Autor: Catalina Rivas,
MiÅ‚ujcie siÄ™! 3/2004 → Temat numeru
Gdy KoÅ›cióÅ‚ sprawuje EucharystiÄ™, pamiÄ…tkÄ™ Å›mierci i zmartwychwstania swojego Pana, to centralne wydarzenie zbawienia staje siÄ™ rzeczywiÅ›cie obecne i «dokonuje siÄ™ dzieÅ‚o naszego Odkupienia». Ofiara ta ma do tego stopnia decydujÄ…ce znaczenie dla zbawienia rodzaju ludzkiego, że Jezus zÅ‚ożyÅ‚ jÄ… i wróciÅ‚ do Ojca, dopiero wtedy, gdy zostawiÅ‚ nam Å›rodek umożliwiajÄ…cy uczestnictwo w niej, tak jakbyÅ›my byli w niej obecni. W ten sposób każdy wierny może w niej uczestniczyć i korzystać z jej niewyczerpanych owoców (Jan PaweÅ‚ II, encyklika o Eucharystii Ecclesia de Eucharistia, 11)
Poprzez mistyczne doÅ›wiadczenia spisane przez CatalinÄ™ Rivas, boliwijskÄ… stygmatyczkÄ™, Pan Jezus i Matka Boża pragnÄ… nauczyć nas owocnie uczestniczyć w tym najwiÄ™kszym wydarzeniu naszego zbawienia, które uobecnia siÄ™ w czasie każdej Mszy Å›w. Oto fragmenty zapisków Cataliny:
W Å›wiÄ™to Zwiastowania, kiedy weszÅ‚am do koÅ›cioÅ‚a na MszÄ™ Å›w., arcybiskup i księża wychodzili już z zakrystii. Matka Boża powiedziaÅ‚a do mnie swoim delikatnym, sÅ‚odkim, kobiecym gÅ‚osem: „Dzisiaj jest dzieÅ„ nauki dla ciebie. PragnÄ™, abyÅ› siÄ™ mocno skupiÅ‚a na tym, czego doÅ›wiadczysz, ponieważ bÄ™dziesz dzielić siÄ™ tym z caÅ‚Ä… ludzkoÅ›ciÄ…”.
PierwszÄ… rzeczÄ…, na którÄ… zwróciÅ‚am uwagÄ™, byÅ‚ chór piÄ™knych gÅ‚osów, Å›piewajÄ…cy z oddali. Chwilami muzyka siÄ™ zbliżaÅ‚a, a potem oddalaÅ‚a, tak jak szmer wiatru. Arcybiskup rozpoczÄ…Å‚ MszÄ™ Å›w. i kiedy doszedÅ‚ do aktu pokuty, Maryja powiedziaÅ‚a:„Z gÅ‚Ä™bi serca proÅ› Pana, aby przebaczyÅ‚ ci grzechy, którymi Go obraziÅ‚aÅ›. W ten sposób bÄ™dziesz mogÅ‚a godnie uczestniczyć w tym przywileju, jakim jest Msza Å›w.”. PomyÅ›laÅ‚am: „Jestem przecież w stanie Å‚aski uÅ›wiÄ™cajÄ…cej, nie dalej jak wczoraj siÄ™ wyspowiadaÅ‚am”. Matka Boża odpowiedziaÅ‚a: „MyÅ›lisz, że od wczoraj nie obraziÅ‚aÅ› Pana? Pozwól, że przypomnÄ™ ci parÄ™ wydarzeÅ„. (...) A ty mówisz, że nie zraniÅ‚aÅ› Boga? PrzyszÅ‚aÅ› na ostatniÄ… chwilÄ™, kiedy celebransi wychodzili w procesji odprawiać MszÄ™, (...) i zamierzasz uczestniczyć w Niej bez wczeÅ›niejszego przygotowania... Dlaczego wy wszyscy przychodzicie na ostatniÄ… chwilÄ™? PowinniÅ›cie przychodzić wczeÅ›niej, aby pomodlić siÄ™ i poprosić Pana, aby zesÅ‚aÅ‚ swojego Ducha ÅšwiÄ™tego, by Ten mógÅ‚ obdarzyć was pokojem i oczyÅ›cić od ducha tego Å›wiata, od waszych niepokojów, problemów i rozproszenia. On czyni was zdolnymi przeżyć ten tak Å›wiÄ™ty moment. Przecież to jest najwiÄ™kszy z cudów. PrzyszliÅ›cie przeżywać moment, kiedy Najwyższy Bóg daje swój najwiÄ™kszy dar, a nie umiecie tego docenić”.
