Bóg uchroniÅ‚ mnie przed bagnem satanistycznego black i death metalu. ChcÄ™ wszystkich przestrzec przed sÅ‚uchaniem takiej muzy. Metal – w wykonaniu zespoÅ‚ów satanistycznych – niszczy od Å›rodka, zabiera chęć do życia, zabija!
Kiedy poznaÅ‚am Darka, miaÅ‚am dwadzieÅ›cia lat. Dla niego muzyka byÅ‚a sposobem na życie, byÅ‚a bogiem… Ja – wierzÄ…ca kontra on – metalowiec. MyÅ›laÅ‚am, że sobie poradzÄ™… Darek od dwunastu lat sÅ‚uchaÅ‚ takich zespoÅ‚ów, w domu miaÅ‚ ponad dwieÅ›cie kaset – niemal wszystkie liczÄ…ce siÄ™ zespoÅ‚y tego Å›wiatka. Nie byÅ‚ satanistÄ…, byÅ‚ tylko namiÄ™tnym sÅ‚uchaczem tej muzyki. Nie potrafiÅ‚ cieszyć siÄ™ życiem, wszÄ™dzie widziaÅ‚ zÅ‚o, winÄ™ innych, nienawidziÅ‚ Å›wiata, ludzi i siebie. PisaÅ‚ wiersze – przeczytaÅ‚am ich ponad trzydzieÅ›ci – we wszystkich tylko Å›mierć, groza, trupie czaszki, samobójstwo, a także bluźnierstwa przepeÅ‚nione orgiami seksualnymi. Nie potrafiÅ‚ kochać nic i nikogo, mnie też nie – ale zrozumiaÅ‚am to dopiero później. Nie byÅ‚ zÅ‚ym czÅ‚owiekiem. Z caÅ‚Ä… odpowiedzialnoÅ›ciÄ… mówiÄ™, że to byÅ‚ bardzo dobry chÅ‚opak, szukajÄ…cy piÄ™kna, ale doszczÄ™tnie zniszczony przez zÅ‚Ä… muzykÄ™ – epatujÄ…cÄ… Å›mierciÄ…, zniszczeniem i kultem szatana.
MyÅ›laÅ‚am, że uda mi siÄ™ go zmienić, pokazać mu Å›wiateÅ‚ko w tunelu. StaraÅ‚am siÄ™ o to przez ponad siedem miesiÄ™cy, ale on niewiele zrozumiaÅ‚; nie potrafiÅ‚ uwierzyć ani w miÅ‚ość, ani w dobro, ani w drugiego czÅ‚owieka. Co gorsza, zaczÄ…Å‚ mnie niszczyć – a wÅ‚aÅ›ciwie to nie on, lecz zÅ‚o, które byÅ‚o w nim. OddaliÅ‚am siÄ™ od Boga, sama zaczęłam wpadać w depresjÄ™, bać siÄ™ ludzi. CaÅ‚e szczęście, że miaÅ‚ siÄ™ kto za mnie modlić!
Dopiero po poÅ‚owie roku poszÅ‚am do spowiedzi, dziÄ™ki temu, że we wspólnocie Odnowy w Duchu ÅšwiÄ™tym przeżywaliÅ›my seminarium. Kiedy wróciÅ‚am do Jezusa, zaczęłam czuć lÄ™k przed Darkiem, źle siÄ™ czuÅ‚am przed spotkaniem z nim. ZdawaÅ‚o mi siÄ™, że siÄ™ kontaktujÄ™ z czymÅ› bardzo zÅ‚ym. BojÄ™ siÄ™ wypowiedzieć, ale trzeba to nazwać po imieniu – ten czÅ‚owiek byÅ‚ opÄ™tany przez ZÅ‚ego, przez diabÅ‚a. On nie byÅ‚ już sobÄ…. CzÄ™sto mówiÅ‚ o rozdwojeniu swojej osobowoÅ›ci – tej drugiej poÅ‚ówki sam siÄ™ baÅ‚. Przez caÅ‚y czas, kiedy z nim chodziÅ‚am, odczuwaÅ‚am strach, a po zerwaniu tej znajomoÅ›ci trudno mi byÅ‚o dojść do siebie. Wiem, że to ZÅ‚y także mnie próbowaÅ‚ zniszczyć. Wiem też, że jedyne, co mogÅ‚o Darkowi pomóc, to egzorcyzmy – ale jak go do tego przekonać, skoro nawet chrzeÅ›cijanie nie wierzÄ… w istnienie diabÅ‚a?! ModlÄ™ siÄ™ za niego i Was również o to proszÄ™.
Jeszcze raz zwracam siÄ™ z apelem: muzyka satanistyczna to narzÄ™dzie ZÅ‚ego. Kiedy sÅ‚uchacie takiej muzyki, nawet wtedy, gdy nie rozumiecie tekstu, otwieracie siÄ™ na szatana! Czcicie go przez sÅ‚uchanie czy Å›piewanie tekstów mu poÅ›wiÄ™conych. „Nie można dwóm panom sÅ‚użyć!”. Nie ma drogi poÅ›redniej: życie albo Å›mierć; Jezus albo szatan – wybór należy do Ciebie!