Chrześcijańskie Artykuły. Radość wiary (cz. I).
Welcome to the world of language jobs!
 
Portal for Language Professionals and their Clients.  39,000+ Freelance Translators.  7,000+ Translation Agencies.
Artykuły Chrześcijańskie - Radość wiary (cz. I)
Home Database of Translation Agencies Database of Translators Become a Member! Submit Your Article Hire Translators!

Menu

  Upload Your Resume
  Add Your Translation Agency
  Become a Member
  Edit Your Profile
  Find Translation Jobs
  Find Rare Translation Jobs
  Find Very Rare Language Jobs
  Find Jobs in Rarest Pairs
  Receive All Jobs by RSS
  Work for Translation Agencies
  Post Your Translation Job
  Hire Translators-Members
  Hire All Translators
  Easily Contact Translators
  Hire Translation Agencies Members
  Contact All Translation Agencies
  Obtain Blacklisted Employers
  Apply to Collection Agencies
  Read Articles (By Category)
  Read Articles (By Index)
  Read Sense-of-Life Articles
  Read Work-at-Home Articles
  Use Free Dictionaries
  Use Free Glossaries
  Use Free Translators
  Use Free Software
  Vote in Polls for Translators
  Subscribe to Free Newsletter
  Advertise Here
  Buy Database of Translators
  Buy Translation Agencies List
  Buy Membership
  Watch Out for Scam E-mails
  Read Testimonials
  Read More Testimonials
  Read Even More Testimonials
  Read Yet More Testimonials
  Read Still More Testimonials
  Become our Customer
  Use Resources for Translators
  Use Online Directory
  Read our FAQ
  Ask Questions in Forum
  Use Sitemap
  Admire God's Creations

Radość wiary (cz. I)




„Bóg jest radoÅ›ciÄ…, nie ma chrzeÅ›cijaÅ„stwa bez radoÅ›ci. Czymże siÄ™ możemy bardziej wywdziÄ™czyć Bogu za caÅ‚Ä… Jego miÅ‚ość – jeÅ›li nie radoÅ›ciÄ…?”.

NiezwykÅ‚e czasy wymagajÄ… niezwykÅ‚ych ludzi. Pomimo iż wiÄ™ksza część życia Marii OkoÅ„skiej przypadaÅ‚a na dramatyczny czas wojny, hitlerowskiej okupacji i narzuconego reżimu komunistycznego PRL-u, potrafiÅ‚a żyć ideaÅ‚ami i pociÄ…gać za sobÄ… ludzi. Nie ustawaÅ‚a w walce o duszÄ™ Narodu i KoÅ›cioÅ‚a polskiego. Nawet w sytuacji przeÅ›ladowaÅ„ i wiÄ™zienia pozostawaÅ‚a wierna Bogu, ufna w opiekÄ™ Matki Bożej i peÅ‚na pogody ducha. Jako jej motto życiowe można by przyjąć sÅ‚owa: „Bóg jest radoÅ›ciÄ…, nie ma chrzeÅ›cijaÅ„stwa bez radoÅ›ci. Czymże siÄ™ możemy bardziej wywdziÄ™czyć Bogu za caÅ‚Ä… Jego miÅ‚ość – jeÅ›li nie radoÅ›ciÄ…? Radość jest wdziÄ™cznoÅ›ciÄ…, jakby »docenieniem« Boga, pokazaniem Mu, że siÄ™ widzi, co dla nas czyni. Dlatego nawet prawdziwe cierpienie, prawdziwa ofiara sÄ… zawsze radosne. Brak radoÅ›ci jest »grzechem Å›miertelnym« przeciwko Bogu, przeciwko nadziei, jest jakÄ…Å› niewdziÄ™cznoÅ›ciÄ…”. Taka radosna Maria, dla bliskich Marysia, jawi siÄ™ we wspomnieniach, taka jest i dziÅ›. Jakby czas stanÄ…Å‚ w miejscu…

