Autor: ks. Mieczysław Piotrowski TChr,
MiÅ‚ujcie siÄ™! 1/2006 → Temat numeru
W sanktuarium La Madonna dei Fiori (Matki Bożej Kwiatów) w miasteczku Bra, które znajduje siÄ™ w diecezji turyÅ„skiej, w odlegÅ‚oÅ›ci okoÅ‚o 60 km od Turynu w kierunku Cuneo, każdego roku w samym Å›rodku zimy, od 8 do 29 grudnia, czÄ™sto przy silnym mrozie i w Å›niegu, ponawia siÄ™ zadziwiajÄ…cy fenomen kwitniÄ™cia drzew rosnÄ…cych w miejscu objawienia siÄ™ Matki Bożej.
Historia objawienia się Matki Bożej w Bra
Wieczorem 29 grudnia 1336 r. mÅ‚odziutka mężatka, Egidia Mathis, która byÅ‚a w zaawansowanej ciąży, przechodziÅ‚a obok figurki Matki Bożej na peryferiach Bra. Figurka byÅ‚a umieszczona na wysokim palu, stojÄ…cym wÅ›ród gÄ™stych zaroÅ›li. WÅ‚aÅ›nie tam czatowali na EgidiÄ™ z zamiarem jej zgwaÅ‚cenia dwaj najemni żoÅ‚nierze. Kiedy przechodzÄ…ca kobieta siÄ™ zorientowaÅ‚a, jakie sÄ… ich intencje, przerażona rzuciÅ‚a siÄ™ w kierunku figurki, bÅ‚agajÄ…c MatkÄ™ Bożą o pomoc. Sytuacja byÅ‚a beznadziejna, gdyż Egidia sama nie byÅ‚a w stanie obronić siÄ™ przed napastnikami. Nagle z figurki bÅ‚ysnęło tak oÅ›lepiajÄ…ce Å›wiatÅ‚o, że Å›miertelnie wystraszeni żoÅ‚nierze uciekli. WÅ‚aÅ›nie wtedy Egidii objawiÅ‚a siÄ™ Matka Boża i – uÅ›miechajÄ…c siÄ™ z czuÅ‚oÅ›ciÄ… – zaczęła jÄ… uspokajać. Zaraz po tym objawieniu Egidia poczuÅ‚a bóle porodowe i bez żadnych komplikacji urodziÅ‚a dziecko. Owinęła je w swój zimowy szal i poÅ›piesznie udaÅ‚a siÄ™ do najbliższych domostw z proÅ›bÄ… o pomoc. Wieść o tym wydarzeniu rozniosÅ‚a siÄ™ w miasteczku lotem bÅ‚yskawicy.
Wkrótce w miejscu objawienia zebrali siÄ™ na modlitwÄ™ prawie wszyscy mieszkaÅ„cy Bra. Możemy sobie wyobrazić ich wielkie zaskoczenie, gdy zobaczyli licznie rosnÄ…ce tam drzewa okryte biaÅ‚ymi, przepiÄ™knymi, wiosennymi kwiatami. ByÅ‚ to dla wszystkich oczywisty, cudowny znak potwierdzajÄ…cy prawdziwość sÅ‚ów Egidii Mathis o objawieniu siÄ™ Matki NajÅ›wiÄ™tszej. Obok tego miejsca, w którym objawiÅ‚a siÄ™ Matka Boża i cudownie zakwitÅ‚y w grudniu drzewa, wybudowano sanktuarium La Madonna dei Fiori.
Nieustanne ponawianie siÄ™ cudownego znaku
Od tamtego wydarzenia, które miaÅ‚o miejsce 29 grudnia 1336 r., minęło już 670 lat, a mimo to każdego roku ponawia siÄ™ cudowny znak kwitniÄ™cia drzew w miejscu objawienia siÄ™ Matki Bożej. Fakt ten szczególnie zainteresowaÅ‚ naukowców z Uniwersytetu TuryÅ„skiego, którzy od 1700 roku poddajÄ… nieustannym badaniom i obserwacjom tÄ™ „anomaliÄ™” botanicznÄ….
