Naukowcy o duszy, umyśle i świadomości człowieka
Autor: ks. Mieczysław Piotrowski TChr,
MiÅ‚ujcie siÄ™! 4/2013 → Wiara i nauka
Badania laureata Nagrody Nobla Johna Carew Ecclesa oraz takich naukowców jak Bruce Greyson, Pim van Lommel, Peter Fenvic, Sam Parnia ukazujÄ… bezpodstawność twierdzeÅ„ materialistów na temat duszy, umysÅ‚u i Å›wiadomoÅ›ci czÅ‚owieka.
Ateistyczna wizja człowieka i świata nie ma żadnych podstaw w naukowych faktach. Jest czystą ideologią i opiera się na ślepej wierze. Trzeba mieć naprawdę silną wiarę, aby być ateistą.
Ateistyczna wizja człowieka
Dzisiejszy ateizm bazuje na przestarzaÅ‚ych osiemnastowiecznych poglÄ…dach, mówiÄ…cych, że dusza ludzka, życie duchowe i wolna wola czÅ‚owieka sÄ… zÅ‚udzeniami, które wywoÅ‚ujÄ… dziaÅ‚ania neuronów w mózgu. Minęło jednak sporo lat i w nauce dokonano wielu przeÅ‚omowych odkryć, w Å›wietle których podtrzymanie ateistycznego Å›wiatopoglÄ…du jest praktycznie niemożliwe. Dlatego ateizm może funkcjonować nadal jedynie jako ideologia stojÄ…ca w sprzecznoÅ›ci z rzetelnÄ… wiedzÄ… naukowÄ….
Na jakiej podstawie ateiÅ›ci twierdzÄ…, że wolna wola, Å›wiadomość, dusza czÅ‚owieka sÄ… wytworami mózgu i ukÅ‚adu nerwowego? CaÅ‚Ä… swojÄ… materialistycznÄ… ideologiÄ™ opierajÄ… nie na naukowych badaniach i faktach, lecz na Å›lepej wierze w istnienie tylko rzeczywistoÅ›ci materialnej. Ten rodzaj wiary urÄ…ga ludzkiej logice poznania, ponieważ posuwa siÄ™ nawet do negowania wyników badaÅ„ naukowych, które jednoznacznie wskazujÄ… na istnienie inteligentnego planu i celowoÅ›ci w caÅ‚ym wszechÅ›wiecie i w każdym najdrobniejszym szczególe otaczajÄ…cej nas rzeczywistoÅ›ci. ZaczynajÄ… traktować naukÄ™ jako narzÄ™dzie swojej ideologii, którego zadaniem jest jedynie potwierdzanie ich ateistycznych zaÅ‚ożeÅ„.
Argumenty naukowców za istnieniem ludzkiej duszy
Australijski neurofizjolog John Carew Eccles (1903-1997), laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny (1963), jeden z najwiÄ™kszych badaczy ludzkiego mózgu, po wieloletnich badaniach doszedÅ‚ do wniosku, „że tajemnica czÅ‚owieka jest niewiarygodnie pomniejszona przez naukowy redukcjonizm z jego roszczeniem »obiecujÄ…cego materializmu«, który miaÅ‚by wytÅ‚umaczyć istnienie caÅ‚ego duchowego Å›wiata w kategoriach wzorców aktywnoÅ›ci neuronów. Tego rodzaju wiara powinna być traktowana jako przesÄ…d. Musimy uznać, że jesteÅ›my istotami duchowymi z duszami istniejÄ…cymi w duchowym Å›wiecie i równoczeÅ›nie istotami materialnymi, obdarzonymi materialnym ciaÅ‚em i mózgiem, istniejÄ…cymi w materialnym Å›wiecie” (Evolution of the Brain, s. 241).
