Autor: Jacek Pulikowski,
MiÅ‚ujcie siÄ™! 2/2003 → MÅ‚odzież
Czystość wody i powietrza stanowi niekwestionowanÄ… wartość, uznawanÄ… nie tylko przez ekologów. Czyste zÅ‚oto, czysty zysk sÄ… przedmiotem marzeÅ„ nie tylko zÅ‚otników i biznesmenów. Nawet czyste samochody, czyste okna – nie mówiÄ…c już o czystych nogach, paznokciach i uszach – sÄ… powszechnie uznawane za coÅ› pożądanego.
Czystość osoby
Tymczasem czysta dziewczyna, czysty chÅ‚opak, czystość moralna, czystość obyczajów – to terminy jakby wstydliwe i przestarzaÅ‚e. Tak jakby czystość osoby nie byÅ‚a najwyższÄ… wartoÅ›ciÄ… i bezpoÅ›rednio siÄ™ nie przyczyniaÅ‚a do jej szczęścia. Czystość osoby i jej relacji z drugimi jest wartoÅ›ciÄ… obiektywnÄ… i szczęściodajnÄ…! Jest drogÄ… do Å›wiÄ™toÅ›ci i szczęścia wiecznego.
Moda na nieczystość
Komu zatem zależy na wprowadzaniu zamÄ™tu, na faÅ‚szowaniu rzeczywistoÅ›ci? OczywiÅ›cie tym, którzy na nieczystoÅ›ci robiÄ… swoje brudne interesy. Trudno zrobić biznes na brudnych nogach, ale bardzo Å‚atwo (i to na wiele sposobów) na nieczystym czÅ‚owieku. Tak wiÄ™c z racji najniższych pobudek panoszy siÄ™ propaganda zÅ‚a i nieczystoÅ›ci bazujÄ…ca na najniższych instynktach.
PowstaÅ‚a moda na nieczystość. Lansowana pod hasÅ‚ami tolerancji sama jest skrajnie nietolerancyjna wobec czystoÅ›ci. BroniÄ…cych czystoÅ›ci odsyÅ‚a do Å›redniowiecznego ciemnogrodu i mianuje oszoÅ‚omami. Osoby żyjÄ…ce w czystoÅ›ci jako nienowoczesne i niemodne powinny siÄ™, wedÅ‚ug kanonów tej mody, wstydzić i siedzieć cicho. MogÄ… co najwyżej zachować swÄ… postawÄ™ jako prywatne poglÄ…dy. Ich ujawnianie (nie mówiÄ…c już o propagowaniu) spotyka siÄ™ z natychmiastowym, haÅ‚aÅ›liwym protestem, nieraz wprost furiackim „kontratakiem” siÅ‚ nieczystoÅ›ci. Jest to reakcja na rzekomÄ… próbÄ™ narzucania swych prywatnych poglÄ…dów, a wiÄ™c na przejaw jawnej „nietolerancji” ze strony osób opowiadajÄ…cych siÄ™ za czystoÅ›ciÄ….
Dyktat mody ma moc nieprawdopodobnÄ…. Bez wzglÄ™du na to, czy moda jest mÄ…dra (o takÄ… trudno) czy gÅ‚upia, powstaje pytanie – czy lepiej być „nowoczesnym i modnym”, i... nieszczęśliwym, czy szczęśliwym, z przypiÄ™tÄ… przez gÅ‚upców Å‚atkÄ… nienowoczesnoÅ›ci?
Bardzo konkretnym, choć niejedynym przejawem nieczystoÅ›ci, jest cudzoÅ‚óstwo, czyli współżycie pÅ‚ciowe poza małżeÅ„stwem. W Polsce mÅ‚ode dziewczyny, pod presjÄ… wspomnianej mody, w przeprowadzanych wÅ›ród mÅ‚odzieży ankietach częściej podajÄ…, że już podjęły współżycie pÅ‚ciowe, niż to rzeczywiÅ›cie miaÅ‚o miejsce. WstydzÄ… siÄ™ dobra, normalnoÅ›ci, czystoÅ›ci... Oto, do czego może doprowadzić sprytnie wylansowana moda.
