Chrześcijańskie Artykuły. Archipelag śladów Boga (cz. 2).
Welcome to the world of language jobs!
 
Portal for Language Professionals and their Clients.  39,000+ Freelance Translators.  7,000+ Translation Agencies.
Artykuły Chrześcijańskie - Archipelag śladów Boga (cz. 2)
Home Database of Translation Agencies Database of Translators Become a Member! Submit Your Article Hire Translators!

Menu

  Upload Your Resume
  Add Your Translation Agency
  Become a Member
  Edit Your Profile
  Find Translation Jobs
  Find Rare Translation Jobs
  Find Very Rare Language Jobs
  Find Jobs in Rarest Pairs
  Receive All Jobs by RSS
  Work for Translation Agencies
  Post Your Translation Job
  Hire Translators-Members
  Hire All Translators
  Easily Contact Translators
  Hire Translation Agencies Members
  Contact All Translation Agencies
  Obtain Blacklisted Employers
  Apply to Collection Agencies
  Read Articles (By Category)
  Read Articles (By Index)
  Read Sense-of-Life Articles
  Read Work-at-Home Articles
  Use Free Dictionaries
  Use Free Glossaries
  Use Free Translators
  Use Free Software
  Vote in Polls for Translators
  Subscribe to Free Newsletter
  Advertise Here
  Buy Database of Translators
  Buy Translation Agencies List
  Buy Membership
  Watch Out for Scam E-mails
  Read Testimonials
  Read More Testimonials
  Read Even More Testimonials
  Read Yet More Testimonials
  Read Still More Testimonials
  Become our Customer
  Use Resources for Translators
  Use Online Directory
  Read our FAQ
  Ask Questions in Forum
  Use Sitemap
  Admire God's Creations

Archipelag śladów Boga (cz. 2)




Duszpasterz Wołynia

Po decyzji pozostania na WoÅ‚yniu i opuszczeniu transportu „repatriantów” ojciec Serafin Kaszuba musiaÅ‚ zadbać o uzyskanie obywatelstwa radzieckiego, w przeciwnym razie byÅ‚by zaraz aresztowany jako podejrzany wÅ‚óczÄ™ga. Ażeby dostać paszport (dowód osobisty) należaÅ‚o mieć staÅ‚e zameldowanie i pracÄ™. UdaÅ‚ siÄ™ wiÄ™c do Równego i tam siÄ™ zameldowaÅ‚. Jako pracÄ™ podaÅ‚ „sÅ‚użytiel kulta” – czyli duchowny. Jego bazÄ… staÅ‚o siÄ™ Równe, gdzie koÅ›cióÅ‚ byÅ‚ jeszcze otwarty, a tylko plebania zajÄ™ta na klub. Ale to miasto byÅ‚o tylko punktem wypadowym. Ojciec Serafin pracÄ… duszpasterskÄ… objÄ…Å‚ caÅ‚y WoÅ‚yÅ„.

Repatriacja skoÅ„czyÅ‚a siÄ™ w 1946 r.; wielu Polaków pozostaÅ‚o na ziemi rodzinnej. Byli też katolicy innych narodowoÅ›ci oraz Polacy zza dawnej granicy polsko-radzieckiej. Wszyscy potrzebowali kapÅ‚ana. Ojciec Serafin zamieniÅ‚ siÄ™ w wÄ™drownego duszpasterza. „Za chwilÄ™ po nieszporach jadÄ™ do Korca. Jutro wiÄ™c Korzec, Równe, ZdoÅ‚bunów, Dubno i tak w koÅ‚o, aż siÄ™ gÅ‚owa krÄ™ci, ale jak można inaczej, skoro wszÄ™dzie czekajÄ…” – pisaÅ‚ do swoich przeÅ‚ożonych w liÅ›cie przemyconym do Polski. CiÄ…gle w drodze lub dzieÅ„ i noc zajÄ™ty udzielaniem sakramentów oraz katechizacjÄ…, nigdy nie myÅ›laÅ‚ o sobie, nie skarżyÅ‚ siÄ™ nikomu, choć poważnie nadszarpywaÅ‚ i tak sÅ‚abe zdrowie. Nie chcÄ…c narażać ludzi, bo nocowanie ksiÄ™dza byÅ‚o źle widziane, sypiaÅ‚ w koÅ›ciele. Raz o maÅ‚y wÅ‚os nie zginÄ…Å‚ ukamienowany, gdyż jakaÅ› bojówka wywÄ™szyÅ‚a jego obecność w zamkniÄ™tym – na szczęście – koÅ›ciele i rzucaÅ‚a kamieniami przez okna, aby go zabić. Potem już wierni siÄ™ nie godzili, by tak spÄ™dzaÅ‚ noc, i brali go na nocleg do siebie, nie zważajÄ…c na ryzyko.

