Autor: Świadectwo,
MiÅ‚ujcie siÄ™! 3/2006 → Temat numeru
Po raz pierwszy usÅ‚yszaÅ‚am o Waszym czasopiÅ›mie rok czy dwa lata temu, kiedy to znajomy z Ruchu Rodzin NazaretaÅ„skich zachwalaÅ‚ MiÅ‚ujcie siÄ™! jako szczególnie cennÄ… lekturÄ™ dla mÅ‚odzieży. Sama mam troje dzieci, w wieku 18, 16 i 9 lat, i wiem, jak trudno do dzieci czy mÅ‚odzieży dotrzeć z pewnymi treÅ›ciami.
Należę do pokolenia, które wÅ‚aÅ›ciwie nie miaÅ‚o dostÄ™pu do literatury katolickiej. Przed kilkoma laty kupiÅ‚am pierwszy numer RóżaÅ„ca i wÅ‚aÅ›nie od tego czasu zaczęła siÄ™ moja ponowna edukacja religijna. Z domu rodzinnego wyniosÅ‚am oczywiÅ›cie nawyk chodzenia do koÅ›cioÅ‚a w niedzielÄ™, a także uczestniczenia w rekolekcjach. Ponadto w czasie studiów dwukrotnie odbyÅ‚am pieszÄ… pielgrzymkÄ™ do CzÄ™stochowy. Mimo to rozwój mego życia duchowego w tamtym czasie nie byÅ‚ mojÄ… gÅ‚ównÄ… troskÄ… – chociaż czyniÅ‚am jakieÅ› wysiÅ‚ki w tym zakresie. Pan Bóg byÅ‚ gdzieÅ› obok, ja sama planowaÅ‚am i realizowaÅ‚am swoje życie.
W czasie moich studiów medycznych w Warszawie, gdy byÅ‚am już na piÄ…tym roku, jeden z wykÅ‚adowców, mówiÄ…c na temat Å›rodków antykoncepcyjnych, zaczÄ…Å‚ swój wywód nastÄ™pujÄ…cymi sÅ‚owami: „No, wasze mamy jeszcze nie znaÅ‚y leków [wtedy siÄ™ tak jeszcze mówiÅ‚o] antykoncepcyjnych, bo inaczej by was tutaj tak dużo nie byÅ‚o”…
DziÅ› już, wiele lat po tym fakcie (studia skoÅ„czyÅ‚am w roku 1982), jestem w stanie otwarcie powiedzieć, że czÅ‚owiek, który tak potrafi podeptać godność innych ludzi, nigdy nie powinien zostać ani lekarzem, ani wykÅ‚adowcÄ…. MyÅ›lÄ™ dzisiaj także, że wielu z nas poczuÅ‚o siÄ™ wówczas dotkniÄ™tych tÄ… aroganckÄ… wypowiedziÄ… – ale cóż: mÅ‚odzi ludzie może nie w peÅ‚ni zdajÄ… sobie sprawÄ™ z tego, że tak nie powinno siÄ™ mówić o bliźnich. Nikt wtedy nie zaprotestowaÅ‚…
Z czasu studiów, także z piÄ…tego roku, utkwiÅ‚y mi również na trwaÅ‚e w pamiÄ™ci pewne zajÄ™cia z ginekologii, które odbywaÅ‚y siÄ™ w warszawskiej klinice przy ul. Starynkiewicza. Asystentem, który prowadziÅ‚ tam wtedy ćwiczenia ze studentami, byÅ‚ pewien tÄ™gi lekarz ginekolog. Podczas naszej praktyki czÅ‚owiek ten przyjmowaÅ‚ pacjentki i u jednej z nich, na naszych oczach, dokonaÅ‚ aborcji. To, co wtedy zobaczyliÅ›my, to byÅ‚ prawdziwy koszmar: maleÅ„ka ludzka istota, w peÅ‚ni uksztaÅ‚towana – widać byÅ‚o nawet żeberka w klatce piersiowej – we krwi… Ten asystent musiaÅ‚ sobie zdawać sprawÄ™, że kobieta może doznać szoku, jak zobaczy to dziecko, dlatego powiedziaÅ‚: „Przykryjcie, żeby nie