John Eccles doszedÅ‚ do wniosku, że materia nie jest w stanie wytwarzać zjawisk psychicznych, gdyż nie istnieje coÅ› takiego jak przechodzenie energii fizycznej w psychicznÄ…. Tylko duchowe siÅ‚y mogÄ… generować zjawiska psychiczne. Z naukowego punktu widzenia trzeba jednoznacznie odrzucić twierdzenie materialistów, że ludzka Å›wiadomość jest produktem materii, jako nieprawdziwe.
Duchowy umysÅ‚ czÅ‚owieka, który dziaÅ‚a przez materialny mózg, samoÅ›wiadomość osobowego „ja”, inteligencja, kreatywność i zdolność wyobraźni – to wszystko wskazuje na istnienie nieÅ›miertelnej, indywidualnej ludzkiej duszy.
Wieloletnie naukowe studium ludzkiego mózgu doprowadziÅ‚o Johna Ecclesa do odkrycia prawdy o istnieniu w każdym czÅ‚owieku niematerialnego umysÅ‚u, który dziaÅ‚a poprzez materialny mózg. Tak wiÄ™c oprócz materialnego ciaÅ‚a w czÅ‚owieku istnieje umysÅ‚owy – czyli duchowy – Å›wiat, ze staÅ‚Ä… Å›wiadomoÅ›ciÄ… osobowego „ja” (por. How the Self Controls Its Brain, s. 38). Profesor Eccles podkreÅ›la zdumiewajÄ…cy fakt, że samoÅ›wiadomość osobowego „ja” u każdego czÅ‚owieka trwa niezmiennie przez caÅ‚e jego życie, „a ten fakt musimy uznać za cud” (tamże, s. 139).
Eccles okreÅ›la jako zubożaÅ‚e i puste twierdzenie ateistów, że ludzki mózg jest jak superskomplikowany komputer, który generuje wszystkie myÅ›li i uczucia. Ta teoria nie uwzglÄ™dnia wielu faktów stwierdzonych naukowo i redukuje tajemnicÄ™ czÅ‚owieka do czystej materii, jakby czÅ‚owiek byÅ‚ tylko – jak pisze Dean Hamer – „wiÄ…zkÄ… reakcji chemicznych poruszajÄ…cych siÄ™ tu i tam w jednym opakowaniu, którymi rzÄ…dzi DNA” (Denyse O’Leary, Mario Beauregard, Duchowy mózg, Wydawnictwo WAM, 2011, s. 71).
„Skoro materialistyczna koncepcja – pisze Eccles – nie jest w stanie wyjaÅ›nić i uzasadnić doÅ›wiadczenia naszej niepowtarzalnoÅ›ci, jestem zmuszony przyjąć nadprzyrodzone stworzenie niepowtarzalnego, duchowego, osobowego »ja«, czyli duszy. WyjaÅ›niajÄ…c w terminach teologicznych: każda dusza jest nowym Bożym stworzeniem wszczepionym w ludzki zarodek” (Evolution of the Brain, Creation of the Self, s. 237).
Niematerialny umysÅ‚ i materialny mózg
Nauka mówi nam, że co 7-9 lat nastÄ™puje caÅ‚kowita wymiana caÅ‚ej materii w ludzkim ciele, w tym także w mózgu. Nie stajemy siÄ™ przez to nowymi osobami. W ludzkim mózgu znajduje siÄ™ 100 milionów komórek nerwowych, a każda z nich poÅ‚Ä…czona jest z blisko stoma tysiÄ…cami innych komórek. Podczas życia pojedynczego neuronu wymiana czÄ…steczek dokonuje siÄ™ 10 tysiÄ™cy razy. Pomimo tej nieustannej wymiany materii w ludzkim organizmie czÅ‚owiek ma staÅ‚Ä… Å›wiadomość wÅ‚asnego „ja”, która w ogóle nie ulega zmianie. „Jakim sposobem póÅ‚torakilogramowa galaretowata masa, którÄ… nazywamy mózgiem, tworzy naszÄ… tożsamość?” – pyta Greg Peterson w czasopiÅ›mie „Christian Century” (por. Duchowy mózg, s. 182).