Koczowniczy tryb życia ostatecznie odbiÅ‚ siÄ™ na zdrowiu. Przebyty paratyfus i nawracajÄ…ce zapalenia ucha zmusiÅ‚y o. Serafina do szukania pomocy lekarskiej. Znajomi Polacy umożliwili mu przyjÄ™cie do szpitala w Leningradzie, gdzie operacja ucha okazaÅ‚a siÄ™ konieczna. Ci leningradzcy znajomi jeszcze wiele razy dowiedli swej ofiarnej i wiernej przyjaźni. PoÅ›wiÄ™cenie wykazywane przez kapÅ‚ana wyzwalaÅ‚o u ludzi chęć odwdziÄ™czenia siÄ™ na wszelki możliwy sposób. PrzygarniÄ™ty sierota MikoÅ‚aj staÅ‚ siÄ™ nieocenionym pomocnikiem ojca Kaszuby, a później kierowcÄ… starego moskwicza, którego nabycie staÅ‚o siÄ™ wielkim uÅ‚atwieniem podróży duszpasterskich.

Ojciec Serafin uzyskaÅ‚ od Boga na tÄ™ jego misjÄ™ szczególny dar wewnÄ™trznego spokoju, czuÅ‚ siÄ™ „caÅ‚y w rÄ™kach OpatrznoÅ›ci” pomimo ciÄ…gÅ‚ego deptania mu po piÄ™tach przez wÅ‚adze. „WychudÅ‚y, z zapadniÄ™tymi policzkami, w lichym odzieniu, ze skromnym toboÅ‚kiem, nie sprawiaÅ‚ wrażenia niebezpiecznego czÅ‚owieka. BywaÅ‚o, że niekiedy »organa« pomagaÅ‚y mu w drodze, uważajÄ…c go za zagubionego niedoÅ‚Ä™gÄ™”.

Tam, gdzie koÅ›cioÅ‚y byÅ‚y popalone lub zamkniÄ™te, gromadzono siÄ™ w prywatnych domach. Na caÅ‚ym obszarze od BiaÅ‚orusi do Lwowa pracowaÅ‚o już tylko kilku księży. Ojciec Serafin tak pisaÅ‚ do swych wÅ‚adz zakonnych: „Nie mam czasu nawet odprawić uczciwych rekolekcji ani wypocząć fizycznie i duchowo, bo nie sposób znaleźć zastÄ™pstwo. Najgorzej jednak, że nie widzimy przed sobÄ… żadnej przyszÅ‚oÅ›ci. Wymieramy powoli, lecz nieuchronnie. DziÄ™ki Bogu, że wróciÅ‚o kilku [księży deportowanych] ze Wschodu” (1957 r.). Jednak odrzucaÅ‚ wszelkie pokusy powrotu do Polski: „ZnaczyÅ‚oby to przecież pozostawić bez opieki duszpasterskiej parÄ™ tysiÄ™cy wiernych, zgromadzonych przy szeÅ›ciu koÅ›cioÅ‚ach, które Å‚askÄ… OpatrznoÅ›ci już jedenaÅ›cie lat utrzymujemy” (1956 r.).