widziaÅ‚a”. A my, studenci? Nikt siÄ™ o to nie zatroszczyÅ‚, nikt nas nie uprzedziÅ‚, nikt siÄ™ nas nie spytaÅ‚, czy chcemy to widzieć… A co z naszymi poglÄ…dami? Nikogo to nie obchodziÅ‚o… Ów ginekolog, już po fakcie, nawet sam siÄ™ przestraszyÅ‚, że miaÅ‚ aż tylu Å›wiadków, ponieważ przerwana przez niego ciąża byÅ‚a mocno zaawansowana. PamiÄ™tam nawet jego zaskoczenie, kiedy zapytaÅ‚ pacjentkÄ™ o datÄ™ jej ostatniej miesiÄ…czki (prawnie mógÅ‚ w tamtym czasie dokonać aborcji do 12. tygodnia ciąży, o ile siÄ™ nie mylÄ™) i usÅ‚yszaÅ‚ odpowiedź…
CaÅ‚ymi miesiÄ…cami Å›niÅ‚o mi siÄ™ potem to dziecko. WiedziaÅ‚am oczywiÅ›cie wtedy, że aborcja jest zÅ‚em, ale… I chyba wÅ‚aÅ›nie to „ale” zadecydowaÅ‚o, że zaczęłam czytać różne materiaÅ‚y o poczÄ…tkach życia czÅ‚owieka. DowiedziaÅ‚am siÄ™ z nich miÄ™dzy innymi, że ludzkie serce zaczyna bić już od czwartego tygodnia ciąży. A to przecież jest czas, kiedy kobieta zaledwie podejrzewa, że może być w ciąży… To wtedy wÅ‚aÅ›nie postanowiÅ‚am, że ja sama nigdy nie dopuszczÄ™ siÄ™ takiego strasznego czynu.
Wkrótce wyszÅ‚am za mąż. Oboje (mąż też jest lekarzem) dużo pracowaliÅ›my – dyżury nocne, robienie specjalizacji. I, niestety, dotknęły nas trudnoÅ›ci zwiÄ…zane z poczÄ™ciem potomstwa. Wreszcie gdy już siÄ™ wydawaÅ‚o, że wszystko bÄ™dzie dobrze, okazaÅ‚o siÄ™, że muszÄ™ być operowana. I w ten oto sposób po piÄ™ciu latach małżeÅ„stwa wciąż byÅ‚am bezdzietna, majÄ…c już 30 lat i teoretycznie (wedÅ‚ug podrÄ™cznika) jedynie 33% szans na zajÅ›cie w ciążę. Zaczęłam siÄ™ wówczas zastanawiać nad wszystkim od poczÄ…tku, a w szczególnoÅ›ci nad wiedzÄ… medycznÄ… – w odniesieniu do swego losu i do woli Bożej. To wÅ‚aÅ›nie wtedy wspólnie z mężem postanowiliÅ›my, że bÄ™dziemy siÄ™ modlić o poczÄ™cie dziecka. Pan Bóg okazaÅ‚ siÄ™ dla nas Å‚askaw i po niedÅ‚ugim czasie urodziÅ‚ siÄ™ nam syn. Wielkie byÅ‚o nasze szczęście! Nasz pierworodny na chrzcie Å›w. otrzymaÅ‚ imiona Jakub Maria, ponieważ pragnęłam, aby Matka Boża sprawowaÅ‚a opiekÄ™ nad naszym dzieckiem. Wkrótce potem urodziÅ‚am jeszcze córeczkÄ™.
W nastÄ™pnych latach życie upÅ‚ywaÅ‚o nam gÅ‚ównie na codziennych sprawach i obowiÄ…zkach. Czasu na modlitwÄ™, niestety, nigdy nie byÅ‚o w naszym domu zbyt wiele, a na domiar zÅ‚ego mój mąż, który w tamtym czasie pracowaÅ‚ w dużym szpitalu w Warszawie, dokonywaÅ‚ aborcji. DÅ‚ugo z nim walczyÅ‚am o to, by zaniechaÅ‚ tej haniebnej dziaÅ‚alnoÅ›ci. W koÅ„cu, po kilku latach moich usilnych, nieustannych próÅ›b, mąż ulegÅ‚ i przyrzekÅ‚, że wiÄ™cej tego nie zrobi.