Moda na czystość
MyÅ›lÄ™, że czas najwyższy, żeby siÅ‚y dobra i czystoÅ›ci opracowaÅ‚y oraz wcieliÅ‚y w życie strategiÄ™ wprowadzania mody na czystość. W tym celu trzeba zacząć od demaskowania podstÄ™pnych zamiarów siÅ‚ nieczystoÅ›ci i oczyszczania, czyli prostowania i definiowania na nowo, podstawowych pojęć: czysty czÅ‚owiek, czysta relacja (narzeczeÅ„ska, małżeÅ„ska), czystość jako zamysÅ‚ Stwórcy, czystość jako źródÅ‚o szczęścia prawdziwego a dÅ‚ugotrwaÅ‚ego, bo siÄ™gajÄ…cego poza Å›mierć – w wieczność.
Trzeba wiÄ™c budować poprzez nasze media swoiste, bazujÄ…ce na rozumie i woli, „oczyszczalnie Å›cieków” do prywatnego użytku dla ludzi myÅ›lÄ…cych i chcÄ…cych być prawdziwie i trwale szczęśliwymi. Takie prywatne oczyszczalnie musiaÅ‚yby mieć dużą moc, by uchronić czÅ‚owieka przed zalewem Å›cieków i nieczystoÅ›ci masowo produkowanych i podawanych nieraz w nÄ™cÄ…cych opakowaniach przez siÅ‚y biznesu „nieczystoÅ›ciowego”. OczywiÅ›cie najwyższa moc pÅ‚ynie z Góry i jestem przekonany, że bez Tej Mocy nie można liczyć na sukces. Jednak z TÄ… MocÄ… wszystko jest możliwe, zarówno w wymiarze osobistym, jak i szerszym – spoÅ‚ecznym.
Postawa wobec wartości
Obserwować można w Å›wiecie najróżniejsze postawy ludzi wobec wartoÅ›ci. Zauważmy na marginesie, że postawÄ™ „wobec” może mieć tylko czÅ‚owiek. Pies może stanąć przed lub za miskÄ… z jedzeniem. Może być nad lub obok, może nawet wleźć do miski, lecz nie może stanąć wobec niej. Postawa „wobec” wyróżnia czÅ‚owieka spoÅ›ród wszystkich stworzeÅ„ żyjÄ…cych. CzÅ‚owiek, majÄ…c wolnÄ… wolÄ™, jest odpowiedzialny za swoje „wobec” – za swoje postawy. Wolny wybór postawy wobec najważniejszych wartoÅ›ci decyduje o wymiarze czÅ‚owieka. Gdyby wymieniać wartoÅ›ci najważniejsze, trzeba by pewnie zacząć od „Bóg – honor – Ojczyzna” (iluż zupeÅ‚nie o nich zapomniaÅ‚o). Dalej do najważniejszych należą: wartość Å»ycia czÅ‚owieka (od poczÄ™cia do naturalnej Å›mierci), MiÅ‚oÅ›ci, WiernoÅ›ci, UczciwoÅ›ci (również małżeÅ„skiej) i wreszcie wartość CzystoÅ›ci w najszerszym i najgÅ‚Ä™bszym tego sÅ‚owa znaczeniu. Ludzie, dla których powyższe wartoÅ›ci nie sÄ… przedmiotem osobistej refleksji i w efekcie nic nie znaczÄ…, albo – co gorsze – którzy negujÄ… je czy nawet cynicznie wyÅ›miewajÄ… – wÅ‚aÅ›ciwie nie przekroczyli jeszcze progu uczÅ‚owieczenia. Co prawda przynależą do gatunku „czÅ‚owiek”, ale na wÅ‚asne życzenie, fatalnie korzystajÄ…c z daru wolnej woli, degradujÄ… swojÄ… czÅ‚owieczÄ… godność. OczywiÅ›cie zasÅ‚ugujÄ… oni, jako jednostki niedorozwiniÄ™te w czÅ‚owieczeÅ„stwie i biedne, na otoczenie ich troskÄ… i pomocÄ…, ale powierzanie im mediów spoÅ‚ecznych i wÅ‚adzy w paÅ„stwie jest aktem niezrozumiaÅ‚ej, przepraszam, gÅ‚upoty, by nie powiedzieć, że jest aktem samobójczym.