Dorastanie bez ojca, z Ojcem

Maria OkoÅ„ska urodziÅ‚a siÄ™ 16 grudnia 1920 r. w Warszawie. Jej ojciec Ludwik OkoÅ„ski, ochotnik wojny 1920 roku, zginÄ…Å‚ na froncie jeszcze przed narodzinami córki. MariÄ™ wraz z siostrÄ… bliźniaczkÄ… WandÄ… (która zmarÅ‚a w wieku 3 lat) oraz starszym bratem WÅ‚odzimierzem (później marianinem i wybitnym duszpasterzem mÅ‚odzieży) wychowywali matka Jadwiga i siostra matki z mężem. Jednakże sama Maria OkoÅ„ska pisze: „Po Bogu nikt mnie tak nie wychowywaÅ‚, jak mój nieznany Ojciec i Å›wiadomość, że nie wolno mi zmarnować jego krwi i ofiary”. Paradoksalnie to wÅ‚aÅ›nie osoba, której fizycznie nie byÅ‚o w Å¼yciu Marii, miaÅ‚a najwiÄ™kszy wpÅ‚yw na jej wychowanie. „Ze Å›mierci mojego Ojca, czy z jego niewoli za sprawÄ™ ojczystÄ…, oraz z patriotycznych brulionów i albumów przez niego robionych czerpaÅ‚am nie tylko prawdziwÄ… miÅ‚ość i kult dla jego osoby, nie tylko dumÄ™, że jestem jego córkÄ…, ale także bardzo silnÄ… miÅ‚ość do Ojczyzny i poczucie odpowiedzialnoÅ›ci za swoje życie”. Brak ojca i tÄ™sknota za nim spowodowaÅ‚y wielkÄ… miÅ‚ość do Ojca Niebieskiego, w duszy nazywanego przez MariÄ™ „Tatusiem”. Z tÄ… rzeczywistoÅ›ciÄ… Å‚Ä…czy siÄ™ także jej późniejsza szczególna więź z ksiÄ™dzem WyszyÅ„skim, „moim – po Bogu – jedynym Ojcem na ziemi”.

Bóg obecny w Eucharystii

Od najmÅ‚odszych lat duszÄ™ Marii wypeÅ‚niaÅ‚o silne pragnienie należenia do Boga obecnego w Eucharystii oraz – jak mówiÅ‚a – zrobienia w Å¼yciu czegoÅ› wielkiego dla Niego i dla Ojczyzny. Tak wspomina swe przeżycie z czasów licealnych, gdy pewnego razu modliÅ‚a siÄ™ samotnie w koÅ›ciele: „MiaÅ‚am wrażenie, że Pan Jezus przemawia do mnie, wzywajÄ…c do caÅ‚kowitego oddania siÄ™ Jemu na sÅ‚użbÄ™. MiÅ‚ość Jego, posuniÄ™ta aż do przebywania w tabernakulum, wydaÅ‚a mi siÄ™ tak wielka i zobowiÄ…zujÄ…ca, a obcowanie z Nim, ukrytym w NajÅ›wiÄ™tszym Sakramencie, szczęściem tak bezmiernym, że wszystko inne, tak zwany urok Å›wiata, a także mÄ…drość ludzka, która bardzo mi imponowaÅ‚a, straciÅ‚y dla mnie nagle barwÄ™ i sens. Zapragnęłam jedynie i wyÅ‚Ä…cznie Pana Jezusa w Eucharystii”. Jednak to pragnienie realizowaÅ‚a tylko w modlitwach i rozmowach z Nim. Pomimo wielkiej tÄ™sknoty peÅ‚ne zjednoczenie z Chrystusem w codziennej Komunii ÅšwiÄ™tej wydawaÅ‚o jej siÄ™ niemożliwe, a mówienie tu o koniecznoÅ›ci – wrÄ™cz zgorszeniem. Na szczęście Maria spotkaÅ‚a na swej drodze wspaniaÅ‚ego ksiÄ™dza – Wiktora Rostkowskiego. Na spowiedzi u niego rozwiÄ…zaÅ‚a swój problem. „Radykalnie postawiÅ‚am sprawÄ™: jeżeli wierzÄ™, wobec tego konsekwentnie żyjÄ™ wiarÄ…, codziennie karmiÄ…c siÄ™ Panem Jezusem. JeÅ›li ciaÅ‚o karmiÄ™ trzy razy dziennie, jakim prawem duszy nie chcÄ™ nakarmić raz dziennie? Jeżeli wierzÄ™, to wiem, że Pan Jezus czeka na mnie każdego ranka. Jakże mogÅ‚abym nie przyjść do Niego, uwierzywszy w Jego miÅ‚ość? A moje grzechy? Pan Jezus w Eucharystii jest najlepszym Lekarstwem. A zatem, jeÅ›li nie zgodzÄ™ siÄ™ na codziennÄ… KomuniÄ™ ÅšwiÄ™tÄ…, to znaczy – nie wierzÄ™. Zrywam wiÄ™c z Panem Bogiem. Takie postawienie problemu, wziÄ™te najdosÅ‚owniej, uleczyÅ‚o mnie natychmiast”. Ten bliski i codzienny kontakt z Bogiem byÅ‚ dla Marii źródÅ‚em wielkiej wdziÄ™cznoÅ›ci i radoÅ›ci, ale także bardzo zobowiÄ…zywaÅ‚ jÄ… do nieustannej pracy nad sobÄ… oraz do odpowiedzialnego życia. Konsekwentnie wypÅ‚ywaÅ‚a z tego jej chęć niesienia Boga innym, która w późniejszych dramatycznych latach wojennych posuwaÅ‚a siÄ™ aż do heroizmu.

