Chrześcijańskie Artykuły. Męka Jezusa cz. 2.
Welcome to the world of language jobs!
 
Portal for Language Professionals and their Clients.  39,000+ Freelance Translators.  7,000+ Translation Agencies.
Artykuły Chrześcijańskie - Męka Jezusa cz. 2
Home Database of Translation Agencies Database of Translators Become a Member! Submit Your Article Hire Translators!

Menu

  Upload Your Resume
  Add Your Translation Agency
  Become a Member
  Edit Your Profile
  Find Translation Jobs
  Find Rare Translation Jobs
  Find Very Rare Language Jobs
  Find Jobs in Rarest Pairs
  Receive All Jobs by RSS
  Work for Translation Agencies
  Post Your Translation Job
  Hire Translators-Members
  Hire All Translators
  Easily Contact Translators
  Hire Translation Agencies Members
  Contact All Translation Agencies
  Obtain Blacklisted Employers
  Apply to Collection Agencies
  Read Articles (By Category)
  Read Articles (By Index)
  Read Sense-of-Life Articles
  Read Work-at-Home Articles
  Use Free Dictionaries
  Use Free Glossaries
  Use Free Translators
  Use Free Software
  Vote in Polls for Translators
  Subscribe to Free Newsletter
  Advertise Here
  Buy Database of Translators
  Buy Translation Agencies List
  Buy Membership
  Watch Out for Scam E-mails
  Read Testimonials
  Read More Testimonials
  Read Even More Testimonials
  Read Yet More Testimonials
  Read Still More Testimonials
  Become our Customer
  Use Resources for Translators
  Use Online Directory
  Read our FAQ
  Ask Questions in Forum
  Use Sitemap
  Admire God's Creations

Męka Jezusa cz. 2




Kontynuujemy publikację zapisu objawień, jakie pod koniec lat dziewięćdziesiątych otrzymała współcześnie żyjąca boliwijska mistyczka Catalina Rivas. W poprzednim numerze zamieściliśmy pierwszą część opisu Męki Pańskiej, poniżej drukujemy część drugą.

Jezus wybacza nawet największym grzesznikom

Piłat ogłosił wyrok. Moje dzieci, rozważajcie z uwagą cierpienie mego Serca.

Judasz, po tym jak w Ogrodzie Oliwnym wydał Mnie w ręce żołnierzy, oddalił się i uciekł jak zbieg. Nie mógł uciszyć krzyku własnego sumienia, które oskarżało go o najstraszniejsze świętokradztwo. Kiedy dotarła do niego wiadomość o moim wyroku, pogrążył się w głębokiej rozpaczy i powiesił.

Kto zrozumie dotkliwy ból mego Serca, kiedy zobaczyłem tę duszę rzucającą się w otchłań wiecznego potępienia? On, który spędził trzy lata w szkole mojej miłości, przyjmując i studiując moje nauki, słysząc wiele razy, jak moje usta wypowiadają słowa przebaczenia dla największych grzeszników.

Judaszu! Dlaczego nie przyjdziesz i nie rzucisz mi się do stóp, abym mógł ci przebaczyć? Jeżeli nie śmiesz zbliżyć się do Mnie ze strachu przed tymi, którzy są wokół i tak źle Mnie traktują, przynajmniej popatrz na Mnie, a zobaczysz, jak szybko zwrócę na ciebie swoje oczy.

Dusze, które tkwicie w najcięższych grzechach... Jeżeli czasem z powodu swoich przestępstw błąkacie się jak zbiegowie, jeżeli popełnione grzechy oślepiły was i uczyniły wasze serca zatwardziałymi, jeżeli w pogoni za namiętnością wpadacie w jeszcze większy chaos, nie pozwólcie, aby zawładnęła wami rozpacz, kiedy zostaniecie opuszczeni przez wspólników w grzechu, a wasze dusze zrozumieją swoją winę. Dopóki człowiek ma przed sobą choć chwilę życia, jest jeszcze czas, aby odwołać się do mego miłosierdzia i błagać o wybaczenie.

Jeżeli jesteście młodzi i z powodu swojej przeszłości żyjecie w poniżeniu wobec innych, nie bójcie się! Nawet jeżeli świat będzie wami pogardzał, traktował jak złych ludzi i obrażał, nawet jeżeli świat was opuści, możecie być pewni, że Bóg nie chce, aby waszymi duszami żywiły się ognie piekielne. Chce, abyście mieli odwagę do Niego przemówić, skierować na Niego swoje spojrzenie i westchnienia serca. Wtedy przekonacie się, że Jego pełna dobroci ojcowska dłoń poprowadzi was do źródła przebaczenia i życia. (…)

Dusza, która pewnego dnia doznaje silnego wstrząsu i przebudzenia, dostrzega nagle bezużyteczność własnego życia – pustego, wolnego od zasług dla wieczności. Zły, w swej diabelskiej zazdrości, atakuje wtedy tę duszę na tysiąc sposobów, wyolbrzymiając jej winy. Wzbudza w niej smutek i powoduje utratę ducha, a w końcu doprowadza do lęku i rozpaczy.