Ponieważ byÅ‚ to dzieÅ„ Å›wiÄ…teczny, w koÅ›ciele rozbrzmiaÅ‚a ChwaÅ‚a na wysokoÅ›ci. Matka Boża powiedziaÅ‚a: „Uwielbiaj i bÅ‚ogosÅ‚aw z caÅ‚ej swojej miÅ‚oÅ›ci ÅšwiÄ™tÄ… TrójcÄ™, uznajÄ…c, że jesteÅ› jednym z Jej stworzeÅ„”.
NastÄ…piÅ‚ moment liturgii sÅ‚owa i Maryja kazaÅ‚a mi powtórzyć: „Panie, dzisiaj chcÄ™ sÅ‚uchać Twojego sÅ‚owa i przynieść obfity owoc. ProszÄ™, aby Twój Duch ÅšwiÄ™ty oczyÅ›ciÅ‚ wnÄ™trze mojego serca, aby Twoje sÅ‚owo wzrastaÅ‚o i rozwijaÅ‚o siÄ™ w nim”.Potem NajÅ›wiÄ™tsza Panna powiedziaÅ‚a: „ChcÄ™, abyÅ› uważaÅ‚a na czytaniach i na caÅ‚ej homilii. PamiÄ™taj o tym, co mówi Biblia, że sÅ‚owo Boże nie wraca, dopóki nie wyda plonu. JeÅ›li bÄ™dziesz pilnie sÅ‚uchać, część z tego, co usÅ‚yszysz, pozostanie w tobie. PowinnaÅ› spróbować przywoÅ‚ywać przez caÅ‚y dzieÅ„ te sÅ‚owa, które zrobiÅ‚y na tobie wrażenie. Czasem, to mogÄ… być dwa wersy, innym razem lektura caÅ‚ej Ewangelii, a czasem tylko jedno sÅ‚owo. Smakuj je przez resztÄ™ dnia, a stanie siÄ™ ono częściÄ… ciebie. Å»ycie siÄ™ zmienia, jeÅ›li siÄ™ pozwoli, aby sÅ‚owo Boże przemieniaÅ‚o osobÄ™”.
ChwilÄ™ później nastÄ…piÅ‚o ofiarowanie i Matka Boża powiedziaÅ‚a: „Módl siÄ™ w ten sposób: »Panie, ofiarowujÄ™ Ci siÄ™ caÅ‚a, taka, jakÄ… jestem, wszystko, co mam i co mogÄ™. Wszystko wkÅ‚adam w Twoje rÄ™ce. Boże WszechmogÄ…cy, przez zasÅ‚ugi Twojego Syna, przemieÅ„ mnie. ProszÄ™ CiÄ™ za mojÄ… rodzinÄ™, dobrodziejów, za wszystkich ludzi, którzy walczÄ… przeciw nam, za tych, którzy polecali siÄ™ moim modlitwom«”.