„Zobaczyć” MatkÄ™ Bożą

W dzieciÅ„stwie, pomimo uczestnictwa w nabożeÅ„stwach majowych, w pielgrzymce na JasnÄ… GórÄ™ czy kontaktów z sodalicjÄ…, Maria nie miaÅ‚a żywego nabożeÅ„stwa do Matki Bożej. „Pragnęłam bliższego kontaktu z MatkÄ… NajÅ›wiÄ™tszÄ…, bo przeczuwaÅ‚am, że mogÄ™ siÄ™ poprawić i zmienić, nie mówiÄ…c już o uÅ›wiÄ™ceniu, tylko przy Jej pomocy. Jednak Jej nie znaÅ‚am... Matka Boża to byÅ‚ »punkt« w mej duszy niewypowiedziany, najdalszy i jakby obcy, a równoczeÅ›nie, bezwiednie, niemal najbliższy. Tak byÅ‚o z NiÄ… w mojej duszy, jak jest z matkÄ… w domu: nieodzowna, konieczna, nieodÅ‚Ä…czna, ale niezauważona i nieznana”.

Tutaj znów pojawia siÄ™ bardzo znaczÄ…ca rola ksiÄ™dza Rostkowskiego. W lecie 1939 r. Maria braÅ‚a udziaÅ‚ w koloniach dla studentek w Bukowinie TatrzaÅ„skiej, gdzie równolegle odbywaÅ‚y siÄ™ kolonie dziewczÄ…t z sodalicji, której moderatorem byÅ‚ wspomniany kapÅ‚an. „16 lipca, w dzieÅ„ Matki Bożej z nbsp;Góry Karmel, w czasie Mszy ÅšwiÄ™tej, KsiÄ…dz odwróciÅ‚ siÄ™ do nas i chciaÅ‚ mówić o Matce Bożej. Zamiast tego wyciÄ…gnÄ…Å‚ do nas rÄ™ce i... zapÅ‚akaÅ‚. ByÅ‚ to po prostu szloch. Nie zapomnÄ™ momentu, kiedy ten starszy, siwy kapÅ‚an, który wychowaÅ‚ tyle pokoleÅ„, zawoÅ‚aÅ‚ do nas tonem takiej proÅ›by, że kamieÅ„ by siÄ™ wzruszyÅ‚: »Kochajcie JÄ…! Jedno tylko mam wam do powiedzenia – kochajcie JÄ…!«. OdwróciÅ‚ siÄ™ do oÅ‚tarza i trzymajÄ…c siÄ™ mensy oÅ‚tarzowej, pÅ‚akaÅ‚ dalej...”. To byÅ‚ moment przeÅ‚omowy. Maria „zobaczyÅ‚a” wtedy, jak wielkÄ… rolÄ™ w Å¼yciu KoÅ›cioÅ‚a, Å›wiata i każdego czÅ‚owieka odgrywa Matka Boża. Ona nam pomaga podnieść siÄ™ z grzechu, prowadzi do Å›wiÄ™toÅ›ci, ukazuje swego Syna. Maryja, jeÅ›li siÄ™ tylko Jej zawierzy, otula troskliwie każdÄ… i każdego z nas swÄ… matczynÄ… miÅ‚oÅ›ciÄ…. Nikogo nie