PragnÄ™ siÄ™ z Wami podzielić Å›wiadectwem o moim osobistym spotkaniu z Jezusem. Pan Bóg zawsze byÅ‚ obecny w moim życiu. WiedziaÅ‚am o Jego miÅ‚oÅ›ci, chociaż zdawaÅ‚am sobie sprawÄ™, że tak do koÅ„ca na niÄ… nie zasÅ‚ugujÄ™. A On po prostu byÅ‚. Podczas dzieciÄ™cych sprzeczek, szkolnych egzaminów, pierwszych randek, wieczorów w dyskotekach…
Pomimo moich grzechów i upadków wciąż wracaÅ‚am do Niego jak do przystani peÅ‚nej pokoju i miÅ‚oÅ›ci, czerpaÅ‚am od Niego siÅ‚y i… dalej żyÅ‚am wÅ‚asnym życiem. Czasem tÄ™sknota za Nim odzywaÅ‚a siÄ™ we mnie gÅ‚oÅ›nym pÅ‚aczem nad wÅ‚asnÄ… marnoÅ›ciÄ…. I chociaż nie wÄ…tpiÅ‚am nigdy w miÅ‚ość Pana, nie wierzyÅ‚am, że mógÅ‚by uczynić cud dla kogoÅ› takiego jak ja. Po tym jak przeczytaÅ‚am Dzienniczek Siostry Faustyny, coÅ› siÄ™ zmieniÅ‚o w moim życiu. „Ach, móc ufać tak jak ona!” – myÅ›laÅ‚am. Ale o wiarÄ™ trzeba siÄ™ czÄ™sto modlić, trzeba jÄ… w sobie odnaleźć, otworzyć serce Jezusowi. On sam dokona reszty.
ModliÅ‚am siÄ™ wiÄ™c o ufność i czÄ™sto wracaÅ‚am do Dzienniczka, który staÅ‚ siÄ™ dla mnie studniÄ… sÅ‚ów Pana. OdmawiaÅ‚am koronkÄ™ i litaniÄ™ dla dusz wÄ…tpiÄ…cych z proÅ›bÄ… o wiarÄ™. Teraz miaÅ‚am ważny powód, by prosić Jezusa o Å‚askÄ™, bo po wielu badaniach stwierdzono, że mam niedrożny jajowód i w tej sytuacji trzeba go usunąć, by zakażenie nie przeniosÅ‚o siÄ™ także na ten drugi. PÅ‚akaÅ‚am gÅ‚oÅ›no przed swoim domowym oÅ‚tarzykiem, na którym jest Jezus MiÅ‚osierny, Czarna Madonna i papież Jan PaweÅ‚ II. ProsiÅ‚am Ich o pomoc i odważyÅ‚am siÄ™ z ufnoÅ›ciÄ… siostry Faustyny prosić Boga o cud. Åšwiadomość moich grzechów przytÅ‚aczaÅ‚a mnie, ale wierzyÅ‚am, że miÅ‚osierdzie Boże jest ponad wszystkim i że jest dla nas – grzeszników. DzieÅ„ przed operacjÄ… przyÅ›nili mi siÄ™ Jan PaweÅ‚ II, wymalowany na obrazie Jezus i przepiÄ™kna Matka Boża. PamiÄ™tam też, że w chwili, gdy rozpaczaÅ‚am, usÅ‚yszaÅ‚am wewnÄ™trzny gÅ‚os: „Czy kiedykolwiek ciÄ™ zawiodÅ‚em?”. I wtedy też wybuchÅ‚am pÅ‚aczem, już nie z trwogi, ale ze wzruszenia. „Kim jestem, że tak bardzo mnie kochasz? Na nic takiego nie zasÅ‚ugujÄ™!” – mówiÅ‚am Jezusowi.
DziÅ› minÄ…Å‚ tydzieÅ„ od operacji. CzujÄ™ siÄ™ dobrze, choć jestem jeszcze sÅ‚aba. BudzÄ…c mnie po narkozie, lekarz oznajmiÅ‚ mi, że niczego mi nie usunÄ…Å‚ oprócz wyrostka i paru cyst, które, przylegajÄ…c do jajowodu, dawaÅ‚y zÅ‚udzenie jego uszkodzenia. Medyczna pomyÅ‚ka, niedociÄ…gniÄ™cie? Nie wiem, jak nazwÄ… to inni. Ja wiem tylko, że Jezus i tym razem mnie nie zawiódÅ‚. I pragnÄ™ powiedzieć wszystkim o Jego miÅ‚oÅ›ci do nas. On kocha nie tylko Å›wiÄ™tych i wybranych. Kocha każdÄ… i każdego z nas tÄ… samÄ… miÅ‚oÅ›ciÄ…. Musimy Mu tylko zaufać i pozwolić Mu siÄ™ poprowadzić. Zdajmy siÄ™ na Niego i pamiÄ™tajmy, że On wie lepiej, co jest dla nas najlepsze.
Ufać Ci to pÅ‚akać – ale tylko nad sobÄ…. WiÄ™c trwam w ufnoÅ›ci, Panie, z nisko pochylonÄ… gÅ‚owÄ…. „JeÅ›li ufasz Mi, nie pÅ‚acz, nie pÅ‚acz nawet nad sobÄ…, bo wybaczam ci wszystko” – powiedziaÅ‚ Pan na krzyżu i skonaÅ‚. Ufać Ci to wierzyć w Twoje Zmartwychwstanie. Tak maÅ‚o od nas żądasz za Twe na krzyżu skonanie”.