Uczeni stwierdzili, że drzewa rosnÄ…ce w miejscu objawieÅ„ to Prunus spinosa L. Normalnie kwitnÄ… one tylko raz w roku, pod koniec marca lub na poczÄ…tku kwietnia, a później majÄ… maÅ‚e i cierpkie w smaku owoce. Drzewa te to rodzaj dzikich Å›liwek, które w regionie Piemontu wystÄ™pujÄ… powszechnie, tworzÄ…c gÄ™ste zaroÅ›la przy drogach, dolinach i pagórkach. Badania naukowe wykazaÅ‚y, że gleba przy sanktuarium La Madonna dei Fiori, na której rosnÄ… drzewa Prunus spinosa L., niczym szczególnym siÄ™ nie wyróżnia: jest taka, jaka najczęściej wystÄ™puje w tamtym regionie. Nie stwierdzono tam również żadnych oddziaÅ‚ywaÅ„ geofizycznych, elektromagnetycznych czy klimatycznych, które mogÅ‚yby spowodować kwitniÄ™cie drzew w grudniu. Badacze ustalili za to, że drzewa Prunus spinosa L. znajdujÄ…ce siÄ™ przy sanktuarium w Bra sÄ… identyczne z tymi, które wystÄ™pujÄ… w innych miejscach regionu. Normalnie kwitnÄ… one wiosnÄ… i wydajÄ… owoce. Natomiast ich kwitniÄ™cie w samym Å›rodku mroźnej zimy stanowi dla naukowców zagadkÄ™.
Kiedy 2 stycznia 2006 r. przyjechaÅ‚em do tego sanktuarium razem z ks. Tomaszem Klimczakiem TChr (duszpasterzem polonijnym w Mediolanie, Turynie i Brescii), byÅ‚o 6 stopni mrozu i wyjÄ…tkowo w tym roku nie byÅ‚o tam Å›niegu. Kustosz sanktuarium, don Michele, powiedziaÅ‚ nam, że to nadzwyczajne kwitniÄ™cie rozpoczyna siÄ™ 8 grudnia każdego roku, w uroczystość Niepokalanego PoczÄ™cia NMP, i trwa do 29 grudnia, czyli do rocznicy objawienia siÄ™ w tym miejscu Matki Bożej. Pomimo tego, że jest tam w grudniu zawsze kilku- lub kilkunastostopniowy mróz, kwiaty na drzewach nie przemarzajÄ…. Chociaż przyjechaliÅ›my tam już kilka dni po zakoÅ„czeniu peÅ‚nego kwitniÄ™cia, to na drzewach pozostaÅ‚o jeszcze trochÄ™ kwiatów, które sfotografowaÅ‚em. Don Michele wspomniaÅ‚ również o tym, że kroniki sanktuarium w Bra podajÄ…, iż w jego 670-letniej historii drzewa w miejscu objawienia nie zakwitÅ‚y tylko dwa razy. ByÅ‚o to w grudniu 1913 r. oraz w grudniu 1938 r., a wiÄ™c na kilka miesiÄ™cy przed wybuchem pierwszej i drugiej wojny Å›wiatowej. Kustosz sanktuarium poinformowaÅ‚ nas także, że naukowcy z Uniwersytetu TuryÅ„skiego przeprowadzili ciekawy eksperyment: posadzili w miejscu objawienia sadzonki Prunus spinosa L., które nie pochodziÅ‚y z grupy drzew rosnÄ…cych przy sanktuarium. OkazaÅ‚o siÄ™, że drzewa te nigdy nie zakwitÅ‚y w grudniu, mimo że przecież byÅ‚y tego samego gatunku i rosÅ‚y w tym samym miejscu. Tak wiÄ™c w grudniu kwitnÄ… tylko drzewa pochodzÄ…ce z grupy drzew Prunus spinosa L., które rosÅ‚y w miejscu objawienia siÄ™ Matki Bożej 29 grudnia 1336 r. Z naukowego punktu widzenia pozostaje nierozwiÄ…zanÄ… zagadkÄ… fakt kwitniÄ™cia zimÄ… drzew owego gatunku. Natomiast dla ludzi, którzy sÄ… otwarci na przyjÄ™cie znaków przekazywanych nam przez ukrytego i niewidzialnego Boga, kwitniÄ™cie drzew w grudniu w sanktuarium La Madonna dei Fiori w Bra jest nadprzyrodzonym znakiem wzywajÄ…cym do nawrócenia – do otwarcia siÄ™ na obecność Matki Bożej, która pragnie nas prowadzić drogami wiary do swojego Syna Jezusa Chrystusa, bÄ™dÄ…cego dla każdego czÅ‚owieka jedynym gwarantem życia wiecznego i niezniszczalnej miÅ‚oÅ›ci.
