Chrześcijańskie Artykuły. Masoneria w walce o „nowego człowieka” (3/2011).
Welcome to the world of language jobs!
 
Portal for Language Professionals and their Clients.  39,000+ Freelance Translators.  7,000+ Translation Agencies.
Artykuły Chrześcijańskie - Masoneria w walce o „nowego człowieka” (3/2011)
Home Database of Translation Agencies Database of Translators Become a Member! Submit Your Article Hire Translators!

Menu

  Upload Your Resume
  Add Your Translation Agency
  Become a Member
  Edit Your Profile
  Find Translation Jobs
  Find Rare Translation Jobs
  Find Very Rare Language Jobs
  Find Jobs in Rarest Pairs
  Receive All Jobs by RSS
  Work for Translation Agencies
  Post Your Translation Job
  Hire Translators-Members
  Hire All Translators
  Easily Contact Translators
  Hire Translation Agencies Members
  Contact All Translation Agencies
  Obtain Blacklisted Employers
  Apply to Collection Agencies
  Read Articles (By Category)
  Read Articles (By Index)
  Read Sense-of-Life Articles
  Read Work-at-Home Articles
  Use Free Dictionaries
  Use Free Glossaries
  Use Free Translators
  Use Free Software
  Vote in Polls for Translators
  Subscribe to Free Newsletter
  Advertise Here
  Buy Database of Translators
  Buy Translation Agencies List
  Buy Membership
  Watch Out for Scam E-mails
  Read Testimonials
  Read More Testimonials
  Read Even More Testimonials
  Read Yet More Testimonials
  Read Still More Testimonials
  Become our Customer
  Use Resources for Translators
  Use Online Directory
  Read our FAQ
  Ask Questions in Forum
  Use Sitemap
  Admire God's Creations

Masoneria w walce o „nowego człowieka” (3/2011)




W epoce oświecenia krajem, który odnotował skokowy wzrost liczby lóż wolnomularskich, były brytyjskie kolonie w Ameryce Północnej. Wraz z brytyjską administracją oraz brytyjską kulturą przenoszono za ocean organizację oraz ideologię masońską.

„Ameryka musi być jak loża”

W II połowie XVIII w. w koloniach amerykańskich można było zaobserwować dynamiczny wzrost wolnomularstwa wśród kolonialnej elity. W latach 60. XVIII w. nastąpił rozrost liczebny wolnomularstwa „dawnego rytu szkockiego”, będącego w następnej dekadzie jednym z głównych motorów tzw. stronnictwa patriotycznego, które w następnej dekadzie wzniesie hasło oddzielenia się od Korony brytyjskiej i niepodległości.

Słynna „herbatka bostońska” z 1773 r. (tj. zatopienie brytyjskich statków handlowych z ładunkiem m.in. herbaty w porcie bostońskim) – uznawana za początek procesu wiodącego do ogłoszenia Deklaracji niepodległości w 1776 r. – była opracowana w lokalnych bostońskich lożach i przeprowadzona przez ich członków. Wśród wielu Ojców Założycieli USA (a więc autorów wspomnianej Deklaracji, jej sygnatariuszy, uczestników pierwszego Kongresu, który ją zatwierdził) było wielu prominentnych masonów. Dość wspomnieć w tym kontekście: Benjamina Franklina, George’a Washingtona czy Johna Hancocka (spikera pierwszego Kongresu). Szczególnie wielu masonów było wśród korpusu oficerskiego „armii kontynentalnej”, walczącej w latach 1776–1783 przeciw Brytyjczykom w udanej wojnie o niepodległość. Obok jej głównodowodzącego (G. Washingtona) w lożach było zrzeszonych ok. 50% oficerów i generałów.

Pierwsze czterdzieści lat historii USA to okres bardzo szybkiego wzrostu liczby lóż wolnomularskich w tym kraju. W połowie lat 20. XIX w. w Stanach Zjednoczonych (które obszarowo były o wiele mniejsze od dzisiejszych USA) istniało więcej funkcjonujących lóż aniżeli we wszystkich innych krajach świata. Co ciekawe, wzrostowi liczebnemu amerykańskiej masonerii towarzyszyło również coraz większe utajnianie jej struktur (wykształca się wówczas struktura 33 stopni wtajemniczenia). Znaczenie amerykańskiej masonerii w tym okresie znajduje swój wyraz nie tylko w liczbach, ale również w bardzo mocno zarysowanej obecności wolnomularstwa w sferze publicznej.

