Ormianie – ofiary pierwszego ludobójstwa XX wieku
Autor: Grzegorz Kucharczyk,
MiÅ‚ujcie siÄ™! 2/2002 → Karty historii KoÅ›cioÅ‚a
„WysÅ‚uchaj, o Panie, jÄ™ku, który wznosi siÄ™ z tego miejsca, jÄ™ku zmarÅ‚ych z otchÅ‚ani Metz Yeghern, krzyku niewinnej krwi, która woÅ‚a jak krew Abla, jak Rachel pÅ‚aczÄ…ca za swoimi dziećmi, których już nie ma” – to pierwsze sÅ‚owa modlitwy Jana PawÅ‚a II, którÄ… odmówiÅ‚ 26 wrzeÅ›nia 2001 roku w Muzeum Ludobójstwa Ormian w Erewaniu, podczas swojej apostolskiej wizyty w Armenii.
„Metz Yeghern” – tymi sÅ‚owami Ormianie nazywajÄ… ludobójstwo, którego ofiarÄ… padÅ‚o w 1915 roku w Turcji ok. póÅ‚tora miliona ich rodaków. JeÅ›li doliczyć do tej liczby Ormian zamordowanych pod koniec XIX wieku na skutek seryjnych pogromów organizowanych za wiedzÄ… i zgodÄ… wÅ‚adz tureckich, ilość ta wzroÅ›nie do 1,8 miliona ofiar. CaÅ‚a ormiaÅ„ska populacja w Turcji przed 1915 rokiem liczyÅ‚a ok. 2,5 miliona osób.
Pomimo tego wielkiego cierpienia Ormian, tak wielkiej ich eksterminacji, wizyta papieża w erewaÅ„skim Muzeum Ludobójstwa nie przyciÄ…gnęła takiej uwagi Å›wiatowych mediów, jak byÅ‚o to w przypadku wizyty Jana PawÅ‚a II w izraelskim Instytucie Yad Vashem w 2000 roku. Bo w istocie, w przypadku eksterminacji Ormian przeprowadzonej przez Turków w 1915 roku, mamy do czynienia z zapomnianym ludobójstwem. A przecież byÅ‚o to pierwsze ludobójstwo popeÅ‚nione w XX wieku. Ludobójstwo zaplanowane przez paÅ„stwo (tureckie) i systematycznie, z zimnÄ… krwiÄ… przez to paÅ„stwo przeprowadzone.
Nie napiÄ™tnowane ludobójstwo zachÄ™ca do dalszych zbrodni
WieÅ›ci o dokonujÄ…cej siÄ™ w 1915 roku rzezi Ormian przedostawaÅ‚y siÄ™ na Zachód już w trakcie jej trwania. Wiedziano o wyroku Å›mierci wydanym i wykonywanym na narodzie ormiaÅ„skim. Niektóre mocarstwa (skupione w Entencie) wysyÅ‚aÅ‚y noty, niektóre mocarstwa przymykaÅ‚y oko (mocarstwa centralne, zwÅ‚aszcza Niemcy). ZabrakÅ‚o jednak potÄ™piajÄ…cego osÄ…du Å›wiatowej opinii publicznej. Nie byÅ‚o Norymbergi dla tureckich oprawców (chociaż – jak przekonamy siÄ™ później – niektórych z nich spotkaÅ‚ zasÅ‚użony los). To przemilczanie ormiaÅ„skiej tragedii, „oswojenie siÄ™” z niÄ… Å›rodowisk opiniotwórczych na Zachodzie, tylko zachÄ™caÅ‚o do nastÄ™pnych zbrodni o podobnym, ludobójczym wymiarze.
Niezwykle symptomatyczne byÅ‚y sÅ‚owa wypowiedziane przez Hitlera w Obersalzberg 22 sierpnia 1939 roku, gdy omawiaÅ‚ z dowództwem Wehrmachtu sposób prowadzenia zadecydowanej już wojny z PolskÄ…. PolecajÄ…c swoim generaÅ‚om bezlitosne atakowanie caÅ‚ej polskiej ludnoÅ›ci, nie wyÅ‚Ä…czajÄ…c kobiet, starców i dzieci, przywódca III Rzeszy tonem zachÄ™ty dodaÅ‚: Któż dziÅ› jeszcze mówi o wyniszczeniu Ormian?
