Autor: ks. Mieczysław Piotrowski TChr,
MiÅ‚ujcie siÄ™! 4/2006 → Temat numeru
23 wrzeÅ›nia 2004 r. niemiecki dziennik Die Welt opublikowaÅ‚ reportaż pt. Prawdziwe Oblicze Chrystusa. Odnalezienie niezwykÅ‚ej relikwii Zmartwychwstania?, napisany przez znanego niemieckiego dziennikarza Paula Baddego. Media wÅ‚oskie przypomniaÅ‚y wtedy, że w 1963 r. Å›w. o. Pio powiedziaÅ‚: „Volto Santo w Manoppello to najwiÄ™kszy cud, jaki posiadamy”.
W 2006 roku ukazaÅ‚a siÄ™ książka Paula Baddego pt. Boskie Oblicze. CaÅ‚un z Manoppello, która wprowadza czytelnika w pasjonujÄ…cÄ… przygodÄ™ odkrywania prawdy o niezwykÅ‚ej relikwii Zmartwychwstania. Na welonie o wymiarach 17 na 24 cm, oprawionym w srebrny relikwiarz, który jest wystawiony na widok publiczny w oÅ‚tarzu gÅ‚ównym koÅ›cioÅ‚a w Manoppello, znajduje siÄ™ wizerunek twarzy zmartwychwstajÄ…cego Chrystusa.
Manoppello jest pięciotysięcznym miasteczkiem włoskim, leżącym w Abruzji, w odległości 30 km od Pescary. W pobliżu znajduje się słynne sanktuarium Cudu Eucharystycznego w Lanciano.
Obraz nie namalowany ludzką ręką
Od 20 lat wielu wybitnych naukowców podejmowaÅ‚o siÄ™ trudu wszechstronnych badaÅ„ tajemniczej relikwii Oblicza Chrystusa z Manoppello. Ich wyniki stwierdzajÄ…, że obraz ten powstaÅ‚ w niewytÅ‚umaczalny dla nauki sposób. Na pewno nie zostaÅ‚ namalowany ludzkÄ… rÄ™kÄ…, podobnie jak cudowny obraz Matki Bożej z Guadalupe w Meksyku czy wizerunek martwego ciaÅ‚a Chrystusa na CaÅ‚unie TuryÅ„skim.
Najnowsze techniki badawcze zastosowane do analizy CaÅ‚unu TuryÅ„skiego zostaÅ‚y również wykorzystane przy badaniu welonu z Manoppello. Wyniki tych wszystkich ekspertyz jednoznacznie wskazujÄ…, że wspóÅ‚czesna nauka nie jest w stanie stwierdzić, w jaki sposób powstaÅ‚ obraz i skÄ…d pochodzÄ… te tajemnicze kolory, które sprawiajÄ…, że obraz ÅšwiÄ™tego Oblicza fascynuje swoim piÄ™knem i promieniuje życiem.
Profesor Danto Vittore podczas swoich analiz zastosowaÅ‚ skaner cyfrowy o bardzo wysokiej rozdzielczoÅ›ci. PozwoliÅ‚o mu to na ustalenie, że pomiÄ™dzy wÅ‚óknami badanej tkaniny nie ma żadnych zalegajÄ…cych kolorów. W powiÄ™kszeniu mikroskopowym wyraźnie widać, że na materiale nie ma najmniejszych nawet Å›ladów farby. Gdyby zaÅ› obraz zostaÅ‚ namalowany farbÄ… olejnÄ…, z caÅ‚Ä… pewnoÅ›ciÄ… zalegaÅ‚aby ona w wolnych przestrzeniach pomiÄ™dzy nićmi. ZostaÅ‚o także wykluczone, że obraz byÅ‚ malowany technikÄ… akwarelowÄ…, ponieważ kontury, rysy oczu i ust sÄ… tak precyzyjnie czyste, że jest niemożliwe namalowanie ich w ten sposób.
