Autor: Grzegorz Kucharczyk,
MiÅ‚ujcie siÄ™! 4/2009 → Karty historii KoÅ›cioÅ‚a
Podobnie jak stanowisko KoÅ›cioÅ‚a w Niemczech, również postawa Stolicy Apostolskiej wobec hitlerowskiej ideologii byÅ‚a zdecydowanie negatywna. W maju 1935 r. Pius XI, przyjmujÄ…c na audiencji pielgrzymów niemieckich, stwierdzaÅ‚, iż: „Próbuje siÄ™ wszystkiego, by zniszczyć w Niemczech życie chrzeÅ›cijaÅ„skie i katolickie. (...) Za pomocÄ… tzw. chrzeÅ›cijaÅ„stwa pozytywnego dąży siÄ™ do dechrystianizacji Niemiec i zawrócenia ich ku barbarzyÅ„skiemu pogaÅ„stwu”.
„Krzyż wrogi krzyżowi Chrystusa”
Trzy miesiÄ…ce później, w sierpniu 1935 r., do mÅ‚odzieży przybyÅ‚ej z Trewiru Ojciec ÅšwiÄ™ty mówiÅ‚ o toczÄ…cej siÄ™ wÅ‚aÅ›nie w Niemczech „walce przeciw Bogu, przeciw Jezusowi Chrystusowi, walce w imiÄ™ nowego pogaÅ„stwa”.
Gdy w maju 1938 r. Hitler skÅ‚adaÅ‚ oficjalnÄ… wizytÄ™ w Rzymie, u swojego politycznego przyjaciela Benita Mussoliniego, Pius XI celowo wyjechaÅ‚ z Wiecznego Miasta do letniej rezydencji papieży w Castel Gandolfo. ChodziÅ‚o o to, by uniknąć koniecznoÅ›ci spotkania siÄ™ z przywódcÄ… III Rzeszy. PrzebywajÄ…c w swojej letniej rezydencji, papież odniósÅ‚ siÄ™ jednak do pobytu Hitlera nad Tybrem i do fetowania tego wydarzenia przez wÅ‚adze faszystowskich WÅ‚och (np. caÅ‚y Rzym zostaÅ‚ wtedy udekorowany flagami z hitlerowskÄ… swastykÄ…). Pius XI mówiÅ‚ wówczas: „PoÅ›ród tych smutnych rzeczy jest jeszcze ta jedna: oto w Rzymie bez żadnej potrzeby zatkniÄ™to znak innego krzyża, który nie jest krzyżem Chrystusa. To wystarczy, bo zrozumieć, jak bardzo trzeba siÄ™ modlić, modlić, modlić...”. Jeszcze w swoim ostatnim orÄ™dziu bożonarodzeniowym skierowanym do Å›wiata (24 XII 1938 r.) Pius XI mówiÅ‚ o „krzyżu wrogim krzyżowi Chrystusa” („una croce nemica della Croce di Cristo”).
Stolica Apostolska – jeszcze zanim narodowy socjalizm doszedÅ‚ do wÅ‚adzy w Niemczech – przypominaÅ‚a tradycyjnÄ… naukÄ™ KoÅ›cioÅ‚a, potÄ™piajÄ…cÄ… wszelkÄ… nienawiść motywowanÄ… rasowo, w tym antysemityzm. Zważywszy na to, że wÅ‚aÅ›nie antysemityzm motywowany rasistowsko stanowiÅ‚ jeden z filarów ideologii hitlerowskiej, miaÅ‚o to swojÄ… dodatkowÄ… wymowÄ™. 25 marca 1928 r. opublikowano w Rzymie dekret ÅšwiÄ™tego Oficjum (najważniejszej dykasterii watykaÅ„skiej, odpowiedzialnej za czystość katolickiej doktryny), w którym czytamy m.in.: „KoÅ›cióÅ‚ katolicki zwykÅ‚ byÅ‚ siÄ™ zawsze modlić za lud żydowski jako za stróża Boskich obietnic aż do przyjÅ›cia Jezusa Chrystusa bez wzglÄ™du na późniejsze jego zaÅ›lepienie – a raczej wÅ‚aÅ›nie dlatego. Poruszona tym duchem miÅ‚oÅ›ci Stolica Apostolska broniÅ‚a tego ludu przeciwko niesprawiedliwemu uciskowi i jak odrzuca wszelkie waÅ›nie i zatargi miÄ™dzy narodami, tak szczególnie potÄ™pia nienawiść przeciwko narodowi, ongiÅ› przez Boga wybranemu, tÄ™ nienawiść, którÄ… dziÅ› w potocznym jÄ™zyku nazywa siÄ™ antysemityzmem”.
