÄ™cy. Jednak co jakiÅ› czas wciąż wracaÅ‚em do masturbacji... NajÅ‚atwiej byÅ‚o mi odstawić korzystanie z pornografii. Z kolei w listopadzie 2008 r. zerwaÅ‚a ze mnÄ… narzeczona. Wydarzenie to staÅ‚o siÄ™ dla mnie prawdziwym emocjonalnym „trzÄ™sieniem ziemi”. Bardzo przeżyÅ‚em to rozstanie, gdyż byÅ‚em do Marioli bardzo mocno przywiÄ…zany uczuciowo i wÅ‚aÅ›ciwie czuÅ‚em siÄ™ od niej uzależniony. Niemniej gdy ona zerwaÅ‚a zarÄ™czyny, ja spotkaÅ‚em siÄ™ z niÄ… jeszcze ostatni raz, podziÄ™kowaÅ‚em jej serdecznie za wspólnie spÄ™dzony czas, po czym uzgodniliÅ›my, że nie bÄ™dziemy siÄ™ już wiÄ™cej kontaktować. Decyzja ta wydawaÅ‚a siÄ™ konieczna dla mojego zdrowienia z uzależnienia emocjonalnego od kobiet.
Najtrudniej byÅ‚o mi odstawić samogwaÅ‚t, który przedstawiaÅ‚ siÄ™ jako najsilniej utrwalone zachowanie naÅ‚ogowe (wzorzec). RozumiaÅ‚em, że jestem bezsilny wobec żądzy oraz że naÅ‚óg mnie pokonaÅ‚, niemniej nie potrafiÅ‚em uznać swojej niezdolnoÅ›ci do pokonania swego uzależnienia, co stanowi klucz do powrotu do zdrowia („PrzyznaliÅ›my, że jesteÅ›my bezsilni wobec żądzy i że przestaliÅ›my kierować wÅ‚asnym życiem” – krok 1). W koÅ„cu, po wielu wspólnych poszukiwaniach z moim sponsorem (tzn. z osobÄ… bardziej doÅ›wiadczonÄ… w zdrowieniu, majÄ…cÄ… dÅ‚uższy ode mnie staż abstynencji i bardziej zaawansowanÄ… w pracy nad Programem 12 kroków), udaÅ‚o nam siÄ™ niejako znaleźć klucz do pierwszego kroku.
Od tego czasu codziennie na kolanach uznajÄ™ swojÄ… bezsilność wobec żądzy. Nie muszÄ™ z niÄ… walczyć, gdyż jest KtoÅ› inny, Kto już jÄ… za mnie pokonaÅ‚. W ten sposób ja też zwyciężam – poprzez uznawanie swej niemocy, dziÄ™ki Å‚asce Boga.
We wspólnocie otrzymaÅ‚em do rÄ™ki narzÄ™dzia, które pomogÅ‚y mi zaprzestać swych naÅ‚ogowych praktyk. DziÄ™ki pracy nad Programem 12 kroków pod kierunkiem sponsora na nowo uwierzyÅ‚em, że zdrowienie jest możliwe; po raz kolejny powierzyÅ‚em i każdego dnia oddajÄ™ Chrystusowi swojÄ… wolÄ™ i swoje życie. PracujÄ™ nad wadami swego charakteru, staram siÄ™ zadośćuczynić za popeÅ‚nione bÅ‚Ä™dy, codziennie dokonujÄ™ rachunku sumienia, modlÄ™ siÄ™, szukajÄ…c Bożej woli wobec siebie, pomagam innym w zdrowieniu, dzielÄ…c siÄ™ swoim doÅ›wiadczeniem, siÅ‚Ä… i nadziejÄ….
DziÄ™ki temu wszystkiemu poprawiÅ‚y siÄ™ moje relacje z rodzicami. W 2010 r. pierwszy raz w życiu otrzymaÅ‚em w pracy umowÄ™ na czas nieokreÅ›lony, co mnie bardzo cieszy. DziÄ™ki grupie wsparcia wreszcie uczÄ™ siÄ™ nawiÄ…zywać i budować relacje z innymi. Dokonuje siÄ™ to m.in. poprzez udziaÅ‚ w mityngach oraz w spotkaniach po ich zakoÅ„czeniu, przez codzienne rozmowy telefoniczne, a także przez dosyć czÄ™ste wspólne wycieczki oraz turystykÄ™ pieszÄ… (które zdarza mi siÄ™ nawet organizować, co kiedyÅ› byÅ‚o dla mnie nie do pomyÅ›lenia).
Nadal czÄ™sto uczestniczÄ™ w Eucharystii, przyjmujÄ™ KomuniÄ™ Å›w., spotykam siÄ™ z Jezusem w czasie adoracji i czytam Pismo Å›w. MogÄ™ wreszcie przystÄ™pować co miesiÄ…c do spowiedzi bez dźwigania olbrzymiego ciężaru wstydu, poczucia winy, wyrzutów sumienia, co miaÅ‚o miejsce wówczas, gdy ulegaÅ‚em swym naÅ‚ogowym zachowaniom, nie mogÄ…c ich zaprzestać pomimo tak wielu wysiÅ‚ków. Mam Å›wiadomość, że tylko Bóg może wypeÅ‚nić pustkÄ™ we mnie, nasycić mój gÅ‚ód miÅ‚oÅ›ci, uzdrawiać moje serce, co czyni szczególnie, choć nie wyÅ‚Ä…cznie, poprzez wspólnotÄ™ dla uzależnionych.
Wszystko to dokonaÅ‚o siÄ™ i dokonuje dziÄ™ki miÅ‚osierdziu Trójjedynego Boga. Jemu chwaÅ‚a na wieki. BÄ…dź bÅ‚ogosÅ‚awiony, Panie, który jesteÅ› Å›wiÄ™ty, wspaniaÅ‚y, bogaty w Å‚askÄ™ i wierność, wspóÅ‚czucie... Ty litujesz siÄ™ nad grzesznikiem i zawsze jesteÅ› gotowy mu przebaczyć, wspomóc go, podnieść i leczyć, bo Ty ukochaÅ‚eÅ› nas i mnie tak jak nikt... Ty wysÅ‚uchaÅ‚eÅ› mego bÅ‚agania i pochyliÅ‚eÅ› siÄ™ nade mnÄ…. Twój ÅšwiÄ™ty Duch doprowadziÅ‚ mnie tam, gdzie otrzymaÅ‚em potrzebnÄ… pomoc, wsparcie za poÅ›rednictwem ludzi cierpiÄ…cych i doÅ›wiadczajÄ…cych Twej uzdrawiajÄ…cej miÅ‚oÅ›ci.
Synu Boży, Ty, który umarÅ‚eÅ› za mnie i zmartwychwstaÅ‚eÅ›, abym mógÅ‚ żyć w wolnoÅ›ci od grzesznej żądzy, w radoÅ›ci dziecka Bożego! Ty, Jezu, posÅ‚aÅ‚eÅ› swego ÅšwiÄ™tego Ducha, aby uwalniaÅ‚ ludzi spÄ™tanych naÅ‚ogami. Tobie chwaÅ‚a na wieki! Amen.