Jak w wiÄ™kszoÅ›ci przypadków moje uzależnienie zaczęło siÄ™ od czytania gazet dla mÅ‚odzieży. MiaÅ‚am 13 lat i czuÅ‚am siÄ™ dorosÅ‚a. Z niecierpliwoÅ›ciÄ… czekaÅ‚am na kolejny numer Bravo. PodÅ›wiadomie czuÅ‚am, że nie sÄ… to wartoÅ›ciowe gazety, dlatego też rodzice nigdy nie dowiedzieli siÄ™, że je czytam. OszukiwaÅ‚am samÄ… siebie, usprawiedliwiajÄ…c siÄ™, że interesujÄ… mnie informacje o gwiazdach muzyki. Tak naprawdÄ™ każdy numer zaczynaÅ‚am od stron „intymnych”. Kiedy skoÅ„czyÅ‚am 14 lat, chciaÅ‚am przekonać siÄ™, co to takiego orgazm. Tyle o nim czytaÅ‚am. Jeden raz nie wystarczyÅ‚...
WpadÅ‚am w bagno samogwaÅ‚tu. WiedziaÅ‚am, że grzeszÄ™, nie wierzyÅ‚am etatowym psychologom z Bravo. MiaÅ‚am też Å›wiadomość, że nie bÄ™dÄ™ mogÅ‚a siÄ™ z tego wyspowiadać, bo po drugiej stronie kratek siedziaÅ‚ zawsze ten sam ksiÄ…dz – znaÅ‚ mnie z lekcji religii. Grzech wyznaÅ‚am dopiero po kilku miesiÄ…cach innemu spowiednikowi. Niestety, ze szczerÄ… spowiedziÄ… zwlekaÅ‚am kolejne miesiÄ…ce.
NaÅ‚óg pogÅ‚Ä™biÅ‚ siÄ™ w liceum. CzuÅ‚am siÄ™ wtedy bardzo samotna. StaraÅ‚am siÄ™ pilnie uczyć, ale nie szÅ‚o mi już tak dobrze, jak w szkole podstawowej. ByÅ‚ to wynik nieczystych myÅ›li i pragnieÅ„. RobiÅ‚am to nawet 2, 3 razy dziennie. ByÅ‚ to sposób na rozÅ‚adowanie każdej stresowej sytuacji.
PróbowaÅ‚am zerwać z naÅ‚ogiem. Paradoksalnie coraz rzadziej przystÄ™powaÅ‚am do spowiedzi. UciszajÄ…c sumienie dwa razy do roku, klÄ™kaÅ‚am u kratek konfesjonaÅ‚u. Coraz rzadziej modliÅ‚am siÄ™. MyÅ›laÅ‚am, że mój problem zniknie, gdy poznam jakiegoÅ› chÅ‚opaka.
Na pierwszym roku studiów poznaÅ‚am Tomka. PokochaÅ‚am go caÅ‚ym sercem. Wkrótce przekonaÅ‚am siÄ™, że mamy podobny kÅ‚opot. Jedyna różnica to ta, że on nie widziaÅ‚ w tym nic zÅ‚ego. Wspaniale nam siÄ™ rozmawiaÅ‚o. SnuliÅ›my plany na przyszÅ‚ość.
Tomek zaczÄ…Å‚ dążyć do bliższych kontaktów cielesnych. W koÅ„cu i ja zaczęłam pragnąć intymnej bliskoÅ›ci. Nie chodziÅ‚o o pójÅ›cie na caÅ‚ość, tylko onanizm we dwoje. PowstrzymywaÅ‚a mnie jednak jakaÅ› siÅ‚a. SpodziewaÅ‚am siÄ™ od niego sÅ‚ów, które okreÅ›laÅ‚yby nasz zwiÄ…zek. W zamian usÅ‚yszaÅ‚am: To nie to, czego oczekiwaÅ‚em. Tomek odszedÅ‚, bo zaczÄ…Å‚ spotykać siÄ™ z innÄ… dziewczynÄ…. ByÅ‚am zbyt dumna, by prosić, żeby zostaÅ‚.
Nikomu nie zwierzaÅ‚am siÄ™ z tego. MiaÅ‚am żal do Pana Boga i zupeÅ‚nie przestaÅ‚am chodzić do koÅ›cioÅ‚a. MyÅ›laÅ‚am, że gdybym nie byÅ‚a taka Å›wiÄ™ta, Tomek byÅ‚by nadal ze mnÄ…. „Lekarstwem” na smutek i żal miaÅ‚ być samogwaÅ‚t. Pan jednak o mnie nie zapomniaÅ‚. DostaÅ‚am od mojej przyjacióÅ‚ki egzemplarz MiÅ‚ujcie siÄ™!. PÅ‚akaÅ‚am, czytajÄ…c kolejne Å›wiadectwa. Ja również chciaÅ‚am być taka czysta. Nareszcie zaczęłam cieszyć siÄ™, że nie oddaÅ‚am ciaÅ‚a Tomkowi. Nigdy nie zapomnÄ™ sÅ‚ów, które wypowiedziaÅ‚ pewien kapÅ‚an podczas rozmowy ze mnÄ…, (sÅ‚owa te nie pasowaÅ‚y do caÅ‚oÅ›ci, dlatego tak mnie zadziwiÅ‚y): JesteÅ› dumna z siebie, że miÄ™dzy tobÄ… i nim do niczego nie doszÅ‚o, ale wiedz, że to nie twoja zasÅ‚uga. Pan Jezus ciÄ™ przed tym uchroniÅ‚. On bardzo ciÄ™ kocha. Staram siÄ™ trwać przy Panu. DoÅ›wiadczam tego, jak Jezus leczy mojÄ… pamięć. Dopiero teraz zrozumiaÅ‚am, jak mogÅ‚oby wyglÄ…dać nasze małżeÅ„stwo, gdyby Bóg wysÅ‚uchaÅ‚ moich zachcianek. ModlÄ™ siÄ™ o dobrego męża.
Staram siÄ™ pamiÄ™tać, że to ja mam być kiedyÅ› dobrÄ… żonÄ…. WierzÄ™, że wszystko w naszym życiu ma sens. ModlÄ™ siÄ™ również o nawrócenie dla Tomka. Sama przekonaÅ‚am siÄ™, że dla Boga nie ma nic niemożliwego. GÅ‚Ä™boko wierzÄ™, że Pan uleczy we mnie to, co sÅ‚abe i chore.