pozostawia samego. MacierzyÅ„stwo Maryi staje siÄ™ udziaÅ‚em czÅ‚owieka, jest darem samego Chrystusa dla każdego czÅ‚owieka. Maria OkoÅ„ska na koloniach w 1939 r. z radoÅ›ciÄ… przyjęła ten dar. „Nie ma odtÄ…d dla mnie rzeczy niemożliwej, zwÅ‚aszcza w sprawach Bożych, bo mam MaryjÄ™! Uda mi siÄ™ codzienna Komunia ÅšwiÄ™ta, bo pomoże mi Maryja. To Ona da mi Jezusa! (...) Serce mi rozpieraÅ‚o pragnienie, aby lecieć na caÅ‚y Å›wiat i woÅ‚ać, krzyczeć, że jest Maryja!... ChciaÅ‚o mi siÄ™ wszystkim dawać MaryjÄ™, aby inni także JÄ… »zobaczyli«. Ogarnęło mnie jakieÅ› Å›wiÄ™te, Boże szaleÅ„stwo! Maryja mnie porwaÅ‚a”.

NiecaÅ‚e 2 miesiÄ…ce później rozpÄ™taÅ‚a siÄ™ wojna. Maria wraz z rodzinÄ… mieszkaÅ‚a w Warszawie. RozpoczÄ…Å‚ siÄ™ okres nieustannej grozy i Å›mierci. W czasie najmocniejszych bombardowaÅ„ Maria zÅ‚ożyÅ‚a Å›lub, że jeÅ›li Matka Boża ochroni jÄ… od Å›mierci, to odda Jej caÅ‚e swoje życie do dyspozycji. PrzypieczÄ™towanie tego aktu dokonaÅ‚o siÄ™ 25 wrzeÅ›nia, w czasie przeprawy z lewobrzeżnej Warszawy na PragÄ™. Przez miasto szÅ‚o siÄ™ wÄ…skÄ… Å›cieżkÄ… pomiÄ™dzy Å›cianami pÅ‚omieni, usÅ‚anÄ… zwÅ‚okami ludzkimi i zabitymi koÅ„mi. Najniebezpieczniejszym momentem byÅ‚o przejÅ›cie mostem Kierbedzia. „Jeszcze w drodze powtarzaÅ‚am w duchu swoje postanowienie oddania uratowanego życia na sÅ‚użbÄ™ Niepokalanej. CoÅ› mi w duszy mówiÅ‚o, że ten moment, kiedy przebiegaÅ‚yÅ›my most, gdy pod nami byÅ‚a rzeka, nad nami huragan ognia artyleryjskiego, a wokóÅ‚ nas odÅ‚amki kul i zwÅ‚oki ludzkie, że ta chwila trwogi dana mi jest po to, aby ostatecznie przypieczÄ™tować we mnie wolÄ™ życia dla Boga, dla Niepokalanej. Gdy dopadÅ‚yÅ›my domu, wiedziaÅ‚am na pewno, że decyzjÄ… Matki NajÅ›wiÄ™tszej jestem uratowana od Å›mierci, aby żyć dla Niej. WiedziaÅ‚am, że już nie zginÄ™”.

