Autor: Świadectwo,
MiÅ‚ujcie siÄ™! 3/2011 → Ruch Czystych Serc
To, że źle postÄ™pujÄ™, zaczęło do mnie docierać na rok, może dwa przed bierzmowaniem. TrafiÅ‚o wtedy do moich rÄ…k Wasze czasopismo. ZachwyciÅ‚y mnie Å›wiadectwa i pÅ‚ynÄ…ca z nich prawda, że Bóg naprawdÄ™ jest obecny, aktywnie obecny, w naszym życiu.
Mam normalnÄ…, kochajÄ…cÄ… siÄ™ rodzinÄ™. Nigdy nie byÅ‚o u nas w domu gazet pornograficznych czy tego typu filmów. Nie miaÅ‚am nawet nigdy w rÄ™ku „Brava” czy „Dziewczyny”. Dlatego trudno mi odtworzyć – co jest przecież istotne – jak doszÅ‚o do tego, że wpadÅ‚am w grzech nieczystoÅ›ci. Może wywoÅ‚aÅ‚ to jakiÅ› przypadkiem zobaczony obraz w telewizji czy kobiecym czasopiÅ›mie... Nie pamiÄ™tam. PamiÄ™tam za to, że byÅ‚am wtedy jeszcze przed I KomuniÄ… Å›w.
To, że źle postÄ™pujÄ™, zaczęło do mnie docierać na rok, może dwa przed bierzmowaniem. TrafiÅ‚o wtedy do moich rÄ…k Wasze czasopismo. ZachwyciÅ‚y mnie Å›wiadectwa i pÅ‚ynÄ…ca z nich prawda, że Bóg naprawdÄ™ jest obecny, aktywnie obecny, w naszym życiu i że można siÄ™ do Niego zbliżyć nawet wtedy, jeÅ›li wczeÅ›niej byÅ‚o siÄ™ od Niego bardzo daleko. Czasem, czytajÄ…c te Å›wiadectwa, miaÅ‚am pragnienie, żeby Jezus zadziaÅ‚aÅ‚ tak wyraźnie również i w moim życiu. Nie wiedziaÅ‚am jednak za bardzo, w czym musiaÅ‚by interweniować. Dopiero później zaczęło do mnie docierać, że przecież jest taka dziedzina mojego życia.
Nie chciałam w to wierzyć i sama przed sobą bałam się do tego przyznać. Otworzyły mi się w końcu oczy i zobaczyłam, jak spadam ze swojego piedestału i leżę w bagnie. Prosiłam Jezusa, żeby temu zaradził.
Tak akurat siÄ™ zdarzyÅ‚o, że wÅ‚aÅ›nie wtedy zaczÄ™liÅ›my przygotowania do sakramentu bierzmowania. Tak pewnie miaÅ‚o być, bo nie wierzÄ™ w przypadki. WybieraliÅ›my swojego patrona. Mnie patronkÄ™ wybraÅ‚ Jezus. Jest niÄ… Å›w. s. Faustyna. Wtedy też po raz pierwszy zetknęłam siÄ™ z obrazem Jezusa MiÅ‚osiernego, który wywarÅ‚ na mnie ogromne wrażenie. DziÅ› mój obrazek z tym wizerunkiem jest mocno sfatygowany, bo nauczyÅ‚am siÄ™ przy nim odmawiać koronkÄ™ i czÄ™sto zasypiaÅ‚am z nim, czujÄ…c siÄ™ wtedy bezpieczniej.
Nadal trwaÅ‚am w grzechu. PrzystÄ™powaÅ‚am do spowiedzi, ale zawsze ogólnikowo przedstawiaÅ‚am problem, bojÄ…c siÄ™ dotknąć sedna sprawy. PrzystÄ™powaÅ‚am do Komunii Å›w., nie wiedzÄ…c, że jest to Komunia Å›wiÄ™tokradzka. BrakowaÅ‚o mi odwagi, żeby stanąć w prawdzie. CzÄ™sto, aż do znudzenia, powtarzaÅ‚am: „Jezu, ufam Tobie, pomóż mi, uwolnij mnie, dodaj odwagi”... Ale nic siÄ™ nie zmieniaÅ‚o...
ZbliżaÅ‚y siÄ™ Å›wiÄ™ta. Pragnęłam przeżyć je w wolnoÅ›ci... Minęły rekolekcje, a ja wciąż nie miaÅ‚am odwagi siÄ™ wyspowiadać. Na dzieÅ„ przed Å›wiÄ™tami postanowiÅ‚am to zrobić. Wszystko siÄ™ we mnie kotÅ‚owaÅ‚o, czuÅ‚am siÄ™ źle i musiaÅ‚am poważnie walczyć z myÅ›lami odwodzÄ…cymi mnie od spowiedzi. To, co otrzymaÅ‚am przy kratkach konfesjonaÅ‚u, byÅ‚o czymÅ›, czego siÄ™ nie spodziewaÅ‚am – pokój i radość.
Przez dÅ‚ugi czas byÅ‚am wolna i czuÅ‚am siÄ™ spokojna. OkazaÅ‚o siÄ™ jednak, że co prawda uwolniÅ‚am siÄ™ od samego grzechu, ale on mnie poraniÅ‚ i nadal dawaÅ‚ o sobie znać. Prawda jest taka, że samogwaÅ‚t dotyka caÅ‚ego czÅ‚owieka; nie uderza tylko w sferÄ™ seksualnoÅ›ci, drÄ™czy nieczystymi myÅ›lami czy tym, że nie potrafi siÄ™ spojrzeć na chÅ‚opca „czystym” spojrzeniem. Zabija w czÅ‚owieku dotkniÄ™tym tym grzechem radość, optymizm, wiarÄ™ w siebie, mÅ‚odzieÅ„czy entuzjazm i bezinteresowność. Zamyka go na drugiego czÅ‚owieka; sprawia, że staje siÄ™ egoistÄ…, boi siÄ™ ludzi.
Ze zranieÅ„, które pozostawiÅ‚ po sobie ten naÅ‚óg, Jezus leczy mnie do dzisiaj. Pomaga mi powoli zaakceptować siebie samÄ… i wybaczyć sobie caÅ‚e zÅ‚o, które sama sobie wyrzÄ…dziÅ‚am. Otwiera mnie na ludzi, sprawia, że nie bojÄ™ siÄ™ już przejść szkolnym korytarzem z podniesionymi oczyma.
Rok ubiegÅ‚y byÅ‚ dla mnie rokiem oczyszczenia. MiaÅ‚am wiele rozterek duchowych i zdarzyÅ‚o mi siÄ™ upaść, ale Jezus uczyÅ‚ mnie za każdym razem zaczynać od nowa. DziÅ› wiem, że ten caÅ‚y trud miaÅ‚ sens. WstÄ…piÅ‚am do Ruchu Czystych Serc, żeby Jezus mógÅ‚ nauczyć mnie kochać czystÄ… miÅ‚oÅ›ciÄ….
Wciąż bywa mi trudno w to uwierzyć, ale Jezus zawsze nas kocha, nawet kiedy mówimy Mu „nie”.
On na nas czeka, cicho puka do drzwi – i wtedy wystarczy tylko nacisnąć klamkÄ™ ze swojej strony. MiÅ‚osierdzie Boże nie zna granic...