Pragnę z całego serca podziękować Jezusowi Miłosiernemu i Matce Bożej Nieustającej Pomocy za uzdrowienie mnie z astmy oskrzelowej, umocnienie mojej wiary oraz za to, że moja modlitwa stała się radością.
W lipcu 1998 roku zachorowaÅ‚em na astmÄ™ oskrzelowÄ…. Lekarz, który mnie leczyÅ‚, powiedziaÅ‚, że bÄ™dÄ™ musiaÅ‚ do koÅ„ca życia zażywać leki, bo nie ma na Å›wiecie lekarstwa na mojÄ… chorobÄ™. Ale ja zaufaÅ‚em Jezusowi MiÅ‚osiernemu i Matce NajÅ›wiÄ™tszej. JeździÅ‚em do innej parafii, w której modlono siÄ™ w intencji uzdrowienia duszy i ciaÅ‚a, codziennie odmawiaÅ‚em różaniec, nieustannie oddawaÅ‚em siÄ™ w opiekÄ™ Jezusowi i Maryi. Poza astmÄ… miaÅ‚em jeszcze dodatkowo polipy nosowe, które utrudniaÅ‚y mi oddychanie. W nocy spaÅ‚em bardzo pÅ‚ytko, ciÄ…gle siÄ™ mÄ™czyÅ‚em. Mieszkam na szóstym piÄ™trze, wiÄ™c kiedy winda byÅ‚a zepsuta, miaÅ‚em poważne problemy z dotarciem do wÅ‚asnego domu.
Pod koniec lutego 2000 roku poÅ‚ożyÅ‚em siÄ™ spać z myÅ›lÄ…, że nastÄ™pnego dnia bÄ™dÄ™ musiaÅ‚ pójść do lekarza po skierowanie na zabieg usuniÄ™cia polipów, bo problemy z oddychaniem byÅ‚y nie do zniesienia. Ale dobry Bóg nie dopuÅ›ciÅ‚ do zabiegu – tej nocy zostaÅ‚em uzdrowiony! PrzespaÅ‚em caÅ‚Ä… noc i obudziÅ‚em siÄ™ dopiero o siódmej rano. LeżaÅ‚em na wznak, swobodnie oddychajÄ…c – w tej pozycji wczeÅ›niej byÅ‚o to niemożliwe. Po trzech dniach odstawiÅ‚em leki przeciwastmatyczne i do dziÅ› ich nie zażywam. Nie muszÄ™, jestem zdrów! Bez problemu wchodzÄ™ na szóste piÄ™tro, i to nawet z bagażem.
Wszystkich, którzy cierpiÄ… z powodu jakichÅ› chorób, chciaÅ‚bym zapewnić: Bóg wie, co dla nas dobre, zaufajcie Mu! Módlcie siÄ™ caÅ‚ym sercem o uzdrowienie, oddawajcie siÄ™ Bożemu MiÅ‚osierdziu.
Po uzdrowieniu ciaÅ‚a doznaÅ‚em też uzdrowienia duszy. Do tej pory wydawaÅ‚o mi siÄ™, że jestem lepszym katolikiem, bo czÄ™sto chodzÄ™ do koÅ›cioÅ‚a, uczestniczÄ™ w praktykach religijnych. Tych, którzy tego nie robili, nazywaÅ‚em bezbożnikami. Kiedy w czerwcu 2000 roku pojechaÅ‚em do Medjugorie, by podziÄ™kować Królowej Pokoju za to, że wstawiÅ‚a siÄ™ za mnÄ… do swojego Syna i wyprosiÅ‚a moje uzdrowienie, zrozumiaÅ‚em, że tak naprawdÄ™ moja wiara byÅ‚a sÅ‚aba i że powinienem modlić siÄ™ za tych, którzy odeszli od Pana albo po prostu jeszcze nie zaznali Jego miÅ‚oÅ›ci. Matka Boża tak bardzo prosi o modlitwy i o post, dziÄ™ki któremu nawet wojny można zatrzymać! Od tamtego czasu dwa razy w tygodniu (Å›rody i piÄ…tki) poszczÄ™ o chlebie i wodzie w intencji pokoju na Å›wiecie i w ludzkich sercach. ModlÄ™ siÄ™ też za niewierzÄ…cych. ZachÄ™cam do tego wszystkich – pomóżmy w ten sposób Królowej Pokoju zrealizować plany, z jakimi do nas przychodzi. Zacznijcie tylko, a zobaczycie, że tak naprawdÄ™ to nic trudnego.
DziÄ™kujÄ™ Wam, Jezu MiÅ‚osierny i NajÅ›wiÄ™tsza Matuchno, i za mojÄ… chorobÄ™, i za uzdrowienie mojego ciaÅ‚a oraz duszy. Jezu, oddajÄ™ Ci siÄ™ w opiekÄ™ i bÅ‚agam – prowadź mnie do siebie. Niech siÄ™ speÅ‚nia wola Twoja.