Don Michele mówiÅ‚ nam, że cudowne kwitniÄ™cie drzew jest znakiem, który wielu pielgrzymujÄ…cych tam ludzi doprowadza do najwiÄ™kszego cudu, jakim jest nawrócenie, oddanie caÅ‚ego siebie Chrystusowi przez MaryjÄ™. Wiele osób po raz pierwszy od kilku – a może nawet kilkunastu – lat idzie tu do spowiedzi i zaczyna regularnie siÄ™ modlić, przystÄ™pować do sakramentów pokuty i Eucharystii, a wiÄ™c żyć wiarÄ… na co dzieÅ„. Znak kwitnÄ…cych drzew wskazuje również na rzeczywistÄ… obecność Matki Bożej, która jest naszÄ… kochajÄ…cÄ… MatkÄ…, zatroskanÄ… o wieczne zbawienie wszystkich ludzi – a wiÄ™c również o twoje i moje. To za Jej poÅ›rednictwem Pan Jezus dokonuje tam wielu cudownych uzdrowieÅ„ z najrozmaitszych chorób. Don Michele opowiadaÅ‚ o licznych cudownych uzdrowieniach, miÄ™dzy innymi o natychmiastowym odzyskaniu sÅ‚uchu i mowy przez piÄ™cioletniego, gÅ‚uchoniemego chÅ‚opca, który przyjechaÅ‚ do sanktuarium ze swojÄ… mamÄ…, a także o caÅ‚kowitym uzdrowieniu z zaawansowanej schizofrenii nastolatka, który mógÅ‚ potem skoÅ„czyć studia, zaÅ‚ożyć rodzinÄ™ i do dzisiejszego dnia pozostaje w peÅ‚ni wÅ‚adz umysÅ‚owych.
Sanktuarium w Bra i Całun Turyński
Istnieje zadziwiajÄ…cy zwiÄ…zek pomiÄ™dzy nadzwyczajnym kwitniÄ™ciem drzew w sanktuarium w Bra a CaÅ‚unem, który jest przechowywany w Turynie. Kiedy CaÅ‚un TuryÅ„ski byÅ‚ wystawiony na widok publiczny w 1898 r., drzewa w sanktuarium w Bra kwitÅ‚y przez trzy miesiÄ…ce – czyli przez caÅ‚y czas ekspozycji. Podobna sytuacja powtórzyÅ‚a siÄ™ w 1978 r., kiedy to przez kilka miesiÄ™cy CaÅ‚un byÅ‚ udostepniony publicznoÅ›ci, a jednym z wielu milionów pielgrzymów byÅ‚ kard. Karol WojtyÅ‚a.
Gdy 23 listopada 1973 r. CaÅ‚un po raz pierwszy zostaÅ‚ pokazany we wÅ‚oskiej telewizji, tego samego dnia rozkwitÅ‚y drzewa w sanktuarium La Madonna dei Fiori. Najwyraźniej w ten sposób Matka Boża pragnęła potwierdzić, że jest to autentycznie pÅ‚ótno grobowe Jej Syna i naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa.
Trzeba także sobie uÅ›wiadomić, że CaÅ‚un TuryÅ„ski jest najwiÄ™kszÄ… relikwiÄ… chrzeÅ›cijaÅ„stwa. Jest to bowiem materiaÅ‚, w który zostaÅ‚o zawiniÄ™te ciaÅ‚o Chrystusa po Å›mierci i w którym zÅ‚ożono je w grobie. Na tym grobowym CaÅ‚unie jest odbite w najdrobniejszych szczegóÅ‚ach caÅ‚e ciaÅ‚o ukrzyżowanego Zbawiciela.