MówiÅ‚a jednak o tym ormiaÅ„ska diaspora (zwÅ‚aszcza we Francji i Stanach Zjednoczonych) – i to przede wszystkim jej zasÅ‚ugÄ… byÅ‚o stopniowe upowszechnianie wiedzy o ludobójstwie dokonanym na Ormianach i upamiÄ™tnianie tego tragicznego wydarzenia przez oficjalne akty paÅ„stw i wiodÄ…cych instytucji cywilizowanego Å›wiata.
W 70-lecie eksterminacji Ormian ONZ upamiÄ™tniÅ‚a i uznaÅ‚a ludobójczy charakter tej zbrodni. Dwa lata później (w 1987) Parlament Europejski w Strasburgu uznaÅ‚ wydarzenia z 1915 roku za ludobójstwo i uzależniÅ‚ rozważenie kandydatury Turcji jako kandydata do UE, od uznania przez AnkarÄ™ ludobójczego charakteru zbrodni dokonanej przez Turków w 1915 roku. 24 kwietnia 1975 roku Kongres Stanów Zjednoczonych podjÄ…Å‚ uchwaÅ‚Ä™ o ustanowieniu „Dnia upamiÄ™tniajÄ…cego okrucieÅ„stwo popeÅ‚nione przez czÅ‚owieka na innym czÅ‚owieku” (datÄ™ 24 kwietnia 1915 roku przyjmuje siÄ™ jako poczÄ…tek masowych deportacji Ormian). Dodajmy, że te dość ogólnikowe sformuÅ‚owanie użyte wobec upamiÄ™tnienia masakry Ormian, spowodowane zostaÅ‚o gorszÄ…cym sporem wokóÅ‚ kwestii: kto byÅ‚ w XX wieku pierwszÄ… ofiarÄ… zorganizowanego ludobójstwa? Jak twierdzi Norman Finkelstein (autor żydowskiego pochodzenia), w wyniku nacisku Izraela wyeliminowano wszelkie wzmianki o tragedii Ormian ze znajdujÄ…cego siÄ™ w Waszyngtonie Muzeum Holocaustu, a żydowskie lobby w Kongresie USA skutecznie sprzeciwiÅ‚o siÄ™ kolejnej próbie ustanowienia dnia pamiÄ™ci o ludobójstwie wobec Ormian (por. N. Finkelstein, PrzedsiÄ™biorstwo Holokaust, Warszawa 2001, s. 86).
Preludium
Chociaż tradycyjnie Francji przysÅ‚uguje tytuÅ‚ „pierworodnej córy KoÅ›cioÅ‚a”, to jednak pierwszym paÅ„stwem chrzeÅ›cijaÅ„skim staÅ‚a siÄ™ Armenia, gdy w 301 roku dziÄ™ki wysiÅ‚kowi misyjnemu Å›w. Grzegorza OÅ›wieciciela, wÅ‚adca tego kraju przyjÄ…Å‚ chrzest. W chwili przyjmowania chrzeÅ›cijaÅ„stwa Armenia miaÅ‚a już kilkusetletniÄ… historiÄ™ wÅ‚asnej paÅ„stwowoÅ›ci. ObronÄ™ wÅ‚asnego bytu paÅ„stwowego Armenia wywalczyÅ‚a sobie w ciÄ…gÅ‚ych wojnach z Rzymem, Persami i Partami. Okresy niepodlegÅ‚oÅ›ci przerywane byÅ‚y okupacjÄ… rzymskÄ…, perskÄ…, partyjskÄ… lub bizantyjskÄ….
