Autor: Mirosław Rucki,
MiÅ‚ujcie siÄ™! 2/2009 → Rodzina
Jest dla mnie sprawÄ… oczywistÄ…, że system edukacji powinien wspierać wychowawcze wysiÅ‚ki rodziców. OczekujÄ™, że dziecko usÅ‚yszy w szkole o wartoÅ›ciach, o których sÅ‚yszy w domu i które pomogÄ… mu zbudować w przyszÅ‚oÅ›ci wÅ‚asnÄ… szczęśliwÄ… rodzinÄ™. Dlatego nie może mi być obojÄ™tne, czy w szkole jest „wychowanie prorodzinne”, czy też „postÄ™powa” edukacja seksualna.
PoczÄ…tki edukacji seksualnej w szkoÅ‚ach siÄ™gajÄ… lat dwudziestych XX wieku i sÄ… zwiÄ…zane z dziaÅ‚alnoÅ›ciÄ… Åšwiatowej Ligi Reformy Seksualnej, której celem byÅ‚o rozpowszechnienie antykoncepcji, legalizacja aborcji, legalizacja prostytucji, propagowanie rozwodów oraz upowszechnienie aktywnoÅ›ci seksualnej bez jakichkolwiek zasad etycznych. Moim zdaniem czÅ‚onkom Ligi raczej zależaÅ‚o na pieniÄ…dzach, które można zarobić w każdym z wymienionych wyżej obszarów, a nie na dobru spoÅ‚eczeÅ„stwa lub jednostki. Jak dotÄ…d bowiem nikt nie zaproponowaÅ‚ sensownej alternatywy dla rodziny, choć wielu podejmuje aktywne dziaÅ‚ania w celu zniszczenia rodziny jako instytucji. Po prostu rodzina i jej potencjaÅ‚ budowania relacji miÄ™dzyludzkich w sposób naturalny sprzeciwia siÄ™ wszystkiemu, co niosÅ‚a ze sobÄ… proponowana „reforma seksualna”.
W wyniku tej „reformy” już w poÅ‚owie XX wieku w Szwecji wprowadzono obowiÄ…zkowÄ… edukacjÄ™ seksualnÄ…, a za jej przykÅ‚adem poszÅ‚y inne kraje. Nie chcÄ™ powiedzieć, że edukacja seksualna nie jest potrzebna. ChcÄ™ tylko zadać pytanie: czy wiedza o pÅ‚ciowoÅ›ci czÅ‚owieka ma sÅ‚użyć budowaniu czy niszczeniu? Czy za pomocÄ… nauki czÅ‚owiek powinien kaleczyć wÅ‚asne życie i życie innych, czy raczej budować relacje w rodzinie?
Nie tylko ja zadajÄ™ te pytania. W wyniku poszukiwaÅ„ wyodrÄ™bniÅ‚y siÄ™ w edukacji seksualnej trzy różne kierunki: a) wychowanie do czystoÅ›ci, b) przekazywanie biologicznej wiedzy o seksie, c) przekazywanie wiedzy zÅ‚ożonej z zagadnieÅ„ etycznych i biologicznych. Ta „wiedza zÅ‚ożona”, realizowana przez amerykaÅ„skÄ… FederacjÄ™ Planowanego Rodzicielstwa i jej filie w różnych krajach, zawiera w sobie nastÄ™pujÄ…ce zagadnienia:
– wiedza biologiczna o ludzkiej prokreacji,
– wiedza o rozwoju pÅ‚ciowym czÅ‚owieka,
– wiedza, jak nie dać siÄ™ wykorzystać seksualnie,
– informacja o dostÄ™pnoÅ›ci aborcji,
– informacja o dostÄ™pnoÅ›ci Å›rodków antykoncepcyjnych.
Wydawać by siÄ™ mogÅ‚o, że taka „wiedza zÅ‚ożona” daje mÅ‚odym ludziom pewien wachlarz możliwoÅ›ci do wyboru. W rzeczywistoÅ›ci jednak prowadzi ona nieuchronnie do zaÅ‚amania relacji małżeÅ„skich, zniszczonych przez antykoncepcjÄ™ i aborcjÄ™, do rozwiÄ…zÅ‚oÅ›ci seksualnej i do wiążącej siÄ™ z niÄ… bezpoÅ›rednio epidemii chorób wenerycznych. Rachunek jest bardzo prosty: ażeby dożyć sÄ™dziwego wieku w czystoÅ›ci i wiernoÅ›ci, trzeba zachowywać czystość i wierność w każdej chwili życia, w każdej sytuacji przez wiele lat. Aby zniszczyć szczęście małżeÅ„skie, wystarczy jedna zdrada. To, co siÄ™ budowaÅ‚o przez wiele lat wspólnym wysiÅ‚kiem, można zniszczyć w ciÄ…gu zaledwie piÄ™ciu minut. To nie sÄ… „różne możliwoÅ›ci do wyboru” – to jest podawanie trucizny razem z pokarmem.