Podczas homilii wygÅ‚oszonej w Turynie 13.04.1980 r. Ojciec ÅšwiÄ™ty Jan PaweÅ‚ II mówiÅ‚: „PrzyjmujÄ…c argumenty wielu uczonych, Å›wiÄ™ty CaÅ‚un TuryÅ„ski jest szczególnym Å›wiadkiem Paschy: MÄ™ki, Åšmierci i Zmartwychwstania. Åšwiadek milczÄ…cy, lecz jednoczeÅ›nie zaskakujÄ…co wymowny!
Nauka odkrywa, kim jest CzÅ‚owiek z CaÅ‚unu, a wiara prowadzi do rozpoznania Go. Ta najcenniejsza relikwia naszej religii w niezwykle sugestywny sposób przypomina nam, że Chrystus rzeczywiÅ›cie cierpiaÅ‚, umarÅ‚ na krzyżu i zmartwychwstaÅ‚ dla nas i dla naszego zbawienia”.
„Dla czÅ‚owieka wierzÄ…cego – mówiÅ‚ Jan PaweÅ‚ II w Turynie 24.05.1998 r. – istotne jest przede wszystkim to, że CaÅ‚un to zwierciadÅ‚o Ewangelii (...). Każdy czÅ‚owiek wrażliwy, kontemplujÄ…c go, doznaje wewnÄ™trznego poruszenia i wstrzÄ…su... CaÅ‚un jest znakiem naprawdÄ™ niezwykÅ‚ym, odsyÅ‚ajÄ…cym do Jezusa, prawdziwego SÅ‚owa Ojca, i wzywajÄ…cym czÅ‚owieka, by naÅ›ladowaÅ‚ w życiu przykÅ‚ad Tego, który oddaÅ‚ za nas samego siebie...”.
Naukowcy reprezentujący najrozmaitsze dziedziny wiedzy ustalili ponad wszelką wątpliwość, że:
1. PÅ‚ótno CaÅ‚unu z caÅ‚Ä… pewnoÅ›ciÄ… pochodzi z czasów Chrystusa. Badania wieku materiaÅ‚u metodÄ… wÄ™gla C 14, które ogÅ‚oszono w 1997 r. i które datowaÅ‚y jego pochodzenie na okres Å›redniowiecza, zostaÅ‚y w caÅ‚oÅ›ci odrzucone przez Å›wiat nauki jako niewiarygodne i przeprowadzone tendencyjnie.
2. W CaÅ‚un zostaÅ‚o zawiniÄ™te po Å›mierci zmasakrowane ciaÅ‚o ukrzyżowanego mężczyzny o wzroÅ›cie 180 cm i wadze 65 kg. W tkaninie stwierdzono obecność licznych skrzepów prawdziwej ludzkiej krwi grupy AB.
3. Opisy mÄ™ki i ukrzyżowania Jezusa w Ewangeliach caÅ‚kowicie siÄ™ zgadzajÄ… z odbiciem na CaÅ‚unie. CzÅ‚owiek z CaÅ‚unu byÅ‚ biczowany, ukoronowany cierniem i dźwigaÅ‚ na miejsce egzekucji ciężki krzyż. ZostaÅ‚ przybity do krzyża gwoźdźmi zgodnie z rzymskim sposobem krzyżowania, pochowano Go natomiast wedÅ‚ug zwyczajów żydowskich.
4. Odbicie przodu i tyÅ‚u ciaÅ‚a jest trójwymiarowym negatywem fotograficznym. DokonaÅ‚o siÄ™ to na skutek wybuchu tajemniczego promieniowania od wewnÄ…trz, które w ciÄ…gu 1/1000 sekundy utrwaliÅ‚o na powierzchni pÅ‚ótna trójwymiarowy negatyw fotograficzny obrazu caÅ‚ego ciaÅ‚a.
