Autor: Świadectwo,
MiÅ‚ujcie siÄ™! 5/2004 → Rodzina
Mam 38 lat. Od 17 lat jestem mężatkÄ… z piÄ…tkÄ… wspaniaÅ‚ych dzieci. Kiedy byÅ‚am nastolatkÄ…, moje wyobrażenie o szczęściu byÅ‚o nieco inne niż dziÅ›. Jak wszystkich mÅ‚odych, nurtowaÅ‚o mnie wiele problemów. Nie rozumiaÅ‚am, że w małżeÅ„stwie istnieje potrzeba ograniczenia współżycia seksualnego. MiaÅ‚am pobożnych rodziców i codziennie odmawialiÅ›my różaniec. Z domu rodzinnego wyniosÅ‚am zasady. Na lekcjach religii w szkole Å›redniej poznaÅ‚am metody naturalnego planowania rodziny. Razem z narzeczonym utrzymaliÅ›my jako takÄ… czystość. MiaÅ‚y miejsce zbyt namiÄ™tne pocaÅ‚unki, co w efekcie rzutowaÅ‚o na sferÄ™ seksualnÄ… przez 5 pierwszych lat naszego zwiÄ…zku sakramentalnego. Współżycie nie dawaÅ‚o nam (zwÅ‚aszcza mi) peÅ‚nego szczęścia. Ale warto byÅ‚o pracować nad sobÄ….
Przez 10 lat stosowaliÅ›my z mężem pewnÄ… naturalnÄ… metodÄ™ rozpoznawania cyklu. Trzy lata po Å›lubie urodziÅ‚ nam siÄ™ oczekiwany syn, trzy lata później – córka, a cztery lata potem drugi syn. Pod wpÅ‚ywem różnych opinii ludzi, że powinniÅ›my siÄ™ już zabezpieczać, majÄ…c trójkÄ™ dzieci, zaczÄ™liÅ›my kombinować z prezerwatywami i globulkami plemnikobójczymi. Nie zdecydowaliÅ›my siÄ™ ani na piguÅ‚ki, ani na spiralÄ™, chociaż po każdej ciąży mój lekarz namawiaÅ‚ mnie do „pewniejszych” Å›rodków. JeÅ›li przy stosowaniu owych „pewników” dojdzie do zapÅ‚odnienia, to dziecko ma maÅ‚Ä… szansÄ™, by utrzymać siÄ™ w macicy. UÅ›miercamy je, nie wiedzÄ…c nawet kiedy.
W rok po tym, jak rozpoczÄ™liÅ›my nasze eksperymentowanie, zorientowaÅ‚am siÄ™, że jestem w ciąży. ByliÅ›my podÅ‚amani. W piÄ…tym miesiÄ…cu miaÅ‚am kÅ‚opoty. Chirurgicznie zaÅ‚ożono mi szewek i zalecono leżenie. Mój mąż przeżyÅ‚ zaÅ‚amanie nerwowe z powodu mego pobytu w szpitalu i kiepskiego stanu naszych finansów. DziÄ™ki Bogu, urodziÅ‚am zdrowe dziecko w terminie. Wówczas nie rozumiaÅ‚am jeszcze, jak bardzo potrzebujÄ™ modlitwy. ModliÅ‚am siÄ™ maÅ‚o. Dopiero kÅ‚opoty życiowe zmusiÅ‚y mnie do zastanowienia siÄ™ nad tym, co jest dobre, a co zÅ‚e. Ginekolog podkreÅ›laÅ‚, że antykoncepcyjne Å›rodki hormonalne nie dość, że zapobiegajÄ… ciąży, to dziaÅ‚ajÄ… leczniczo. Nie uprzedziÅ‚ o ubocznych skutkach. O nich dowiedziaÅ‚am siÄ™ od kardiologa. PowiedziaÅ‚, że kobiety stosujÄ…ce takowe Å›rodki należą do grupy z ryzykiem chorób ukÅ‚adu krążenia. Z kolei onkolog byÅ‚ zdania, iż takie kobiety powinny częściej badać siÄ™ w kierunku wykrywalnoÅ›ci chorób nowotworowych. Lekarz rodzinny negatywnie odniósÅ‚ siÄ™ do stosowania antykoncepcji hormonalnej ze wzglÄ™du na pogÅ‚Ä™bianie przez niÄ… niewydolnoÅ›ci żylnej nóg, którÄ… mam.
Trzy lata później, w grudniu 2000 roku, pojawiÅ‚y siÄ™ podejrzenia, że piÄ…ty raz jestem w ciąży. ByÅ‚am przerażona, tym bardziej, że lekarz uprzedzaÅ‚ mnie, iż każda nastÄ™pna ciąża bÄ™dzie ryzykowna. BaÅ‚am siÄ™, że stan zdrowia mojego męża pogorszy siÄ™. W mojej gÅ‚owie tliÅ‚a siÄ™ iskra nadziei, że nie jestem brzemienna. ModliÅ‚am siÄ™ koronkÄ… do MiÅ‚osierdzia Bożego. W pewnej chwili ogarnęły mnie myÅ›li, aby usunąć ciążę. Z czasem oddaliÅ‚am je i uczyÅ‚am siÄ™ ufać Bogu. Zaczęłam bÅ‚agać: Jezu, daj mi siÅ‚Ä™, aby żyć. Modlitwa zostaÅ‚a wysÅ‚uchana. Po wielu pobytach w szpitalu urodziÅ‚am Å›licznÄ… córeczkÄ™. Teraz z perspektywy czasu wiem, że to sam Jezus zachÄ™caÅ‚ nas do wzywania Jego Imienia, do tego, byÅ›my powrócili do modlitwy. Bez nej nie mamy szans wygrać z szatanem. On wnika w nasze myÅ›li. [...] krąży wokóÅ‚ nas jak lew ryczÄ…cy i czeka, aby nas pożreć, kiedy bÄ™dziemy najsÅ‚absi. SprawdziÅ‚a siÄ™ też obietnica Pana: Ktokolwiek zaufa Mojemu miÅ‚osierdziu, otrzyma wiÄ™cej, niż prosi. Kto ufa miÅ‚osierdziu Mojemu, nie zginie. W tym miejscu mojego listu pragnÄ™ uwielbić MiÅ‚osierdzie Boże. Wszystkie nasze dzieci sÄ… inteligentne. NajmÅ‚odsza córeczka jest najwiÄ™kszym cudem. Mimo moich zaÅ‚amaÅ„ w czasie ciąży, jest radosna, peÅ‚na życia i miÅ‚oÅ›ci. Kiedy ktoÅ› pÅ‚acze z jej rodzeÅ„stwa, „kruszynka” biegnie zaraz, żeby pocieszyć. To dar od Boga, który jest samÄ… MiÅ‚oÅ›ciÄ…. Wszystkie dzieci sÄ… cudowne, chciejmy tylko dać im szansÄ™.