Dziesięć lat później, 13 kwietnia 1938 r., watykaÅ„ska Kongregacja ds. Seminariów i Uniwersytetów Katolickich wysÅ‚aÅ‚a list do rektorów wszystkich katolickich uniwersytetów. ZawieraÅ‚ on zestawienie wspóÅ‚czesnych bÅ‚Ä™dów filozoficznych i antropologicznych, których należaÅ‚o szczególnie unikać na katolickich uczelniach. WÅ›ród nich poczesne miejsce zajmowaÅ‚ rasizm.
O antysemityzmie jako grzechu niejednokrotnie mówiÅ‚ również papież Pius XI. Na przykÅ‚ad 6 wrzeÅ›nia 1938 r. podczas audiencji udzielonej pracownikom katolickiego radia belgijskiego. KomentujÄ…c sÅ‚owa z kanonu Mszy Å›w. mówiÄ…ce o ofierze Abla, Abrahama i Melchizedecha, Ojciec ÅšwiÄ™ty stwierdziÅ‚: „Zauważcie, że Abraham jest nazwany naszym patriarchÄ…, naszym przodkiem. Antysemityzm jest niezgodny z myÅ›lÄ… i wysublimowanÄ… rzeczywistoÅ›ciÄ…, które sÄ… wyrażone w tym tekÅ›cie. Jest to ruch antypatyczny, ruch, w którym nam, chrzeÅ›cijanom, nie wolno brać żadnego udziaÅ‚u (...). Nie, nie jest możliwe, aby chrzeÅ›cijanie uczestniczyli w antysemityzmie. Uznajemy prawo każdego do obrony, do siÄ™gania ku Å›rodkom dla swej obrony przeciwko wszystkiemu, co zagraża jego uprawnionym interesom. Jednak antysemityzm jest niedopuszczalny. Duchowo jesteÅ›my semitami”.
„PalÄ…ca troska” Piusa XI
CaÅ‚oÅ›ciowe potÄ™pienie ideologii narodowosocjalistycznej znalazÅ‚o siÄ™ w encyklice Piusa XI Mit brennender Sorge, skierowanej w 1937 r. do KoÅ›cioÅ‚a w Niemczech (jak każda encyklika, miaÅ‚a ona – co oczywiste – również charakter powszechnego Magisterium). Papież Pius XI po raz kolejny odrzuciÅ‚ w niej rasizm. OdniósÅ‚ siÄ™ również do tzw. Führerprinzip – czyli niemal boskiego kultu oddawanego Führerowi. Pius XI uczyÅ‚: „Kto wynosi ponad skalÄ™ wartoÅ›ci ziemskich rasÄ™ albo naród, albo paÅ„stwo, albo ustrój paÅ„stwa, przedstawicieli wÅ‚adzy paÅ„stwowej albo inne podstawowe wartoÅ›ci ludzkiej spoÅ‚ecznoÅ›ci, które w porzÄ…dku doczesnym zajmujÄ… istotne i czcigodne miejsce, i czyni z nich najwyższÄ… normÄ™ wszelakich wartoÅ›ci, także religijnych, i oddaje im cześć baÅ‚wochwalczÄ…, ten przewraca i faÅ‚szuje porzÄ…dek rzeczy stworzony i ustanowiony przez Boga-czÅ‚owieka i daleki jest od prawdziwej wiary w Boga i od Å›wiatopoglÄ…du odpowiadajÄ…cego takiej wierze”.