5. CiaÅ‚o przebywaÅ‚o w CaÅ‚unie nie dÅ‚użej niż 36 godzin. Nie pozostawiÅ‚o żadnych Å›ladów rozkÅ‚adu i odrywania go od pÅ‚ótna, gdyż skrzepy krwi sÄ… nienaruszone. CiaÅ‚o musiaÅ‚o wiÄ™c w tajemniczy sposób przeniknąć przez materiaÅ‚. Tylko wiara upoważnia nas do stwierdzenia, że mogÅ‚o siÄ™ to dokonać w chwili zmartwychwstania Chrystusa.
„Dla nas, uczonych, możliwość sfaÅ‚szowania odbicia na CaÅ‚unie byÅ‚aby wiÄ™kszym cudem aniżeli zmartwychwstanie Chrystusa – oznaczaÅ‚oby to bowiem, że nauka XX wieku nie dorównuje umysÅ‚owi faÅ‚szerza z XIV w., co chyba jest niedorzecznoÅ›ciÄ…” – napisali amerykaÅ„scy naukowcy z Instytutu BadaÅ„ Kosmicznych NASA po przeprowadzeniu dÅ‚ugotrwaÅ‚ych badaÅ„ CaÅ‚unu TuryÅ„skiego. Natomiast K.E. Stevenson i G.R. Habermas stwierdzili: „Nie możemy jako naukowcy posÅ‚ugiwać siÄ™ hipotezami wiary, jednak w sprawie CaÅ‚unu wiara okazuje siÄ™ najbardziej rozumna”.
Wezwanie do nawrócenia
KwitnÄ…ce zimÄ… drzewa w sanktuarium w Bra, CaÅ‚un TuryÅ„ski, objawienia Matki Bożej w różnych miejscach na kuli ziemskiej – to tylko wybrane przykÅ‚ady spoÅ›ród wielu cudownych znaków, poprzez które jesteÅ›my nieustannie wzywani do nawrócenia.
Matka Boża, zatroskana o wieczny los każdej i każdego z nas, uÅ›wiadamia nam, że najwiÄ™kszÄ… tragediÄ… dla czÅ‚owieka jest trwanie w grzechu i wyparcie siÄ™ Boga, które w ostatecznoÅ›ci może doprowadzić do caÅ‚kowitego zniewolenia przez siÅ‚y zÅ‚a i do wiecznego potÄ™pienia.
Maryja równoczeÅ›nie pokazuje nam jedynÄ… drogÄ™, która prowadzi do peÅ‚ni szczęścia w niebie – a jest niÄ… droga wiary w Jej Syna Jezusa Chrystusa. Koniecznym warunkiem rozpoczÄ™cia tej najbardziej fascynujÄ…cej i równoczeÅ›nie najważniejszej przygody życia jest caÅ‚kowite zerwanie z wszelkim grzechem i okazjami, które do niego prowadzÄ…. Dla wielu może to być lekceważenie i Å‚amanie Bożych przykazaÅ„, zaniechanie modlitwy, spowiedzi i innych praktyk religijnych, caÅ‚kowita ignorancja w sprawach wiary, pornografia, rozwiÄ…zÅ‚ość, rozpusta, cudzoÅ‚óstwo, praktykowanie homoseksualizmu i różnego rodzaju grzechów nieczystych, a także egoizm, chciwość, nieuczciwość, zdzierstwo, okradanie i wykorzystywanie innych, praktykowanie magii i okultyzmu, baÅ‚wochwalstwo, narkomania, alkoholizm oraz to wszystko, co uzależnia i zniewala. Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiÄ…dÄ… królestwa Bożego? Nie Å‚udźcie siÄ™! Ani rozpustnicy, ani baÅ‚wochwalcy, ani cudzoÅ‚ożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjÄ…cy z sobÄ…, ani zÅ‚odzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczÄ… królestwa Bożego (1 Kor 6, 9-10). Definitywne zerwanie z grzechem dokonuje siÄ™ w szczerej spowiedzi. Trzeba przystÄ…pić do sakramentu pokuty, wyznajÄ…c Jezusowi caÅ‚Ä… prawdÄ™ o sobie, oraz zobowiÄ…zać siÄ™ do natychmiastowego pójÅ›cia do spowiedzi po każdym ciężkim grzechu, aby zawsze być w stanie Å‚aski uÅ›wiÄ™cajÄ…cej.
