Mam 16 lat. Dzieje mojego grzechu zaczęły siÄ™ z pozoru niewinnie, kiedy miaÅ‚am 6 lat. Wtedy to zaczęłam czytać gazety Bravo i Bravo Girl, na których kolejne numery z niecierpliwoÅ›ciÄ… czekaÅ‚am. Coraz częściej też interesowaÅ‚y mnie filmy ze scenami erotycznymi.
Z biegiem lat dotychczasowe gazety i Å‚agodne filmy już mi przestaÅ‚y wystarczać. SzukaÅ‚am czegoÅ› „ostrzejszego”, z przemocÄ…. Nawet nie wiem, kiedy wpadÅ‚am w sieć onanizmu. Nie byÅ‚o tygodnia, w którym odmówiÅ‚abym sobie tej „przyjemnoÅ›ci”. Po każdym moim „używaniu” mówiÅ‚am sobie, że to już byÅ‚ ostatni raz. Niestety, choć bardzo chciaÅ‚am z tym skoÅ„czyć, nie wytrzymywaÅ‚am dÅ‚ugo i znowu upadaÅ‚am. StaÅ‚am siÄ™ niewolnikiem swojego ciaÅ‚a...
NadeszÅ‚a pierwsza Komunia, a ja nadal brnęłam w bagno swego zaÅ›lepienia, uważajÄ…c swój grzech za coÅ› normalnego, co wedÅ‚ug „mÄ…drych” paÅ„ z tamtych brukowych czasopism byÅ‚o „poznawaniem swego ciaÅ‚a”.
Lata mijaÅ‚y... W naszej parafii rozpoczęła siÄ™ peregrynacja obrazu Jezusa MiÅ‚osiernego. To tu po raz pierwszy zetknęłam siÄ™ z koronkÄ… do miÅ‚osierdzia Bożego. Pan Jezus zapewniÅ‚ przecież, że ta modlitwa podana nawet najwiÄ™kszemu grzesznikowi stanie siÄ™ jego ostatniÄ… deskÄ… ratunku. Tak wÅ‚aÅ›nie staÅ‚o siÄ™ ze mnÄ… – od tamtego czasu zaczęła siÄ™ stopniowa rehabilitacja mojej duszy.
Kolejnym etapem mojej drogi do Boga były rekolekcje parafialne. Przekonywano nas wtedy, że warto przystępować do szczerej spowiedzi. Od tamtego czasu, choć były jeszcze pokusy, kategorycznie i radykalnie zerwałam ze swoim nałogiem.
NÄ™kaÅ‚o mnie jednak jeszcze jedno. StaraÅ‚am siÄ™ to w sobie zagÅ‚uszyć, ale myÅ›l o grzechu Å›wiÄ™tokradztwa nie dawaÅ‚a mi spokoju. PopeÅ‚niajÄ…c grzech onanizmu, nie nazywaÅ‚am go po imieniu podczas spowiedzi i mimo to przystÄ™powaÅ‚am do Komunii Å›wiÄ™tej. PostanowiÅ‚am to zmienić. Jeszcze stojÄ…c w kolejce do spowiedzi, wahaÅ‚am siÄ™ znowu, czy wszystko wyznać – szatan na wszystkie sposoby próbowaÅ‚ odwieść mnie od wypeÅ‚nienia sakramentu należycie. Ja jednak odważyÅ‚am siÄ™ powiedzieć spowiednikowi wszystko bez ogródek. PoczuÅ‚am siÄ™ wolna.
Moje życie siÄ™ zmieniÅ‚o. Kiedy myÅ›lÄ™ o tych siedmiu latach życia w zaÅ›lepieniu, to trudno mi uwierzyć, że daÅ‚am siÄ™ w to wciÄ…gnąć – i to w tak mÅ‚odym wieku. Teraz codziennie odmawiam koronkÄ™ do MiÅ‚osierdzia Bożego.
Namawiam wszystkich, którzy borykajÄ… siÄ™ z podobnym problemem, żeby nie odkÅ‚adali spowiedzi i nie bali siÄ™ księży. W konfesjonale czeka sam Chrystus. Zadajcie sobie pytanie: czy warto zatajać grzech ze strachu przed spowiednikiem po to, by zyskać tylko Å›mierć wiecznÄ… i piekÅ‚o? Wieczność to nie jakaÅ› tam liczba lat – ona jest nieograniczona czasem!
Z Jezusem można tylko zyskać: „ani ucho nie sÅ‚yszaÅ‚o, ani oko nie widziaÅ‚o, jak wielkie skarby przygotowaÅ‚ Bóg tym, którzy Go miÅ‚ujÄ…!”.