Nagle z Å‚awek zaczęły siÄ™ podnosić jakieÅ› postacie, których wczeÅ›niej nie widziaÅ‚am. WyglÄ…daÅ‚o to tak, jakby ze strony każdej osoby obecnej w katedrze wstaÅ‚a inna osoba. Wkrótce nawa gÅ‚ówna zapeÅ‚niÅ‚a siÄ™ mÅ‚odymi, piÄ™knymi ludźmi. Byli ubrani w lÅ›niÄ…co biaÅ‚e szaty. Matka Boża powiedziaÅ‚a: „Patrz. To sÄ… AnioÅ‚owie Stróże każdej z osób, która znajduje siÄ™ w koÅ›ciele. To wÅ‚aÅ›nie w tym momencie twój AnioÅ‚ Stróż zanosi twoje dary i proÅ›by przed oÅ‚tarz Pana”.Ich rysy twarzy byÅ‚y bardzo piÄ™kne, niemal kobiece, wzrost zaÅ›, budowa ciaÅ‚a oraz rÄ™ce – mÄ™skie. Nagie ich stopy nie dotykaÅ‚y ziemi. Część z nich niosÅ‚a jakby zÅ‚otÄ… misÄ™ z czymÅ›, co promieniowaÅ‚o czystym, zÅ‚otym Å›wiatÅ‚em. NajÅ›wiÄ™tsza Panna powiedziaÅ‚a: „To sÄ… AnioÅ‚owie Stróże tych ludzi, którzy ofiarowujÄ… Msze Å›w. w wielu intencjach i którzy sÄ… Å›wiadomi tego, co znaczy ta celebracja. Oni majÄ… coÅ› do ofiarowania Panu.
Ofiaruj siebie w tym momencie, (...) podaruj swoje żale, bóle, nadzieje, smutki, radoÅ›ci, proÅ›by. PamiÄ™taj, że Msza Å›w. ma nieskoÅ„czonÄ… wartość. Z tego wzglÄ™du bÄ…dź hojna w ofiarowywaniu i w proÅ›bach”. Za pierwszymi anioÅ‚ami postÄ™powali nastÄ™pni, którzy mieli puste rÄ™ce. Matka Boża powiedziaÅ‚a: „To sÄ… AnioÅ‚owie Stróże ludzi, którzy sÄ… tutaj, ale nigdy nic nie ofiarowujÄ…. Nie sÄ… zainteresowani przeżywaniem każdego momentu Mszy Å›w. i nie majÄ… daru do zaniesienia przed oÅ‚tarz Pana”.Na koÅ„cu procesji szli anioÅ‚owie, którzy byli dosyć smutni, z rÄ™kami splecionymi do modlitwy, ale ze spuszczonym wzrokiem. „To sÄ… AnioÅ‚owie Stróże ludzi, którzy sÄ… tutaj, ale którzy przyszli z obowiÄ…zku, bez pragnienia uczestniczenia we Mszy Å›w. AnioÅ‚owie idÄ… dalej smutni, ponieważ nie majÄ… nic do zÅ‚ożenia na oÅ‚tarzu, poza wÅ‚asnymi modlitwami. (...) Nie zasmucaj swojego AnioÅ‚a Stróża. ProÅ› o wiele, nie tylko dla siebie, ale dla wszystkich. PamiÄ™taj, że ofiara, która najbardziej podoba siÄ™ Panu, to ta, gdy samÄ… siebie ofiarujesz jako ofiarÄ™ caÅ‚opalnÄ…, tak aby Jezus mógÅ‚ przemienić ciebie przez swoje zasÅ‚ugi. Co możesz ofiarować Ojcu sama z siebie? Nicość i grzech. Ojcu podobajÄ… siÄ™ ofiary poÅ‚Ä…czone z zasÅ‚ugami Jezusa”.
NastÄ…piÅ‚ koÅ„cowy moment prefacji i kiedy wierni odmawiali: „ÅšwiÄ™ty, ÅšwiÄ™ty, ÅšwiÄ™ty”, nagle wszystko, co znajdowaÅ‚o siÄ™ z tyÅ‚u celebransów, zniknęło. Po lewej stronie, za arcybiskupem, pojawiÅ‚y siÄ™ tysiÄ…ce anioÅ‚ów. Ubrani byli w tuniki podobne do biaÅ‚ych szat kapÅ‚anów czy ministrantów. Wszyscy oni uklÄ™kli z rÄ™koma zÅ‚ożonymi do modlitwy i skÅ‚aniali gÅ‚owy, oddajÄ…c Bogu cześć. SÅ‚ychać byÅ‚o piÄ™knÄ… muzykÄ™, tak jakby liczne chóry różnymi gÅ‚osami Å›piewaÅ‚y unisono razem z ludźmi: „ÅšwiÄ™ty, ÅšwiÄ™ty, ÅšwiÄ™ty”.