Ja tymczasem nadal siÄ™ uczyÅ‚am i zaliczaÅ‚am kolejne egzaminy specjalizacyjne. Kiedy córka miaÅ‚a roczek, a syn trzy latka, byÅ‚am już specjalistÄ… drugiego stopnia z interny. W tym też czasie powoli dojrzewaÅ‚a we mnie Å›wiadomość odpowiedzialnoÅ›ci za życie i szczęście dzieci oraz za dar wiary, który koniecznie chciaÅ‚am im przekazać. Pragnęłam, żeby miaÅ‚y siÅ‚Ä™, której ja nie miaÅ‚am w mÅ‚odoÅ›ci, ducha, którego mnie nie staÅ‚o, odwagÄ™, której ja nie mam.
NiedÅ‚ugo potem Pan Bóg postawiÅ‚ na mojej drodze pacjentkÄ™, której córka należaÅ‚a do Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego – do „Zawiszy”. Bardzo siÄ™ tym zainteresowaÅ‚am i postanowiÅ‚am zapisać swoje dzieci (syn miaÅ‚ wtedy 14 lat, a córka 12) do tej samej drużyny. I choć na poczÄ…tku miaÅ‚y opory (zwÅ‚aszcza syn), to po pewnym czasie oboje byli bardzo zadowoleni z tego, że sÄ… harcerzami. Ja także siÄ™ z tego cieszyÅ‚am, bo zdawaÅ‚am sobie sprawÄ™, że w dużym mieÅ›cie dzieci i mÅ‚odzież sÄ… Å‚atwym Å‚upem dla różnych sekt, że sÄ… zagrożone narkomaniÄ…, pornografiÄ… i hedonistycznym stylem życia. Wiem też, że zawdziÄ™czam to Panu Bogu, i nadal siÄ™ modlÄ™ za swoje dzieci, mam bowiem trudne do opisania przeczucie, że żyjemy w czasach ostatecznych i że trzeba być przygotowanym na wszystko. I na takie wÅ‚aÅ›nie czasy pragnÄ™ przygotować swoje dzieci, pamiÄ™tajÄ…c przy tym, że trzeba zaakceptować wszystko, co mówi Pan Bóg, bo to jest zawsze najlepsze dla czÅ‚owieka.
Nie może wiÄ™c być planowania rodziny przy zastosowaniu antykoncepcji, bo to nie jest zgodne z zamysÅ‚em Stwórcy. OczywiÅ›cie wiem, jako lekarz, że Å›rodki antykoncepcyjne sÄ… wygodne dla pragnÄ…cych „używać życia” mÅ‚odych ludzi – zwÅ‚aszcza dla mężczyzn, którzy podejmujÄ… współżycie seksualne bez zobowiÄ…zaÅ„; mogÄ… być zagrożeni „jedynie” chorobÄ… wenerycznÄ… czy HIV, ale nie potomstwem... Kobietom zaÅ›, szczególnie mÅ‚odym, nie mówi siÄ™, jak niebezpieczne sÄ… dla nich wszelkie sztuczne Å›rodki antykoncepcyjne. Sama spotkaÅ‚am siÄ™ z przypadkiem, kiedy moja pacjentka, mÅ‚oda dziewczyna, po roku przyjmowania antykoncepcji przestaÅ‚a miesiÄ…czkować. I co taka dziewczyna ma wtedy zrobić? Przecież ginekolog, który jej to radoÅ›nie i bezmyÅ›lnie – na jej proÅ›bÄ™ – przepisaÅ‚, nie jest w stanie zaaplikować jej jakiejÅ› innej tabletki, która by przywróciÅ‚a tej mÅ‚odej kobiecie pÅ‚odność. Potrzebne jest tutaj o wiele bardziej skomplikowane leczenie (nie jest przy tym