Ewangelizacja w Å‚agrach

Ten okres ks. WÅ‚adysÅ‚aw BukowiÅ„ski przeżyÅ‚ w wiÄ™zieniu, skazany w 1945 r. na 10 lat. Ale czasu tam nie marnowaÅ‚, zajÄ™ty ewangelizacjÄ…. Sam wspominaÅ‚: „ByÅ‚o to zimÄ… 1947/48 roku. ByÅ‚em wtedy w wielkim obozie w uralskich górach, znajdujÄ…cym siÄ™ w miasteczku BakuÅ‚ obwodu czelabiÅ„skiego. W tym obozie byÅ‚o kilka tysiÄ™cy więźniów, w tym znaczna część – bodajże poÅ‚owa – żulików, czyli po polsku rzezimieszków. MieszkaliÅ›my w dużych barakach, w warunkach bardzo prymitywnych. Na noc drzwi do każdego baraku byÅ‚y otwarte, a przed barakiem staÅ‚y sÅ‚ynne »parasze«, czyli kubÅ‚y. Surowo siÄ™ zabraniaÅ‚o przechodzić z baraku do baraku. Przez caÅ‚Ä… noc kursowaÅ‚y po obozie patrole. Jeżeli taki patrol zÅ‚apaÅ‚ w nocy niefortunnego spacerowicza, to natychmiast odprowadzaÅ‚ go do karceru... W tym obozie byÅ‚o prócz mnie dwóch księży prawosÅ‚awnych, ale ani jednego wiÄ™cej katolickiego.

ChodziÅ‚o o spowiedź. Latem nie byÅ‚o z tym żadnego kÅ‚opotu, ale zimÄ… można to byÅ‚o zrobić tylko w nocy, gdy wszyscy spali. Wiele razy te nocne spacery udawaÅ‚y siÄ™ znakomicie. Aż wreszcie pewnego razu... Przez kilka nocy przygotowywaÅ‚em do pierwszej spowiedzi jednego naszego rodaka z okolic KamieÅ„ca Podolskiego, który miaÅ‚ na imiÄ™ BolesÅ‚aw. (...) Wszystko odbyÅ‚o siÄ™ zgodnie z planem. Po kilku nocach przygotowawczych BolesÅ‚aw bardzo Å‚adnie siÄ™ wyspowiadaÅ‚ z caÅ‚ego życia. Po spowiedzi pogawÄ™dziliÅ›my przyjaźnie przez dÅ‚uższÄ… chwilÄ™. ByÅ‚o już dobrze po póÅ‚nocy, kiedy wracaÅ‚em do swojego baraku, który znajdowaÅ‚ siÄ™ na koÅ„cu obozu. Wtem bÅ‚ysk rÄ™cznej latarki elektrycznej i gÅ‚os: »Stój, kto idiot?«. NatknÄ…Å‚em siÄ™ na patrol. (...) Dalej potoczyÅ‚o siÄ™ wszystko bardzo szybko. »Czegoż ty, popie, wÅ‚óczysz siÄ™ w nocy po obozie?«. Pierwszy podoficer podchodzi do mnie, uderza mnie w prawy policzek, aż zapiekÅ‚o, i mówi: »Nu prowaliwaj!« – »WynoÅ› siÄ™!«. Nie nastawiÅ‚em zgodnie z EwangeliÄ… lewego policzka, tylko wróciÅ‚em do swego baraku bardzo zÅ‚y i wzburzony”. Ale potem przyszÅ‚a refleksja, że to byÅ‚a Å‚agodniejsza kara od karceru. Przez wszystkie lata przeÅ›ladowaÅ„ ks. BukowiÅ„ski nie straciÅ‚ ogromnego poczucia sprawiedliwoÅ›ci, które przy wrodzonej życzliwoÅ›ci do ludzi powodowaÅ‚o, że o nikim wÅ‚aÅ›ciwie nie mówiÅ‚ źle. WszÄ™dzie widziaÅ‚ i podkreÅ›laÅ‚ przede wszystkim dobre strony.