NowÄ… epokÄ™ w dziejach Armenii otworzyÅ‚y najazdy arabskie z VII wieku. Część Armenii (wschodnia) dostaÅ‚a siÄ™ pod zwierzchność muzuÅ‚maÅ„skÄ…. Zachodnia część Armenii zajÄ™ta zostaÅ‚a przez wojska chrzeÅ›cijaÅ„skiego cesarstwa bizantyjskiego. Od tego też czasu datuje siÄ™ migracjÄ™ Ormian poza teren Å›cisÅ‚ego pÅ‚askowyżu armeÅ„skiego. We wczesnym Å›redniowieczu tworzÄ… siÄ™ wiÄ™c ormiaÅ„skie paÅ„stewka w Cylicji (dynastia Rubenidów) oraz nad Eufratem (Edessa). Ruch ten wzmocniony zostaÅ‚ przez nasilajÄ…ce siÄ™ od XI wieku najazdy Turków Seldżuckich.
Pod wÅ‚adzÄ… tureckÄ… (czy to Seldżuków, czy od XIV wieku Osmanów) Ormianie pozostali aż do poczÄ…tków XX wieku. Pomimo tego, że zostali zepchniÄ™ci do statusu obywateli „drugiej kategorii” (jak wszyscy chrzeÅ›cijanie w muzuÅ‚maÅ„skiej Turcji), przez caÅ‚y ten czas potrafili zachować swoja kulturÄ™, swój jÄ™zyk oraz przywiÄ…zanie do religii chrzeÅ›cijaÅ„skiej. Nie tylko przetrwali, ale ku zaniepokojeniu wÅ‚adz tureckich (a i maÅ‚o skrywanej zawiÅ›ci wielu ich tureckich wspóÅ‚obywateli), Ormianie dziÄ™ki swojej pracy stali siÄ™ prawdziwÄ… elitÄ… intelektualnÄ… (byli mocno reprezentowani w tzw. wolnych zawodach – jako lekarze, adwokaci) i gospodarczÄ… (jako handlowcy) w imperium ottomaÅ„skim. To byÅ‚o solÄ… w oku nie tylko wÅ‚adz, ale i sporej części muzuÅ‚maÅ„skiego spoÅ‚eczeÅ„stwa. Jak pokazaÅ‚ 1915 rok jedynym skutecznym sposobem, jakim wÅ‚adze tureckie posÅ‚użyÅ‚y siÄ™, by dokonać „rozwiÄ…zania kwestii ormiaÅ„skiej” w swoim paÅ„stwie, byÅ‚a caÅ‚kowita fizyczna eksterminacja ormiaÅ„skiej populacji żyjÄ…cej w Turcji.
Im bliżej zresztÄ… XX wieku tym bardziej nasilaÅ‚y siÄ™ oznaki wskazujÄ…ce, że nad Ormianami w Turcji zbierajÄ… siÄ™ czarne chmury. Co prawda jeszcze na kongresie berliÅ„skim z 1878 roku (koÅ„czÄ…cym wojnÄ™ rosyjsko-tureckÄ…) Wielka Brytania, Francja i Rosja wymogÅ‚y na Porcie obietnicÄ™ poprawy doli Ormian w prowincjach tureckich przez nich zamieszkiwanych (byÅ‚ to art. 61 kongresu berliÅ„skiego, który udzielaÅ‚ jednoczeÅ›nie wymienionym mocarstwom prawa kontroli przyjÄ™tych przez StambuÅ‚ zobowiÄ…zaÅ„). Prawdziwe intencje suÅ‚taÅ„skiego rzÄ…du ujawniÅ‚y siÄ™ jednak w latach 1896-1897, gdy doszÅ‚o do pogromów ludnoÅ›ci ormiaÅ„skiej w caÅ‚ej Turcji, w czasie których zginęło ok. 300 tysiÄ™cy Ormian.