Dlatego już w latach 80. XX wieku pojawiÅ‚y siÄ™ na Zachodzie grupy osób promujÄ…cych w ramach edukacji seksualnej wychowanie do czystoÅ›ci, a ich liczba ciÄ…gle wzrasta. W 1988 r. w USA jedynie 2% nauczycieli zalecaÅ‚o abstynencjÄ™ seksualnÄ… jako jedyny pewny Å›rodek zapobiegania ciąży oraz chorobom wenerycznym, ale po 10 latach robiÅ‚o to już 23% nauczycieli. W roku 2000 już 96% amerykaÅ„skich szkóÅ‚ nauczaÅ‚o o zarezerwowaniu aktywnoÅ›ci seksualnej do ram małżeÅ„stwa.
Wyniki tych dziaÅ‚aÅ„ nieubÅ‚aganie wskazujÄ… na wyższość wychowania do czystoÅ›ci nad innymi kierunkami edukacji seksualnej, promujÄ…cymi antykoncepcjÄ™ i aborcjÄ™. PomiÄ™dzy rokiem 1991, kiedy amerykaÅ„ska mÅ‚odzież byÅ‚a dobrze poinformowana co do metod antykoncepcyjnych, a rokiem 1995, kiedy to abstynencja seksualna zostaÅ‚a powszechnie zaakceptowana, liczba ciąż u niezamężnych nastolatek w USA spadÅ‚a o 66%. Wskaźniki ciąż i aborcji u nieletnich spadÅ‚y do najniższego poziomu odnotowanego od 1946 roku. JednoczeÅ›nie o kilka do kilkunastu procent spadÅ‚a liczba zachorowaÅ„ na choroby przenoszone drogÄ… pÅ‚ciowÄ… – efekt, którego nie zapewniÅ‚o wczeÅ›niejsze upowszechnianie prezerwatywy, promowanej jako „Å›rodek zmniejszajÄ…cy ryzyko zachorowaÅ„”…
Dla porównania Wielka Brytania, w której preferuje siÄ™ edukacjÄ™ seksualnÄ… opartÄ… na wiedzy biologicznej oraz dostÄ™pnoÅ›ci antykoncepcji i aborcji, ma obecnie najwyższy wskaźnik ciąż wÅ›ród nieletnich (26 urodzeÅ„ na tysiÄ…c kobiet w wieku 15-19 lat). WzrosÅ‚a też liczba dokonywanych przez nastolatki aborcji. Liczba zachorowaÅ„ na choroby weneryczne wzrosÅ‚a katastrofalnie: chlamydioza o 67%, rzeżączka o 117%, syfilis – aż o 571%!
RzÄ…d brytyjski jest zaniepokojony takimi wynikami. Jednak zamiast pójść za przykÅ‚adem krajów, gdzie te wskaźniki siÄ™ zmniejszajÄ…, Wielka Brytania podejmuje dziaÅ‚ania irracjonalne, jedynie obniżajÄ…c wiek edukacji seksualnej, ale pozostawiajÄ…c bez zmian sam program... W tej chwili o rzekomej skutecznoÅ›ci antykoncepcji uczÄ… siÄ™ dzieci w wieku 11-14 lat, ale sÄ… też pomysÅ‚y objÄ™cia takÄ… edukacjÄ… nawet piÄ™ciolatków i żeby dwunastolatkom rozdawać bezpÅ‚atnie prezerwatywy… Jeżeli pójdzie tak dalej, możemy siÄ™ spodziewać, że niedÅ‚ugo Wielka Brytania wyprzedzi wszystkie kraje Trzeciego Åšwiata w chorobach wenerycznych i niechcianych ciążach.