Wychowywać młode kobiety

Z tym przekonaniem o szczególnym prowadzeniu Matki Bożej Maria zaczęła urzeczywistniać swoje idee wychowywania mÅ‚odych kobiet i apostoÅ‚owania wÅ›ród nich. Te plany rodziÅ‚y siÄ™ w jej gÅ‚owie i sercu już we wczesnych latach mÅ‚odzieÅ„czych, a ich realizacja rozpoczęła siÄ™ w okresie okupacji, w 1940 roku. Celem ich byÅ‚o osobiste uÅ›wiÄ™cenie siÄ™ dziÄ™ki Matce Bożej. Uformowane, uÅ›wiÄ™cone kobiety miaÅ‚y iść do swoich Å›rodowisk i apostoÅ‚ować. ChodziÅ‚o o budowanie lepszego, Bożego i duchowo wolnego Narodu. „Przecież Polska jest w niewoli, a Matka Boża jest jedynym ratunkiem naszej Ojczyzny. Tym bardziej w czasie okupacji trzeba patrzeć na MaryjÄ™ i »postawić na NiÄ…«”.

Praca z dziewczÄ™tami polegaÅ‚a na prowadzeniu wykÅ‚adów i na dyskusjach w maÅ‚ych grupkach. ByÅ‚ to program podobny do sodalicyjnego i miaÅ‚ doprowadzić dziewczÄ™ta do przyrzeczeÅ„ sodalicyjnych, ale oprócz tematów zwiÄ…zanych z MatkÄ… Bożą poruszaÅ‚ także inne, m.in. dotyczÄ…ce uÅ›wiÄ™cenia siebie oraz wzrostu w miÅ‚oÅ›ci do Boga. 8 grudnia 1940 r. Maria OkoÅ„ska zÅ‚ożyÅ‚a przyrzeczenie sodalicyjne. ByÅ‚o to dla niej osobiÅ›cie wielkie przeżycie, a także dawaÅ‚o jej wiÄ™kszÄ… możliwość pracy w tym Å›rodowisku.

„Miasto DziewczÄ…t” i „Ósemka”

DziaÅ‚alność apostolska wÅ›ród mÅ‚odych kobiet rozwijaÅ‚a siÄ™ bardzo sprawnie, angażujÄ…c okoÅ‚o pięćset dziewczÄ…t. W takich okolicznoÅ›ciach, w marcu 1942 roku, Maria „otrzymaÅ‚a” nowÄ… ideÄ™. „Trzeba zaÅ‚ożyć »Miasto DziewczÄ…t«! Nie wystarczÄ… już grupki sodalicyjne, trzeba stworzyć caÅ‚e miasto. Miasto oddane caÅ‚kowicie Maryi, Królowej Polski. »Miasto DziewczÄ…t«, w którym każdego ranka wszystkie dziewczÄ™ta bÄ™dÄ… przyjmowaÅ‚y KomuniÄ™ ÅšwiÄ™tÄ…, oddajÄ…c życie dla Chrystusa i Maryi”. W mieÅ›cie miaÅ‚y być dziewczÄ™ta ze wszystkich Å›rodowisk. UczestniczyÅ‚yby w programach organizowanych na uniwersytetach, w szkoÅ‚ach, teatrach, kinach, szpitalach. NastÄ™pnie wracaÅ‚yby do swoich miast czy wsi i stawaÅ‚yby siÄ™ „apostoÅ‚ami swojego Å›rodowiska”. Polska kobieta miaÅ‚a zdobyć caÅ‚y kraj dla Maryi i Jezusa. Maria dziÄ™kowaÅ‚a Bogu za tÄ™ wielkÄ… ideÄ™ i byÅ‚a gotowa jÄ… realizować. „ModliÅ‚am siÄ™, czujÄ…c, że ten ciężar jest straszny, że to bÄ™dzie bardzo trudne, ale on mnie nie przerażaÅ‚: Bóg daÅ‚ ideÄ™, sprawÄ™ do wykonania, da i moc do jej wypeÅ‚nienia”. MajÄ…c perspektywÄ™ tak ogromnej pracy, Maria dużo siÄ™ modliÅ‚a, spÄ™dzajÄ…c na kolanach nieraz caÅ‚e noce.

