ChciaÅ‚abym odpowiedzieć na list Kini z numeru 3-4/2001. Chodzi o szukanie miÅ‚oÅ›ci. Kiniu, zaczęłaÅ› jej szukać w wieku 16 lat – wczeÅ›nie, ale powiem Ci, że ja szukaÅ‚am jeszcze wczeÅ›niej.
Mam 22 lata i pochodzÄ™ z nieszczęśliwej rodziny, w której zawsze czuÅ‚am siÄ™ bardzo samotna. To uczucie spowodowaÅ‚o, że chciaÅ‚am mieć kogoÅ›, kto by zwyczajnie „byÅ‚”, kto by mnie kochaÅ‚ i kogo ja mogÅ‚abym obdarzyć uczuciem.
Zaczęłam szukać miÅ‚oÅ›ci chyba już w wieku 10 lat. UmysÅ‚owo i uczuciowo byÅ‚am bardzo dojrzaÅ‚a, skoro już wtedy chciaÅ‚am mieć męża, dziecko i rodzinÄ™ – szczęśliwÄ… rodzinÄ™, nie tÄ™, w której aktualnie tkwiÅ‚am. Bardzo mnie bolaÅ‚o, że moja mama nie zachowywaÅ‚a siÄ™ jak prawdziwa matka... Owszem, troszczyÅ‚a siÄ™ o dobra materialne i żeby jej dzieci nie chodziÅ‚y gÅ‚odne, ale zapomniaÅ‚a o uczuciach. Nie miaÅ‚a w sobie serdecznoÅ›ci i czuÅ‚oÅ›ci prawdziwej matki. Niby jÄ… kochaÅ‚am, ale nie byÅ‚a to taka szczera miÅ‚ość. Mama nie potrafiÅ‚a być troskliwÄ…, czuÅ‚Ä…, ciepÅ‚Ä… opiekunkÄ…. Zawsze chodziÅ‚a niezadowolona, kÄ…Å›liwa, ponura. Nie byÅ‚o w niej matczynego dobra, za którym tak bardzo caÅ‚y czas tÄ™skniÅ‚am. Wtedy też, Kiniu, zaczęłam siÄ™ modlić i prosić Boga o męża – dobrego męża. TrwaÅ‚o to wiele lat, zanim spotkaÅ‚am tego, którego uznaÅ‚am za wÅ‚aÅ›ciwego. Zawsze unikaÅ‚am chÅ‚opaków. DziwiÅ‚o mnie to, że dziewczyny bez gÅ‚Ä™bszego zastanowienia spotykajÄ… siÄ™ z nimi, nie patrzÄ… na ich „jakość”, tylko na „ilość”. Ja czekaÅ‚am na tego jedynego i trzymaÅ‚am siÄ™ jednej zasady: musiaÅ‚ mi siÄ™ spodobać od razu. UfaÅ‚am swojej intuicji. Zanim spotkaÅ‚am mojego chÅ‚opaka, byÅ‚am bardzo niecierpliwa. MiaÅ‚am poczucie, że moje modlitwy nie sÄ… wysÅ‚uchiwane.
Dlatego modliÅ‚am siÄ™ do Boga, Matki Bożej, a potem jeszcze do Å›w. Antoniego Padewskiego. KorzystaÅ‚am z wszelkich modlitw, aby tylko być wysÅ‚uchanÄ…. Pan Bóg chciaÅ‚ chyba wystawić mojÄ… cierpliwość na próbÄ™. A tak poważnie to myÅ›lÄ™, że chciaÅ‚ mnie przygotować przez te lata do prawdziwej miÅ‚oÅ›ci i do dobrego małżeÅ„stwa. MiÅ‚ość wymaga ofiary, wyrzeczeÅ„ i tylko Bóg wie, jak nas tego nauczyć – kiedy siÄ™ nauczymy, wysÅ‚uchuje naszych próÅ›b.
PrzekonaÅ‚am siÄ™ też, że Boga nie można poganiać. On jest naszym Ojcem, wie, jacy jesteÅ›my i co jest dla nas najlepsze. I kiedy siÄ™ zastanawiaÅ‚am, doszÅ‚am do wniosku, że Bóg ma racjÄ™. Gdybym poznaÅ‚a mojego chÅ‚opaka wczeÅ›niej, nasza miÅ‚ość by nie przetrwaÅ‚a. Po prostu nie byÅ‚abym jeszcze na niÄ… przygotowana. Tak wiÄ™c, Kiniu, módl siÄ™ i czekaj, pracuj nad sobÄ…, nad swoim charakterem, a stworzysz szczęśliwÄ… rodzinÄ™.
Jeszcze coÅ›: proÅ› Boga, o co chcesz, lecz pozwól Mu zdecydować, co ma być wysÅ‚uchane, powierz siÄ™ Bożej woli. Bóg ma dla każdej i każdego z nas oryginalny plan i nie możemy go niszczyć naszymi zachciankami. Bardzo cierpisz (tak jak ja kiedyÅ›), czekajÄ…c na miÅ‚ość, ale uwierz, że warto. To jest wÅ‚aÅ›nie ofiara. Módl siÄ™ wiÄ™c za Twojego przyszÅ‚ego męża i bÄ…dź spokojna – Pan Bóg zna Twoje pragnienia.