DzieciÅ„stwa nie wspominam zbyt dobrze. KÅ‚ótnie w domu, podejrzenia o zdrady ojca, ciÄ…gÅ‚e pretensje, wzajemna krytyka. W szkole byÅ‚em wyÅ›miewany i nie akceptowany. Już wtedy uciekaÅ‚em w obżarstwo i interesowaÅ‚y mnie sceny erotyczne w telewizji.
OkoÅ‚o 14 roku życia odkryÅ‚em masturbacjÄ™, zaczÄ…Å‚em gromadzić pisma i kasety pornograficzne. OnanizowaÅ‚em siÄ™ kilka razy dziennie. ByÅ‚a to moja ucieczka od lÄ™ku i niezrozumienia w Å›rodowisku, w którym przyszÅ‚o mi żyć. W wieku 17 lat odkryÅ‚em alkohol i jego „wspaniaÅ‚e” dziaÅ‚anie. ByÅ‚em odważniejszy, poznawaÅ‚em dziewczyny, taÅ„czyÅ‚em na dyskotekach, pod jego wpÅ‚ywem doszÅ‚o do moich pierwszych kontaktów seksualnych. Nie potrafiÅ‚em i nie chciaÅ‚em jednak zaangażować siÄ™ uczuciowo. SkrzywdziÅ‚em wiele dziewczyn, jednej zmarnowaÅ‚em 5 lat życia przez oszukiwanie, zdradzanie i wykorzystywanie. Wiele z nich zakochiwaÅ‚o siÄ™, mnie chodziÅ‚o jednak gÅ‚ównie o zdobycie dziewczyny, dowartoÅ›ciowanie siÄ™ w ten sposób i oczywiÅ›cie o seks. Najgorsze byÅ‚o to, że to je później obwiniaÅ‚em, że siÄ™ nie szanujÄ…, zachowujÄ… siÄ™ wyzywajÄ…co i sÄ… same sobie winne...
PogrążaÅ‚em siÄ™ coraz bardziej: pornografia, dziewczyny, alkohol. OkradaÅ‚em ojca z pieniÄ™dzy, które przeznaczaÅ‚em na picie i dyskoteki. TÅ‚umaczyÅ‚em sobie, że mam moralne prawo, bo to on mnie krzywdzi. PiÅ‚em coraz wiÄ™cej, ciÄ…gÅ‚e imprezy, nastÄ™pne skrzywdzone dziewczyny, pornografia i onanizm. CzuÅ‚em, jak siÄ™ pogrążam, byÅ‚em coraz bardziej nieszczęśliwy, zalÄ™kniony i bliski rozpaczy. Mimo to brnÄ…Å‚em dalej w uzależnienia.
CoÅ› we mnie wreszcie pÄ™kÅ‚o, kiedy zostawiÅ‚a mnie i zdradziÅ‚a dziewczyna – moja pycha nie pozwalaÅ‚a mi tego zaakceptować i w zasadzie dla niej udaÅ‚em siÄ™ do oÅ›rodka leczenia uzależnieÅ„. RozpoczÄ…Å‚em terapiÄ™ antyalkoholowÄ…, zaczÄ…Å‚em uczÄ™szczać na spotkania AA i zbliżać siÄ™ powoli do Jezusa. ZrozumiaÅ‚em później, że to wszystko nie byÅ‚o przypadkowe – wiem jak bardzo modliÅ‚y siÄ™ za mnie mama i babcia, które raniÅ‚em swoim postÄ™powaniem. Nie byÅ‚o jednak tak Å‚atwo siÄ™ zmienić, pycha nie pozwalaÅ‚a mi caÅ‚kowicie oddać siÄ™ Jezusowi. ZaczÄ…Å‚em brać leki psychotropowe i robiÅ‚em w zasadzie to samo, co po alkoholu. Wyjść z tego bagna pomógÅ‚ mi kolega z AA, którego Bóg postawiÅ‚ na mojej drodze. Z pornografiÄ… i seksem nie potrafiÅ‚em sobie nadal poradzić. Kolejne terapie, spotkania AA, terapeuci, rozmowy z kapÅ‚anami, pielgrzymki na JasnÄ… GórÄ™ i do Lichenia, czÄ™sta spowiedź. Wciąż byÅ‚em blokowany przez seks, nie chciaÅ‚em z niego zrezygnować. Moim dnem byÅ‚o oglÄ…danie pornografii dzieciÄ™cej w internecie oraz kontakt seksualny podczas pielgrzymki na JasnÄ… GórÄ™. Moja terapeutka dopiero uzmysÅ‚owiÅ‚a mi moje zniewolenie erotomaniÄ… i podaÅ‚a adres Wspólnoty AugustyÅ„skiej AE. SkontaktowaÅ‚em siÄ™ z nimi i pojechaÅ‚em na pierwsze spotkanie. DoznaÅ‚em olÅ›nienia i otwarcie uznaÅ‚em siÄ™ za erotomana.
Znam już mechanizmy choroby, wyzwalacze, sytuacje i osoby, które mi zagrażajÄ…. Korzystam z internetowej grupy AE, literatury, staram siÄ™ regularnie modlić, medytować, uprawiać sport i przede wszystkim wybaczać, gÅ‚ównie rodzicom. Staram siÄ™ też zadośćuczynić tym, których skrzywdziÅ‚em i czynić coÅ› dobrego dla bliźnich (gÅ‚ównie tych, którzy majÄ… podobne problemy), nie oceniać innych i nie krytykować. Nie jestem jeszcze zupeÅ‚nie wolny, zdarzajÄ… mi siÄ™ upadki, uciekam w obżarstwo, lenistwo, jeszcze wciąż czasami egoistycznie traktujÄ™ innych ludzi i pożądliwie patrzÄ™ na kobiety. Ale siÄ™ nie poddajÄ™ i wciąż na nowo wracam do modlitwy, spowiedzi i poprawy życia duchowego. DziÄ™kujÄ™ Bogu za to, co dla mnie uczyniÅ‚, bo widzÄ™, co dzieje siÄ™ z ludźmi – jak brnÄ… w naÅ‚ogi, tracÄ… czÅ‚owieczeÅ„stwo, sÄ… zalÄ™knieni i nieszczęśliwi. Brak im miÅ‚oÅ›ci, a jedynÄ… miÅ‚oÅ›ciÄ… jest Jezus.