RzÄ…d suÅ‚tana Abdul Hamida II nie kryÅ‚ przy tym, że za przeprowadzanÄ… rzeziÄ… Ormian stojÄ… motywy religijne, tzn. chęć walki z „niewiernymi” (czyli chrzeÅ›cijanami). Do mordów na Ormianach nawoÅ‚ywali muezzini, a meczety byÅ‚y obwieszone pisemnymi wezwaniami lokalnych wÅ‚adz. Takimi, jak te wywieszone w meczecie w miejscowoÅ›ci Arabkir: Wszystkie dzieci Mahometa majÄ… wypeÅ‚nić swój obowiÄ…zek i zabić wszystkich Ormian oraz splÄ…drować i spalić ich mieszkania. Nikogo nie należy oszczÄ™dzać – to jest rozkaz suÅ‚tana. Wszyscy, którzy nie dostosujÄ… siÄ™ do tego manifestu, bÄ™dÄ… uważani za Ormian i zostanÄ… zabici. Każdy muzuÅ‚manin dowiedzie swojego posÅ‚uszeÅ„stwa poleceniom rzÄ…du, zabijajÄ…c natychmiast chrzeÅ›cijan, z którymi żyÅ‚ w przyjaźni.
Wydawać by siÄ™ mogÅ‚o, że los Ormian w Turcji ulegnie poprawie z chwilÄ… przewrotu dokonanego w Konstantynopolu w 1908 roku przez tureckich oficerów sÅ‚użących w armii stacjonujÄ…cej w tureckiej części BaÅ‚kanów. PuczyÅ›ci – zwani mÅ‚odoturkami – wystÄ™powali pod hasÅ‚em przywrócenia Turcji konstytucji nadanej w 1876 roku (ale nigdy nie wprowadzonej w życie), modernizacji i szerszego otwarcia kraju na Zachód. Nic dziwnego, że mÅ‚odoturcy i ich partia „JednoÅ›ci i PostÄ™pu” znaleźli sojusznika wÅ‚aÅ›nie w Ormianach, których najważniejsze stronnictwa polityczne (na czele z tzw. dasznakami – o orientacji socjaldemokratycznej) opowiedziaÅ‚y siÄ™ po stronie mÅ‚odoturków.
O tym, że swoje sympatie ulokowali bardzo źle, Ormianie mogli siÄ™ przekonać już w 1909 roku. NastÄ…piÅ‚a wówczas próba restytucji peÅ‚nej wÅ‚adzy suÅ‚taÅ„skiej w Turcji (rzÄ…d mÅ‚odoturecki zredukowaÅ‚ suÅ‚tanat do atrapy). Powrót do tradycyjnych rzÄ…dów Porty tureccy reakcjoniÅ›ci rozumieli przede wszystkim jako powrót do mordowania Ormian. W kwietniu 1909 roku, gdy zwolennicy Abdul Hamida II na krótko opanowali wÅ‚adzÄ™ w Stambule, doszÅ‚o do seryjnych pogromów ludnoÅ›ci ormiaÅ„skiej w Cylicji (poÅ‚udniowa Turcja). Do najwiÄ™kszej rzezi Ormian doszÅ‚o jednak 24 IV 1909 roku w stolicy prowincji – Adanie. Zginęło wówczas ok. 20 tysiÄ™cy ludzi (przed kwietniem 1909 roku CylicjÄ™ zamieszkiwaÅ‚o ok. 100 tysiÄ™cy Ormian). Jednak, gdy miaÅ‚o to miejsce reakcyjni puczyÅ›ci już przegrali, bowiem mÅ‚odoturcy na nowo opanowali wÅ‚adzÄ™ nad Bosforem. Jednak ich wojska biernie przyglÄ…daÅ‚y siÄ™ rzezi Ormian (uznawanych przecież za ich politycznych sojuszników).
ZÅ‚owieszcza dla losu Ormian byÅ‚a również ewolucja programowa „JednoÅ›ci i PostÄ™pu”. Z chwilÄ… objÄ™cia niepodzielnej wÅ‚adzy, w programie politycznym mÅ‚odoturków na plan pierwszy zaczyna coraz bardziej wychodzić panturaÅ„ski nacjonalizm. Program panturaÅ„ski zakÅ‚adaÅ‚ stworzenie Wielkiego Turanu, a wiÄ™c zjednoczenie wszystkich ludów tureckich od Bosforu do AÅ‚taju. SiÅ‚Ä… jednoczÄ…cÄ… miaÅ‚a być Turcja – odpowiednio zmodernizowana (zwÅ‚aszcza, gdy chodzi o siÅ‚y zbrojne). Realizacja tego projektu tureckiego Lebensraumu oznaczaÅ‚a, że wczeÅ›niej czy później zostanÄ… skazane na zagÅ‚adÄ™ ludy i narody, które staÅ‚y na przeszkodzie (nie tylko geograficznie) budowy wspólnoty panturaÅ„skiej. W samej Turcji byli to przede wszystkim Ormianie i Grecy.