Tak wielka inicjatywa musiaÅ‚a być poprowadzona przez ludzi, którzy oddaliby jej caÅ‚e swoje życie. Dlatego Maria zwracaÅ‚a siÄ™ z pytaniem do różnych dziewczÄ…t ze swoich grup. Gotowych na poÅ›wiÄ™cenie siÄ™ bez reszty dla tej idei, wÅ‚Ä…czajÄ…c w to rezygnacjÄ™ z planów małżeÅ„skich, byÅ‚o osiem dziewczÄ…t. W ten sposób powstaÅ‚a grupa zwana „ÓsemkÄ…”. Pierwsze spotkanie zespoÅ‚u odbyÅ‚o siÄ™ 26 sierpnia, „przypadkiem” w Å›wiÄ™to Matki Bożej Jasnogórskiej – Królowej Polski, która miaÅ‚a być patronkÄ… „Miasta DziewczÄ…t”. „Ósemka” za swój program duchowy przyjęła Osiem bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stw.

Spotkanie z ks. prof. Stefanem WyszyÅ„skim

Praca na rzecz „Miasta DziewczÄ…t” wymagaÅ‚a wiedzy nie tylko z zakresu teologii i pedagogiki, ale również katolickiej socjologii. Niestety, dziewczÄ™ta z „Ósemki” nie miaÅ‚y takiej formacji. SzukaÅ‚y zatem kogoÅ›, kto mógÅ‚by poprowadzić dla nich wykÅ‚ady z tej dziedziny. Od pani Haliny DernaÅ‚owicz, która wspieraÅ‚a różne inicjatywy religijne, katolickie, dowiedziaÅ‚y siÄ™ o profesorze seminarium wÅ‚ocÅ‚awskiego, ksiÄ™dzu Stefanie WyszyÅ„skim. Pierwsze z nim spotkanie zostaÅ‚o zorganizowane 1 listopada 1942 r. w podwarszawskich Laskach. Gdy Maria zobaczyÅ‚a ksiÄ™dza WyszyÅ„skiego, przeżyÅ‚a rozczarowanie, gdyż wiedzÄ…c już nieco o nim i jego dziaÅ‚alnoÅ›ci, spodziewaÅ‚a siÄ™ kogoÅ› znacznie starszego. To pierwsze wrażenie zmieniÅ‚o siÄ™ wkrótce w bezgranicznÄ… ufność i poczucie silnej, wewnÄ™trznej wiÄ™zi. ZaskakujÄ…co dla samej Marii staÅ‚ siÄ™ on dla niej droższy niż wspomnienie zmarÅ‚ego Ojca. „UÅ›wiadomiÅ‚am sobie, że stojÄ™ przed jakÄ…Å› olbrzymiÄ…, wewnÄ™trznÄ… wielkoÅ›ciÄ…, przed moralnÄ… potÄ™gÄ…, i Å¼e za tego czÅ‚owieka warto oddać wszystko, nawet samÄ… siebie, aby on wypeÅ‚niÅ‚ swoje olbrzymie posÅ‚annictwo”. Tak też Maria uczyniÅ‚a. OfiarowaÅ‚a za ks. WyszyÅ„skiego siebie i swojÄ… najdroższÄ… ideÄ™ „Miasta”. CzuÅ‚a, że dziÄ™ki temu ich losy bÄ™dÄ… tym bardziej zwiÄ…zane. PostanowiÅ‚a opowiedzieć ks. WyszyÅ„skiemu o „MieÅ›cie DziewczÄ…t” i zdać siÄ™ na jego osÄ…d: czy idea jest Boża i czy warto jÄ… realizować? Odpowiedź kapÅ‚ana byÅ‚a pozytywna i dziewczÄ™ta nie wyobrażaÅ‚y sobie, żeby ktoÅ› inny mógÅ‚ być ojcem wspólnoty. Od tej pory zaczęła siÄ™ wspólna praca. KsiÄ…dz WyszyÅ„ski byÅ‚ wprawdzie bardzo zajÄ™ty, ale pomimo wielu obowiÄ…zków znajdowaÅ‚ czas dla „Ósemki”. Specjalnie dla nich wygÅ‚aszaÅ‚ wykÅ‚ady z nauki spoÅ‚ecznej KoÅ›cioÅ‚a, prowadziÅ‚ rekolekcje (majce na celu nie tylko indywidualny rozwój osób, ale także ksztaÅ‚towanie wspólnoty, która ma przed sobÄ… zadanie) oraz spowiadaÅ‚. Pierwszym wielkim poÅ›wiÄ™ceniem dla Sprawy i próbÄ… posÅ‚uszeÅ„stwa Ojcu byÅ‚o pozostawienie pracy sodalicyjnej. KsiÄ…dz WyszyÅ„ski mówiÅ‚: „Trzeba porzucić ludzi, iść na »pustyniÄ™«, aby móc wrócić z sercem napeÅ‚nionym Bogiem, zdolnym do apostolstwa”.

