Moja babcia zmarÅ‚a w styczniu 2002 r. Przez caÅ‚e życie byÅ‚a gÅ‚Ä™boko wierzÄ…cÄ… osobÄ…. W ostatnich kilkunastu latach jeszcze bardziej przylgnęła do Boga. Od rana do wieczora sÅ‚uchaÅ‚a Radia Maryja, codziennie, jeÅ›li tylko mogÅ‚a, uczestniczyÅ‚a we Mszy Å›w., odmawiaÅ‚a różaniec, litanie i umiÅ‚owanÄ… koronkÄ™ do Bożego miÅ‚osierdzia, do której odmawiania również i nas zachÄ™caÅ‚a.
PóÅ‚ roku przed Å›mierciÄ… prawie już nie chodziÅ‚a. Na przemian siedziaÅ‚a i leżaÅ‚a na Å‚óżku. Trzeba byÅ‚o wszystko przy niej robić. Co jakiÅ› czas wpadaÅ‚em do pokoju babci i pytaÅ‚em jej, czy czegoÅ› nie potrzebuje, czy jej czegoÅ› nie przynieść. Dzisiaj uważam za wielkÄ… Å‚askÄ™ to, że mogÅ‚em jej przyjść z pomocÄ…. Babcia, czujÄ…c siÄ™ coraz gorzej, najczęściej prosiÅ‚a mnie i innych domowników o modlitwÄ™ w intencji szczęśliwej i spokojnej Å›mierci.
JakieÅ› cztery miesiÄ…ce przed jej odejÅ›ciem zaczÄ…Å‚em prosić Jezusa o Å‚askÄ™, bym mógÅ‚ przy babci w godzinie Å›mierci odmówić koronkÄ™ do Bożego miÅ‚osierdzia, bo wiedziaÅ‚em, jakÄ… ma ona moc, gdy odmawia siÄ™ jÄ… przy konajÄ…cym.
Pewnego popoÅ‚udnia bez żadnego powodu usiadÅ‚em na Å‚óżku obok chorej. Tutaj, tak blisko niej, zaczÄ…Å‚em przygotowywać siÄ™ do czekajÄ…cego mnie w sesji egzaminu. Nigdy tego nie robiÅ‚em, jak wspomniaÅ‚em, zwykle tylko wpadaÅ‚em do pokoju i pytaÅ‚em babci, czy czegoÅ› nie potrzebuje. Po pewnym czasie przyszÅ‚a do mnie myÅ›l, by odmówić koronkÄ™ do Bożego miÅ‚osierdzia. ZaczÄ…Å‚em jÄ… odmawiać i gdy tak patrzyÅ‚em na babciÄ™, zachciaÅ‚o mi siÄ™ pÅ‚akać. ZauważyÅ‚em, że chyba umiera... WyszedÅ‚em na kilka sekund, by otrzeć zapÅ‚akane oczy. Gdy wróciÅ‚em do babci, ze spokojem dokoÅ„czyÅ‚em modlitwÄ™. W jej trakcie babcia oddaÅ‚a ostatnie tchnienie, bardzo spokojnie i w caÅ‚kowitej ciszy.
Dopiero po trzech tygodniach od jej Å›mierci zdaÅ‚em sobie sprawÄ™ z tego, że Jezus wysÅ‚uchaÅ‚ mojej proÅ›by. Delikatnie i w sposób subtelny namówiÅ‚ mnie do nauki przy jej Å‚óżku, a potem, gdy ja – nawet nie wiedzÄ…c o tym – „odprowadzaÅ‚em” babciÄ™ sÅ‚owami: „Dla Jego bolesnej mÄ™ki, miej miÅ‚osierdzie dla nas i caÅ‚ego Å›wiata”, zabraÅ‚ jÄ… do siebie.
Dzisiaj uważam, że ja sam otrzymaÅ‚em wielkÄ… Å‚askÄ™ od Boga, mogÄ…c odmówić przy umierajÄ…cej koronkÄ™ do Bożego miÅ‚osierdzia. Do koÅ„ca swojego życia bÄ™dÄ™ za niÄ… Jezusowi dziÄ™kowaÅ‚.