Postawa wobec czystości
JednÄ… z wymienionych wyżej wartoÅ›ci jest wÅ‚aÅ›nie czystość. Przyjrzyjmy siÄ™ postawom, jakie ludzie wobec niej przyjmujÄ…. Na razie przyjmijmy potoczne rozumienie czystoÅ›ci skupiajÄ…ce siÄ™ gÅ‚ównie na sferze pÅ‚ciowoÅ›ci. Chodzi o czystość osoby i relacji (m.in. narzeczeÅ„skiej). Otóż postawy te mogÄ… być (i sÄ…) skrajnie różne:
• uważanie, że czystość w ogóle nie jest wartoÅ›ciÄ…, a dziewictwo jest kÅ‚opotliwÄ… przypadÅ‚oÅ›ciÄ…, której w życiu należy jak najszybciej siÄ™ pozbyć;
• uznawanie, że co prawda czystość jest teoretycznie piÄ™kna, lecz w naszych czasach, w praktyce, jest nieosiÄ…galna, przynajmniej dla zwykÅ‚ych Å›miertelników, a wiÄ™c trzeba pogodzić siÄ™ z powszechnÄ… i wÅ‚asnÄ… nieczystoÅ›ciÄ…;
• twierdzenie, że czystość jest wartoÅ›ciÄ…, lecz „miÅ‚ość” jest potężniejsza i dla niej wolno poÅ›wiÄ™cić i utracić czystość;
• uznanie, że czystość jest wielkÄ… i szczęściodajnÄ… wartoÅ›ciÄ…, o którÄ… trzeba i warto walczyć w dzisiejszym zanieczyszczonym Å›wiecie – walczyć, używajÄ…c przymiotów stwórczych: rozumu i wolnej woli oraz korzystajÄ…c z Å‚aski nadprzyrodzonej, z Å‚aski sakramentalnej. WierzÄ…c, że zwyciÄ™stwo jest możliwe i daje peÅ‚niÄ™ szczęścia już tu na ziemi, nie mówiÄ…c już nawet o wiecznoÅ›ci.
Zauważmy, że czÅ‚owiek, przyjmujÄ…c bÅ‚Ä™dnÄ… i gÅ‚upiÄ… postawÄ™, skazuje siÄ™ na bÅ‚Ä…dzenie i poranienie za cenÄ™ odprysków doraźnych a niszczÄ…cych przyjemnoÅ›ci. BÄ™dzie to trwać tak dÅ‚ugo, dopóki nie nawróci siÄ™ na postawÄ™ jedynie wÅ‚aÅ›ciwÄ… i prowadzÄ…cÄ… do szczęścia. PostawÄ™ peÅ‚nej afirmacji czystoÅ›ci i dążenia do jej osiÄ…gania w życiu osobistym i w relacjach z innymi.
Czystość człowieka w ujęciu szerszym
Co znaczy – czÅ‚owiek czysty? „Doskonale czysty” znaczy tyle, co „zawierajÄ…cy w sobie 100% czÅ‚owieczeÅ„stwa”. Inaczej mówiÄ…c, czystość to peÅ‚nia czÅ‚owieczeÅ„stwa i jednoczeÅ›nie peÅ‚en sukces w speÅ‚nieniu siebie. OsiÄ…gniÄ™cie peÅ‚ni swych czÅ‚owieczych możliwoÅ›ci, rozwój talentów do granic możliwoÅ›ci dajÄ… czÅ‚owiekowi peÅ‚niÄ™ szczęścia. CzÅ‚owieczeÅ„stwo każdego z nas dokonuje siÄ™ w trzech wymiarach: cielesnym, psychicznym i duchowym. Czystość także wyraża siÄ™ w tych trzech wymiarach.