Duszo, która należysz do Mnie, nie zwracaj uwagi na okrutnego wroga. Od razu gdy na początku walki odczujesz poruszenie łaski, przyjdź do mego Serca. Wiesz, gdzie jestem, ukryty pod zasłoną wiary... Podnieś ją i z pełnym zaufaniem powiedz Mi o wszystkich swoich nieszczęściach, cierpieniach i upadkach...

Jezus w drodze na Kalwarię

Moje zmęczenie jest tak wielkie, a krzyż tak ciężki, że w połowie drogi upadam. Zobaczcie, w jak niezwykle brutalny sposób ci bezlitośni ludzie podnoszą Mnie z ziemi. Jeden z nich chwyta moją rękę, drugi ciągnie za szaty, które przylgnęły do ran. Rany otwierają się na nowo. Ten sam łapie Mnie później za szyję, a następny za włosy, inni pięściami, a nawet stopami wymierzają straszliwe ciosy całemu mojemu ciału. Krzyż spada na Mnie i swoim ciężarem otwiera nowe rany. Moja twarz kaleczy się o leżące na drodze kamienie, spływająca po niej krew zalepia Mi oczy, już prawie całkowicie zamknięte przez otrzymane ciosy. Kurz i błoto mieszają się z krwią. Stałem się odrażający.

Ojciec posyła Mi anioły, które pomagają Mi zachować przytomność, kiedy moje ciało upada – aby walka nie zakończyła się przed czasem, a moje dusze nie zostały stracone.

Idę po kamieniach, które ranią moje stopy. Raz po raz potykam się i upadam. Spoglądam na obie strony drogi, szukając drobnego spojrzenia miłości, oddania, zjednoczenia z moim bólem, ale... nie widzę nic.

Szymon pomaga Jezusowi nieść krzyż

Jestem w drodze na Kalwarię. W obawie, że umrę przed dotarciem do celu, ci okrutni ludzie szukają kogoś, kto mógłby pomóc Mi w niesieniu krzyża. Chwytają Szymona, który jest w pobliżu.

Spójrzcie, jak idzie za Mną, pomagając Mi nieść krzyż. Rozważcie przede wszystkim dwie kwestie: temu mężczyźnie brak dobrej woli. Jest najemnikiem – przychodzi i dzieli ze Mną mój krzyż, ponieważ jest to od niego wymagane. Z tego powodu, jeżeli czuje się zbyt zmęczony, ciężar krzyża przekłada bardziej na moje ramiona. Dlatego dwa razy upadam.

Ten człowiek nie pomaga mi nieść całego krzyża, a tylko jego część.

Są dusze, które idą za Mną w ten sam sposób. Zgadzają się pomóc Mi w niesieniu krzyża, jednak ciągle martwią się o wygodę i odpoczynek. Wielu innych chce za Mną podążać (...), nie zostawiają jednak własnych korzyści, które często ciągle są dla nich najważniejsze. Dlatego słabną i upuszczają mój krzyż, kiedy za bardzo im ciąży. Chcą cierpieć jak najmniej. Wyliczają swoje wyrzeczenia, unikają upokorzeń i zmęczenia jak tylko można. Próbują uzyskać jak najwięcej wygód i przyjemności, być może z żalem wspominając te, które zostawili za sobą.

Jednym słowem, są dusze tak samolubne i egoistyczne, że przychodzą, aby za Mną podążać bardziej dla siebie, dla własnych korzyści, niż dla Mnie. Godzą się, aby oddać Mi tylko to, co im przeszkadza i z czym nie mogą sobie poradzić. Pomagają mi nieść jedynie bardzo niewielką część krzyża, i to w taki sposób, że z trudem zdobywają zasługi niezbędne do zbawienia. Jednak w wieczności zobaczą, jak daleko zostawiły drogę, którą powinny były obrać.