W 1954 r., po odbyciu kary wiÄ™zienia, ks. BukowiÅ„ski zostaÅ‚ zesÅ‚any do Kazachstanu. „Opatrzność Boża dziaÅ‚a nieraz i przez ateistów, którzy zesÅ‚ali mnie tam, gdzie ksiÄ…dz byÅ‚ potrzebny. Już w sierpniu 1954 r. wiedziaÅ‚em, że czeka mnie tam niezmiernie wielka praca duszpasterska. ZesÅ‚aniec, podobnie jak obozowiec, ma Å›cisÅ‚y obowiÄ…zek pracować dla rzÄ…du. WziÄ…Å‚em takÄ… pracÄ™, która dawaÅ‚a mi stosunkowo dużo wolnego czasu na pracÄ™ duszpasterskÄ…. PracowaÅ‚em co drugÄ… noc jako stróż nocny na obiektach budowlanych. Pracy kapÅ‚aÅ„skiej, oczywiÅ›cie po domach prywatnych, byÅ‚o na poczÄ…tku wiele, jak nigdy przedtem i potem w moim życiu. Ogromna wiÄ™kszość spowiedzi byÅ‚a generalnych z caÅ‚ego życia” – pisaÅ‚ w swoich wspomnieniach.

Na szczęście do Kazachstanu trafiÅ‚o też dwóch księży, zwolnionych z wiÄ™zienia, przyjacióÅ‚ ks. BukowiÅ„skiego: ks. Józef KuczyÅ„ski i ks. BronisÅ‚aw Drzepecki. Ten ostatni miaÅ‚ za sobÄ… 10 lat bardzo ciężkiego obozu w Workucie, za koÅ‚em podbiegunowym, gdzie pracowaÅ‚ w kopalni miedzi. Wypuszczony ze zmarnowanym zdrowiem i bez prawa do zameldowania siÄ™ gdziekolwiek, tuÅ‚aÅ‚ siÄ™, mogÄ…c w jednej miejscowoÅ›ci zatrzymać siÄ™ nie dÅ‚użej niż trzy dni. TrafiÅ‚ wreszcie do Kazachstanu. BÄ™dÄ…c już na wolnoÅ›ci, pisaÅ‚ do rodziny: „Duchowo trzymaÅ‚em siÄ™ dobrze i ani mojego dostojeÅ„stwa, ani godnoÅ›ci nie uroniÅ‚em”. Potem, wobec próÅ›b rodziny, by wróciÅ‚ do Polski, napisaÅ‚: „Co do mego wyjazdu – przyznajÄ™ siÄ™, że chęć odpoczynku, zmiana otoczenia, staniÄ™cie przy oÅ‚tarzu – to wszystko może nÄ™cić potężnie. Tylko jeden jedyny powód powstrzymuje – może kiedyÅ› bÄ™dÄ™ potrzebny gdzieÅ› tutaj. Nie mam prawa cofać siÄ™ przed tym”.

Kazachstan

Kazachstan to kraj wielkich stepów, dziewiÄ™ciokrotnie wiÄ™kszy od Polski, który staÅ‚ siÄ™ najwiÄ™kszÄ… rosyjskÄ… koloniÄ… w Azji. Jeszcze za rzÄ…dów carskich zmuszono koczowniczych Kazachów do tego, by stali siÄ™ rolnikami i przyjÄ™li islam. Potem nastaÅ‚a wÅ‚adza bolszewicka i zakazano wierzyć w jakichkolwiek bogów. Natomiast kazano zaorać step i obsiać go pszenicÄ…. Efekt byÅ‚ ten, że bujny step zamieniÅ‚ siÄ™ w lotne piaski albo nieużytki. Eksperymentu dokonano na obszarze równym powierzchni Niemiec. Ten wÅ‚aÅ›nie zniszczony step staÅ‚ siÄ™ najwiÄ™kszym w Å›wiecie miejscem deportacji, jednym wielkim wiÄ™zieniem. Na terenie Kazachstanu utworzono 70 obozów pracy, dla wszystkich narodowoÅ›ci.

