Autor: Świadectwo,
MiÅ‚ujcie siÄ™! 5/2005 → Rodzina
Do napisania tego listu skÅ‚oniÅ‚ mnie artykuÅ‚ z poprzedniego numeru, zatytuÅ‚owany Z grzechu do wolnoÅ›ci, podpisany przez „SkruszonÄ… BabciÄ™”. ChciaÅ‚abym podzielić siÄ™ swoim wspomnieniem.
MiaÅ‚am 31 lat, męża i dwóch synów, dziesiÄ™cio- i oÅ›mioletniego, gdy niespodziewanie po raz kolejny zaszÅ‚am w ciążę. To byÅ‚ dla mnie szok: znalazÅ‚am akurat wtedy bardzo dobrÄ… pracÄ™, miaÅ‚am ambicje zawodowe…
PoszÅ‚am do ginekologa, kobiety. MyÅ›laÅ‚am, że mnie pokrzepi, doda nadziei. Nad drzwiami jej gabinetu widniaÅ‚ napis: „Tu siÄ™ ciąży nie przerywa – tu siÄ™ jÄ… utrzymuje”. Tymczasem rzeczywistość w gabinecie byÅ‚a zupeÅ‚nie inna. Ze stoickim spokojem pani doktor zakomunikowaÅ‚a mi: „Ma pani dwa tygodnie na decyzjÄ™ – urodzimy dziecko czy usuwamy”.
WyszÅ‚am stamtÄ…d i siÄ™ popÅ‚akaÅ‚am. WiedziaÅ‚am, że decyzja należy do mnie, mój mąż nie zamierzaÅ‚ wywierać na mnie żadnych nacisków. To byÅ‚ przeÅ‚om lat siedemdziesiÄ…tych i osiemdziesiÄ…tych, znikoma wiedza na temat rozwoju dziecka. Nie mówiono o tym w szkole czy w koÅ›ciele. UsuniÄ™cie ciąży traktowano jak… usuniÄ™cie zÄ™ba! Któż wtedy myÅ›laÅ‚ o tym, że pÅ‚ód ma duszÄ™ i bije jego serce?
WracaÅ‚am pociÄ…giem do siebie do domu, na wieÅ›, i, przesuwajÄ…c wzrokiem po umykajÄ…cym krajobrazie, rozmyÅ›laÅ‚am. Ostateczna decyzja przyszÅ‚a bÅ‚yskawicznie, w ciÄ…gu sekundy: „UrodzÄ™ to dziecko!”.
Teraz myÅ›lÄ™, że to byÅ‚o natchnienie Ducha ÅšwiÄ™tego. Ku ogromnej radoÅ›ci swojej i swego męża – urodziÅ‚am córeczkÄ™. Ma już 22 lata, jest na czwartym roku studiów i wnosi w moje życie wiele radoÅ›ci. Synowie ożenili siÄ™ i mieszkajÄ… osobno.
Siedem lat temu mój mąż umarÅ‚ na zawaÅ‚ serca. PozostaÅ‚a mi ta córka, którÄ… mogÅ‚am przecież kiedyÅ› zabić. ZostaÅ‚yÅ›my same, ona byÅ‚a w pierwszej klasie liceum. Bóg zabraÅ‚ mi męża, ale nie pozostawiÅ‚ mnie samej i sprawiÅ‚, że moje życie nabraÅ‚o innej skali.
Kiedy jesteÅ›my mÅ‚odzi i piÄ™kni, nie zastanawiamy siÄ™ nad staroÅ›ciÄ…. Odrzucamy rodzicielstwo: po co siÄ™ mÄ™czyć, rodzić, psuć sobie figurÄ™ itp. Ale czas pÅ‚ynie… CieszÄ™ siÄ™, że mam troje dzieci, piÄ™cioro wnuczÄ…t (szóste w drodze), że mam komu pomagać. I dziÄ™kujÄ™ Bogu za wszystkie Jego Å‚aski.