...ciało
Nie można być w peÅ‚ni szczęśliwym czÅ‚owiekiem tylko dziÄ™ki samym przeżyciom cielesnym. CzÅ‚owiek ma ciaÅ‚o, lecz nie jest ciaÅ‚em. Szukanie speÅ‚nienia i szczęścia w samym ciele i jedynie poprzez ciaÅ‚o prowadzi do efektu: „w zdrowym ciele ... zdrowe cielÄ™”. Poczucie samozadowolenia po wielkich „sukcesach” dość szybko znika czy to wraz z nominacjÄ… innej na miss piÄ™knoÅ›ci, czy innego na tron króla kulturystów. By nie wylać jednak przysÅ‚owiowego dziecka z kÄ…pielÄ…, podkreÅ›lmy, że dbanie o piÄ™kno, zdrowie i harmonijność ciaÅ‚a jest ważne. Należy o ciaÅ‚o troskliwie i rozumnie dbać, ale naprawdÄ™ nie ono decyduje o ostatecznej wielkoÅ›ci i szczęściu czÅ‚owieka. Zauważmy, że to wÅ‚aÅ›nie próbuje nam wmówić masowa kultura, która jest kulturÄ… materialnÄ…, czÄ™sto wrÄ™cz negujÄ…cÄ… istnienie Å›wiata pozamaterialnego.
... psychika
Ważna jest również sfera psychiczna, bez wÅ‚aÅ›ciwego jej rozwoju nie można być peÅ‚nym, speÅ‚nionym i w efekcie szczęśliwym czÅ‚owiekiem. Niedorozwój tej sfery uniemożliwia budowÄ™ relacji miÅ‚oÅ›ci z drugim czÅ‚owiekiem i z Bogiem. Jednak czÅ‚owiek nie jest „upsychicznionym ciaÅ‚em”. To go nie może nasycić. Co prawda zadowolenie z rozwoju i harmonii psychiczno-cielesnej trwa dÅ‚użej i gÅ‚Ä™biej cieszy niż zadowolenie z ciaÅ‚a i z przyjemnych bodźców rejestrowanych zmysÅ‚ami, to jednak nie ma mocy nasycenia peÅ‚nego. A już na pewno nie siÄ™ga poza Å›mierć ciaÅ‚a, nie siÄ™ga w wieczność.
...dusza
I wreszcie sfera duchowa. Jest ona ulokowana w Å›wiecie nie-materialnym (może precyzyjniej byÅ‚oby użyć sformuÅ‚owania – a-materialnym). Nie jest ona ograniczona żadnym przymiotem materii. W szczególnoÅ›ci nie dotyczy jej czas bÄ™dÄ…cy miarÄ… zmian materii. Wszystko, co materialne, ulega starzeniu i niszczeniu. Duszy czÅ‚owieka to nie dotyczy. Poprzez nieÅ›miertelnÄ… duszÄ™ czÅ‚owiecze istnienie przedÅ‚uża siÄ™ w wieczność. Papież Jan PaweÅ‚ II powtarzaÅ‚ wielokrotnie: „Nie da siÄ™ zrozumieć czÅ‚owieka bez Chrystusa”. Nie da siÄ™ ani zrozumieć, ani nasycić, ani uszczęśliwić w peÅ‚ni czÅ‚owieka bez uwzglÄ™dnienia sfery duchowej (niespokojne jest serce czÅ‚owieka, dopóki nie spocznie w Panu). Bez tej sfery czÅ‚owiek nie jest – bo być nie może – w peÅ‚ni czÅ‚owiekiem (to tak jakbyÅ›my bryÅ‚Ä™ przestrzennÄ… chcieli opisać w pÅ‚askim ukÅ‚adzie wspóÅ‚rzÄ™dnych lub figurÄ™ pÅ‚askÄ… przedstawić na osi liczbowej. Jest to matematycznie i logicznie po prostu niemożliwe).