Pierwsza fala zesÅ‚aÅ„ców Polaków miaÅ‚a miejsce w 1936 r., w czasie tzw. czystek stalinowskich. ZesÅ‚aÅ„cy jechali pociÄ…gami dwa tygodnie, dalej ciężarówkami i pieszo w step. WokoÅ‚o zupeÅ‚na pustka: równina stepowa, ani jednego drzewa. Wyznaczono miejsce, gdzie mieli pozostać – i róbcie, co chcecie... Mieszkali w skleconych byle jak namiotach lub dÅ‚ubali w ziemi schroniska-ziemianki. Przez 20 lat nie wolno im byÅ‚o zmieniać miejsca. Pracowali w tej nieurodzajnej ziemi, w koÅ‚chozie. ByÅ‚ gÅ‚ód, brakowaÅ‚o wody, Å›miertelność byÅ‚a bardzo duża. W 1937 r. wymordowano część mężczyzn. NastÄ™pna fala deportacji nastÄ…piÅ‚a w latach 1939 – 1940. Do dziÅ› wszyscy Polacy ze wschodu wspominajÄ…, ilu ich bliskich pochÅ‚onÄ…Å‚ Kazachstan.

W jednym takim miejscu deportacji, gdzie brakowaÅ‚o i wody, i pożywienia, Polacy żarliwie siÄ™ modlili do Matki Bożej, odmawiali różaniec, Å›piewali pieÅ›ni maryjne, bÅ‚agajÄ…c o zlitowanie. I staÅ‚ siÄ™ cud.

Do dziÅ› zatarÅ‚y siÄ™ pewne szczegóÅ‚y, inne obrosÅ‚y legendÄ…, ale można mniej wiÄ™cej tak zrekonstruować fakty. 25 marca 1941 r. 17-letnia Adela z koleżankÄ… poszÅ‚y w step po siano dla krowy. WracajÄ…c, obÅ‚adowane workami z sianem, straciÅ‚y orientacjÄ™, gdyż drogÄ™ do wsi zagrodziÅ‚a im woda. PróbowaÅ‚y jÄ… obejść, ale wody byÅ‚o coraz wiÄ™cej i wiÄ™cej. Na szczęście dostrzeżono we wsi niebezpieczeÅ„stwo grożące dziewczÄ™tom i grupa mężczyzn poszÅ‚a im na pomoc. TrzymajÄ…c siÄ™ mocno za rÄ™ce, przebrnÄ™li przez wodÄ™ i przyprowadzili dziewczÄ™ta do wsi.

NastÄ™pnego dnia woda staÅ‚a nadal. ObejmowaÅ‚a obszar sporego jeziora, które już zostaÅ‚o, chociaż nie przepÅ‚ywaÅ‚a tam żadna rzeczka. SkÄ…d siÄ™ te wody wzięły? Radość we wsi byÅ‚a ogromna. Teraz wody starczyÅ‚o i dla ludzi, i dla zwierzÄ…t. Adela żyje do dziÅ› i opowiada, że od tego cudu Matki Bożej wieÅ› nazwano Oziorno.

MieszkaÅ„cy Oziornego mówiÄ…, że cuda byÅ‚y trzy. Jeszcze tego samego roku, w czerwcu, w jeziorze ukazaÅ‚y siÄ™ ryby, wielkie ryby, w takiej iloÅ›ci, że można je byÅ‚o Å‚owić rÄ™kÄ…. Ryby te uratowaÅ‚y wiele ludzi od gÅ‚odu. MieszkaÅ„cy Oziornego zaufali Maryi i sÄ… pewni, że to Ona sprawiÅ‚a te dwa cuda. Pomimo tylu cierpieÅ„, zesÅ‚ania, komunizmu, gÅ‚odu i poniewierki wiara tych ludzi pozostaÅ‚a silna. ZesÅ‚aÅ„cy przez 20 lat nie widzieli kapÅ‚ana – to byÅ‚o ich najwiÄ™ksze pragnienie. I oto staÅ‚ siÄ™ trzeci cud: któregoÅ› dnia nie wiadomo skÄ…d, niespodziewanie zjawiÅ‚ siÄ™ w Oziornem ksiÄ…dz katolicki. ByÅ‚y chrzty, Å›luby, niekoÅ„czÄ…ce siÄ™ spowiedzi, Msza Å›w., nauki, katechizacja… I wkrótce kapÅ‚an nagle znikÅ‚, tak jak przybyÅ‚. Ale już po pewnym czasie dojechaÅ‚ inny z posÅ‚ugÄ… duszpasterskÄ….