MaterialiÅ›ci nie sÄ… w stanie wyjaÅ›nić istnienia umysÅ‚u, wolnej woli, Å›wiadomoÅ›ci i jaźni, dlatego negujÄ… ich istnienie. Takie stanowisko materialistów – wedÅ‚ug Johna Ecclesa i Daniela Robinsona – jest zwykÅ‚ym przesÄ…dem pozbawionym racjonalnych podstaw. „Im wiÄ™cej dowiadujemy siÄ™ na temat mózgu, tym wyraźniej dostrzegamy różnicÄ™ pomiÄ™dzy zdarzeniami mózgowymi a zjawiskami umysÅ‚owymi i tym bardziej cudowne wydajÄ… siÄ™ nam zarówno jedne, jak i drugie. Materializm »obiecujÄ…cy« nie jest niczym innym jak religijnym wierzeniem wyznawanym przez dogmatycznych materialistów, (…) którzy czÄ™sto mylÄ… swojÄ… religiÄ™ z naukÄ…” (John Eccles, Daniel Robinson, The Wonder of Being Human, za: Duchowy mózg, s. 201).
Naukowcy twierdzÄ…, że niematerialny umysÅ‚ i materialny mózg wzajemnie na siebie oddziaÅ‚ujÄ…, gdyż stanowiÄ… dwa uzupeÅ‚niajÄ…ce siÄ™ wzajemnie aspekty tajemnicy ludzkiej osoby. Akty woli, przekonania, pragnienia, dążenia i wszystkie umysÅ‚owe procesy materializujÄ… siÄ™ w neuronalnej strukturze mózgu, ale duchowego dziaÅ‚ania umysÅ‚u nie można zredukować do elektrycznej i chemicznej aktywnoÅ›ci neuronów. Nie można wiÄ™c lokalizować w mózgu duchowej aktywnoÅ›ci umysÅ‚u. (por. Duchowy mózg, s. 238).
Innym argumentem wskazujÄ…cym na istnienie niematerialnego umysÅ‚u jest fakt, że najbardziej skutecznym sposobem przeprowadzenia zmian w mózgu, aby go leczyć, jest oddziaÅ‚ywanie na niego poprzez aktywność umysÅ‚u. Tak wiÄ™c duchowy umysÅ‚ czÅ‚owieka wpÅ‚ywa na funkcjonowanie materialnego mózgu.
Wszystkie procesy umysÅ‚owe sÄ… w czÅ‚owieku automatycznie przetwarzane na procesy neuronalne w mózgu, na poziomie molekularnym, chemicznym, biofizycznym sieci neuronalnych, które z kolei sÄ… przetwarzane na dziaÅ‚ania organizmu na poziomie hormonalnym czy immunologicznym. UmysÅ‚ czÅ‚owieka jest czymÅ› innym niż jego mózg.
Badania nad fobiami, nad dziaÅ‚aniem efektu placebo jasno dowodzÄ…, że aktywność mózgu jest pobudzana przez umysÅ‚owe przekonania i oczekiwania pacjenta. ZmieniajÄ…c na poziomie umysÅ‚owym (duchowym) swoje przekonania, wpÅ‚ywa siÄ™ na zmianÄ™ materialnego mózgu. ZmieniajÄ…c swój umysÅ‚, zmienia siÄ™ swój mózg.
WielkÄ… naiwnoÅ›ciÄ… byÅ‚oby twierdzić, że caÅ‚e bogactwo myÅ›li ludzkiej, kultury, rozwoju cywilizacji oraz system etyczny powstaÅ‚y dziÄ™ki dziaÅ‚aniu neuronów w ludzkim mózgu, że to one same z siebie to wszystko wytworzyÅ‚y.
CaÅ‚Ä… prawdÄ™ o tajemnicy czÅ‚owieka, o jego nieÅ›miertelnej duszy najpeÅ‚niej objawiÅ‚ Jezus Chrystus, który powiedziaÅ‚: „Nie bójcie siÄ™ tych, którzy zabijajÄ… ciaÅ‚o, lecz duszy zabić nie mogÄ…. Bójcie siÄ™ raczej Tego, który duszÄ™ i ciaÅ‚o może zatracić w piekle” (Ewangelia wg Å›w. Mateusza 10,28).