W 1789 r. na pierwszego prezydenta Stanów Zjednoczonych został wybrany George Washington (od 1752 r. w loży). Prezydencką przysięgę odbierał od elekta pastor Robert Livingston, wielki mistrz nowojorskiej loży. Biblia, na którą przysięgał pierwszy prezydent, do tej pory była przechowywana w budynku loży. Do rangi symbolu urosło również uroczyste położenie kamienia węgielnego pod budynek Kongresu w nowej stolicy USA – Waszyngtonie w 1793 r. Uroczystość – pod przewodnictwem prezydenta Washingtona, ubranego z tej okazji w masoński fartuszek – została przeprowadzona całkowicie w wolnomularskim rytuale i z wykorzystaniem masońskiej symboliki. Tę ostatnią zresztą odnajdziemy nie tylko na amerykańskich banknotach (słynna piramidka i „wszechwidzące oko”), ale również w oficjalnej pieczęci państwowej USA (np. masońskie korzenie ma inskrypcja: „Novus Ordo Seclorum”). Zdaniem niektórych badaczy, nawet pierwotny układ nowej stolicy państwa odzwierciedlał masońską symbolikę. Jak pisał pierwszy prezydent USA (G. Washington) w latach 90. XVIII w. do swoich współbraci zrzeszonych w lożach, Stany Zjednoczone powinny stać się tym, czym masoneria już jest – „lożą cnót”.

Na przełomie XVIII i XIX w. bardzo dużo publicznych uroczystości w USA odbywało się w masońskim rytuale: otwieranie mostów, pierwszych uniwersytetów (np. w Wirginii czy Północnej Karolinie) lub budynków władz stanowych (w Massachusetts i Wirginii). Dochodziło do tego, że nawet uroczystości poświęcenia nowych kościołów protestanckich w USA (wielu duchownych protestanckich należało do lóż) odbywały się według masońskiego rytuału. Silną pozycję masonerii jako jednego (choć, podkreślmy, nie jedynego) z ważnych elementów amerykańskiego establishmentu politycznego potwierdziła II połowa XIX w. Na przełomie XIX i XX w. wpływy amerykańskich lóż będą już wykraczały poza obszar USA, wspierając także w innych krajach amerykańskiego kontynentu sprawę „wyzwolenia człowieka z okowów ciemnoty i nietolerancji”. Amerykańska masoneria bardzo gorąco poparła na przykład radykalnie antykatolicką politykę rządu meksykańskiego na początku XX w.

„Deklaracja niepodległości od masonerii”

Stany Zjednoczone – kraj, w którym masoneria (jak nigdzie indziej) rozbudowała swoje struktury – były również świadkiem powstania pierwszego, całkowicie świeckiego ruchu antymasońskiego. Wszystko zaczęło się w 1826 r. od tajemniczego zniknięcia Williama Morrisa, eksmasona z Batavii (stan Nowy Jork), który zapowiadał opublikowanie książki demaskującej – jak mówił – wszystkie niegodziwości i tajne machinacje (również gospodarcze) członków lóż. Gdy dodatkowo do opinii publicznej przedostały się wiadomości, że masoni funkcjonujący w wymiarze sprawiedliwości faktycznie sabotowali śledztwo w sprawie uprowadzenia W. Morrisa (i najprawdopodobniej jego śmierci) – oburzenie na postępowanie „braci” ogarnęło cały kraj. Na przełomie lat 20. i 30. oddolny, antymasoński ruch ogarnął całe Stany Zjednoczone. Powstało ponad sto gazet i czasopism poświęconych antymasońskiej tematyce. Organizowano setki antymasońskich mityngów, w tym także takich, w których brali udział eksmasoni. Podczas jednego z nich, w 1828 r., odczytano nawet Deklarację niepodległości od masońskich instytucji.