NastÄ…piÅ‚ moment Konsekracji, cudu nad cudami. Za arcybiskupem pojawiÅ‚ siÄ™ tÅ‚um ludzi. Wszyscy mieli na sobie tuniki w pastelowych kolorach. Ich twarze byÅ‚y promienne, peÅ‚ne radoÅ›ci. MogÅ‚oby siÄ™ komuÅ› wydawać (nie umiem powiedzieć dlaczego), że byli ludźmi w różnym wieku, ale ich twarze miaÅ‚y szczęśliwy wyraz i byÅ‚y bez zmarszczek. KlÄ™knÄ™li, podobnie jak przy Å›piewie „ÅšwiÄ™ty, ÅšwiÄ™ty, ÅšwiÄ™ty”. Matka Boża powiedziaÅ‚a: „To sÄ… wszyscy Å›wiÄ™ci i bÅ‚ogosÅ‚awieni. PomiÄ™dzy nimi sÄ… dusze twoich krewnych, którzy już cieszÄ… siÄ™ oglÄ…daniem Boga”.Potem zobaczyÅ‚am MatkÄ™ Bożą, dokÅ‚adnie po prawej stronie arcybiskupa, krok za celebransem. ByÅ‚a zawieszona lekko nad podÅ‚ogÄ…, klÄ™czaÅ‚a ubrana w jasnÄ…, przeźroczystÄ…, ale jednoczeÅ›nie Å›wietlanÄ… niczym woda krystalicznÄ… tkaninÄ™. NajÅ›wiÄ™tsza Panna, ze zÅ‚ożonymi rÄ™koma, spoglÄ…daÅ‚a uważnie i z szacunkiem na celebransa. MówiÅ‚a do mnie stamtÄ…d, ale cicho, prosto do serca, nie patrzÄ…c na mojÄ… twarz: „Dziwi ciÄ™, że widzisz Mnie stojÄ…cÄ… za arcybiskupem, nieprawdaż? Tak wÅ‚aÅ›nie powinno być... Z caÅ‚Ä… miÅ‚oÅ›ciÄ…, jakÄ… mój Syn mi daje, nigdy nie daÅ‚ mi godnoÅ›ci, jakÄ… obdarzyÅ‚ kapÅ‚anów – daru kapÅ‚aÅ„stwa do uobecniania codziennego cudu Eucharystii. Z tego powodu czujÄ™ gÅ‚Ä™boki szacunek dla księży i dla cudu, jaki Bóg czyni przez ich posÅ‚ugÄ™. To wÅ‚aÅ›nie zmusza mnie do klÄ™kniÄ™cia tutaj, za nimi”.
Przed oÅ‚tarzem pojawiÅ‚y siÄ™ cienie ludzi w szarych kolorach, ze wzniesionymi rÄ™koma. Maryja powiedziaÅ‚a: „To sÄ… bÅ‚ogosÅ‚awione dusze czyśćcowe, które czekajÄ… na wasze modlitwy, aby dokonaÅ‚o siÄ™ ich oczyszczenie. Nie przestawajcie wstawiać siÄ™ za nimi. One modlÄ… siÄ™ za was, ale nie mogÄ… modlić siÄ™ za siebie. To wy macie siÄ™ za nie modlić, aby pomóc im wydostać siÄ™ z czyśćca, ażeby mogli być z Bogiem i cieszyć siÄ™ wiecznie Jego obecnoÅ›ciÄ…. Maryja dodaÅ‚a: „Teraz widzisz, że jestem tutaj caÅ‚y czas. Ludzie udajÄ… siÄ™ na pielgrzymki, szukajÄ…c miejsc, gdzie siÄ™ objawiÅ‚am. To dobrze, ze wzglÄ™du na Å‚aski, które tam otrzymajÄ…. Ale podczas żadnego z objawieÅ„, w żadnym innym miejscu, nie jestem bardziej obecna niż w czasie Mszy Å›w. Zawsze mnie znajdziesz u stóp oÅ‚tarza, gdzie odprawia siÄ™ EucharystiÄ™. U stóp tabernakulum trwam z anioÅ‚ami, ponieważ jestem zawsze z Jezusem”.