ByÅ‚o to wynikiem tej akcji, którÄ… ksiÄ…dz BukowiÅ„ski oraz inni księża zapoczÄ…tkowali w Kazachstanie. KsiÄ…dz BukowiÅ„ski, zwolniony z wiÄ™zienia w 1954 r., zostaÅ‚ administracyjnie zesÅ‚any do Karagandy. ByÅ‚o już po Å›mierci Stalina i zaczynaÅ‚ siÄ™ okres tzw. odwilży, której punktem centralnym staÅ‚ siÄ™ XX Zjazd KPZR ze sÅ‚awnym referatem Nikity Chruszczowa, zapowiadajÄ…cym „destalinizacjÄ™” systemu komunistycznego. PowiaÅ‚o trochÄ™ liberalniejszym kursem: zaczÄ™to mówić o wolnoÅ›ci sÅ‚owa i sumienia, zaczÄ™to obiecywać. TrwaÅ‚o to krótko, skoÅ„czyÅ‚o siÄ™ na obietnicach, ale księża, których los rzuciÅ‚ w gÅ‚Ä…b ZSRR, wykorzystali nawet tÄ™ okruszynÄ™ wolnoÅ›ci. Przede wszystkim do tego, aby siÄ™ porozumieć, zorganizować wspóÅ‚pracÄ™ i objąć opiekÄ… duszpasterskÄ… możliwie najwiÄ™kszy obszar. „Każdy ksiÄ…dz polski deportowany do ZSRR – opowiadaÅ‚ ks. BukowiÅ„ski – staÅ‚ siÄ™ bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwem dla wiernych, nieraz pozbawionych kapÅ‚ana od czasów rewolucji”. Do pracy przystÄ…pili prócz ks. BukowiÅ„skiego jego konfratrzy: ks. Józef KuczyÅ„ski i ks. BronisÅ‚aw Drzepecki, potem też inni księża polscy i niemieccy, znajdujÄ…cy siÄ™ w azjatyckiej części ZSRR. Praca polegaÅ‚a na tym, by oprócz swojego miejsca zamieszkania (ks. BukowiÅ„ski zamieszkaÅ‚ w Karagandzie, ks. KuczyÅ„ski w TeiÅ„czy w obwodzie koÅ‚czetaÅ„skim, ks. Drzepecki w Zielonym Gaju pod Celinogrodem [AkmoliÅ„sk]) odwiedzać miejscowoÅ›ci, gdzie żyjÄ… katolicy pozbawieni kapÅ‚ana. Kto zebraÅ‚ trochÄ™ funduszy i siÅ‚, ruszaÅ‚ w drogÄ™ wedÅ‚ug wykazu punktów kontaktowych uzgodnionych z innymi księżmi i zgodnie z sygnaÅ‚ami z terenu. Taka podróż trwaÅ‚a kilka tygodni. Etapami byÅ‚y samotne domostwa, leÅ›niczówki, czasem caÅ‚e osady – jeżeli w nich mieszkali tylko katolicy. Te apostolskie podróże byÅ‚y oczywiÅ›cie nielegalne i musiaÅ‚y siÄ™ odbywać wedÅ‚ug zasad najgÅ‚Ä™bszej konspiracji. SkÄ…d siÄ™ ludzie dowiadywali o przyjeździe kapÅ‚ana i trafiali punktualnie na miejsce spotkania, jadÄ…c nieraz setki kilometrów, to pozostanie tajemnicÄ… dziaÅ‚ania Ducha ÅšwiÄ™tego.

