Autor: Świadectwo,
MiÅ‚ujcie siÄ™! 1/2003 → Temat numeru
W jednym z numerów MiÅ‚ujcie siÄ™! przeczytaÅ‚am Å›wiadectwo o uratowaniu dziecka dziÄ™ki modlitwie różaÅ„cowej. Gdyby ktoÅ› miaÅ‚ kiedykolwiek jakieÅ› wÄ…tpliwoÅ›ci co do sensu duchowej adopcji, niech rozważy moje Å›wiadectwo.
PamiÄ™tam, że kiedy usÅ‚yszaÅ‚am pierwszy raz o adopcji duchowej dzieci poczÄ™tych, pomyÅ›laÅ‚am, że to jakieÅ› brednie. DÅ‚ugi czas miaÅ‚am takie nastawienie i nie zgÅ‚Ä™biaÅ‚am prawdziwej idei tego przedsiÄ™wziÄ™cia. Mimo to w 2000 roku podjęłam siÄ™ takiej adopcji. W Å›wiÄ™to Zwiastowania PaÅ„skiego w 2001 roku uczyniÅ‚am to po raz drugi. WÅ‚aÅ›nie wtedy, za drugim razem, nabraÅ‚am pewnoÅ›ci, że każde wytrwanie na 9-miesiÄ™cznej modlitwie różaÅ„cowej w intencji zagrożonego aborcjÄ… dziecka daje mu ziemskie życie.
W lipcu 2001 roku zaszÅ‚am w ciążę. Ponieważ miaÅ‚am już troje dzieci i nie chciaÅ‚am siÄ™ dalej mÄ™czyć, bardzo poważnie zaczęłam myÅ›leć o zabiciu wÅ‚asnego dziecka. I to tylko dlatego, że nie chciaÅ‚am wiÄ™cej rodzić, że wstydziÅ‚am siÄ™ mieć tyle dzieci, że nie chciaÅ‚am być wiÄ™cej niewyspana!... PoszÅ‚am prywatnie do ginekologa, który stwierdziÅ‚, że dokonanie aborcji nie stanowi dla niego żadnego problemu. UsÅ‚yszaÅ‚am nawet, że wszystko bÄ™dzie przeprowadzone komfortowo i w taki sposób, żebym siÄ™ nie baÅ‚a. Podano mi cenÄ™: cenÄ™ za ludzkie życie... UmówiÅ‚am siÄ™ na konkretny dzieÅ„ i godzinÄ™.
Z chwilą podjęcia myśli o aborcji zaprzestałam modlitwy w intencji duchowej adopcji.
Wszystko to rozgrywaÅ‚o siÄ™ w ciÄ…gu 3 – 4 dni. Mimo umówionego terminu nie przyszÅ‚am na zabieg, a po 2 dniach wyjechaÅ‚am z rodzinÄ… na wczasy. I kiedy jechaÅ‚am samochodem, caÅ‚y czas sÅ‚yszaÅ‚am sÅ‚owa Jezusa: „Nie lÄ™kajcie siÄ™!” – i wtedy już wiedziaÅ‚am, że urodzÄ™ to dziecko. Tego też dnia wróciÅ‚am do modlitwy różaÅ„cowej. I wtedy zrozumiaÅ‚am, że podejmujÄ…c siÄ™ duchowej adopcji, modliÅ‚am siÄ™ o uratowanie wÅ‚asnego dziecka...
A kiedy siÄ™ szczęśliwie urodziÅ‚o, wszystkie moje lÄ™ki prysÅ‚y niczym baÅ„ka mydlana. Pan obdarowuje nas siÅ‚ami do podjÄ™cia nowych obowiÄ…zków i nie daje nam niczego, czego byÅ›my nie mogli udźwignąć.
ProszÄ™ wszystkich o podjÄ™cie siÄ™ duchowej adopcji. To wielki dar od Boga, dziÄ™ki któremu można ratować życie poczÄ™tych dzieci. WierzÄ™, że wszystkim, którzy siÄ™ podjÄ™li tego wysiÅ‚ku, a wÄ…tpiÄ…, Pan Jezus rozwieje wÄ…tpliwoÅ›ci.