WidzÄ…c to piÄ™kne oblicze Matki oraz wszystkich innych z promieniujÄ…cymi twarzami, zÅ‚Ä…czonymi rÄ™koma, czekajÄ…cych na cud, który powtarza siÄ™ nieustannie, czuÅ‚am siÄ™, jakbym byÅ‚a w samym niebie. „I pomyÅ›l, że sÄ… ludzie, którzy w tym momencie sÄ… rozproszeni na rozmowie. Przykro mi to mówić, ale wiele osób stoi z zaÅ‚ożonymi rÄ™koma, tak jakby skÅ‚adali hoÅ‚d Panu, jak równy równemu sobie. Powiedz wszystkim ludziom, że czÅ‚owiek nigdy nie jest bardziej czÅ‚owiekiem, niż kiedy upada na kolana przed Bogiem”.
Celebrans wypowiedziaÅ‚ sÅ‚owa Konsekracji. Choć byÅ‚ czÅ‚owiekiem normalnego wzrostu, nagle zaczÄ…Å‚ rosnąć i wypeÅ‚niać siÄ™ nadnaturalnym Å›wiatÅ‚em, które otoczyÅ‚o go i przybraÅ‚o na sile wokóÅ‚ twarzy. Z tego powodu nie mogÅ‚am dostrzec jego rysów. Kiedy podniósÅ‚ HostiÄ™, zobaczyÅ‚am jego rÄ™ce. Na ich wierzchniej stronie miaÅ‚ jakieÅ› znaki, które emanowaÅ‚y Å›wiatÅ‚em. To byÅ‚ Jezus! W tym momencie Hostia zaczęła rosnąć i staÅ‚a siÄ™ wielka. Na Niej ukazaÅ‚a siÄ™ cudowna twarz Jezusa spoglÄ…dajÄ…cego na swój lud. Instynktownie chciaÅ‚am skÅ‚onić gÅ‚owÄ™, ale Matka Boża powiedziaÅ‚a: „Nie patrz na dóÅ‚. PodnieÅ› swój wzrok i kontempluj Go. Wpatruj siÄ™ w Niego i powtarzaj modlitwÄ™ z Fatimy: »Panie, wierzÄ™, adorujÄ™, ufam i kocham Ciebie. ProszÄ™ o przebaczenie dla tych, którzy nie wierzÄ…, nie adorujÄ…, nie ufajÄ… i nie kochajÄ… Ciebie« (...). Teraz powiedz Mu, jak bardzo Go kochasz, i skÅ‚adaj hoÅ‚d Królowi królów”.WydawaÅ‚o mi siÄ™, że byÅ‚am jedynÄ… osobÄ…, na którÄ… patrzyÅ‚ z ogromnej Hostii, ale zrozumiaÅ‚am, że On w ten sposób, tj. z bezgranicznÄ… miÅ‚oÅ›ciÄ…, patrzy na każdÄ… osobÄ™. Celebrans poÅ‚ożyÅ‚ na oÅ‚tarzu HostiÄ™ i natychmiast wróciÅ‚ do normalnych rozmiarów. Kiedy wypowiedziaÅ‚ sÅ‚owa konsekracji wina, pojawiÅ‚a siÄ™ Å›wiatÅ‚ość, a Å›ciany i sufit koÅ›cioÅ‚a zniknęły. Wtedy zobaczyÅ‚am zawieszonego w powietrzu Jezusa ukrzyżowanego. ByÅ‚am w stanie kontemplować Jego twarz, pobite ramiona i pokaleczone ciaÅ‚o. Z prawej strony piersi miaÅ‚ ranÄ™, z której wytryskiwaÅ‚a krew w lewym kierunku, oraz coÅ›, co przypominaÅ‚o wodÄ™, ale byÅ‚o bardzo bÅ‚yszczÄ…ce, w prawym kierunku. WyglÄ…daÅ‚o to jak strumienie Å›wiatÅ‚a spÅ‚ywajÄ…ce na wiernych. W tym momencie Matka Boża powiedziaÅ‚a: „To jest cud nad cudami. Pan nie jest skrÄ™powany ani czasem, ani miejscem. W momencie Konsekracji caÅ‚e zgromadzenie jest zabierane do stóp Kalwarii w chwili ukrzyżowania Jezusa”.