Encyklika Mit brennender Sorge odrzucaÅ‚a również zasadÄ™ pozytywizmu prawniczego – a wiÄ™c zasadÄ™ wyższoÅ›ci prawa stanowionego nad wiecznymi normami prawa naturalnego. A wiÄ™c zasadÄ™, która w warunkach narodowosocjalistycznej III Rzeszy objawiÅ‚a siÄ™ takimi wynaturzeniami, jak tzw. ustawy norymberskie. CaÅ‚kowicie legalnie uchwalone przez niemiecki parlament, ale depczÄ…ce prawo naturalne, depczÄ…ce niezbywalnÄ… godność czÅ‚owieka. W encyklice Piusa XI potÄ™piajÄ…cej hitleryzm czytamy: „Jak Boże sÅ‚oÅ„ce wszystko oÅ›wieca, tak też prawo Jego nie uznaje żadnych przywilejów i wyjÄ…tków (...). Ponieważ jest On jedynym StwórcÄ…, ma prawo domagać siÄ™ posÅ‚uszeÅ„stwa od poszczególnych jednostek i od wszelkiego rodzaju spoÅ‚ecznoÅ›ci. PosÅ‚uszeÅ„stwo to odnosi siÄ™ do wszystkich dziedzin życia, w których kwestie moralne domagajÄ… siÄ™ uzgodnienia z niezmiennym prawem Bożym, i skutkiem tego – poddania zmiennego prawa ludzkiego niezmiennemu prawu Bożemu”. I na innym miejscu – odrzucajÄ…c tezÄ™, że to, co dobre dla „tysiÄ…cletniej Rzeszy”, jest również moralnie sÅ‚uszne – papież pisaÅ‚: „W życiu wewnÄ™trznym paÅ„stwa, mieszajÄ…c dziedzinÄ™ pożytku z dziedzinÄ… prawa, zapoznaje ona zasadniczÄ… prawdÄ™, że czÅ‚owiek jako osoba ma prawa dane mu od Boga, przeto muszÄ… one być strzeżone przed wszelkimi atakami ze strony spoÅ‚eczeÅ„stwa, które by chciaÅ‚o im zaprzeczyć, zniszczyć je lub zlekceważyć”.
Publikacja encykliki Mit brennender Sorge zostaÅ‚a zakazana w Niemczech hitlerowskich. Drukarnie czy pisma katolickie, które pomimo to jÄ… przedrukowaÅ‚y, byÅ‚y natychmiast zamykane (tylko w samej archidiecezji mogunckiej zamkniÄ™to z tego powodu 12 drukarni). W 1937 r. gestapo stwierdzaÅ‚o wprost w jednym ze swoich raportów po publikacji encykliki: „Nie może już być pokoju miÄ™dzy paÅ„stwem narodowosocjalistycznym a KoÅ›cioÅ‚em katolickim. Roszczenia KoÅ›cioÅ‚a, majÄ…ce charakter totalitarny [sic!], stanowiÄ… wyzwanie dla wÅ‚adz paÅ„stwowych”.
III Rzesza – nowe i stare metody walki z KoÅ›cioÅ‚em
Adolf Hitler – jeÅ›li wierzyć relacjom Hermanna Rauschninga, który przysÅ‚uchiwaÅ‚ siÄ™ wynurzeniom przywódcy III Rzeszy w wÄ…skim krÄ™gu jego najbliższych wspóÅ‚pracowników – krytykowaÅ‚ kulturkampf Bismarcka, który próbowaÅ‚ poradzić sobie z katolicyzmem „za pomocÄ… paragrafów i pruskiego wachmistrza”. A do tego, ażeby „braciszkom dobrać siÄ™ do skóry”, trzeba byÅ‚o wedÅ‚ug Hitlera przede wszystkim użyć „oÅ›mieszenia i zohydzenia” oraz wycelować je w „lud i mÅ‚odzież”.
Na poczÄ…tku jednak – jeszcze przed skonsolidowaniem swojej wÅ‚adzy w Niemczech i pozbyciem siÄ™ konkurentów z szeregów samej NSDAP (co staÅ‚o siÄ™ podczas tzw. nocy dÅ‚ugich noży – 30 VI 1934) – Hitlerowi potrzebne byÅ‚o porozumienie z KoÅ›cioÅ‚em. W lipcu 1934 r. zostaÅ‚ zawarty konkordat miÄ™dzy StolicÄ… ApostolskÄ… a Niemcami. Ze strony koÅ›cielnej liczono na to, że dziÄ™ki tej umowie ataki prasy narodowosocjalistycznej na KoÅ›cióÅ‚ i katolicyzm nie przeÅ‚ożą siÄ™ na oficjalnÄ… politykÄ™ paÅ„stwa.
Po roku sprawowania wÅ‚adzy przez Hitlera, gdy jego pozycja polityczna w Niemczech (i w NSDAP) byÅ‚a już zupeÅ‚nie niezagrożona, okazaÅ‚o siÄ™, że nadzieje te byÅ‚y pozbawione podstaw. WÅ‚adze hitlerowskie już w 1933 r. rozpoczęły systematyczne usuwanie KoÅ›cioÅ‚a z życia publicznego – tak jak zalecaÅ‚ Hitler w swoich poufnych rozmowach – przede wszystkim ze sfery edukacji i informacji. Zakazano dziaÅ‚alnoÅ›ci Akcji Katolickiej oraz niemieckich stowarzyszeÅ„ i partii katolickich (na czele z „Centrum”). Na mocy dekretu z 1 wrzeÅ›nia 1936 r. wprowadzono faktyczny monopol paÅ„stwa nazistowskiego w zakresie organizacji mÅ‚odzieżowych, nakazujÄ…c przynależność caÅ‚ej mÅ‚odzieży niemieckiej do Hitlerjugend. W lutym 1939 r. ukazaÅ‚ siÄ™ osobny dekret, który rozwiÄ…zywaÅ‚ wszystkie istniejÄ…ce jeszcze katolickie organizacje mÅ‚odzieżowe. A w Hitlerjugend mÅ‚odym Niemcom kazano uczyć siÄ™ m.in. takiej piosenki: „JesteÅ›my szczęśliwe Hitlerjugend, nam nie potrzeba chrzeÅ›cijaÅ„skich cnót,/ Bo naszym wodzem jest Adolf Hitler,/ To nasz Zbawiciel i PoÅ›rednik”.