Należy podkreślić, że ten antymasoński ruch – w sensie politycznym ultrademokratyczny – nie pochodził z inspiracji katolickiej (społeczność katolicka w USA jest wówczas dopiero w powijakach, przed wielką migracją Irlandczyków w latach 40. XIX w.). Zaangażowało się w niego natomiast wielu duchownych oraz członków rozmaitych Kościołów protestanckich. Wszyscy oni domagali się wprowadzenia oficjalnego zakazu piastowania przez masonów urzędów publicznych nie pochodzących z wyboru oraz wprowadzenia państwowej ewidencji wszystkich lóż i ich członków. Postulaty te nie zostały spełnione, jednak antymasoński odruch amerykańskiego społeczeństwa – pierwszy tego typu ruch oddolny wykraczający ponad dwupartyjny schemat życia politycznego w USA – był dla wolnomularstwa bolesnym ciosem. W ciągu kilkunastu lat amerykańska masoneria utraciła ponad połowę swoich członków. Wielu Amerykanów, jak widać, nie chciało posłuchać wezwania swojego pierwszego prezydenta, aby Ameryka stała się „jak loża”.

Masoneria i „afera fiszkowa”

Społeczne oburzenie działalnością masonerii: jej ogromnym apetytem na to, aby odgrywać decydującą rolę w zakulisowych mechanizmach podejmowania decyzji, można było również zaobserwować na kontynencie europejskim na przełomie XIX i XX w. Fakt ten pozostaje w ścisłym związku z zaangażowaniem się masonerii w teoretyczne opracowanie, a następnie w realizację kolejnych etapów antykatolickich „wojen o kulturę”. Klasycznym wręcz pod tym względem przykładem były kolejne kampanie laicyzacyjne podejmowane od II połowy lat 70. XIX w. w okresie III Republiki Francuskiej.

Masonami byli bez wyjątku wszyscy – od Jules’a Ferry’ego po Émile’a Combes’a – premierzy francuscy oraz ministrowie oświecenia publicznego, którzy od lat 70. XIX w. do 1905 r. wdrażali program laicyzacyjny, począwszy od usunięcia Kościoła z publicznego szkolnictwa po ustawę o „rozdziale”. Podczas kolejnych fal antykatolickiego ustawodawstwa w liberalnej prasie można było przeczytać kolejne oświadczenia rozmaitych lóż utrzymane w tonie entuzjastycznego poparcia. Organizowano pod patronatem wolnomularzy „święta ludowe,  demokratyczne i antyklerykalne”, podczas których zapewniano (jak w 1903 r.), że „republika to masoneria, która wyszła ze swoich świątyń”, i wytyczano plany dalszych działań: „skoro jeszcze nie zerwaliśmy z Rzymem, nie odwołaliśmy konkordatu, nie stworzyliśmy systemu wychowania w całości laickiego, i to na terenie całego kraju – nic nie jest jeszcze zakończone”.

Ukoronowaniem tej forsowanej przez państwo francuskie laicyzacji było uchwalenie ustawy o tzw. rozdziale Kościoła od państwa w 1905 r. Formalnie tylko chodziło o „rozdział”, gdyż faktycznie prawo to ustanawiało dominację państwa nad Kościołem, czego wyraźnym przejawem było na przykład przejęcie przez państwo na mocy tego prawa wszelkiej kościelnej własności – nie wyłączając budynków kościelnych. Odtąd (aż do dzisiaj) formalnym właścicielem na przykład wielkich francuskich katedr jest republika, która jedynie ich „użycza” Kościołowi na potrzeby kultu.

Gdy w 2005 r. rozmaite stowarzyszenia strzegące we Francji „światopoglądowej neutralności państwa” (czyt. dominacji laickiego światopoglądu jako tzw. religii obywatelskiej) hucznie świętowały stulecie obowiązywania wspomnianego prawa o „rozdziale”, w paryskiej siedzibie Grand Orient de France (Wielkiego Wschodu Francji) – największej francuskiej loży wolnomularskiej – zorganizowano poświęconą tej kwestii specjalną wystawę. Natomiast na oficjalnej stronie internetowej tejże loży można było przeczytać, że Grand Orient poczytuje sobie uchwalenie tej ustawy za „jedno ze swoich największych osiągnięć”.