Z drugiej strony są również dusze (a jest ich niemało), które nie tylko poruszone pragnieniem zbawienia, ale głównie z miłości, jaką wzbudziła w nich wizja tego, ile dla nich wycierpiałem, decydują się podążać za Mną w drodze na Kalwarię. Przyjmują życie doskonałe i oddają mi się na służbę po to, aby pomóc Mi nieść cały krzyż, a nie tylko jego część. Ich jedynym pragnieniem jest dać mi odpoczynek i pocieszenie. (....) Jeżeli krzyżem w ich życiu jest choroba, praca niezgodna z ich skłonnościami i umiejętnościami, jeżeli cierpią z powodu osamotnienia – przyjmują to z całkowitym posłuszeństwem. (…)

Jeżeli nie widzicie rezultatu waszych cierpień i wyrzeczeń lub jeżeli wiecie, że być może zobaczycie je dopiero później, bądźcie pewni, że nie były one poniesione na próżno, bez żadnego pożytku. Przeciwnie – ich owoce będą obfite. (…)

Jesteśmy na Kalwarii! Tłum jest podekscytowany, ponieważ zbliża się tragiczny moment... Wyczerpany ze zmęczenia, ledwo idę. Moje poranione przez kamienie stopy krwawią... Podczas drogi upadałem trzy razy: po raz pierwszy – aby grzesznikom nawykłym do grzechu dać siłę do nawrócenia; po raz drugi – aby dodać odwagi duszom, które upadają z powodu swojej słabości, oraz duszom zaślepionym przez smutek i niepokój, aby powstały i z odwagą wkroczyły na drogę cnoty; po raz trzeci – aby pomóc duszom wyrzec się swojego grzechu w godzinie śmierci.

Jezus przybity do krzyża

Nadszedł już czas. Oprawcy rozciągają Mnie na krzyżu, wyciągają moje ręce tak, aby sięgały już przygotowanych dziur w krzyżu. Moje ciało załamuje się i chwieje na boki, kolce korony cierniowej jeszcze głębiej wbijają się w głowę. Wsłuchajcie się w pierwsze uderzenie młota, które przybija do krzyża moją prawą dłoń... Jego dźwięk rozbrzmiewa aż po głębiny ziemi. Słuchajcie dalej... do krzyża przybijają moją lewą dłoń. Na ten widok trzęsą się niebiosa, a aniołowie padają na twarz. Ja pozostaję zupełnie milczący. Z moich ust nie wydobywa się skarga ani jęk. Jedynie łzy mieszają się z krwią, która zalewa Mi twarz.

Po przybiciu do krzyża dłoni żołnierze brutalnie ciągną Mnie za nogi... Otwierają się rany, nerwy w dłoniach i rękach zrywają się, kości wyłamują... Przenikliwy ból przechodzi przez całe moje ciało.

Moje stopy są przybite do krzyża, a krew wsiąka w ziemię!...

Kontemplujcie przez chwilę te zakrwawione dłonie i stopy... To nagie ciało pokryte ranami, moczem i krwią. Brudne... Tę głowę przebitą ostrymi cierniami, mokrą od potu, całą w kurzu i krwi...

Teraz uważajcie, niebiescy aniołowie i wy – dusze, które Mnie kochacie... Żołnierze obrócą krzyż i zabezpieczą gwoździe z drugiej strony tak, aby ciężar mego ciała ich nie wyrwał, abym nie spadł z krzyża. Moje ciało odda ziemi pocałunek pokoju. I kiedy w powietrzu rozlegają się odgłosy walenia młotami, na szczycie Kalwarii dokonuje się zachwycające widowisko. Moja Matka, która, obserwując wszystko, nie jest w stanie Mi ulżyć, błaga o miłosierdzie mego Ojca w niebie... Legiony aniołów schodzą na ziemię uwielbiać i podtrzymywać moje ciało, aby nie upadło i nie zostało przygniecione przez ciężar krzyża.

Kontempluj twojego Jezusa, wiszącego na krzyżu, niezdolnego do uczynienia nawet najmniejszego ruchu... nagiego, bez uznania, honoru i wolności... Zabrali Mu wszystko! Nie ma nikogo, kto by się nad Nim ulitował, kto by Mu współczuł w bólu! Mają dla Niego tylko tortury, kpiny i szyderstwa!

Jeżeli Mnie naprawdę kochasz, czy jesteś gotowa być do Mnie podobna? Czego się wyrzekniesz, aby być Mi posłuszną, sprawić Mi przyjemność i Mnie pocieszyć?...

Padnij na twarz i pozwól, abym powiedział ci tych parę słów:

Niech moja wola w tobie zwycięży!

Niech moja miłość cię wyniszczy!

Wysławiaj Mnie w swojej niedoli!

Jezus wypowiada swoje ostatnie słowa

Tobie oddaję mego ducha. Teraz dusze, które wypełniają moją wolę, mogą powiedzieć w prawdzie: „Wykonało się...”. Panie mój i Boże, przyjmij do siebie moją duszę, składam ją w Twoje ukochane dłonie.