CzÅ‚owiek „dorozwiniÄ™ty”
Tak wiÄ™c czÅ‚owiek peÅ‚ny, czyli czÅ‚owiek czysty i zarazem szczęśliwy, musi być „dorozwiniÄ™ty” fizycznie, psychicznie i duchowo. Każdy czÅ‚owiek ma tu swojÄ… miarÄ™ i indywidualne ograniczenia. Nie może wiÄ™c być jakiejÅ› ogólnoludzkiej miary „dorozwoju” czÅ‚owieczego. Niedorozwój fizyczny, psychiczny czy duchowy konkretnego czÅ‚owieka oznacza nieosiÄ…gniÄ™cie przez niego szczytu jego ludzkich możliwoÅ›ci. W tym kontekÅ›cie widać, że caÅ‚e życie czÅ‚owiek powinien siÄ™ trudzić, by przynajmniej zbliżyć siÄ™ do owego szczytu. Skoro możliwoÅ›ci każdego czÅ‚owieka sÄ… inne, to osoba upoÅ›ledzona fizycznie czy nawet psychicznie jest w peÅ‚ni „dorozwiniÄ™tym” czÅ‚owiekiem, kiedy osiÄ…ga szczyt swoich możliwoÅ›ci. Nie jest wówczas w niczym gorsza od tzw. peÅ‚nosprawnego. Przeważnie ten tzw. peÅ‚nosprawny jest relatywnie gorzej rozwiniÄ™ty, bo dalej mu do osiÄ…gniÄ™cia szczytu jego możliwoÅ›ci. PrzykÅ‚adowo osiÄ…gniÄ™cie maksymalnej prÄ™dkoÅ›ci chodzenia np. 3 km/h jest dla jednego heroicznym wyczynem i szczytem możliwoÅ›ci, podczas gdy dla drugiego może być wynikiem degradacji fizycznej poprzedzonej gnuÅ›noÅ›ciÄ…, lenistwem, obżarstwem.
Przypomina nam się tu przypowieść o talentach. Nie usprawiedliwiajmy własnej miernoty jeszcze większą miernotą innych. Stawiajmy sobie najwyższe cele, bo tylko to prowadzi do pełni rozwoju i ... szczęścia.
Czystość – zamysÅ‚ Stwórcy wzglÄ™dem czÅ‚owieka
Osoba idealnie czysta to taka, która jest dokÅ‚adnie tym, co zamierzyÅ‚ dla niej Stwórca. Tak wiÄ™c czystość osoby jawi siÄ™ jako zgodność z zamysÅ‚em – planem Stwórcy. Tak jak projektant i producent urzÄ…dzenia najlepiej wie, do czego sÅ‚uży i jak powinien dziaÅ‚ać jego produkt, tak Stwórca najlepiej wie, jak powinien dziaÅ‚ać i do czego sÅ‚uży Jego „produkt” – czÅ‚owiek. Skoro zatem warto zapoznać siÄ™ z instrukcjÄ… obsÅ‚ugi, jej wierzyć i do niej siÄ™ zastosować, by używać z powodzeniem zakupionego urzÄ…dzenia, to tym bardziej warto wierzyć Stwórcy i zastosować w życiu Jego „instrukcjÄ™ obsÅ‚ugi”. Skoro Stwórca – producent najlepiej, ba, nieomylnie wie, co jest dobre i szczęściodajne dla Jego stworzenia, skoro miÅ‚uje je i pragnie jego dobra i szczęścia, i na dodatek bez żadnej wÄ…tpliwoÅ›ci jest mÄ…drzejszy od swego stworzenia, to bezwzglÄ™dnie rozsÄ…dnym jest poznać i wprowadzać w życie Jego „instrukcjÄ™ obsÅ‚ugi” do i dla czÅ‚owieka. TÄ™ „instrukcjÄ™” przekazaÅ‚ czÅ‚owiekowi osobiÅ›cie. Jest ona w zasadzie jednopunktowa: BÄ™dziesz miÅ‚owaÅ‚ Pana Boga swego z caÅ‚ego serca swego, ze wszystkich siÅ‚ swoich, a bliźniego swego jak siebie samego.
Tak wiÄ™c miÅ‚ość jest zadaniem czÅ‚owieka, wytycznÄ… do jego dziaÅ‚ania. Być w sposób czysty, peÅ‚nym czÅ‚owiekiem, znaczy tyle, co miÅ‚ować prawdziwie. Jest to jednoczeÅ›nie jedyna droga do czÅ‚owieczego szczęścia. Kto nie w peÅ‚ni rozumie przykazanie miÅ‚oÅ›ci, czyli – komu nie wystarczy skrótowa instrukcja, niech siÄ™gnie po instrukcjÄ™ rozszerzonÄ…, bardziej opisowÄ…, wyrażonÄ… w 10 przykazaniach Bożych.
Podsumowując, czystość człowieka można zdefiniować jako postawę gotowości do realizacji Bożego zamysłu względem człowieka i do życia według Jego przykazań.