W III Rzeszy nie mogÅ‚o być również innego niż paÅ„stwowe (czyli kompletnie zideologizowane) nauczanie. W roku 1939, jeszcze przed wybuchem wojny, wÅ‚adze hitlerowskie nakazaÅ‚y zamkniÄ™cie wszystkich szkóÅ‚ oraz instytucji edukacyjnych prowadzonych przez KoÅ›cioÅ‚y (katolicki i ewangelicki). W 1933 r. w caÅ‚ych Niemczech byÅ‚o ich ok. 15 tysiÄ™cy.
Represje dotknęły również prasÄ™ katolickÄ… w Niemczech. W momencie dojÅ›cia Hitlera do wÅ‚adzy (styczeÅ„ 1933) funkcjonowaÅ‚o w Niemczech ponad 400 tytuÅ‚ów prasy katolickiej (dla porównania: naziÅ›ci mieli w tym czasie 120 tytuÅ‚ów). W kwietniu 1935 r. wÅ‚adze narodowosocjalistyczne wydaÅ‚y dekret, na mocy którego żadne pismo codzienne nie mogÅ‚o zamieszczać artykuÅ‚ów o tematyce religijnej. OznaczaÅ‚o to likwidacjÄ™ katolickich dzienników. PozostaÅ‚e na rynku katolickie periodyki byÅ‚y z kolei narażone na staÅ‚e szykany i represje. W latach 1934 – 1939 ich liczba w Niemczech zmniejszyÅ‚a siÄ™ z 435 do 124 (74 pisma zostaÅ‚y zamkniÄ™te przez wÅ‚adze, ponad 170 odmówiono zaÅ› przydziaÅ‚u papieru, co również oznaczaÅ‚o ich zamkniÄ™cie).
Realizowano jeszcze jednÄ… wytycznÄ… Hitlera, który domagaÅ‚ siÄ™ od swoich wspóÅ‚pracowników „oÅ›mieszania i zohydzania” KoÅ›cioÅ‚a. PoczÄ…wszy od 1935 roku – a zwÅ‚aszcza po publikacji encykliki Mit brennender Sorge – prasa hitlerowska w Niemczech nie ustawaÅ‚a w kampaniach oszczerstw rzucanych na katolickie duchowieÅ„stwo. Wulgarny antysemityzm Å‚Ä…czono tam z równie brutalnym antykatolicyzmem (księżom zarzucano wszystko: od rozpusty po handel obcymi walutami). W Rosji bolszewickiej takÄ… rolÄ™ odgrywaÅ‚o pismo Bezbożnik. W III Rzeszy jego odpowiednikiem byÅ‚ Der Stürmer, w wulgarny sposób karykaturujÄ…cy na równi Å»ydów oraz katolickich księży.
Inni nie byli gorsi. Już po dokonaniu przez Niemcy anszlusu Austrii (marzec 1938) Der schwarze Korps – organ prasowy SS – zamieszczaÅ‚ „rewelacje” o rzekomym zepsuciu moralnym panujÄ…cym w benedyktyÅ„skich opactwach w Styrii (Austria): „Kler, który jest antynarodowy, niezainteresowany losem ludu, zepsuty moralnie, wrogi paÅ„stwu i przestÄ™pczy, nie jest ani pożądanym, ani godnym, by zarzÄ…dzać dobrami, które winny należeć do ludu niemieckiego. JeÅ›li odbierze siÄ™ klerowi te dobra, to nie odbierze siÄ™ mu niczego, co mogÅ‚oby do niego sÅ‚usznie należeć. Z drugiej strony otrzymaÅ‚ on [kler] te fundacje od swoich książąt, by zarzÄ…dzać nimi w interesie swego ludu, a na pewno nie po to, by prowadzić życie niechrzeÅ›cijaÅ„skie w luksusie i rozpuÅ›cie”.