Swoją śmierć darowałem Ojcu w ofierze za dusze umierające, a one będą żyć. Ostatnim okrzykiem, jaki wydałem z krzyża, objąłem całą ludzkość: w przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Przeszywający spazm, którym uwolniłem się z tego świata, został przyjęty przez Ojca z nieskończoną miłością; radowało się całe niebo, ponieważ moja ludzka postać weszła do chwały. W chwili, w której oddałem ducha, spotkała Mnie ogromna liczba dusz: tych, które pragnęły Mnie w ubiegłych wiekach, miesiącach i dniach, a ich pragnienie było wielkie. (…)

Wcześniej cały dwór niebieski szybko zgromadził się, aby czekać na moment mojej śmierci. Chwila, kiedy ich zobaczyłem, pełna była najwyższej radości. Jednak pośród wszystkich otaczających Mnie dusz jedna była szczególnie poruszona, poruszona tak bardzo, że jaśniała z radości, z miłości... Był to Józef, który bardziej niż ktokolwiek inny rozumiał chwałę, w jaką wstąpiłem po tak ciężkiej walce. To on prowadził czekające na Mnie dusze. Aniołowie według kolejności oddawali Mi chwałę, tak że całą moją jaśniejącą już postać otaczali niezliczeni święci, wysławiając Mnie i uwielbiając.

Zmartwychwstanie Jezusa

Po Wielkim Piątku nadeszła cudowna Niedziela Zmartwychwstania. Jeżeli zdecydowałem, że nie zniszczę świata, to znaczy, że chcę go odnowić. Stare drzewa muszą być przycięte i zrzucić swoje liście, aby wydać nowe pędy. Stare gałęzie i suche liście muszą być spalone.

Oddzielcie młode koźlęta od jagniąt. Niech znajdą gotowe bujne pastwiska, gdzie będą mogły zaspokoić swój głód, czerpiąc z czystych źródeł wody zbawienia. To moja odkupieńcza krew nawadnia wysuszone ziemie, które stały się pustyniami świata dusz. Dopóki choć jeden człowiek potrzebuje zbawienia, ta krew na ziemi będzie płynęła zawsze…

przeł. Justyna Łobaszewska

Zamów prenumeratę

Jeśli jesteś zainteresowany pobraniem całego Numeru w formacie PDF



Artykuł opublikowany na Chrześcijańskim portale za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.




Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku




Artykuł został opublikowany zą zgoda Miłujcie się! w czerwcu 2014 r.








Submit your article!

Read more articles - Free!

Need translation jobs? Click here!

Translation agencies are welcome to register here - Free!

Freelance translators are welcome to register here - Free!

Subscribe to TranslationDirectory.com newsletter - Free!

Take part in TranslationDirectory.com poll - your voice counts!










Free Newsletter

Subscribe to our free newsletter to receive updates from us:

 

New at the Forum

Read Articles

# 2488
Rosetta Stone and Translation Rates

# 2467
Translation - an Ageless Profession

# 2466
Have Language, Will Travel

# 2486
Почему так мало хороших переводов и хороших переводчиков?

# 2479
Average monthly wage in different European countries

# 2487
Two New Chinese Translations of Hamlet Introduced and Compared

# 2475
Linguistic history of the Indian subcontinent

# 2474
Languages with official status in India

# 2251
The Database: Your Most Valuable Asset!

More articles
More articles for translators

Vote in Polls

All Polls:
Polls on all topics

Christian Polls:
Polls on Christian topics

Financial Polls:
Polls on Financial topics

Polls for Freelancers:

Poll # 104
Have you obtained at least one new client through your facebook account?

Poll # 100
What is the worst time-waster?

Poll # 099
If you work at a laptop, do you usually use touchpad or mouse?

Poll # 094
If you run a translation agency, do you ever outsource / subcontract your projects to other translation agencies?

Poll # 090
What do you like the most about TranslationDirectory.com?

Poll # 088
Which translation portal emails you the largest number of job notifications?

Poll # 087
Which one of the following sites has the most appealing color scheme?

Poll # 085
Do you charge a fine (interest) fee for every day of payment delay?

Poll # 083
Do you have licensed SDL Trados software installed at your computer?

Poll # 079
Have you always dreamt to become a translator?

Poll # 078
Do you plan to be a freelance translator for the rest of your life?

Poll # 077
Is it necessary to learn translation theory in order to become a good translator?

Poll # 076
Will human translation be entirely replaced by machine translation in the future?

Poll # 074
Do you have savings?

Poll # 065
Do you know that the Bible is the most popular book in the world?

Poll # 063
What is the purpose of your life?

Poll # 059
How many hours per night do you sleep (in average)?

More polls
More polls for freelancers


translation jobs
christianity portal


 

 
Copyright © 2003-2024 by TranslationDirectory.com
Legal Disclaimer
Site Map