Jednak zanim to się stało w 1905 r., rok wcześniej Francją wstrząsnęła tzw. afera fiszkowa. Okazało się bowiem – co ujawnił jeden z katolickich deputowanych – że rząd É. Combes’a poddał tajnej inwigilacji korpus oficerski francuskiej armii oraz marynarki wojennej, w celu określenia stopnia natężenia „klerykalnych sympatii” (czyt. przywiązania do wiary katolickiej) wśród francuskich oficerów. Informacje na ten temat, dotyczące na przykład częstotliwości uczęszczania oficerów na Msze św., katolickiego (lub nie) wychowania ich dzieci, wiary współmałżonka, gromadzono na specjalnych fiszkach. Ci oficerowie, wobec których stwierdzono „kultywowanie klerykalnych sympatii” (tj. praktykowanie wyznawanej przez siebie wiary) mieli zamkniętą drogę dalszego awansu służbowego.

Skandal polegał nie tylko na tym, że wbrew oficjalnym deklaracjom o „niedyskryminowaniu obywateli ze względu na wyznawaną przez nich religię” laicki rząd dokładnie to czynił, ale również na tym, że sporządzanie osławionych fiszek zlecono lożom masońskim. De facto więc o karierze tysięcy francuskich oficerów decydowano na tajnych posiedzeniach wolnomularzy. Oburzenie społeczne, jakie zostało wywołane faktem ujawnienia „afery fiszkowej”, było na tyle wielkie, że premier Combes został zmuszony do podania się do dymisji. I chociaż obnażono mechanizmy podejmowania decyzji w „postępowej i laickiej” republice, nie zatrzymało to jednak całego procesu laicyzacji.

Grzegorz Kucharczyk

Zamów w sklepie

sklep.milujciesie.org.pl

Zamów prenumeratę

Jeśli jesteś zainteresowany prenumeratą papierową kliknij tutaj

Zamów e-prenumeratę

Jeśli jesteś zainteresowany pobraniem całego Numeru w formacie PDF



Artykuł opublikowany na Chrześcijańskim portale za zgodą Miłujcie się! w marcu 2015 r.




Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku




Artykuł został opublikowany zą zgoda Miłujcie się! w marcu 2015 r.








Submit your article!

Read more articles - Free!

Need translation jobs? Click here!

Translation agencies are welcome to register here - Free!

Freelance translators are welcome to register here - Free!

Subscribe to TranslationDirectory.com newsletter - Free!

Take part in TranslationDirectory.com poll - your voice counts!










Free Newsletter

Subscribe to our free newsletter to receive updates from us:

 

New at the Forum

Read Articles

# 2488
Rosetta Stone and Translation Rates

# 2467
Translation - an Ageless Profession

# 2466
Have Language, Will Travel

# 2486
Почему так мало хороших переводов и хороших переводчиков?

# 2479
Average monthly wage in different European countries

# 2487
Two New Chinese Translations of Hamlet Introduced and Compared

# 2475
Linguistic history of the Indian subcontinent

# 2474
Languages with official status in India

# 2251
The Database: Your Most Valuable Asset!

More articles
More articles for translators

Vote in Polls

All Polls:
Polls on all topics

Christian Polls:
Polls on Christian topics

Financial Polls:
Polls on Financial topics

Polls for Freelancers:

Poll # 104
Have you obtained at least one new client through your facebook account?

Poll # 100
What is the worst time-waster?

Poll # 099
If you work at a laptop, do you usually use touchpad or mouse?

Poll # 094
If you run a translation agency, do you ever outsource / subcontract your projects to other translation agencies?

Poll # 090
What do you like the most about TranslationDirectory.com?

Poll # 088
Which translation portal emails you the largest number of job notifications?

Poll # 087
Which one of the following sites has the most appealing color scheme?

Poll # 085
Do you charge a fine (interest) fee for every day of payment delay?

Poll # 083
Do you have licensed SDL Trados software installed at your computer?

Poll # 079
Have you always dreamt to become a translator?

Poll # 078
Do you plan to be a freelance translator for the rest of your life?

Poll # 077
Is it necessary to learn translation theory in order to become a good translator?

Poll # 076
Will human translation be entirely replaced by machine translation in the future?

Poll # 074
Do you have savings?

Poll # 065
Do you know that the Bible is the most popular book in the world?

Poll # 063
What is the purpose of your life?

Poll # 059
How many hours per night do you sleep (in average)?

More polls
More polls for freelancers


translation jobs
christianity portal


 

 
Copyright © 2003-2024 by TranslationDirectory.com
Legal Disclaimer
Site Map