ostatecznie wyjaÅ›niona kwestia powstawania raka sutka wskutek zażywania Å›rodków antykoncepcyjnych; onkolodzy twierdzÄ… jednak, że ma to jakiÅ› wpÅ‚yw – oczywiÅ›cie negatywny). Åšredni wiek, w którym kobieta w naszym klimacie może zajść z ciążę, to okoÅ‚o 20 lat. JeÅ›li jednak dziewczyna, jak to siÄ™ nierzadko zdarza, najpierw siÄ™ uczy albo pracuje, a potem jeszcze kilka lat poÅ›wiÄ™ca na znalezienie odpowiedniego partnera, to o dziecku zaczyna myÅ›leć, kiedy ma 30 – 35 lat. A wtedy – choć nikt tego gÅ‚oÅ›no nie mówi – może już, niestety, być za późno na macierzyÅ„stwo…
Ponadto obecnie mÅ‚ode kobiety straszy siÄ™ możliwoÅ›ciÄ… tzw. niepożądanej ciąży, w zwiÄ…zku z czym przemysÅ‚ farmaceutyczny lansuje tezÄ™, że Å‚ykać tabletki antykoncepcyjne powinny już 15-letnie dziewczÄ™ta. Ażeby je do tego zachÄ™cić, drukuje siÄ™ w wielkim nakÅ‚adzie bajecznie kolorowe pisemka typu Bravo czy Dziewczyna. Bo to jest biznes: taka mÅ‚odziutka czytelniczka zaczyna przyjmować tabletki hormonalne (musi je zażywać codziennie) albo naklejać antykoncepcyjne plastry – i tak przez 20 czy nawet wiÄ™cej lat (dlatego wÅ‚aÅ›nie miÄ™dzy innymi, tzn. w celu zwiÄ™kszenia zysków koncernów farmaceutycznych, w ulotkach informacyjnych wydÅ‚użono wiek, do którego kobiety mogÄ… stosować antykoncepcjÄ™).
ChciaÅ‚abym w tym miejscu wspomnieć jeszcze o jednej swojej pacjentce – mÅ‚odej, 26-letniej kobiecie, która zgÅ‚osiÅ‚a siÄ™ do mnie z zaburzeniami miesiÄ…czkowania. ByÅ‚a ona przez jakiÅ› czas na stypendium naukowym w USA. Do Polski wróciÅ‚a taka jakaÅ› przygaszona. W rozmowie ze mnÄ… przyznaÅ‚a siÄ™, że tam, w Ameryce, zaszÅ‚a w ciążę, a potem dokonaÅ‚a aborcji. Teraz choruje na depresjÄ™. Nikomu z rodziny nie przyznaÅ‚a siÄ™ nawet, co siÄ™ jej przytrafiÅ‚o. Aż trudno mi byÅ‚o sobie wyobrazić, co ta dziewczyna musiaÅ‚a przejść: sama, w obcym kraju. Z pÅ‚aczem zwierzyÅ‚a mi siÄ™, że gdyby wiedziaÅ‚a, iż może liczyć na wsparcie swej rodziny (duchowe, jak zrozumiaÅ‚am), to by siÄ™ tej aborcji nie poddaÅ‚a… A kiedy zrobiÅ‚am tej pacjentce wszystkie badania, okazaÅ‚o siÄ™, że cierpi ona na stosunkowo rzadkÄ… chorobÄ™, która powoduje dysfunkcjÄ™ jajników (stÄ…d te jej zaburzenia w miesiÄ…czkowaniu). Niestety, u kobiet z tym zespoÅ‚em dość czÄ™sto wystÄ™puje niepÅ‚odność. Nie wiem, co siÄ™ dalej staÅ‚o z tÄ… dziewczynÄ…, ale być może to dziecko, które usunęła, byÅ‚o jej jedynÄ… szansÄ… na macierzyÅ„stwo. Tego jednak już nikt siÄ™ pewnie nie dowie…