Najbardziej zadziwiajÄ…cÄ… cechÄ… Oblicza z Manoppello jest przezroczystość pÅ‚ótna oraz fakt, że obraz jest doskonale widoczny zarówno z jednej, jak i drugiej strony – niczym na przeźroczu. Nie ma na nim żadnych pigmentów. Jest to niewÄ…tpliwie unikat w skali Å›wiatowej. DodatkowÄ… cechÄ… obrazu z Manoppello jest jego zmienność, gdyż przy różnym Å›wietle przyjmuje on inny wyglÄ…d. Wraz ze zmieniajÄ…cym siÄ™ oÅ›wietleniem zmienia siÄ™ obraz, tak jakby żyÅ‚. JeÅ›li patrzy siÄ™ naÅ„ pod jasne Å›wiatÅ‚o, jest niewidoczny, ponieważ staje siÄ™ przeźroczysty. W tym niezwykÅ‚ym wizerunku twarzy sÄ… pewne wÅ‚aÅ›ciwoÅ›ci obrazu, fotografii, hologramu – ale nie jest to ani obraz, ani fotografia, ani hologram. Cienie na portrecie sÄ… subtelniejsze, niż potrafiliby je namalować najwiÄ™ksi geniusze malarstwa. Odbicie twarzy wykazuje wiele niewytÅ‚umaczalnych zjawisk, które sprawiajÄ…, że nauka stoi przed wielkÄ… tajemnicÄ….
W Å›wietle jarzeniówek delikatny CaÅ‚un przybiera barwÄ™ miodowozÅ‚otÄ…; wyglÄ…da dokÅ‚adnie tak, jak trzynastowieczna mistyczka Gertruda z Helfty opisywaÅ‚a oblicze Chrystusa, oglÄ…dajÄ…c w widzeniu ChustÄ™ Weroniki. Jedynie w jasnym Å›wietle delikatny CaÅ‚un ukazuje trójwymiarowe oblicze, prawie holograficzne. PÅ‚ótno jest tak delikatne, że wydaje siÄ™, iż po zÅ‚ożeniu można by je zmieÅ›cić w skorupce orzecha. Profesor Vittori z uniwersytetu w Bari i prof. Fanti z uniwersytetu w Bolonii w trakcie analiz mikroskopowych potwierdzili, że na CaÅ‚unie nie ma Å›ladów farby. Jedynie w miejscu źrenic wÅ‚ókna wydajÄ… siÄ™ jakby przypalone przez dziaÅ‚anie wysokiej temperatury.
Lekarze twierdzÄ…, że z wyglÄ…du źrenic Oblicza z Manoppello wynika, że CzÅ‚owiek ten miaÅ‚ krwotok mózgowy. Jego uzÄ™bienie jest charakterystyczne dla ludzi żyjÄ…cych w Palestynie w czasach Chrystusa.
Badania naukowe potwierdzajÄ…, że obraz Boskiego Oblicza z Manoppello nie mógÅ‚ być namalowany przez czÅ‚owieka. Jest wiÄ™c on, jak mówi tradycja, acheiropoietos – czyli nie namalowany ludzkÄ… rÄ™kÄ….
Najdroższa tkanina
ÅšwiÄ™te Oblicze z Manoppello jest zadziwiajÄ…cym wizerunkiem, który zostaÅ‚ utrwalony na drogocennej, antycznej tkaninie. Jedynie maÅ‚e jej kawaÅ‚ki zachowaÅ‚y siÄ™ do naszych czasów. Jest to bisior, nazywany morskim jedwabiem, który byÅ‚ najdroższÄ… tkaninÄ… w starożytnoÅ›ci. Najstarsze fragmenty tego drogocennego pÅ‚ótna, które siÄ™ zachowaÅ‚y do naszych czasów, pochodzÄ… z IV w. Z technicznego punktu widzenia jest niemożliwe namalowanie czegokolwiek na morskim jedwabiu.
StrukturÄ™ tego pÅ‚ótna badaÅ‚ prof. Giulio Fanti, który stwierdziÅ‚, że mamy do czynienia z bardzo cienkim materiaÅ‚em, utkanym z nici o Å›rednim przekroju 120 mikronów. Jest on cieÅ„szy od nylonu, syntetycznego wÅ‚ókna wyprodukowanego po raz pierwszy w 1945 r. Sposób tkania jest tradycyjny, a wiÄ™c prosty i nieregularny. IstniejÄ… puste przestrzenie pomiÄ™dzy nićmi, o wielkoÅ›ci od 150 do 350 mikronów. Tkanina jest przezroczysta i dlatego okreÅ›lana jest jako welon. W wolnych przestrzeniach pomiÄ™dzy nićmi brak jakichkolwiek pigmentów czy innych materiaÅ‚ów. Trzeba podkreÅ›lić rzecz wyjÄ…tkowÄ…, a mianowicie fakt, że przestrzenna tonalność kolorów nieznanego pochodzenia wynosi tu 0,5 milimetra, natomiast na CaÅ‚unie TuryÅ„skim jeden centymetr.