Kiedy mieliÅ›my odmawiać Ojcze nasz,Jezus, po raz pierwszy podczas celebracji, odezwaÅ‚ siÄ™ do mnie: „Poczekaj, chcÄ™, abyÅ› modliÅ‚a siÄ™ z najgÅ‚Ä™bszego wnÄ™trza, z jakiego tylko możesz woÅ‚ać. Przypomnij sobie osobÄ™ czy osoby, które najbardziej ciÄ™ w życiu zraniÅ‚y i wyrzÄ…dziÅ‚y ci krzywdÄ™, tak abyÅ› mogÅ‚a objąć je swoim sercem i powiedzieć im: »W imiÄ™ Jezusa Chrystusa przebaczam wam i życzÄ™ pokoju. W imiÄ™ Jezusa, proszÄ™, abyÅ›cie mi przebaczyli i życzyli pokoju«. JeÅ›li osoba zasÅ‚użyÅ‚a na ten pokój, otrzyma go i poczuje siÄ™ lepiej. JeÅ›li nie jest w stanie otworzyć siÄ™ na niego, to powróci on do twojego serca. Ale nie chcÄ™, abyÅ› otrzymywaÅ‚a czy ofiarowywaÅ‚a pokój, kiedy nie jesteÅ› w stanie przebaczyć i doÅ›wiadczyć go najpierw w swoim sercu. Uważaj, co czynisz – mówiÅ‚ Pan Jezus – powtarzasz w Ojcze nasz: »odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom«. JeÅ›li możesz przebaczyć, ale nie możesz zapomnieć, jak mówi wiele osób, stawiasz warunki Bożemu przebaczeniu. Mówisz: »Przebacz mi tylko tak, jak ja jestem w stanie przebaczyć, ale nie wiÄ™cej«”.
Arcybiskup powiedziaÅ‚: „(...) obdarz nas pokojem i jednoÅ›ciÄ…”, a potem „pokój PaÅ„ski niech zawsze bÄ™dzie z wami”. Nagle zobaczyÅ‚am, że pomiÄ™dzy niektórymi ludźmi, którzy przekazywali sobie znak pokoju, znajdowaÅ‚o siÄ™ bardzo intensywne Å›wiatÅ‚o. Prawdziwie odczuÅ‚am uÅ›cisk Jezusa w tym Å›wietle. To On uÅ›cisnÄ…Å‚ mnie, dajÄ…c mi swój pokój, ponieważ w tym momencie byÅ‚am w stanie przebaczyć i wyrzucić ze swego serca wszystkie żale wobec innych ludzi. Jezus pragnie dzielić ten moment radoÅ›ci, objąć nas i życzyć swojego pokoju.
NastÄ…piÅ‚ moment Komunii Å›w. celebransów. Kiedy arcybiskup przyjÄ…Å‚ KomuniÄ™ Å›w., Matka Boża powiedziaÅ‚a: „Powtarzaj ze mnÄ…:»Panie, bÅ‚ogosÅ‚aw kapÅ‚anom, pomóż im, oczyść ich, kochaj ich, opiekuj siÄ™ nimi i wspieraj ich swojÄ… miÅ‚oÅ›ciÄ…«”.