ZmartwychwstaÅ‚y Chrystus, który żyje i naucza w KoÅ›ciele katolickim, jasno stwierdza „dalsze istnienie i życie po Å›mierci elementu duchowego, obdarzonego Å›wiadomoÅ›ciÄ… i wolÄ…, w taki sposób, że ludzkie »ja« trwa nadal. Na oznaczenie tego elementu KoÅ›cióÅ‚ posÅ‚uguje siÄ™ sÅ‚owem »dusza«, dobrze znanym w PiÅ›mie ÅšwiÄ™tym i Tradycji. Chociaż wyraz ten przybiera w Biblii różne znaczenie, KoÅ›cióÅ‚ uważa jednak, że nie ma ku temu żadnej racji, aby go odrzucić, owszem – uznaje za rzecz bezwzglÄ™dnie koniecznÄ… mieć jakiÅ› Å›rodek sÅ‚owny dla uzasadnienia wiary chrzeÅ›cijaÅ„skiej” (List Kongregacji Doktryny Wiary w sprawie niektórych zagadnieÅ„ zwiÄ…zanych z eschatologiÄ…, 17.05.1979).
W momencie poczÄ™cia każdego czÅ‚owieka Pan Bóg mocÄ… swojej bezinteresownej miÅ‚oÅ›ci stwarza indywidualnÄ…, nieÅ›miertelnÄ… ludzkÄ… duszÄ™. Co oznacza, że Pan Bóg stwarza czÅ‚owieka na swój obraz i podobieÅ„stwo, obdarzajÄ…c go rozumem i wolnÄ… wolÄ…, czyni go zdolnym do poznania i miÅ‚owania swego Stwórcy. Bóg stwarza czÅ‚owieka jako istotÄ™ spoÅ‚ecznÄ…, „mężczyznÄ… i niewiastÄ… stworzyÅ‚ ich” (KsiÄ™ga Rodzaju 1,27), dlatego bez relacji miÅ‚oÅ›ci z Bogiem i innymi osobami traci on ostateczny sens swojego życia.
Każdy czÅ‚owiek, który jest jednoÅ›ciÄ… duszy i ciaÅ‚a, jest kimÅ› jedynym i niepowtarzalnym, maa nieskoÅ„czonÄ… godność i wartość w oczach Boga, tym bardziej że „Syn Boży przez wcielenie swoje zjednoczyÅ‚ siÄ™ jakoÅ› z każdym czÅ‚owiekiem” (Gaudium et spes, 22). TakÄ… samÄ… godność i wartość przed Bogiem ma laureat Nagrody Nobla i czÅ‚owiek umysÅ‚owo upoÅ›ledzony, dziecko poczÄ™te w Å‚onie matki i czÅ‚owiek dorosÅ‚y. Każda osoba jest Å›wiÄ™toÅ›ciÄ… i dlatego w czasie ziemskiego życia, od momentu poczÄ™cia aż do naturalnej Å›mierci, ma zagwarantowane przez StwórcÄ™ prawo do życia i wolnoÅ›ci sumienia. Aborcja i eutanazja, odrzucajÄ…ce to prawo, sÄ… odrażajÄ…cymi zbrodniami, dla których nie ma żadnego usprawiedliwienia. BÅ‚ogosÅ‚awiony Jan PaweÅ‚ II przypomniaÅ‚, że KoÅ›cióÅ‚ nazywa je grzechami woÅ‚ajÄ…cymi o pomstÄ™ do nieba. Å»ycie ludzkie należy wyÅ‚Ä…cznie do Boga, a „kto podnosi rÄ™kÄ™ na czÅ‚owieka, podnosi niejako rÄ™kÄ™ na samego Boga” (Evangelium vitae, 14).