Badania naukowe CaÅ‚unu z Manoppello przeprowadzone przez prof. L. Portoghesi, która jest specjalistkÄ… od tkanin z pierwszego wieku, stwierdzajÄ…, że mamy do czynienia z bisiorem – czyli z najdroższym antycznym materiaÅ‚em. Profesor Chiara Vigo zaÅ›, najwiÄ™ksza Å›wiatowa znawczyni pÅ‚ócien wytwarzanych z bisioru, po dokÅ‚adnych badaniach welonu z Manoppello stwierdziÅ‚a, że jest to bisior morski, a wiÄ™c tkanina powstaÅ‚a z jedwabistych nici, które wytwarzajÄ… małże morskie Pinna nobilis. Te niezwykle cenne tkaniny wytwarzano w czasach antycznych. Obecnie tylko na wyspie Sant’ Antioco koÅ‚o Sardynii jest jedyne miejsce na Å›wiecie, gdzie produkuje siÄ™ niewielkie iloÅ›ci bisioru. Z jednej morskiej muszli Pinna nobilis można uzyskać tylko do 2 gramów wÅ‚ókna. Profesor Vigo twierdzi, że jedynie bisior może być tak przezroczysty i delikatny jak Chusta z Manoppello i równoczeÅ›nie ogniotrwaÅ‚y jak azbest. Nikt z ludzi nie jest w stanie na tego rodzaju materiale czegokolwiek namalować, a tym bardziej tak perfekcyjnego obrazu, jaki znajduje siÄ™ w Manoppello. Bisior można namoczyć, ale absolutnie nie da siÄ™ na nim malować – na tak cieniuteÅ„kÄ… tkaninÄ™ po prostu nie da siÄ™ nanieść żadnej farby.
Paul Badde podkreÅ›la, że „w prawej źrenicy tÄ™czówka jest wyraźnie przesuniÄ™ta w górÄ™, co nie byÅ‚oby możliwe na zdjÄ™ciu. Obraz nie jest hologramem, który tak bardzo przypomina, gdy patrzymy na niego pod Å›wiatÅ‚o. Przez pÅ‚ótno przebiegajÄ… charakterystyczne zagiÄ™cia, tak jakby CaÅ‚un byÅ‚ przez dÅ‚ugi czas zÅ‚ożony: raz wzdÅ‚uż i dwa razy w poprzek. Kolory oscylujÄ… w Å›wietle pomiÄ™dzy umbrÄ…, sjenÄ…, srebrem, Å‚upkiem, miedziÄ…, brÄ…zem i zÅ‚otem; wydaje siÄ™, że powstajÄ… tak jak na skrzydÅ‚ach motyla, ponieważ pod mikroskopem nie widać na materiale żadnych Å›ladów farby, a w padajÄ…cym od tyÅ‚u Å›wietle staje siÄ™ on przezroczysty jak szkÅ‚o; znikajÄ… też wtedy Å›lady zagięć. Tego rodzaju zjawisko można zaobserwować wyÅ‚Ä…cznie na bisiorze (morskim jedwabiu) – najcenniejszej tkaninie starożytnego Å›wiata (…). Pod Å›wiatÅ‚o pÅ‚ótno staje siÄ™ zupeÅ‚nie przezroczyste, podczas gdy w cieniu wydaje siÄ™ grafitowoszare”.
Kiedy w Bazylice Å›w. Piotra Marcin Luter po raz pierwszy zobaczyÅ‚ przez chwilÄ™ ten caÅ‚un, okreÅ›lany wtedy jako Chusta Å›w. Weroniki, najprawdopodobniej widziaÅ‚ go pod Å›wiatÅ‚o i dlatego nie mógÅ‚ zobaczyć żadnego obrazu. Swoje rozgoryczenie wyraziÅ‚ w dosadnym stwierdzeniu: „UtrzymujÄ…, że na ChuÅ›cie Weroniki jest utrwalone prawdziwe Oblicze naszego Pana. Tymczasem jest to kawaÅ‚ek jasnego lnu, który podnoszÄ… w górÄ™. A biedni prostaczkowie nie widzÄ… nic poza kawaÅ‚kiem jasnego lnu na czarnej desce”. Luter poprzestaÅ‚ na pierwszym wrażeniu, nie podszedÅ‚ bliżej, aby siÄ™ upewnić. Zbieranie argumentów przeciwko papiestwu, zawód i różne uprzedzenia zamknęły Lutra na poznanie caÅ‚ej prawdy i sprawiÅ‚y, że nazwaÅ‚ ChustÄ™ Weroniki „diabelskim oszustwem rzymskich papieży”.