Fascynacja ideologiÄ… panturaÅ„skÄ… miaÅ‚a jednak swoje ostrze antyarabskie, a przecież olbrzymia część Turcji przed 1914 rokiem to wÅ‚aÅ›nie ziemie arabskie (wraz ze Å›wiÄ™tymi miejscami muzuÅ‚manów: MekkÄ… i MedynÄ…). By zapobiec z góry niepokojowi i niezadowoleniu Arabów, mÅ‚odotureckiej partii (przypomnijmy: partii rzÄ…dzÄ…cej w Turcji), który siÄ™ odbyÅ‚ w październiku 1911 roku w Salonikach. W podjÄ™tej wówczas uchwale programowej partii „JednoÅ›ci i PostÄ™pu” czytamy m. in.: Turcja musi być krajem mahometaÅ„skim, a muzuÅ‚maÅ„skie idee i muzuÅ‚maÅ„ski wpÅ‚yw muszÄ… uzyskać przewagÄ™. Każda inna propaganda religijna musi zostać zakazana.
W 1915 roku Turcy usprawiedliwiali swojÄ… ludobójczÄ… akcjÄ™ rzekomÄ… wspóÅ‚pracÄ… Ormian z wojskami rosyjskimi. Mordercze deportacje Ormian miaÅ‚y być „przedsiÄ™wziÄ™ciem czysto wojskowym”, oczyszczajÄ…cym teatr dziaÅ‚aÅ„ wojennych z „elementu niepewnego”. ByÅ‚y to jednak propagandowe kÅ‚amstwa. Prawdziwa przyczyna tragedii Ormian leżaÅ‚a w ideologii mÅ‚odotureckiej, a zwÅ‚aszcza w jej dwóch najważniejszych częściach skÅ‚adowych: panturanizmie oraz panislamizmie. Dla Ormian – narodu nie-tureckiego, narodu, który przez wieki nie zatraciÅ‚ swojej chrzeÅ›cijaÅ„skiej wiary – nie byÅ‚o po prostu miejsca w Turcji planowanej przez partiÄ™ „JednoÅ›ci i PostÄ™pu” (tak oficjalnie nazywaÅ‚a siÄ™ partia mÅ‚odoturecka).
WÅ‚adze tureckie dawaÅ‚y zresztÄ… jasno do zrozumienia, że „ostateczne rozwiÄ…zanie kwestii ormiaÅ„skiej” bÄ™dzie zaledwie wstÄ™pem do „ostatecznego rozwiÄ…zania kwestii chrzeÅ›cijaÅ„skiej” w caÅ‚ej Turcji. Gdy trwaÅ‚a już ludobójcza eksterminacja Ormian, pewien turecki minister miaÅ‚ zadeklarować: Przy koÅ„cu wojny nie bÄ™dzie już w Konstantynopolu żadnych chrzeÅ›cijan. Zostanie on tak gruntownie oczyszczony z chrzeÅ›cijan, że bÄ™dzie jak Kaaba (najÅ›wiÄ™tsze miejsce w Å›wiÄ™tej dla muzuÅ‚manów Mekce). Tylko klÄ™ska Turcji w I wojnie Å›wiatowej i ostateczny rozpad ottomaÅ„skiego imperium oraz zwiÄ…zany z tym upadek mÅ‚odoturków uratowaÅ‚ setki tysiÄ™cy Greków (z samej Anatolii w latach 1915-1918 uciekÅ‚o ok. miliona Greków obawiajÄ…cych siÄ™ – i sÅ‚usznie – o podzielenie losu Ormian) i tysiÄ…ce nestoriaÅ„skich Syryjczyków przed zagÅ‚adÄ…, która byÅ‚a udziaÅ‚em Ormian. (cdn.)