Księża docierali nieraz do miejsc bardzo odlegÅ‚ych. KsiÄ…dz BukowiÅ„ski tak wspominaÅ‚ jednÄ… takÄ… podróż w okolice AÅ‚ma Aty, w 1957 roku: „W jednej wiosce dosÅ‚ownie caÅ‚a wieÅ› czekaÅ‚a na mnie. Kiedy przyjechaÅ‚em (samochodem osobowym), odÅ›wiÄ™tnie ubrane dziewczÄ™ta otoczyÅ‚y mnie wieÅ„cem jak prymicjanta i wprowadziÅ‚y mnie do domu przeznaczonego na nabożeÅ„stwo, a caÅ‚y lud Å›piewaÅ‚ bardzo piÄ™knie »Kto siÄ™ w opiekÄ™ odda Panu swemu…«. W innej wiosce powitaÅ‚ mnie krótkim przemówieniem, w obecnoÅ›ci licznie zgromadzonego ludu, miejscowy patriarcha, pan StanisÅ‚aw Lewicki. ByÅ‚o to chyba najbardziej wzruszajÄ…ce przemówienie wygÅ‚oszone do mnie w caÅ‚ym życiu. Pan Lewicki mówiÅ‚: »Wywieźli nas pod te góry, zostawili tutaj i wszyscy zapomnieli o nas. Nikt o nas nie pamiÄ™taÅ‚. Dopiero Ojciec Duchowny do nas przyjechaÅ‚. My takie sieroty, my takie sieroty«. PÅ‚akaÅ‚ czcigodny patriarcha, pÅ‚akaÅ‚ caÅ‚y zebrany lud, pÅ‚akaÅ‚ i ksiÄ…dz razem z nimi. Ale to byÅ‚y dobre Å‚zy”.

(cdn.)

Irmina Szukała, Teresa Tyszkiewicz

Zamów prenumeratę

Jeśli jesteś zainteresowany pobraniem całego Numeru w formacie PDF



Artykuł opublikowany na ChrzeÅ›cijaÅ„skim portale za zgodÄ… MiÅ‚ujcie siÄ™! w listopadzie 2010 r.




Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku




Artykuł został opublikowany zą zgoda Miłujcie się! w maju 2014 r.








Submit your article!

Read more articles - Free!

Need translation jobs? Click here!

Translation agencies are welcome to register here - Free!

Freelance translators are welcome to register here - Free!

Subscribe to TranslationDirectory.com newsletter - Free!

Take part in TranslationDirectory.com poll - your voice counts!










Free Newsletter

Subscribe to our free newsletter to receive updates from us:

 

New at the Forum

Read Articles

# 2488
Rosetta Stone and Translation Rates

# 2467
Translation - an Ageless Profession

# 2466
Have Language, Will Travel

# 2486
Почему так мало хороших переводов и хороших переводчиков?

# 2479
Average monthly wage in different European countries

# 2487
Two New Chinese Translations of Hamlet Introduced and Compared

# 2475
Linguistic history of the Indian subcontinent

# 2474
Languages with official status in India

# 2251
The Database: Your Most Valuable Asset!

More articles
More articles for translators

Vote in Polls

All Polls:
Polls on all topics

Christian Polls:
Polls on Christian topics

Financial Polls:
Polls on Financial topics

Polls for Freelancers:

Poll # 104
Have you obtained at least one new client through your facebook account?

Poll # 100
What is the worst time-waster?

Poll # 099
If you work at a laptop, do you usually use touchpad or mouse?

Poll # 094
If you run a translation agency, do you ever outsource / subcontract your projects to other translation agencies?

Poll # 090
What do you like the most about TranslationDirectory.com?

Poll # 088
Which translation portal emails you the largest number of job notifications?

Poll # 087
Which one of the following sites has the most appealing color scheme?

Poll # 085
Do you charge a fine (interest) fee for every day of payment delay?

Poll # 083
Do you have licensed SDL Trados software installed at your computer?

Poll # 079
Have you always dreamt to become a translator?

Poll # 078
Do you plan to be a freelance translator for the rest of your life?

Poll # 077
Is it necessary to learn translation theory in order to become a good translator?

Poll # 076
Will human translation be entirely replaced by machine translation in the future?

Poll # 074
Do you have savings?

Poll # 065
Do you know that the Bible is the most popular book in the world?

Poll # 063
What is the purpose of your life?

Poll # 059
How many hours per night do you sleep (in average)?

More polls
More polls for freelancers


translation jobs
christianity portal


 

 
Copyright © 2003-2024 by TranslationDirectory.com
Legal Disclaimer
Site Map