Ta sama Osoba
W dziesiÄ…tym tomie prywatnych objawieÅ„ znanej wÅ‚oskiej mistyczki Marii Valtorty (wszystkie jej pisma zostaÅ‚y wydane drukiem na polecenie papieża Piusa XII) 22 lutego 1942 r. zostaÅ‚y zapisane nastÄ™pujÄ…ce sÅ‚owa, które powiedziaÅ‚ jej Jezus: „Chusta Weroniki jest bodźcem dla waszych sceptycznych dusz. Wy, racjonaliÅ›ci, oziÄ™bli, chwiejÄ…cy siÄ™ w wierze, którzy przeprowadzacie bezduszne badania, porównajcie odbicie twarzy na ChuÅ›cie z odbiciem na CaÅ‚unie. To pierwsze jest TwarzÄ… Å»yjÄ…cego, to drugiego ZmarÅ‚ego. Jednak dÅ‚ugość, szerokość, cechy somatyczne, ksztaÅ‚t, charakterystyka sÄ… takie same. NaÅ‚óżcie na siebie te dwa odbicia. Zobaczycie, że sobie odpowiadajÄ…. To Ja jestem. PragnÄ™ przypomnieć wam, kim byÅ‚em i kim siÄ™ staÅ‚em z miÅ‚oÅ›ci do was. AbyÅ›cie siÄ™ nie zagubili, nie stali siÄ™ Å›lepymi, powinny wam wystarczyć te dwa odbicia, aby doprowadzić was do miÅ‚oÅ›ci, do nawrócenia, do Boga” (Maria Valtorta: L’Evangelo come mi e stato rivelato, Centro Editoriale Valtoriano, 2003, s. 414).
Wieloletnie badania CaÅ‚unu z Manoppello, które zainicjowaÅ‚a przed 20 laty specjalistka od ikon – zakonnica Blandina Paschalis Schlömer, zainteresowaÅ‚y innych naukowców i w efekcie doprowadziÅ‚y do zaskakujÄ…cego odkrycia, że martwe Oblicze z CaÅ‚unu TuryÅ„skiego i żyjÄ…ca Twarz z Manoppello to ta sama Osoba. Wizerunki tych dwóch twarzy dokÅ‚adnie do siebie pasujÄ…, a wiÄ™c te dwa obrazy przedstawiajÄ… tÄ™ samÄ… OsobÄ™. NaÅ‚ożenie (suprapozycja) folii z obrazem Twarzy z Manoppello na Twarz z CaÅ‚unu jest graficzno-matematycznym dowodem na to, że mamy do czynienia z tÄ… samÄ… OsobÄ…. Z naukowego punktu widzenia nie ma żadnych wÄ…tpliwoÅ›ci, że obydwa oblicza – z CaÅ‚unu i z Manoppello – w 100% odpowiadajÄ… sobie w strukturze i wymiarach. Zgodność jest tak wyjÄ…tkowa, że trzeba tu mówić o matematycznym dowodzie.
Wizerunek martwego ciaÅ‚a na CaÅ‚unie TuryÅ„skim i Boskie Oblicze z Manoppello sÄ… niewÄ…tpliwie najwiÄ™kszymi cudami na Å›wiecie. Z naukowego punktu widzenia wizerunki te nie miaÅ‚y prawa zaistnieć. W caÅ‚ym Å›wiecie nie ma takiego obrazu, który swymi wÅ‚aÅ›ciwoÅ›ciami mógÅ‚by chociażby w minimalnym stopniu równać siÄ™ z tymi dwoma.
DajÄ…c nam swój wizerunek na CaÅ‚unie TuryÅ„skim i odbicie swojej twarzy na CaÅ‚unie z Manoppello, Chrystus wzywa nas wszystkich do nawrócenia, do nawiÄ…zania z Nim osobistego kontaktu w sakramentach pokuty i Eucharystii oraz w codziennej, wytrwaÅ‚ej modlitwie. Musimy zarazem stale pamiÄ™tać o tym, iż: „ChrzeÅ›cijaÅ„stwo to nie forma kultury, ideologia albo jakiÅ› system wzniosÅ‚ych zasad czy wartoÅ›ci. ChrzeÅ›cijaÅ„stwo to Osoba. ChrzeÅ›cijaÅ„stwo to Obecność. ChrzeÅ›cijaÅ„stwo to Oblicze: Jezus Chrystus!” (Jan PaweÅ‚ II, Berno, 4.06.2004 r.).