W Powstaniu Warszawskim

W stolicy czuć byÅ‚o, że zbliża siÄ™ powstanie. Od wschodu nadchodziÅ‚a Armia Czerwona. Atmosfera stawaÅ‚a siÄ™ coraz bardziej napiÄ™ta. DziewczÄ™ta z „Ósemki” miaÅ‚y wielkie wÄ…tpliwoÅ›ci, co majÄ… robić. Ratować ZespóÅ‚ dla idei i nie iść do powstania czy wziąć w nim udziaÅ‚ jako sanitariuszki? Ojciec pozostawiÅ‚ im peÅ‚nÄ… wolność wyboru wedÅ‚ug sumienia. W koÅ„cu zdecydowaÅ‚y siÄ™ iść do powstania z MatkÄ… Bożą i modlitwÄ… nieustannej adoracji Pana Jezusa eucharystycznego wspierać ducha walczÄ…cych. Widać byÅ‚o, że ks. WyszyÅ„ski, pomimo niepokoju o swe duchowe córki, jest z nich dumny. Sam, bÄ™dÄ…c kapelanem AK, pozostaÅ‚ w podwarszawskich Laskach.

DziewczÄ™ta postanowiÅ‚y spotkać siÄ™ 1 sierpnia w umówionym miejscu w Warszawie, by tam rozpocząć nieustannÄ… modlitwÄ™ powstaÅ„czÄ…. „SpieszyÅ‚am siÄ™ na nasze umówione spotkanie o godzinie 12.00, ale coÅ› mnie gnaÅ‚o, aby iść prÄ™dzej, jak najprÄ™dzej, bo powstanie może wybuchnąć zaraz i mosty bÄ™dÄ… nie do przebycia, nie przedostanÄ™ siÄ™ na drugÄ… stronÄ™ WisÅ‚y. WybiegÅ‚am z domu – odprowadziÅ‚a mnie Mamusia (...). W chwili pożegnania uczyniÅ‚a nade mnÄ… wielki znak krzyża. Tak kiedyÅ› żegnaÅ‚a swego męża, mego Tatusia, który szedÅ‚ jako ochotnik na wojnÄ™ 1920 roku. Historia siÄ™ powtarza...”. Maria z miÅ‚oÅ›ci do Ojczyzny podjęła decyzjÄ™ i szÅ‚a w wojenny ogieÅ„, ale miaÅ‚a niezachwianÄ…, wewnÄ™trznÄ… pewność, że Matka Boża ochroni jÄ… od Å›mierci. Oprócz Marii na miejsce spotkania, przed zamkniÄ™ciem mostów, zdążyÅ‚y jeszcze dotrzeć: Janka Michalska i Lilka Wantowska. We trzy ustaliÅ‚y dalszy plan dziaÅ‚ania. Rozpoczęły trzydniowymi rekolekcjami w modlitwie i skupieniu. Potem poszÅ‚y do ludzi. WiedziaÅ‚y, że zbliża siÄ™ czas walki o wolnÄ…, katolickÄ… PolskÄ™. PowstaÅ„cy – na barykadach, z broniÄ… w rÄ™ku, one – przed NajÅ›wiÄ™tszym Sakramentem, z modlitwÄ…. Każdego dnia, każdej godziny nieustannie ocieraÅ‚y siÄ™ o Å›mierć. Z MaryjÄ… i Jezusem byÅ‚y gotowe na wszystko. Ta niezwykÅ‚a misja przyniosÅ‚a wiele doÅ›wiadczeÅ„, owocowaÅ‚a także w ich dalszym życiu i w  losach KoÅ›cioÅ‚a w powojennej Polsce. (cdn.)