Ludzie zaczÄ™li opuszczać Å‚awki, aby przystÄ…pić do Komunii Å›w. NastÄ…piÅ‚ wielki moment spotkania. Pan powiedziaÅ‚ do mnie: „Poczekaj chwilÄ™, chcÄ™, abyÅ› coÅ› zobaczyÅ‚a”.WewnÄ™trzny impuls kazaÅ‚ mi skierować wzrok na pewnÄ… osobÄ™, która wyspowiadaÅ‚a siÄ™ przed MszÄ… Å›w. Kiedy ksiÄ…dz umieÅ›ciÅ‚ ÅšwiÄ™tÄ… HostiÄ™ na jej jÄ™zyku, blask Å›wiatÅ‚a, podobnego do czystego zÅ‚ota, przeszedÅ‚ przez tÄ™ osobÄ™, najpierw przez jej plecy, potem otoczyÅ‚ jÄ… z tyÅ‚u, nastÄ™pnie dookoÅ‚a jej ramion, a na koÅ„cu dookoÅ‚a gÅ‚owy. Pan powiedziaÅ‚: „Oto jak siÄ™ radujÄ™, obejmujÄ…c duszÄ™, która przychodzi z czystym sercem, aby Mnie przyjąć”.GÅ‚os Jezusa byÅ‚ gÅ‚osem szczęśliwej osoby. Kiedy poszÅ‚am przyjąć KomuniÄ™ Å›w., Jezus powiedziaÅ‚ do mnie: „Ostatnia Wieczerza byÅ‚a momentem najwiÄ™kszej bliskoÅ›ci ze MnÄ…. W tej godzinie miÅ‚oÅ›ci ustanowiÅ‚em coÅ›, co mogÅ‚o być pojÄ™te jako najwiÄ™kszy akt obÅ‚Ä™du w oczach czÅ‚owieka – uczyniÅ‚em siebie więźniem miÅ‚oÅ›ci, ustanowiÅ‚em EucharystiÄ™. ChciaÅ‚em pozostać z wami do koÅ„ca Å›wiata, ponieważ moja miÅ‚ość nie mogÅ‚a znieść, że zostalibyÅ›cie sierotami, wy, których kocham bardziej niż wÅ‚asne życie”.
WróciÅ‚am na swoje miejsce i uklÄ™knęłam. Pan powiedziaÅ‚: „SÅ‚uchaj”. ChwilÄ™ później usÅ‚yszaÅ‚am modlitwÄ™ siedzÄ…cej przede mnÄ… kobiety, która wÅ‚aÅ›nie przyjęła KomuniÄ™ Å›w. Jezus powiedziaÅ‚ smutnym gÅ‚osem: „SÅ‚yszaÅ‚aÅ› jej modlitwÄ™? Ani razu nie powiedziaÅ‚a, że Mnie kocha. Ani razu nie podziÄ™kowaÅ‚a Mi za dar, jaki jej daÅ‚em, zniżajÄ…c swojÄ… Boskość do jej biednego czÅ‚owieczeÅ„stwa po to, by przyciÄ…gnąć jÄ… do siebie. Ani razu nie powiedziaÅ‚a: »dziÄ™kujÄ™ Ci, Panie«. To byÅ‚a litania próÅ›b. I tak robiÄ… prawie wszyscy, którzy przychodzÄ… Mnie przyjąć. UmarÅ‚em z miÅ‚oÅ›ci i zmartwychwstaÅ‚em. Z miÅ‚oÅ›ci czekam na każdego z was i z miÅ‚oÅ›ci zostajÄ™ z wami (...). Ale wy nie zdajecie sobie sprawy, że potrzebujÄ™ waszej miÅ‚oÅ›ci. PamiÄ™tajcie, że jestem Å»ebrakiem MiÅ‚oÅ›ci w tej wzniosÅ‚ej dla duszy godzinie”.