Tym bardziej że niejeden znacznie gorzej rozwiniÄ™ty ekonomicznie od Wielkiej Brytanii kraj zaczyna promować abstynencjÄ™ seksualnÄ…. PrzykÅ‚adowo Kenia przeprowadziÅ‚a badania nad wynikami programu Stay Alive (PozostaÅ„ przy życiu), który trwaÅ‚ 2,5 roku. Zaobserwowano 61-procentowy spadek liczby ciąż wÅ›ród nieletnich. Zimbabwe opracowaÅ‚o program skierowany na prewencjÄ™ HIV/AIDS oparty na abstynencji seksualnej. Ciekawie potoczyÅ‚y siÄ™ wypadki w Chile, gdzie ministerstwo zdrowia wprowadziÅ‚o regulacje prawne pozwalajÄ…ce na rozdawanie prezerwatyw nastolatkom powyżej czternastego roku życia. SpowodowaÅ‚o to wzrost odsetka ciąż u nieletnich do 22,6%. JednoczeÅ›nie w wielu szkoÅ‚ach realizowano program promujÄ…cy wstrzemięźliwość seksualnÄ…. U mÅ‚odzieży objÄ™tej tym programem wskaźnik ciąż byÅ‚ piÄ™ciokrotnie niższy: zaledwie 4,4%.
Amerykanie, dla których fakty i liczby stanowiÄ… ważniejszy argument niż ideologia, uznali programy edukacyjne promujÄ…ce abstynencjÄ™ seksualnÄ… za jedynie efektywne. MaÅ‚o komu w USA przychodzi do gÅ‚owy kwestionowanie sÅ‚usznoÅ›ci wprowadzania ich do szkóÅ‚ tylko dlatego, że u podstaw promowania czystoÅ›ci leży instrukcja Papieskiej Rady ds. Rodziny Ludzka pÅ‚ciowość: prawda i znaczenie. Wskazania dla wychowania w rodzinie. Tymczasem niektórzy Polacy, którzy naprawdÄ™ mogliby siÄ™ szczycić niebywaÅ‚ymi osiÄ…gniÄ™ciami naszej edukacji w tej dziedzinie, niejednokrotnie kwestionujÄ… sÅ‚uszność wychowania prorodzinnego (które od lat funkcjonuje w naszych szkoÅ‚ach) jako „zbyt religijnie ukierunkowanego”...
Kiedy ktoÅ› faÅ‚szuje dane dotyczÄ…ce aborcji, może sobie wymyÅ›lić miliony nielegalnych aborcji w Polsce i tysiÄ…ce przypadków „turystyki aborcyjnej”, bo i tak nikt nie jest w stanie tego sprawdzić. Ale dziwi mnie, że w mediach nie zwraca siÄ™ uwagi na rzeczywiste i absolutnie niepodważalne dane dotyczÄ…ce nieporównywalnie mniejszej liczby zachorowaÅ„ na choroby weneryczne w Polsce niż na przykÅ‚ad w „postÄ™powej” Wielkiej Brytanii z jej edukacjÄ… seksualnÄ…. Liczba przypadków kiÅ‚y na 100 tys. mieszkaÅ„ców w Polsce wynosi 0,52, w Wielkiej Brytanii zaÅ› – 3,81. Rzeżączki – odpowiednio 0,26 i 37,25. Chlamydiozy – odpowiednio 0,87 i 166,41.
Być może ktoÅ› pragnie iść za przykÅ‚adem Brytyjczyków i doprowadzić nasz kraj do brytyjskiego poziomu chorób wenerycznych. Ja osobiÅ›cie uważam, że to Brytyjczycy majÄ… siÄ™ czego uczyć – i to nie tylko od nas. Dla nas oni mogÄ… być raczej ostrzeżeniem i przykÅ‚adem, jakiej edukacji seksualnej nie należy wciskać mÅ‚odzieży. Nie bÄ…dźmy wiÄ™c obojÄ™tni na to, jak i przez kogo jest prowadzony w szkoÅ‚ach przedmiot wychowanie prorodzinne, by przypadkiem rzecznicy biologicznego wychowania seksualnego nie proponowali naszym dzieciom antykoncepcji jako równorzÄ™dnej alternatywy dla czystoÅ›ci seksualnej. Nie ufajmy Å‚atwym rozwiÄ…zaniom, które nie przynoszÄ… efektu. Wybierzmy trochÄ™ trudniejszÄ…, ale skutecznÄ… drogÄ™ czystoÅ›ci seksualnej i wiernoÅ›ci małżeÅ„skiej!
W artykule wykorzystano materiaÅ‚y Polskiego Stowarzyszenia ObroÅ„ców Å»ycia CzÅ‚owieka: SÅ‚użba Å»yciu, nr 1/2007.