Po spowiedzi i przyjÄ™ciu Jezusa w Komunii Å›w. należy w sposób bardzo konkretny zdyscyplinować swoje życie – przez ustalenie sobie planu dnia, w którym koniecznie powinien znaleźć siÄ™ czas na modlitwÄ™ (różaniec, koronka do Bożego MiÅ‚osierdzia, lektura Pisma Å›w., adoracja NajÅ›wiÄ™tszego Sakramentu itp.), solidnÄ… pracÄ™, odpoczynek i pogÅ‚Ä™bianie swojej wiedzy religijnej. Kroczenie drogÄ… wiary to nic innego jak solidne wypeÅ‚nianie naÅ‚ożonych na siebie zobowiÄ…zaÅ„ w sferze duchowej, w pracy i odpoczynku. OczywiÅ›cie szatan bÄ™dzie robiÅ‚ wszystko, aby nas zniechÄ™cić, wzbudzajÄ…c awersjÄ™ do modlitwy. Nie bÄ™dzie zatem Å‚atwo, ale pamiÄ™tajmy, że to, co decyduje, o naszym podążaniu drogÄ… wiary, sÄ… nie uczucia i nastroje, ale decyzja woli. Dlatego wtedy, gdy mi siÄ™ najbardziej nie bÄ™dzie chciaÅ‚o modlić, pracować, czynnie odpoczywać, po prostu bÄ™dÄ™ siÄ™ zmuszaÅ‚(a) do dziaÅ‚ania – a na modlitwie bÄ™dÄ™ ufaÅ‚(a) i oddawaÅ‚(a) siebie Jezusowi takim, jaki (jaka) w danej chwili rzeczywiÅ›cie bÄ™dÄ™. A dziÄ™ki mojej systematycznej, codziennej modlitwie, regularnej spowiedzi i czÄ™stej Eucharystii Pan Jezus bÄ™dzie mógÅ‚ dokonywać przemiany mojego serca i obdarowywać mnie swojÄ… miÅ‚oÅ›ciÄ….
Należy pamiÄ™tać, że pójÅ›cie drogÄ… wiary jest wkroczeniem w pewnÄ… ciemność, gdyż wiara mówi – jak pisze Å›w. Edyta Stein – „o rzeczach, których nigdy nie widzieliÅ›my ani o nich nie sÅ‚yszeliÅ›my; nie znamy też niczego, co by im byÅ‚o podobne. Możemy je tylko przyjąć w wierze, wygaszajÄ…c Å›wiatÅ‚o naszego naturalnego rozumu, i przyzwolić na to, co sÅ‚yszymy, choć poznanie nie przychodzi do nas przez żaden zmysÅ‚. StÄ…d wiara jest dla duszy caÅ‚kowicie ciemnÄ… nocÄ…. Lecz wÅ‚aÅ›nie przez to wnosi Å›wiatÅ‚o: doskonali pewnÄ… wiedzÄ™, przekraczajÄ…cÄ… wszelkie poznanie i mÄ…drość; dopiero w czystej kontemplacji można dojść do wÅ‚aÅ›ciwego ujÄ™cia wiary. Dlatego mówi Prorok: »Jeżeli nie uwierzycie, nie zrozumiecie« (Iz 7, 9)”.
WielkÄ… pomocÄ… w codziennym kroczeniu trudnÄ… drogÄ… wiary oraz niezwykle skutecznÄ… broniÄ… w walce z siÅ‚ami zÅ‚a jest modlitwa różaÅ„cowa. Dlatego Matka NajÅ›wiÄ™tsza, objawiajÄ…c siÄ™ w Fatimie i w innych miejscach ziemskiego globu, daje nam do rÄ™ki różaniec i prosi, abyÅ›my nigdy nie zaniedbywali tej modlitwy.