Kiedy celebrans miaÅ‚ udzielać bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwa, Matka Boża powiedziaÅ‚a: „BÄ…dź uważna... Robisz jakiÅ› stary znak, zamiast Znaku Krzyża. PamiÄ™taj, że to bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwo może być ostatnie, jakie otrzymujesz z rÄ…k kapÅ‚ana. Kiedy wychodzisz z koÅ›cioÅ‚a, nie wiesz, czy umrzesz czy nie. Nie wiesz, czy bÄ™dziesz miaÅ‚a okazjÄ™ otrzymać bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwo od innego kapÅ‚ana. Te konsekrowane rÄ™ce dajÄ… Ci bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwo w ImiÄ™ ÅšwiÄ™tej Trójcy. Dlatego zrób Znak Krzyża z szacunkiem, tak jakby to miaÅ‚ być ostatni w twoim życiu”.
Jezus poprosiÅ‚ mnie, abym zostaÅ‚a z Nim kilka minut po zakoÅ„czeniu Mszy Å›w. PowiedziaÅ‚: „Nie wychodź w poÅ›piechu, kiedy Msza jest skoÅ„czona. ZostaÅ„ na moment w moim towarzystwie, ciesz siÄ™ nim i pozwól Mi cieszyć siÄ™ twoim”.ZapytaÅ‚am Go: „Panie, jak dÅ‚ugo zostajesz z nami po Komunii?”. OdpowiedziaÅ‚: „Przez caÅ‚y czas, póki ty chcesz zostać ze MnÄ…. JeÅ›li bÄ™dziesz mówić do Mnie przez caÅ‚y dzieÅ„, zwracajÄ…c siÄ™ do Mnie w czasie wypeÅ‚niania swoich obowiÄ…zków, bÄ™dÄ™ ciÄ™ sÅ‚uchaÅ‚. Jestem zawsze z tobÄ…. To ty Mnie opuszczasz. Wychodzisz po Mszy Å›w. i uważasz, że obowiÄ…zek siÄ™ skoÅ„czyÅ‚. Nie pomyÅ›lisz, że chciaÅ‚bym dzielić twoje życie rodzinne z tobÄ…, przynajmniej w Dniu PaÅ„skim. (...) Czytam nawet najwiÄ™ksze sekrety ludzkich serc i umysÅ‚ów. Ale cieszÄ™ siÄ™, gdy Mi mówisz o swoim życiu, gdy pozwalasz Mi uczestniczyć w nim jako czÅ‚onkowi rodziny czy najbliższemu przyjacielowi. O, jak wiele Å‚ask czÅ‚owiek traci, nie zostawiajÄ…c Mi miejsca w swoim życiu!”.
Jezus powiedziaÅ‚: „PowinniÅ›cie przewyższać w cnocie anioÅ‚ów i archanioÅ‚ów, ponieważ oni nie majÄ… radoÅ›ci przyjmowania Mnie jako pokarmu, jak to jest w waszym przypadku. Oni pijÄ… kroplÄ™ ze źródÅ‚a, wy, którzy posiadacie Å‚askÄ™ przyjmowania Mnie, macie caÅ‚y ocean”.
Inna rzecz, o której Pan mi powiedziaÅ‚ z bólem, dotyczyÅ‚a ludzi, którzy spotykajÄ… siÄ™ z Nim z przyzwyczajenia. Ta rutyna sprawia, że niektórzy ludzie sÄ… tak obojÄ™tni, iż nie majÄ… nic do powiedzenia Jezusowi, kiedy przyjmujÄ… Go w Komunii Å›w. PowiedziaÅ‚ również, że jest wiele dusz konsekrowanych, które utraciÅ‚y swój entuzjazm bycia zakochanym w Panu i traktujÄ… swoje powoÅ‚anie jak zawód.
Potem Jezus mówiÅ‚ o owocach, które muszÄ… siÄ™ pojawić po każdej Komunii Å›w. przyjmowanej przez nas. Zdarza siÄ™, że sÄ… ludzie, którzy przyjmujÄ… codziennie Pana, spÄ™dzajÄ… wiele godzin na modlitwie i wykonujÄ… liczne dzieÅ‚a, ale mimo to nie dokonuje siÄ™ przemiana ich życia. Dary, jakie otrzymujemy w Eucharystii, powinny przynieść owoce nawrócenia wyrażajÄ…ce siÄ™ w postawie i czynach miÅ‚osierdzia wobec braci i sióstr.