Małgorzata Sołtyk

Przeczytaj także cz. II.

Zamów w sklepie

sklep.milujciesie.org.pl

Zamów prenumeratę

Jeśli jesteś zainteresowany prenumeratą papierową kliknij tutaj

Zamów prenumeratę

Jeśli jesteś zainteresowany pobraniem całego Numeru w formacie PDF



Artykuł opublikowany na ChrzeÅ›cijaÅ„skim portale za zgodÄ… MiÅ‚ujcie siÄ™! w marcu 2015 r.




Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku




Artykuł został opublikowany zą zgoda Miłujcie się! w marcu 2015 r.








Submit your article!

Read more articles - Free!

Need translation jobs? Click here!

Translation agencies are welcome to register here - Free!

Freelance translators are welcome to register here - Free!

Subscribe to TranslationDirectory.com newsletter - Free!

Take part in TranslationDirectory.com poll - your voice counts!










Free Newsletter

Subscribe to our free newsletter to receive updates from us:

 

New at the Forum

Read Articles

# 2488
Rosetta Stone and Translation Rates

# 2467
Translation - an Ageless Profession

# 2466
Have Language, Will Travel

# 2486
Почему так мало хороших переводов и хороших переводчиков?

# 2479
Average monthly wage in different European countries

# 2487
Two New Chinese Translations of Hamlet Introduced and Compared

# 2475
Linguistic history of the Indian subcontinent

# 2474
Languages with official status in India

# 2251
The Database: Your Most Valuable Asset!

More articles
More articles for translators

Vote in Polls

All Polls:
Polls on all topics

Christian Polls:
Polls on Christian topics

Financial Polls:
Polls on Financial topics

Polls for Freelancers:

Poll # 104
Have you obtained at least one new client through your facebook account?

Poll # 100
What is the worst time-waster?

Poll # 099
If you work at a laptop, do you usually use touchpad or mouse?

Poll # 094
If you run a translation agency, do you ever outsource / subcontract your projects to other translation agencies?

Poll # 090
What do you like the most about TranslationDirectory.com?

Poll # 088
Which translation portal emails you the largest number of job notifications?

Poll # 087
Which one of the following sites has the most appealing color scheme?

Poll # 085
Do you charge a fine (interest) fee for every day of payment delay?

Poll # 083
Do you have licensed SDL Trados software installed at your computer?

Poll # 079
Have you always dreamt to become a translator?

Poll # 078
Do you plan to be a freelance translator for the rest of your life?

Poll # 077
Is it necessary to learn translation theory in order to become a good translator?

Poll # 076
Will human translation be entirely replaced by machine translation in the future?

Poll # 074
Do you have savings?

Poll # 065
Do you know that the Bible is the most popular book in the world?

Poll # 063
What is the purpose of your life?

Poll # 059
How many hours per night do you sleep (in average)?

More polls
More polls for freelancers


translation jobs
christianity portal


 

 
Copyright © 2003-2024 by TranslationDirectory.com
Legal Disclaimer
Site Map